Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

izulinka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez izulinka7


  1. nessaja ja też ogromnie wierzę w Twoją fasolkę, jeśli była późna owulacja a sama przecież wyczułaś że tak jest to naprawdę nic nie jest przesądzone. Nie żebym na siłe dawała ci nadzieję ale moja znajoma też miała późno owulację, serduszka nie było i też miała mieć zabieg, z tym że ona jako że juz kiedys taki przeszła to lekarz kazał czekać tydzień na samoistne oczyszczenie. Nic takiego nie miało miejsca i po tygodniu serduszko biło,przez tydzień właśnie fasolka nadrobiła wszystko. Takie rzeczy naprawdę bardzo często się zdarzają, trzeba wierzyć ❤️ xx Ala wypoczywaj dużo, przeziębienie lepiej wyleczyć teraz do końca, nawet biorąc wolne niż bujać się z nim całą ciąże, bo dziadostwo lubi wracać :) śliczne łóżeczko :) xx Eweelka widzisz jak to szybko zleciało eh a teraz podzie jeszcze szybciej, bo to miesiąc do wszystkich świętych, po drodze dzień nauczyciela to pewnie jakies przygotowania córy do tego "święta" i zarz już grudzień :) xx Iza a ja ci powiem że ja też chętnie bym mogła sprzątać, byle by mieć z tego pieniążki :) ja pracuje w biurze, nie wysilam się, siedzę na doopie po 12 godzin za najniższą krajową :( o wypłatę nadgodzin, o premie o wszystko dosłownie trzeba się wykłócać, i co mi z tego że jestem pani z biura :P xx kasik85 ja nie wiem co ci poradzić, na pewno musicie sie dotrzeć, musicie dużo rozmawiać :) xx miłego dnia :)

  2. ola ja tez myślę że w domu zwłaszcza że będzie zimno to wcale nie potrzebujesz jakichś rewelacji, a jak mała będzie ulewać to będziesz ją przebierać co chwilę i sama nie nacieszysz oczu tymi ciuszkami :) xx brzoskwinka nie wiem ale wydaje mi się że chyba może być większy, zależy tez jaki ma "kształt" bo taki maluszek ma podkurczone nózki cały czas, więc żeby go nie blokowało :) xx my do szpitala mamy 56, ale mamy tez pare sztuk na 50 i powiem wam że rozmiar rozmiarowi nie równy, ja bardziej patrzę pod kątem wielkości ciuszka i o ile większe ciuszki na pewno na dłużej starczą o tyle takie całkiem za duże to tez nie za bardzo. Ja lubię jak ciuszki mają rozmiar na kilogramy bo wtedy to łatwiej ogarnąć ich wielkość :) nam gin kazał się nastawić na dziecko 3 kilowe, według niego więcej niz 3,5 kg być nie powinno więc zobaczymy :) kombinezon mamy na 62 i mi się on wydaje duży, zobaczymy ile w nim pośmigamy :) xx darka bo alantan jest naprawdę super, wiem po moim ryjku :) xx Iza bo sama nie zobaczysz kiedy poczujesz pierwsze ruchy :) zaraz już jesień minie, po wszystkich świętych zaraz Boże Narodzenie i po nowym roku już nie ukryjesz dzidzi :D a co do opieki to racja, wczesna ciąża dla nich nie istnieje a szkoda :(

  3. hejoo :) xx jak zrobię jakieś zdj na którym nie wyjdę jak hipopotam to na pewno wyślę :P :D xx co do butelek to chyba zależy tylko od dziecka, ja mam 2 z Aventu ale to tylko dlatego że mi się podobają :) ale np moja przyjaciółka miała Avent i małej nie podszedł, miała TT i tez małej nie podeszły, używa bodajże Lovi i bardzo sobie chwali. znowu np kuzynka mojego Kamila uzywa z Canpolu za 10 zł i małemu tylko one odpowiadają :) cięzko stwierdzić :) co do kosmetyków to ja akurat słyszałam że nivea wcale taka nadzwyczajna nie jest :) ja tez czytam sroczy blog i chodź d**e się znam to patrze na składy kosmetyków, aby miały jak najmniej składników, a sroka właśnie fajnie opisuje co jest czym w kosmetykach. My zdecydowaliśmy się na Babydream z Rossmana - tanie jak barszcz a bija składem na głowe i Niveę i wszystkie Johnsony. Naprawde warto poczytać :) xx co do kremu na pupkę to nam położna w szkole mówi że mokre chusteczki plus pampers plus krem z tlenkiem cynku równa się odparzenie, nawet w najdroższych pieluszkach. sa na rynku 3 kremy bez tlenku - linomag, bepanten i alantan i my właśnei na alantan się zdecydowaliśmy. Jest to krem apteczny koszt ok 10 zł więc tańszy niż wszystkie te z drogerii. Ja sama używam alantanu tylko innego do twarzy i jest super, a ja mam trądzik różowaty i ciągle miałam czerwone plamy a ten nic nie podrażnia i skóra jest boska. Więc wersja dla dzieci na bank tez bedzie super :) o sudocremie też słyszałam że używa się go tylko przy odparzeniach, nigdy profilaktycznie bo jest za mocny. Ale tu też nie musicie się jakoś obkupywać bo w szkołach rodzenia, czy tez w szpitalu po porodzie w takim pudełku dostaje się próbki więc w razie w, na pare użyć taka próbka starczy :) acha a alantan też na sutki można śmiało używać, łagodzi i nawilża :) xx z tym że moja wiedza jest jeszcze tylko teoretyczna, nie praktyczna :) xx brzoskwinka jak dla mnie oba wózki są śliczne :) i my też zdecydowaliśmy się na łóżeczko turystyczne, wszyscy moi znajomi używali i chwalą :) xx gośćdarka ja też życze ci wszystkiego naj naj najlepszego :) szybkiego rozwiązania :D xx Iza ja właśnie ostatnio tak sobie myślałam o opiece u nas i u was :) i doszłam do wniosku że z jednej strony to lipa bo rzeczywiście małą wagę przywiązują do wczesnej ciąży, i nie działąją zbyt zapobiegliwie, ale z 2 strony też nie potrzebnie nie straszą. U nas czesto lekarze sami wprowadzają zamęt i sieją panikę. mamy też inne normy Nt i wgl u was wartośc dopuszczalna jest wyższa i dzieci mimo to rodzą się zdrowiutkie :) czekam na relacje z wizyty i trzymam kciuki :) wszystko będzie ok :) xx agniesiaa wiesz że ostatnio o Tobie myślałam :) bo sprzątałam w szafach i znalazłam bluzę, o której kiedyś żartowałysmy że ciężko się robi zakupy bo ciągle czekamy na ciążę i że zaczniemy tyć to szkoda kupować. Ja wtedy ją kupiłam bo rozciąga sie na brzuch, niestety teraz już i tak nie wejdę w nią, ale ubaw miałam jak ja znalazłam :) cieszę się bardzo że ci się udało :) xx angelusdominus ja ogromnie Cie podziwiam że dajesz sobie radę z 3 maluchów :) jesteś mama z prawdziwego zdarzenia :) xx buziaki

