Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

izulinka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez izulinka7

  1. drogi gościu moim dzieciątkiem nie musisz się przejmować ;) tak jak sama piszesz wyjdzie kiedy będzie gotowe, bo nic co mam zamiar zrobić lub zrobię po pierwsze jej absolutnie nie zaszkodzi a jej zdrowie jest dla mnie najważniejsze, a po 2 nie ma żadnej gwarancji że poród wywołam szybciej :) jeśli jednak mogę coś zrobić, nie robiąc memu dziecku żadnej krzywdy przy tym to po prostu to robię, bo to ja sama za nią odpowiadam i jeśli mogę urodzic dziecko 3 kilowe lub 4 kilowe wybieram wariant pierwszy i Twoje zdanie lata mi koło pupci :D
  2. darka z pościelą nie pomogę, bo my używać nie będziemy ;) ja taka jestem trochę inna, i wyznaję pogląd że takim maluchom nie powinno się dawać pościeli. U nas jest jedynie podusia klin i gruby akrylowy kocyk :) na początku (z mojej wygody i mojego wyboru) mała będzie spała z nami. W łóżeczku jedynie w ciągu dnia. Samodzielnego spanie myślę uczyć ją w przyszłym roku dopiero, luty może marzec i wtedy dopiero kupimy pościel, chodź z tego co czytałam kocyk jest dalej ok. Ja jestem tez zwolenniczką rożków, mamy 2 - jeden usztywniany jeden zwykły i z obu można zrobic później kołderki, które mam w planach wykorzystać jako pościel do wózka. Całkowicie samodzielnie zacznie spać dopiero w lecie jak zrobi się ciepło, i mi będzie łatwiej wstawać do niej i nie będę się martwić czy jest okryta i czy nie jest jej zimno :) ale to mówie ja mam takie poglądy i wiesz nikogo na nic nie namawiam :) powiem ci że jestem w grupie listopadowych mam, i w większości dziewczyny mają już temat wyprawek, toreb itp zamknięty :) a ciuszki z tego co wiem tez muszą nabrać naturalnej flory bakteryjnej, więc miesiąc w szafeczce im nie straszny :) a taka pogoda jak teraz niedługo ma się skończyć i gdzie to suszyć wszystko :) ale ja taki mam charakter już, nie lubię niespodzianek a lubie miec wszystko po swojemu, dlatego my juz też zaraz zamykamy temat przygotowań i zostaje już czekanie :) 26 zaczynamy 38 tydzień i dzidzia jest już w pełni donoszona i zaczynamy akcje poród, w tym tyg zaczynam masaż krocza by uniknąć nacięcia, bo on wcześniej też może wywoływać skurcze a ze względu na moją skróconą szyjkę nie robiłam wcześniej, zakupic planuje też już liście malin i po 20 zaczynam pić napar z niech więc u mnie wszystko zaplanowane :) tzw akcja poród :)
  3. no właśnie do becikowego potrzeba sporo dokumentów, ale większość można ogarnąć też przed i mogą czekać w domu, a mój Kamil jakby nie miał nic uszykowane to pewnie jakby sam poszedł to nic by nie załatwił hehe bo on i wnioski wszelkiego rodzaju to jak niebo a ziemia :D a tak w sporej części będzie miał wszystko gotowe jedynie iść i załatwić :)
  4. kurcze nie wiedziałam że może uznać szybciej, dzięki :) bo rzeczywiście bardzo by nam to ułatwiło życie, bo sam by poszedł ją zarejestrować, i od razu dam mu te wszystkie wnioski, które chce teraz zgromadzić, więc w 1 dzień prawie wszystko sam ogarnie :) fajna sprawa :) xx a nie wiecie jak to jest z ilością aktów urodzenia? w sensie oni tam ileś dają czy jak to jest ? bo my potrzebujemy na początek aż 4, - do pracy, do becikowego, do ubezpieczenia i dla nas - to oni daja 1 a za reszte sie płaci, czy dają tyle ile się chce ? nie wiecie ? xx mój nie mąż nie ma już wypoczynkowego :( u nich maja swoje rozliczenia z wewnętrzne z szefem i jak nie wykorzystają urlopu to on od razu im płaci, w senie nie lubi im kumulować zaległych czy coś i w tym roku już lipka, ale jest tacierzyński na szczęście :D xx kurcze jak tak zaczynam to wszytsko ogarniać to mi się wydaje że jest tyle roboty papierkowej przy dzieciątku po urodzeniu że hej :) dlatego właśnie szukam co można załatwić szybciej :)
  5. Ola moja wiedza na razie teoretyczna, ale my akurat tez zdecydowaliśmy się na aspirator, naczytałam się o tym że gruszka wyciąga kózki, natomiast aspirator wciąga cały katar z noska, więc chyba lepszy :) co do majtochów to pewnie nie są niezbędne, ale może się zdarzyć że Cię po prostu zaleje (przy sn nie jest się tak oczyszczonym jak przy cesarce) więc pranie, namaczanie majtek - odpada, na pewno będziecie czym innym zaprzątnięci oboje z mężem, a takie jednorazowe wyrzucasz i po kłopocie. A koszt nie wielki - ja mam z firmy AKuku, bo takie miał sprzedawca u którego robiłam zakupy, dałam cos ok 6 - 7 zł za 6 par, i jak dla mnie sa rewelka, przewiewne i superanckie, a co najważniejsze do wyrzucenia, chodź położna w szkole mówi że można je prać ;) aha i pamiętaj że jak coś lepiej wziąść o numer większe niż normlanie nosisz, one mają zawyżone rozmiary, więc i tak nie będą odstawać, ja mam XL i leżą na mnie gicio :) ja do pranie używam Loveli i jestem zadowolona, Jovanka pisała o Jelpie, ale wybór jest większy, szukaj proszków na promocji, masz jeszcze zcas na pranie więc git :) xx Darka hehe pranie u mnie już odbębnione, lilipucie ciuszki poprasowane, pochowane czekają na właścicielke :) torba spakowana od zeszłego tyg stoi w szafie :) nam mówią na skzole że od 35 tyg dla spokoju torba ma czekac w gotowości, więc u mnie już czeka :D
  6. bo Kamil tacierzyński bierze po moim wyjściu ze szpitala, a wasi mężowie/ nie mężowie kiedy ?? i tak dajemy sobie właśnie te 2 tyg, na nacieszenie się sobą, nauczenie się siebie i generalnie ja mam do siebie dojść, a nie mężęk bierze na siebie role perfekcyjnego pana domu :) chodź pewnie w praktyce oboje nic nie będziemy robić przez te 2 tyg tylko nosić, całować, karmić, tulić hehe bo my takie pieszczochy jesteśmy, to teraz całą rodzinką będziemy hehe