  4. hejka ja znowu tak na chwilę :) xx maćkowa szyjka na razie się nie przejmuj, po prostu musisz uważać na siebie podwójnie, mi juz nie pamiętam w którym tyg tez się zaczeła skracać (pisałam wam nawet) ma 3,5 cm i to było chyba w 24 tyg i od tego czasu się tak bujam z tymi 3,5 cm, ale najważniejsze że wewnętrznie jest wszystko pozamykane, tak mi mój gin mówi :) po prostu taka nasza uroda, ale wiem że są dziewczyny które na skróconych szyjkach, albo nawet z rozwarciem ciąże donoszą a nawet przenoszą :) weź kilka głębszych oddechów i dalej do przodu :) już coraz mniej zostaje :* xx Ola z tymi ******* miałam tak samo, tez o tym pisałam ;) jako że szybko zaczełam coś tam w środku odczuwać (ok 16 tyg) to po 20 tyg ale nie pamiętam już dokładnie w którym też przestałam czuć ruchy, ale tak całkiem i w ogóle, nic :( trwało to ponad tydzień, tez w między czasie miałam wizyte u gina więc przeżyłam bo wiedziałam że z mała jest ok, ruchy jak pojawiły się z powrotem, a mówie trwało to długo ponad tydzień to juz nie były smyranka, kopniaczki czy jakies tak bliżej nie określone gilgotki ale to były takie solidne walnięcia, aż zginało w pół :) czytałam kiedyś w necie o tym że nie które dziewczyny tak już mają i cóż znów taka nasza uroda :) nic sie nie martw, głowa do góry :) pamiętaj że ciąża najmocniej na świecie uczy cierpliwości :) a ruchy to dopiero początek :) xx nessajaka ja bym na Twoim miejscu nie ryzykowała w ogóle, będąc w ciązy masz prawo do l4 i korzystaj z tego prawa! nie dość że prace masz ciężką to jeszcze [po tym co przeszłaś ja bym nie zastanawiała się w ogóle :) dbaj o was na każdy mozliwy sposób :* xx Jovanka jak zwykle niezawodna :) co bez ciebie bysmy zrobiły :* xx fiona cieszę się że ułożyło ci się tak jak chcesz :) pamiętam że taka oto ja w jednym ze swoich ostatnbich wpisów tez pisała o tym że chyba jest w ciąży ;) niespodziewanej :P ale nie dała nam znać niestety :D xxx buziaki dla wszystkich :)

  5. Agniesia jejku cudowna wiadomość!!! ależ mi się mordka cieszy, super :) i ja tez jakoś w 23 czy 24 dniu cyklu byłam u gina, ciąży nie widział jeszcze i wtedy mi powiedział że moge mieć problemy z zajściem hehe a wtedy byłam już prawie zaciążona :) xx Jovanka blog to cudowny pomysł :) i ile juz czytelniczek masz :) jej ja mam do Cb tyle pytań że nawet nie moge sobie teraz przypomnieć ;) jak będziesz mieć więcej czasu to i ja zrobie listę ;) xx Stymulowana moja mała do tej pory zmienia sobie pory zabawy, robi przerwy, straszy, później najczęściej wtedy kiedy ja chcę odpocząc ona nadrabia i robi mi w brzuchu armagedon :) przyzwyczaj się :) xx brzoskwinka wszystkie skrętne koła mają możliwość blokady :) więc rilax :) xx Maćkowa a ty jak się czujesz ? xx Ala ja takie pewne ruchy tez cos po 20 tyg, smyranko i mrowienie wcześniej miałam, później na jakiś czas ustało wszystko (to był strach dopiero ;) ) i wtedy zaczełam odczuwać kopniaki :) xx Kasiaa 12 no żeby Cie przyjąć to musisz mieć na skierowaniu pilne :)