  7. no nam właśnie nie mówią np konkretnie ile dni po, ale mówią właśnie o werandowaniu, przy oknie otwartym, aby parę razy tak maluszka przyzwyczaić. A ja tak się zastanawiam bo jak nawet będzie bardzo bardzo zimno (teoretycznie) to ze szpitala i tak wyjść musimy, a potem w ciągu 2 tyg musimy iść do USC bo mamy byc razem z racji że nie małżeństwo i Kamil musi małą uznać, więc siłą rzeczy i tak ja weźmiemy, bo nie zostawimy jej :D a chcemy to załatwić jak najszybciej, więc nie wiem jak to zrobić. Na pewno nie będziemy jej brać na zakupy itp tym zajmie się Kamil na początku, ale nawet jak będzie zimno to i tak w wiele miejsc musimy (albo ja bedę musiała ją zabrać) bo sama nie zostanie :D
  8. hejo hejo :) xx wracam do zdrowia, nie cieknie mi nic pod nosem :) juuupi :) co prawda katar mam nadal, ale taki gęsty i nie duzo go, mogę oddychać :) ale dziś mam jeszcze się wylegiwać, więc chodź pogoda za oknem pikna, to zostaje wu w łóżeczku, nie wiadomo teraz kiedy taki dzień sie trafi :D bo roboty hohohoh, zwłaszcza jak już zaczne wprowadzać moje plany porodowe :D xx jej dziewczyny my to mamy z tym sikaniem no ! faceci to raz dwa wystawia pytonga a my :( lipa :( sikając do słoika pewnie tez bym łapy osikała, ale naprawde myślę nad ta miską, chodź dziś myślę że wiadro było by lepsze, gdyż nie trzeba się zginać :D xx Ags będzie dobrze, zobaczysz, nie ma co sie przejmować :) hehe a słoik zawsze trzeba mieć pod ręką ;) xx natalia wszystkiego naj z okazji rocznicy :) udanego dnia :D xx asiek zdjęcia damy damy :) jak się posypia tak końca nie będzie :) xx newt ja tez bym na dół się przeniosła, ale tam nie mam gdzie spać :) chyba że sobie zrobie leżanke przy wc :) w sumie śpiwór mam :D P.S do słoika w samochodzie ! wow to dopiero coś :D xx Pałka oj ten płacz to ja bardzo rozumiem :) u mnie występuje z częstotliwością ogromną, -płaczę prawie codziennie, a bo wszystko mnie wzrusza, albo smuci, często też ze szczęścia :D o i ja też tak się czułam jak zaczeło mnie przeziębienie łapać :) zadbaj kochana o odporność, bo leczyć się to masakra, ten prenalen chyba naprawde pomaga, chodź nie leczy a podnosi odporność włąśnie, i sok z cebuli polecam :) zdrówka:D xx gośćAnja trzymam mocna za was kciuki, i juz się nie moge doczekać małej Hani :) jak tylko będziesz mieć chwilę informuj cioteczki na forum co się z wami dzieje :) ! koniecznie :) xx Andzik to dobrze że synus trochę ci odpuścił :) ja tez bym chciała w październiku urodzić, ale na sam koniec :) xx gosiaczek myślę że z miską mogły by właśnie wystąpic podtopienia, ale z wiadrem kto wie, kto wie :) a ty jak się czujesz w ogóle kochana ?? nic nie boli ? :D xx a wogóle słyszałyście dziewczyny że koniec października ma byc bardzo zimny ?/ w nocy nawet przymrozki, a w dzień gdzie niegdzie ma byc poniżej 10 stopni już :) eh żeby w listopadzie było trosie cieplej, bo jak będziemy się z tymi wóziami lansować ?? a tak w ogóle to po jakim czasie myślicie aby maluszki zabrać na spacer pierwszy ?