  6. Jovanka jak zwykle niezawodna, lista extra :) tez słyszałam np o tym że Johnson uczula najbardziej, że szampon to dopiero jak będzie super czuprynka (nie wiem czy wiecie ale aby "zagęścić " dzieciatku czuprynkę trzeba zawsze czesać tą mięciutką szczoteczką po kąpieli, ale nie tak po prostu uczesać, przeczesać tylko dłuższą chwilę tak głaskać główkę, działa !! A wieksza wanienka to jaki rozmiar, bo my mamy 102, jedna z większych, więc powinno byc chyba ok ? my tez się zastanawialiśmy nad tym leżaczkiem ale mój K chciał taka tradycyjna gąbkę i na takiej staneło, teraz dzieki Tobie sie cieszę hehe my półśpiochy będziemy zakładać na body, więc mam nadzieję że problem gołych plecków nas ominie, zwłaszcza że my będziemy chłodniejszą porę roku mieć :) Darka co do butelek to na all naprawde opłaca się kupic, my mamy 2 z Aventy z tej serii natural i za 2 (mała i dużą) dalismy niecałe 40 zł (nowe) plus przesyłka (w sklepie mała 30 parę zł ) z tym że ja wam polecam tak jak my zrobilismy -wybrac sobie 1 czy 2 sprzedawców i u nich zrobic większe zakupy, płaci sie za przesyłke tylko raz a wszystko jest dużo tańsze niz w sklepach :0 my tak kupilismy większośc rzeczy i dla małej i dla mnie np do odciągania katarku aspirator w sklepie czy aptece kosztuje od 30 wzwyż a na all z Nose Fridy to koszt 20 paru zł, więc różnica jest ogromna. xx to tak ode mnie :) jestem na etapie kończenia zakupów :)

  7. ola skoro tak to pewnie będzie ci dobrze służył :) ja tez nie lubie kolorowych i mam czarny :) czuje się no cóż, jak małe słoniątko, ale nie wolno narzekać bo przez to jest tylko gorzej :P córa się gniewa i pokazuje swój charakter :D xx brzoskwinko no 60 tylko :) leci czas jak szalony, niby w planach wszystko miało byc gotowe wcześniej, tak żeby na finiszu juz tylko leżeć i pachnieć :P ale wyszło jak zawsze hehe jak zrobię jakies ładne to na pewno wyślę, ale na tym etapie ciężkości to zdjęcia już nie zachwycają :D najpierw idzie brzuch a dopiero potem ja :) ale jeszcza chwila i sama tego doświadczysz :) xx powiem wam jeszcze że mała nie współpracuje z nami kompletnie, ma całkiem inne pory spania, zabaw, i rytmu dnia :) mam nadzieję że po porodzie jej jednak tak nie zostanie :) będzie ogromnym pieszczochem (po mamusi :P ) jej ulubioną pozycją jest wypychanie pupki przy pępku, lubi byc tak głaskana, czasem i po godzinę potrafi tak się wypiąć, jeśli się głaska :) i po skończonym 30 tygodniu przyszedł właśnie ten moment kiedy uświadomiłam sobie że mieszka we mnie obcy, człowieczek który jest całkowicie indywidualną istotą i robi co tylko chce :) a najdziwniejsze jest to, że całkowicie nie panuje nad brzuchem, nigdy nie wiem kiedy i co tam się dzieje, on żyje sobie po prostu swoim życiem :) i to mnie czasem troszke przeraża :D uczucie nie do opisania po prostu :) i tego uczucia właśnie wam wszystkim życzę :D

  8. hej hej jestem i ja ;) ostatnio tyle się dzieje, zaczeliśmy malowanie do końca tyg powinniśmy skończyć i będziemy szykować kącik dla Zuzki ;) pomału trzeba zacząć prać i szykować ciuszki, jeszcze parę rzeczy do kupienia zostało , w przyszły wtorek zaczynam szkołę rodzenia a do pojawienia się małej zostało równe 60 dni i czas zaczyna się kurczyć :) w zeszłym tyg byłyśmy na wizycie i mała ważyła już 1700 gram i mamy się szykowac na 3 kilowe dziecko :) pomału tez zaczyna dochodzic strach przed porodem, mam nadzieję że w szkole rodzenia rozwieją wszystkie moje wątpliwości a trochę juz ich jest :) szyja ma na tą chwilę ma 3,5 cm więc jest jeszcze spora,a co najważniejsze zamknięta, chodź niunia usilnie ładuje się na dół :) xx tyle się dzieje u was, że cięzko nadążyć :) ale staram się byc na bieżąco ;) xx nessaja jej alez było by cudownie gdyby 2 kreski się pokazały, ja myślę że ten cień cienia to był znak i że juz za chwilę będziemy się bardzo cieszyć :) trzymam kciuki kochana :* xx Maćkowa jej przykro mi bardzo że tak się męczysz, w dodatku jeszcze przeziębienie eh mam tylko nadzieję że mimo wszystko czas szybko ci zleci i przeminie najgorsze :* nie wiem czy juz ci gratulowałam małej slicznotki :) hehe i nie pocieszę Cię zbytnio, ale obejść sie bez różu jest prawie tak ciężko jak trafić w totka :) u nas pewnie tez będzie mała chłopczyca sądząc po rodzicach ale będzie to chłopczyca w różowych sukienusiach :) my tez się staraliśmy o inne kolory ale nastaw się na to, że generalnie dziewczynka w większości sklepów, gadżetów itp równa się róż :) który w nienadmiarze tez jest słodki :) xx Stymulowana jej jaka ty slicznotka jesteś :* brzuszek uroczy po porostu, bardzo ci ciąża służy :) xx Pita Gratuluje :* kolejna panna młoda :* ale fajnie :) xx eweelka ja tez życze wam kolejnych 100 rocznic, i spełnienia tego największego marzenia :* xx karciaa może mąż po prostu boi się o dzidzię :) do facetów to trochę inaczej i w innym tempie dochodzi fakt że zostaną tatusiami :) my jak nigdy nie powstrzymywaliśmy się w ogóle tak teraz ze względu na moja szyjkę odpuściliśmy a jak juz to mój K jest tak delikatny i czuły że jest to inny wymiar po prostu hehe w ogóle seks w ciązy jednak jest inny :) głowa do góry, po prostu potrzebujesz teraz więcej bliskości, o czym poinformuj męża :0 pamiętasz że oni nas nie rozumieją hehe im trzeba tłumaczyć :) xx brzoskwinka lada chwila zaczniesz czuć, nie przejmuj się :) każda kobitka ma inaczej, ale jak juz zaczniesz czuć tak przyjdzie w końcu taki dzień że będziesz miała dość :P a przyjdzie taki dzień na pewno, nic się nie martw :D xx mamaniemama cudowne wieści :) gratuluje i bardzo sie ciesze że z fasolką wszystko ok :) oby tak dalej ;) xx gośćDarka szykujesz się juz psychicznie na poród ?? a synuś czeka juz na brata czy na razie jeszcze nie kuma co go czeka ;) xx Żoneczko powiem ci że to zależy od tego ile pieniędzy tak naprawdę chcesz przeznaczyć, bo sa rzeczy droższe i tańsze, to już zależy od Ciebie. My zdecydowalismy się na wózek używany bo trafił się nam ten co chcieliśmy i to w takim stanie że hej, bo prawie nieużywany więc największy wydatek jakim jest właśnie wózek nas minął. Chodź ciuszki to też jest wyzwanie, jeśli masz od kogo dostać chodź troszkę to jakoś idzie ale jeśli nie to też wydatek spory. I chodź na 1 rzut nie wydaje się tego dużo to jak się zliczy chemie, kosmetyki, tetre, wanienke i te sprawy to kwota wychodzi naprawde spora i może zdziwic. Dlatego fajnie jest rozkładać te wydatki na raty i co miesiąc cos kupować bo potem jest szok :) aha i do szpitala gdzie niby prawie nic nie trzeba jak zaczniesz kupować to też sporo zapłacisz. Nam bez łóżeczka poszło juz cos ponad 2 tys a jeszcze brakuje łóżeczka i paru pierdół dosłownie, a mamy rzeczy i tańsze i droższe, więc myślę że 3 tys to minimum chyba, a z nowym wózkiem conajmniej tysiąc więcej :) a i dodam też że ja jestem z tych co lubią się zabezpieczyć na różne sytuacje więc w razie w zakupiłam butelkę, smoczek, nakładki na sutki i takie gadżety które teoretycznie mogą a nie muszą sie przydać. Ale ja wole mieć niż później na szybkiego kupować, taka ma natura ;) xx Ola wózek bardzo ładny, ale powiem ci że znajomi mieli taki i niestety nie byli zadowoleni. Wózek jest cięzki i toporny, jeszcze jak był w formie głębokiego to jakoś szedł ale jako spacerówka to nie wypał jest :( nie da się nim w ogóle skręcać, sama prowadziłam i powiem ci że skrętne koła to jest coś extra, nie ważne czy w mieście czy na wsi, bo namęczysz się niesłychanie :) ale pewnie brałaś to pod uwagę dokonując wyboru, więc mam nadzieję że będzie się mimo wszystko sprawdzał :) xx sorki że nie odpisałam wszystkim, ale jest naprawdę ciężko hehe super że tyle nas juz tu jest, tylu z nas już się udało i tylko patrzeć jak kolejnym się uda :) buziaki i miłego dnia :*