  9. Agagula wchodzę w ciemno :D tylko u mnie bywa problem z tym gwintem, nawet jak sikam do pojemnika na badania to cięzko mi trafić :P a gwint duuuży :D zamiast gwintu ewentualnie mógłby byc lejek :D wtedy nie ma problemu z trafieniem :D i lejek jakby był zdejmowany, to łatwiej było by utrzymac butelkę w czystości i można nawet z nim sikac na stojąco bo butelke można trzymać niżej :D
  10. Agagula haha Twoje plusy cesarki są rozbrajające, tylko zastanawia mnie kwestia tego jak chciałabyś urodzić w piżamie ?? :D ale racja jakoś urodzic trzeba, nic nie jest przyjemne, ale najważniejsze żeby maluszki były zdrowe :) xx wiecie co ja tak sobie dalej leże i dumam, i tak sobie myślę że strasznie często chodzę siku, normalnie w ciągu dnia tak tego nie czuje bo jestem ciągle w ruchu, pranie sprzątanie, gotowanie a tak na leżaka stwierdzam że bardzo często sikam i mam bardzo daleko do wc, bo jest aż na dole :) i tak sobie pomyślałam że mam takie 2 plastikowe miski, bo keidyś druga była za 1 grosz i tak sobie myślę, że żeby w nocy tak nie latać to chyba sobie wezmę 1 z tych misek (bo 2 i tak mi nie potrzebne) i będę sikać do niej :D w nocy wstaję tak ok 2 razy, ale zanim zajde na dół, wszędzie zapale światła itd to jestem wybudzona i ciężko zasnąć, a tak w kąciku zrobię sobie TOY TOY :) tylko hm boję się ża jak będę sikać na śpiocha to osikam podługę, to lepszy był by nocnik, i ja nawet kiedyś miałam w domu jeszcze z dzieciństwa, ale głupia chyba go wyrzuciłam :( a teraz byłby idealny eh , musze jeszcze to przemyśleć :D a tak w ogóle to mi się strasznie nudzi, wcale nie jest fajnie być chorym i leżeć w łóżku, zwłaszcza że mój bezczelny nie mąż jest już chyba zdrowy całkiem i nie chce leżeć ze mną bo się śmieje że się ode mnie zarazi :D eh faceci :D xx piszcie więcej bo naprawdę mi się nudzi :D a tak to poczytam sobie trochę :D
  11. gośćANja ja Cie pocieszę i powiem ci że tak naprawde w głębi serca sram w gaciochy na samą myśl i o cc i o sn :D xx agagula wow dziękuję :D aż mną zatrzęsło :) ale ten peeling to by mi sie przydał oj przydał :P xx Ags najwidoczniej Emilka to Emilka i koniec :) nie ma co szukac na siłę :) xx promyczek no postępy w r/uszaniu to i u mojej małej widać, ale czemu zadaje mi ból :D hehe kurczenie komórek mózgowych mówisz ? hm u mnie też to chyba występuje :D xx tak sobie dziś nakreśliłam plan porodowy na ten miesiąc że brzuch mnie bolec zaczął :( dobrze że leże :D hehehehe xx jak tak patrzę na ten mój ogromny, ciągle się ruszający brzuch to tak się zastanawiam - ciekawe czy zawieszcze coś urosło ? :P czy wygląda chociaż na wzdęcie nie / :D
  12. Claudina haha to ci się anioł trafił ;) oby taka forma została juz do samego porodu :) xx ona oczekująca ja tez właśnei robię tak że szukam co mi trzeba, wybieram kilka "najlepszych" opcji i przeszukuję wszystkie przedmioty danego sprzedającego :) nie ma nic za darmo, trzeba się wykazać :D :P xx Agagula to pomocz i za mnie :D xx neska większośc wniosków do pobrania w Mopsie albo Gopsie, zależy czy miasto czy wieś :) tylko zaświadczenia o zarobkach to urząd skarbowy, ale tego chyba szybciej się wziąźć nie da bo ważne miesiąc tylko :) i nie wiem jak z tym zaśw do lekarza o opiece od 10 tyg, we środę mam wizytę to się dowiem, ale pewnie dają to od ręki, więc z tym spoko :) xx asiek melduj sie częściej bo serio pomyślę że o nas zapomniałaś i urodziłaś :D ja czytałam (bo wyszukuje pierwsze objawy porodu) że na dzień, dwa przed porodem spada się z wagi ;) trzymam kciuki żebyście jeszcze ten tydzień wytrzymali ;) xx wyliczyłam że 27 zaczynam 38 tydzień więc mam wszelką nadzieję że a nóż załapię się na październik :) czyli po 20 zaczynamy naszą akcje porodową :D bo pewnie z tydzień to wywoływanie potrwa :) czyli nie ma że boli, daje sobie 2 tyg na zebranie dokumentów, dokończenie wyprawki, koniec remontu (nie ma że nie męża boli :P ) - po 20 zaczynam akcję poród po 27 na ten poród czekam :D a przynajmniej tak mi się marzy, bo tak sobie właśnie zaplanowałam przed chwilą :) xx dziewczyny a macie tak że maluszków ruchy stają sie takie coraz bardziej bolesne ? w sensie mała nie ma jakichs tam kopnięć czy coś ale strasznie się kręci, i coś robi mi przy pępku, od wczoraj tak intensywnie że mam wrażenie że ona ten mój pępek "wciąga" do środka, a ból jest niesamowity przy tym. Wczoraj aż się popłakałam, a dziś zaczyna znowu. Macie tak ? a i ona ostatnio właśnie "bawi się" w okolicach pępka, w zeszłym tyg nad pępkiem to znaczy że się obniża ?