  9. hejka, ależ tu się dzieje ostatnimi czasy :) xx Stymulowana jejka jak się cieszę :) urodzi sie zdrowiutki pełen werwy chłopak mówię ci :) a synuś będzie Oliwier czy Oliwer ? bo chyba słyszałam tylko o Oliwerach :) xx ola córcia ma jeszcze mnóstwo czasu żeby się odwócić, nie ma na to konkretnego terminu. jeszcze kilka razy śmiało zmieni miejsce ułożenia, a każde przemeblowanie odczujesz, zapewiam Cię :) xx mamaniemama oczywiście że fasolka urosła, jakże by inaczej :) my tu na forum przynosimy szczęście :P innej opcji nie ma :) xx paola nawet nie wiesz jak mocna zaciskam kciukasy :) czekam na wiadomość jutro :) xx asik gratuluje :) xx Jovanka chodź ciężko w to uwierzyc pobyt z babcią zapewne wyjdzie Kacperkowi na dobre :) a wcale na długo zostawiać go nie będziesz :) moja przyjaciólka od maleńkości, chodź z ogromnie cięzkim sercem raz na tydzień, dwa zostawiała małą z mamą, jak mała miała 3 miesiące bodajże to wyszła na cały wieczór bo mieli ważne spotkanie i chodź dzwoniła do mamy co pół godz wytrzymała prawie do północy, dziś mała ma 23 miesiące jest żywą perłą dosłownie, uwielbia wszelkie dzieci, na każdym placu zabaw króluje, moja kumpela juz dawnoo wróciła do pracy, bo ona nie załapała się na roczny urlop, nie było problemu żeby została z nianią. dziś razem ze swoją kuzynką rok od niej starszą moga cały week u babci przesiedzieć, ba jest problem żeby zabrać ją do domu. Uwielbia ludzi, z każdym juz może wejść w dyskusje, nie przeszkadza jej że w większości przypadków nikt jej nie rozumie, a gdy jej brakuje słów, no w końcu nawet 2 lat nie ma to zawsze udaje gupolka że niby nie rozumie co się mówi do niej i powtarza cio, cio :) więc jest pewnie czas kiedy rodzice po prostu muszą nacieszyć się dzieckiem, ale zostawianie z dziadkami nawet na głupia godzinę w tygodniu ma kolosalne znaczenie dla dziecka:) P.S Brajan chyba mnie też przeraża, no ale świat idzie w przód :) jesteśmy w końcu w Unii :D xx Giubelli cudowne wieści nam tu przekazujesz. Antonia Izabela brzmi pięknie po prostu :) ah my Izabele coś w sobie mamy :P córcia udała się znkomicie :) oby jej tak pozostało :) co do karmienia jest czasem tak że choćby nie wiem jak się chciało i co robiło to nie każdej kobiecie jest dane karmić przez 5 lat :P co nie ma żadnego wpływu ani na więzi z mamą ani na rozwój :) oby zostało tak cudownie jak jest :) buźka xx Maćkowa bidulko ty nasza :* współczuję ci ogromnie, fakt że dla tego małego człowieka kobieta jest w stanie znieśc wszystko, dosłownie ale ileż można. Mam nadzieję że lekarz będzie w stanie ci pomóc, bys chodź troszkę mogła nacieszyć się ciążą :) xx nessaja super że między wami się poukładało i wyjaśniło :) od razu buźka się cieszy jak piszesz o 100 procentowo wspólnych staraniach :P oby były owocne, chodź przy takiej intensywności inaczej być nie może chyba co :) Iza. Eweelka nie ważne ile czekałyście, długo nie długo, uda wam się po raz kolejny :) przecież to jest oczywiste :* xx u nas nic nowego się nie dzieje, rośniemy obie (ja to mam jakis hiper przyrost ) hormony szaleją dalej, ale tragedi nie ma. Co prawda ciężko się poruszać, wstać z łóżka to zaczyna byc wyczyn na miarę rekordu Guinessa, dziecię zadaje ból no ale czego się n ie zniesie dla bycia mamą :) wyprawka juz praktycznie skompletowana, czeka aż przyjdzie pora na pranie, prasowanie układanie, zostało nam do kupienia łóżeczko i jakis tam parę pierdółek, ale to bliżej porodu już :) 18 zaczynamy szkołę rodzenia i ciesze się jak dziecko bo mam tyleeeee pytań do położnej :) jestem na etapie głaskania wanienki, butelek tulenia pieluszek i różne takie inne fetysze, ale to jest takie maciupkie, delikatne i słodziutkie że powstrzymać sie nie mogę :D szyjka zaczeła się skracać więc zyjemy w celibacie ostatnio :P ale pocieszam Kamila mówiąc że po nowy roku nadrobi :P syndrom wicia gniazda włączył się na całego i mam w głowie mnóstwo wizualizacji i aranżacji wnętrz jak w katalogu Ikea normlanie, a remont się u nas ciągnie w nieskończoność :) poza tym codziennie odbieram po kilka telefonów od K gdy jest w pracy z zapytaniem o samopoczucie, czy nic nie boli, czy jadłam śniadanie, czy mała jest grzeczna, czy był stolec (tak, tak to teraz ważna sprawa u mnie, bo bywa z tym różnie ) ostatnio przeżyłam swój pierwszy paniczny strach porodu - obudziłam się rano z bólem brzucha, takim strasznym (skurcz jelit właśnie) myślę sobie rany co to za ból, w dodatku spałam jak mnie bóg stworzył i czuję że coś ze mnie leci. Myślę sobie matko kochana wody mi odchodzą, poród się zaczyna. Mimo tego bólu zerwałam się z łóżka patrzę ile tych wód się ulało a tu zonk - łóżko czyste nic nie leci, ból przeszedł. Myślę sobie gdzie ten poród :) Poszłam do ubikacji założyłam wkładkę i poszłam spać dalej, atak paniki zażegnany :) teraz każdy inny objaw od razu wywołuje myśl że to już, przez te 2 miesiące zajdę się psychicznie, ale za to w godzinie 0 będę gotowa :) xx miało byc krótko - wyszło jak zwykle :) buziaki dla mamusiek, ciężarówek i staraczek :) sorry jak kogos pominełam ale ciężko tak za każdą z was nadążyć :) buziaki ❤️

  10. hejooo :) xx stymulowana nie wyobrażam sobie nawet co przeżywasz :) ale jeśli jest szansa że komora sie domknie to tak się stanie, musisz tylko wierzyć w swojego synusia :) mojej koleżanki córcia też miała coś z serduszkiem, dzis ma 2 latka jest hipernadaktywnym dzieckiem i absolutnie nic jej nie ogranicza, jedynie regularnie kontroluja serduszko :) będz e dobrze :* xx Jovanka jak cudownie widziec znów na forum Twoje wpisy ❤️ mamusia wróciła z macierzyńskiego od forum :) hehe xx Iza mężatko nasza, teraz już pójdzie z górki :) wiesz jako zamężna kobieta to i seksik pewnie inny :P zobaczysz że raz dwa się uda :* xx Alaa tak im dalej tym tętno spada :) im od wyższego się zaczyna tym jest większa szansa na dziewczynkę, bo one maja wyższe tętno niż chłopcy :) xx darka noi super że z maleństwem wszystko ok, niestety na tym etapie ciąża nie jest już przyjemna, ale już niedużo zostało :) damy rade :* xx Eweelka w końcu dobre wieści :) nowy rok nowe nadzieje, ale ja myślę że nie będziesz miała problemu z zajściem żadnego, w końcu ty akurat w ciążę zachodziłaś, konczyło się wiadomo jak, ale przymajmniej znasz przyczynę, teraz Cię troszkę podrasują i lada chwila będziesz chodzic z wielkim brzuszkiem :D xx ja też jestem za hasłem dla Karcii :) xx z tymi witaminami to nie zawsze tak jest że trzeba łykac dodatkowo. Mój gin twierdzi że jeśli wyniki są ok to nie ma potrzeby przyjmować dodatkowych witamin, bardziej skupić sie na tym co sie je, aby bylo zdrowo. za dużo witamin dla ciężarnej może wywołać skutki odwrotne niż zamierzone. Ja od kiedy przestałam łykać żelazo, z kwasem foliowym ono było nie biorę nic, a wyniki mam rewlacyjne i mała tez rozwija się super. Więc jeśli lekarz mówi że nie ma potrzeby dodatkowo przyjmować to zapewne tak jest :) xx my jesteśmy w połowie 30 tygodnia już, dziecię moje nadaktywne ze skłonnościami adhd nie odpoczywa za jednym razem dłużej niz pół godziny :) ułożona główką w dół, plecami do pępka ćwiczy odpychanie odśrodkowe :D więc mój brzuch chwilami dosłownie ma garba, bo wystawia całe plecunie :) brzuch wygląda jak pasmo górskie :) za to Zuzka lubi klepanie, głaskanie po pupie i pleckach, wypina się kilka razy dziennie :) kopania jako takiego chwilowo zaprzestała, teraz się wyciąga, rozciąga i przeciąga z każdej strony, jej nieskoordynowane ruchy zaczynają sprawiać ból, chodź na mój ból nie jest nieczuła, bo gdy mnie boli brzuch, a ostatnimi czasy zdarza się to strasznie często to ona jest grzeczna :) jest to jedyne jej ustępstwo dla mnie :D poza tym nie lubi miejsc głośnych i hałaśliwych, ostatnio byliśmy na meczu, a że sie działo i były emocje ludzie wokół nas krzyczeli, śpiewali a mała tak się bała że nie mogłam usiedzieć. Co chwilę wstawałam, bo ona nie mogła się ułożyć i tak przez cały mecz, za to następnego dnia dopiero wieczorem doszła do siebie :) by chwilę wysiedziała spokojnie potrzebuje dłoni ojca, wystarczy że Kamil dotknie brzucha a tam cisza jak makiem zasiał, 0 reakcji :) bo podobno przed ojcem czuje respekt :P mleko rozpoczeło produkcję stałą, więc normą są mikro wycieki po kąpieli, chodź wode mam nie za ciepłą, lekarz mówi że taka moja uroda :) tyle u nas :) toczymy się dalej, zostało niecałe 10 tygodni i trwa u nas wielki odliczanie, zostało nam 73 dni :D xx miłego dnia kochane :*

  11. hejcia ja tak na chwilkę :) xx Iza kochana ty nasza życzę ci samych wspaniałości na nowej drodze życia, by wszystko wam się udało, pogoda dopisała i wszystko było tak jak sobie wymarzyłaś :* :* xx karcia skleroza to jeszcze nic, ale gapowatość to dopiero się rozkręci :) ja zamiast kawy zrobiła sobie ostatnio bułkę tartą, jak robiłam sałatkę miałam dodać szklankę oleju, wlałam ten olej do szklanki z resztka herbaty, wlewam go do sałatki a tam zonk bo pampers wpadł :) - czysta szklanka stała obok :) to kochana dopiero początek :) xx Maćkowa bidulko ty nasza :) ja mam tek luksus że po 16 tyg zaczełam brać leki, ale Jovanka chyba wymiotowała do 5 miesiąca :( nie wydaje mi się że cos złego się dzieje, to nie w ta stronę, chyba masz taki organizm po prostu ale idź do lekarza bo po co sie tak męczyć. Na tym etapie ciązy jest już mnóstwo delikatnych leków które powinny pomóc :) trzymam kciuki :* xx szkołe rodzenia zaczynam 18 września, ale położna z którą rozmawiałam jest świetna i juz sie doczekać nie mogę :) xx miłego weekendu babeczki :*