  13. hejka w niedzielny poranek :P xx Agagula bedąc w takiej formie i w ciągłym ruchy przed porodem szybciej dojdziesz do siebie po porodzie :D ja ci to mówię :D xx karolina ale Tobie tez już malutko zostało :) 26 dni, jej to może już byc w każdej chwili :D xx promyczek hehe niezły sen :) ale lepiej w ta stronę, przynajmniej się troszke posmiejesz niż miało by sie coś złego snić :D xx asia a ty co się nie odzywasz ?? urodziłas już ?? i cioteczek nie powiadomiłaś ? xx my dzis wchodzimy w 35 tydzień, a im bliżej tym mi się wydaje że to jeszcze tyyyyyyyyyle :) dziś kolejny dzień choroby, więc zostaje w łóżku, na szczęście nie mąż czuje się już ok wylazł z łóżka, zrobił mi mnóstwo miejsca i zajmie się domem żebym sobie odpoczeła :D chyba jednak dobrze go wychowałam wiecie :D hehe generalnie nie czuje się jakoś tragicznie, ale strasznie mnie zasmarkało :( znacie jakis domowy sposób na smarki ? bo po tych syropowych kuracjach nie ma kaszlu (czasem tylko odksztusze) gardło też jako taka, tylko te smary ciekna i ciekną ;) xx neska zasięgnełam języka i już ci mówię com sie dowiedziała :) otóz na ta 1 częśc urlopu (macierzyński) nie składasz nic, należy ci sie on jak psu micha że tak powiem :D składasz na tzw dodatkowy macierzyński i na rodzicielski :) te urlopy mogą być wymienne z tatą, więc na wniosku piszesz oświadczenie że tato nie będzie korzystał i określasz jak chcesz mieć płacone (czy rok po 80 %, czy pół roku 100, a pół 60) takie wnioski są dostepne gotowe w Zusie, więc lepiej nie szukać w necie tylko znaleśc parę minut i podjechać :) a w tym wniosku z Zusu jest też część 3 gdzie składasz dyspozycje gdzie leci kaska :) na złożenie tego masz 2 tyg po porodzie :) a do dnia porodu jesteś na l4 i ono automatycznie się zmienia w ten urlop z dniem urodzenia maluszka :) ponoc to tylko tak wygląda skomplikowanie,a sam wniosek jest banalny, tyle że muszisz podac dokładne daty, ale to siadasz z kalendarzem i liczysz poszczególne tyg kiedy sie kończą :) xx miłego dnia :)
  14. Jeny Jovanka wszystko zrozumiałam w końcu a przynajmniej tak mi się wydaje :D mi właśnie normalnie w terminie wypłaty zawsze płaci pracodawca, czyli wszystkie te dokumenty mam dostarczyć do pracodawcy po prostu nie ? co do samych wniosków to właśnie zadzwonię do nich i zapytam, bo oni mają swoje wzory na wszystko, ale jak pracowałam jeszcze to nie pomyślałam żeby sprawdzic czy na macierzyński itd tez mają, ale na pewno powiedzą skąd wziąźć :) ale z tego co jak myślę dobrze zrozumiałam (upewniam się :D ) to na ten pierwszy nie składam wniosku, natomiast już na ten dodatkowy i na rodzicielski tak? i oni sami wiedzą juz od razu że jak składam wniosek na rodzicielski to dostaje 80 % cały czas tak? bo własnie nie widziałam jak to jest z porodem i l4 gdybym np zaczeła rodzić szybciej, bo wiem że można złożyć szybciej, przed terminem ale to się nie opłaca bo traci się dni, lepiej na l4 do końca już nie? a ty tez tak