  12. hejka jestem tu ciągle, czytam was, jestem na bieżąco ale nie wiem co pisać, weny brak :( czytam wpisy przyszyłych mamusiek, o lękach i obawach, o radościach i usmiecham się zawsze na te wpisy bo doskonale je rozumiem :) czytam wpisy staraczek i jest mi cięzko do was pisać, czuję się czasem jak hipokrytka bo wiem jak wam strasznie zależy, jak na ciążę czekacie i jakim jest ona błogosławieństwem, a ja juz nie moge się doczekać żeby ciąża się skończyła. Czuję sie nie bardzo, hormony na mnie działają nie bardzo, jestem płaczliwa, irytująca i sama nie wiem co ze mną sie dzieje. Modlę się już o listopad. Niby wszystko mnie cieszy,a le tak naprawdę nic mnie nie cieszy, uciesze sie dopiero jak mała będzie już na świecie. Wszystko szykujemy, remont trwa i wszystko idzie na przód a ja coraz częściej zaczynam się bać, czy sobie damy radę, jak damy radę, przez palce idzie teraz tyle kasy że to też nie przeraża. Poza tym jutro są 2 urodziny mojej bratanicy, jest mi strasznie ciężko z tym że jej nie ma i że nie będzie tych urodzin świętować, w dodatku w końcu nerwy puściły i pokłóciliśmy się z bratem i bratową, nie rozmawiamy a ja zamiast się tym smucić to tylko się z tego cieszę. Ogólnie nie tak wyobrażałam sobie czas swojej ciąży, ale mimo tego że tak sobie narzekam to to codziennie dziękuję Bogu za moją maleńką, ona i K to jedyne co mi do szczęścia jest potrzebne. xx darka u mnie skurcze zaczeły się po 20 tyg, z zaleceń lekarza mam łykac nospę, i chodź broniłam się przed nią ile się dało to łykam teraz regularnie, bo brzuch mi ciągle twardnieje, stawia się w dodatku boli. Ale przeczołgamy się do listopada, damy radę :) xx Nessaja Twój wpis wczoraj bardzo mnie poruszył, ja właśnie nie wiem co ci powiedzieć. Mogę jedynie zapewnić Cię że rozumiem Cie doskonale, chodź wiem że to żadna pociecha. I nie powiem że musisz byc dzielna, cierpliwa bo ty to wszystko wiesz. Mogę tylko zapewnić Cię że ja wierzę całym swym sercem że w końcu uda się, i że za niedługo to ja będę czytać jak marudzisz sobie czasem, bardzo na to czekam ❤️ xx Ewelka Tobie moge powiedzieć w sumie tylko to samo co nessaji, ja również pamiętam o tobie, i gorąco wierzę że przyjdzie ten dzień gdy utulisz swojego mniejszego skarba, i wszystko co to teraz czujesz wyda się odległą i niebyłą przeszłością. Bo tak będzie ❤️ xx Maćkowa wydaje mi się że już kiedys ci to mówiłam, ale powtórzę - jesteś naprawdę cudownym człowiekiem i masz piękną duszę. Cieszę się bardzo że jestes tu na forum i uwielbiam wręcz czytać to co piszesz dziewczyną. Chyba żadna z nas 9 no (może prócz Jovanki) nie potrafi tak jak ty pomóc, doradzić i znaleść słowo dla każdej z dziewczyn, szkoda że na świecie jest tak mało ludzi jak Ty ❤️ xx Jovanka, nie pocieszyłam mnie z tymi włosami, oj nie pocieszyłaś ;) uwielbiam oglądać Twoje i Kacperka zdjęcia, czuć od was tą magię macierzyństwa. uwielbiam czytać Twoje wpisy, a na opis porodu czekam niecierpliwie ❤️ xx A że cały mój wpis jest jakis taki trochę sentymentalny to zapewniam że tak poza tym to wszystko ze mną ok jak zawsze myslę o was i wspieram was we wszystkim, w staraniach, ciążach i wszystkim innym :) buziale dla wszystkich xx mamaniemama witam i ogromnie gratuluję 2 kreseczek. Płakałam czytając twoją historię, i cieszę się bardzo z tego że udało się tak szybko. Życzę mnóstwo zdrówka dla mamy i fasolki :*

  13. hejooo moje kochane :) xx Maćkowa chodź spóźnione to szczere życzenia - dużo zdrówka !! cierpliwości, mało stresu dużo snu i spełnienia tych mniejszych marzeń, bo to największe już rośnie :) oby rosło zdrowo i szczęśliwie :* ❤️ xx stymulowana bezpiecznej podróży :) wypocznij, zrelaksuj się, odsapnij i ciesz się z ostatnich wakacji we dwoje :* xx oj włosy na brzuchu też mam :P i mimo smarowania sie jak postrzelona wyszły mi rozstepy, w dodatku pępek nie chce wyjśc na wierzch o czym marze więc mój brzusio jest ogromny, kudłaty, rozorany i w dodatku w środku ma krater :P ale najważniejsza jest paczuszka w środku :) a i włosami nie przejmujcie się, po porodzie kiedy burza hormonów ustanie wytrą sie same :) luuzik :D xx co do ciuchów ciążowych ja też nie posiadam, mam 2 pary spodni z pasem, 1 dostałam, 2 kupiłam, ale raczej rzadko je noszę, ja mam sporo bluzek oversize, bo jak wiecie miałam oponkę przed ciążą więc nosiłam luźniejsze i teraz juz nie są takie luźne po prostu, ale latam w leginsach, takich bez mocniej gumki, noszę je na biodrach i jest super wygodnie :) xx kasia12 super że masz kogos kto może cię trochę odciązyć w kompletowaniu tego wszystkiego :) na szczęscie tylko przed porodem koszta są największe, później już lepiej :) życzę udanych zakupów :) xx kasik89 gratuluję zakupu wozu :) to jest jeden z większych wydatków, ale niestety reszta wcale tańsza nie jest, jeśli się to skumuluje :) możesz podesłać zdjątka na mejla :D i również życzę powodzenia w dalszych zakupach :) sama radość :) xx w środę byłam na wizycie, moja kruszyna waży juz 1100 gram i potrafi zadawać matce ból :P jest ułożona główka w dół już i raczej się nie odwróci :) więc przynajmniej 1 z moich obaw mam już za sobą :) pogoda się zmieniła, jest zimno śpię w nocy, ulżyło mi niesamowicie, ale wy to pewnie wszytko wiecie :D xx życzę miłego dnia wszystkim :*

  14. jeśli chcecie pobawić się w zgadywanie płci to powiem wam, że dziewczynki mają wyższe tętno niż chłopcy, jest to mniej więcej w granicach 140 uderzeń :) jak mniej to chłopiec jak więcej kobitka ;) u mnie się sprawdziło bo mała ma ok 150 cały czas, z tym że maluszkom tętno spada aż do porodu :) moja pierwszy pomiar miała w 16 tyg i miała 152 :) ale wiecie są też wyjątki :) spowodowane to jest podobno tym że dziewczynki mają szybszy metabolizm co wpływa na ich tętno :) więc możecie powróżyć :D