jak Darka do Zusu wysyłałaś akt ur czy tylko do firmy ? xx i załóżmy że urodzę w terminie - u mnie to akurat środek miesiąca bo 15, czyli do 15 będąc na l4 dostaje jeszcze 100 % a za pozostałe 15 dni już 80 % i to dostane przy 1 wypłacie w grudniu już ? generalnie chodzi o to że kolejna wypłata po miesiącu w którym urodzę będzie mniejsza o 20 % licząc dni po urodzeniu dziecka, ale do urodzenia te dni normalnie płatne 100 % przy kolejnej wypłacie?
  15. darka czyli w razie co lepiej pójść do Zusu po ten wniosek tak / tylko ja właśnie nie wiem jeszcze jak to będzie u mnie, bo mi nie płaci Zus i macierzyńskiego też nie będzie płacił, bo firma zatrudnia za dużo ludzi i płaci sama. Tak tylko wole wiedzieć konkretnie jak to wygląda z Zusem, a ty składasz przed czy po porodzie ?? bo jak wystarczy tylko ilość tygodni bez konkretnych dat to mozna przed w sumie.. a i do Zusu dajesz oryginał aktu urodzenia i do księgowej kopie jeszcze tak, dobrze rozumiem ? a u nas tez się dłuży strasznie hehe im bliżej tym dalej, a zostało nam 42 dni :D generalnie Zucha jest wielka i silna, obija wszystko w środku, ale toczę się dalej :D a ty jak się czujesz na ostatniej prostej // :D xx Ola w przypadku przedłużenia umowy do dnia porodu masz takie same pieniądze jak ci co mają umowe dalej, płaci ci Zus z tym że nie jest to urlop macierzyński a zasiłek macierzyński :) załatwia się tak samo jak urlop pewnie, ale chyba juz bezpośrednio w Zusie, nie u pracodawcy :D
  16. Jovanka, jak zdecydowałaś się od razu na roczny urlop (macierzyński, dodatkowy macierzyński i rodzicielski ) to do każdego z tych urlopów składałaś osobny wniosek ?? czy na jednym to można zrobić ? i czy składałaś wniosek przed porodem czy po porodzie ? bo po porodzie jest 2 tyg na to, ale we wniosku trzeba ponoć wypisać dokładne daty, a przed porodem to nigdy nie wiadomo kiedy się urodzi (ja tak to rozumie) czyli lepiej po porodzie złożyć, znając juz konkretne daty nie ? czy ja źle cos rozumiem :D miałam to omawiane i na szkole i sama o tym czytam, ale jakoś nie idzie tego przyswoić :) u nas generalnie mają swoje wzory dokumentów, ale nie wiem czy mają na to akurat, mam tam dzwonic niedługo, ale wole wiedzieć szybciej jak to wygląda w praktyce :D aha i czy akt ur Kacperka tez wysyłałaś ? czekam niecierpliwie :D z góry dzięki
  17. http://www.vat.pl/wniosek-o-udzielenie-urlopu-rodzicielskiego--macierzynstwo--pracownicy-i-zus-9334/index.php to jest o rodzicielski, czyli o ta 2 część urlopu :) i pomiędzy zwykłym macierzyńskim a rodzicielski jest też dodotkowy urlop macierzyński i na niego tez trzeba osobny wniosek :) tu jest ile tygodni trwa który, żeby łatwo było obliczyc do wniosku :) http://m.onet.pl/biznes/prasa,wde42
  18. neska z tego co czytam teraz w necie, to chyba trzeba złozyć 2 wnioski - 1 o urlop macierzyński, 1 o rodzicielski bo to one łącznie dają roczny płatny 80 %. Można zrobić to na jednym wniosku ale nie moge takiego znaleźć ;/ Ale chyba w 2 wnioskach tez będzie ok, a takich to już gotowych pełno. U mnie jest tak że firma ma swoje wzory dokumentów i ja mam tam dzwonic na początku października, więc niedługo zadzwonie to dowiem się więcej. Ale wydaje mi sie że możne być i na 1 wniosku (wyczytałam że musi byc dokładnie podane kiedy się skończy macierzyński) i na 2 osobnych, ale wydaje mi sie tez że juz któraś z nas pisała że składa to pewnie lepiej ogarnie temat :D
  19. Andzik jakie przeżycia :D hehe a z własnym ile nerwów dzień w dzień będzie :D xx neska ja nie mam jeszcze, ale w necie widziałam że są gotowe, to tylko uzupełnić i zanieść :) xx Ags u mnie też Basia by była :) nasza Zucha tak na 2 będzie miała, po mamie Kamila :D Zuzanna Barbara :D xx promyczek tak widocznie miało być hehe ale kupując w necie na pewno zaoszczędzicie :D xx Magda miłego wypoczynku :D xxx ależ mi się nudzi, leżakuje sobie cały dzień i już mnie dupsko boli :D wstałam tylko zrobić obiad hehe
  20. jej ale mi wypowiedź wyszła :D tylko jej i jej :D
  21. gośćAnja nie ma tragedia ja lubię cebulę :) tylko jestem taka zła że przez całą ciążę było wszystko git, a teraz jak tyle roboty do dokończenia, ogarnięcia przed przyjściem małej to oboje całe dnie w łóżku, padnięci :( a robota stoi ... :( jej kochana za tydzień to ty już z maleńką w domu będziecie chyba :D jej nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę hehe te ostatnie tygodnie to jakaś masakra, dzień za dniem niby leci ale tak się ciągnie że hej hehe xx Marita oj to sie wymęczyłaś biedna hehe ale w szkole rodzenia to samo, byle by próbki dostac hehe nie wiem po co te babeczki tak głupieją, bo na ile taka próbka starczy no ale ok każdy ma co lubi :D xx promyczek super że sobie tak poprawiłas humor :) mi też wszystko co nowe poprawia humor hehe xx Agagula jej Tobie też już tak malutko zostało no :) ja to przy was czuję, że całe wieki muszę czekać :P nie dziwne że synu tak fika, jak to już taki pokaźny chłopak :) sporo ciałka do kochania juz masz :D xx magdalenka ogromnie gratuluję synusia :) jej w końcu się dowiedziałaś kto tam siedzi w środku :D xx
  22. hejcia :) a mnie jednak dopadło choróbsko, chodź mimo że nie mąż już prawie cały tydzień się męczy to opierałam się dzielnie :) wczoraj wyszliśmy z domu 1 raz od środy więc jako że czułam się taka nie swoja poszłam do apteki, ale jedyne co mi było dane to syrop prenalen, więc go zakupiłam i jej dziewczyny po nim to dopiero zaczeła się jazda, wieczór to była masakra, a noc to juz nawet nie mówię :( na razie smarkam, kicham i czasem kaszlne, zrobilismy tez słój syropu z cebuli, więc mam nadzieję że samo mi przejdzie :( najbardziej się boję kaszlenia, bo wyczytałam w necie że takie intensywne pod koniec ciąży może wywoływać skurcze, a mój nie mąż do środy na antybiotykach na to zapalnie oskrzeli i mu prawie nic nie przechodzi :( lipa straszna po prostu :( mam nadzieję ze ten prenalen i syrop z cebuli dadzą radę, bo czuję się jakby mnie cos przejechało dosłownie :( xx wam za to życze miłego dnia :)
  23. hejoo :) z tymi notatkami to rezcywiście fajna sprawa, ale u mnie telefon sprawdzi się w tej kwestii :D xx zimowamamo ponoć w każdym pudełku jest smoczek dalej :) xx gośćAnja a ząb już nie boli ? przeszlo bez wyrwania ?? xx Malwi wiesz co, ja tak sobie myślę że u Ciebie też sprawdzi się taka opcja 2 torby. 1 ze sobą na porodówkę, 1 w aucie u męża - jak juz urodzisz i pójdziesz na salę to mąż przyniesie :) bo wodę, soki, herbatniki to na porodówce nie będą raczej potrzebne,a jak juz sie ulokujesz to będziesz mieć gdzie to trzymać :D xx magdalenka to fajnie że już do domku :D hm a tetrówek wez tak 5, 6 przecież nie mąż może dowieść :) xx promyczek hehe ja tez mam takie odczucia, że tylko nie mążek, przecież to tylko 2-3 dni, a pogoda juz taka nie bardzo, w dodatku na oddziale remont i jakoś ciężko mi sobie wyobrazic takie wycieczki. My też nikomu nie powiemy że zaczyna się poród, bo mimo że tel wyłączymy to moja rodzina jest taka że każdy po kolei będzie sie dobijał i jak Kamil włączy go np żeby zrobic 1 zdjęcie małej czy coś to na bank zaraz zacznie tarabanić :) więc ustaliliśmy że urodzę, wypocznę te 2 godziny, pójde na sale i wtedy on na spokojnie obdzwoni najbliższą rodzinę :) xx nfocat a znajomy oddał kase za torbę ? dawaj fotkę, dawaj :D xx Andzik moja mała tez tak ma że często siedzi przy pępku hehe i tez mam wrażenie jakby chciała tamtędy wyjśc czy coś :) czasem mam wrażenie że mój pępek ma w środku swoja pępowinę i ona ja tarmosi hehe na szczęście nie boli, ale uczucie dziwne :) a ty odpoczywaj dużo teraz, a kiedy masz mieć wizytę ? bo jak dalej będzie tak boleć to chyba jednak warto sie skonsultować :) xx a ja na obiad nie mam pomysłu :( i nie wiem tez co będę robić hehe chyba posprzątam :D
  24. ona oczekująca na Twoim miejscu jednak ten krem bym odpuściła, rzeczywiście jak będzie potrzeba to sie dokupi, zwłaszcza że masz już porównanie :D xx jejka to ja chyba naprawdę będę dziwnym okazem na tej porodówce, ja nie biorę nic do malowania:) ja mam tak że jak jestem zmęczona i znudzona, to często tre oczy, przecierem buzine i w ogóle podejrzewam że będę dosyć "płaczliwa" albo inaczej - wzruszona i często będę chlipać :) więc u mnie makijaż odpada :) ale co tam, musi być ktos nie piekny żeby piękny mógł być ktoś :) xx Pałka nam mówili że z paznokciami to chodzi o twoje bezpieczeństwo, bo paznokcie jako pierwsze sinieją, ale Twój wybór, zrobisz jak uważasz, nikt ci nic za to nie zrobi, ja od jakiegos czasu używam tylko odżywki i lakier bezbarwny, ale ja jestem panikara i wole żeby widzieli kolor mojej płytki :) u nas jest właśnie taka opcja torby do samochodu z rożkiem, poduszką, podpaskami bo to zajmuje mnóstwo miejsca a bezpośrednio do porodu nie trzeba. Jak już ulokuje się na sali wtedy nie mąż ją przyniesie, ja na samej porodówce chce miec jak najmniej rzeczy :) xx
×