  15. u mnie ogólnie jest ok z tym że kończąc wymioty rozpoczełam dnie ze zgagą i mimo leków czasem wymiękam, brzuch boli dosyć często mam przepisaną nospę ale wiadomo jaki mam do niej stosunek więc jako że lekarz profilaktycznie kazał brac 3x dziennie :) ja w oparciu o swoje ciało biorę raz na 2, 3 dni, jedynie co biore regularnie to leki refluksowe i magnez, bo skurcze nóg spać w nocy nie dawały :) tak więc dziewczyny ból brzucha mam wrażenie że do końca chyba ciąży jest i nie wiem z czego to wynika, bo nie jest to ból rozciągających się mięśni ani wiązadeł, nie są to też jelita bo zaraz jak poczujecie ruchy to juz odróżnicie te bóle, ale ból brzucha po prostu brzucha jest co jakis czas i po prostu jest. Nie trzeba się tym martwić :) ja tylko jak do bólu dochodzi twardnienie brzucha to łykam nospę :) wiem że jest czasem ciężko ale zobaczycie jak leci czas :) ja dopiero zaszłam w ciążę a już tak blisko i niby tyle rzeczy robimy i kupujemy a tak naprawdę do przyjścia małej na świat jeszcze jest ogrom roboty :) mam nadzieję że nie zrobi nam kuku i szybciej się nie pojawi, no chyba że już w listopadzie :) xx alaaa mój gin jeszcze mówił że niepokojące jeszcze by było gdyby oprócz bólu brzucha były takie skurcze tak hm jakby cię coś łapało w środku czy coś, ale wcale bolec to nie musi ale sam w sobie ból nie jest niepokojący :) xx Maćkowa a jak u Ciebie wygląda sytuacja, tzn przyzwyczailiście się jjuz do mysli że pojawi sie maleństwo niedługo ?? xx alla a który u Ciebie to już tydzień ?? jej tez dopiero pisałas o 2 kreseczkach :) xx nessaja ło matko tabletki gigant :D

  16. hejcia :) darka, karcia ciesze się ogromnie że z waszymi maluszkami wszystko ok 4 tygodnie do wizyty to rzeczywiście cała wieczność ;) ja tez nie zawsze znam wszystkie parametry małej, ale jak sie usłyszy że jest wszystko w porządku to wszystko inne przestaje miec znaczenie :) xx Paola szkoda że @ przylazła no ! ale skoro ty jestes pełna optymizmu i stawiasz sobie nowe cele, to my możemy Cie tylko w tym wspierać, chodź decyzję o odłożeniu starań też bym przemyślała, ja też na jakis czas odłożyłam, gdy zaczełam pracę i później bardzo trudno mi było zdecydowac się raz jeszcze, a bo to nie pracuje zbyt długo, a bo to może jeszcze to i od momentu kiedy zaczeliśmy starania tak na poważnie mineło sporo ponad półtora roku z kilkumiesięczną przerwą, daj sobie jeszcze czas, tylko na zasadzie co ma być to będzie, a na pewno sie uda :) tak czy inaczej powodzenia :) xx nessaja cięzka sprawa z mężem :( nie zazdroszczę, u nas te ż nigdy nie było podziału na Twoje i moje chodź my zaczynaliśmy z moim inwentarzem że tak powiem, bo K dosłownie nie miał nic, dzis sytuacja zmieniła się o 180 stopni to on dużo lepiej zarabia, był czas że ja nie pracowałam w ogóle, ale zawsze wszystko było i jest nasze :) mam nadzieję że Twój mąż zrozumie że robi ci tym przykrość i chociaż przeprosi :) xx Usia Maćkowa idealnie ci poradziła. A ja ze swej strony dodam że każda z nas tu walczyła o swoje dzieciątko i dla wiekszości z nas wszystko jest nowe, ale nie dajmy się zwariować. Ja w 6 tyg byłam na 1 wizycie i też dowiedziałam się jedynie tego że zarodek się zagnieździł, w 8 tygodniu serduszko pięknie już biło, wtedy też miałam założona kartę ciąży, mimo że na 1 Usg w 6 tyg byłam prywatnie. Dopiero w 8 tyg lekarz dał mi skierowania na różne badania i po tym stwierdził czy musze brać dodatkowo witaminy czy nie. Do końca 1 trymestru spokojnie wystarcza jedynie kwas foliowy, więc naprawde weź głeboki oddech i wrzuc na luz :) gdy minie 1 trymestr będziesz miała mnóstwo czasu bu planować, kupować i robić, powodzenia :) xx P.S odchodzimy dziś studniówkę :) dziecię me z leniwego i opornego zmieniło sie w herosa i aż boje sie pomyslec co ona tam w środku robi. Atakuje wszystko od mostka po jelita, które dalej są jej ulubioną atrakcją. W moim wydaniu bąki nabierają nowego znaczenia, nigdy w życiu nie słyszałam by ktoś tyle razy w ciągu dnia za przeproszeniem pierdział :) mała jest wypięta do nas tyłem i nózie ma od strony narządów więc się bawi. Głaskam i klepie ją po pupie chyba, chyba że to główka bo nie wiem jak jest ułożona, wizyta w środę więc się okaże co córcia lubi głaskać, główke czy pupcię :) xx buziaki

  17. hejcia :) Darka ja już po glukozie :) jak dla mnie była to tragiczna tragedia że tak powiem, ale ja nie jadam słodyczy, a jak już to bardzo malutko i tylko cos super pysznego :) trzymam kciuki żebyś dała rade i bardzo się cieszę, że mąż wrócił do pracy :) xx Iza kochana ja też ci życzę samych szczęśliwośći, teraz już będziesz żoną ;) jej juz nie moge się doczekać żeby zobaczyć Cie w sukni i wgl :) całuje mocno mocno :* :* :* xx Jovanka ale cudownie :) wszystko zaczyna sie już układac w jedną całość i jestes teraz już mamusią pełną gębą. A teraz uczycie sie siebie nawzajem, ale juz bym chciała listopad :) i ja również czekam na opis porodu, jak tylko znajdziesz chwilkę :* xx sorki że nie odpisuje tak każdej z osobna, ale przeczytałam na raz kilka strom i mam mały mętlik w głowie :) co do przesądów to sa tylko stara zabobony które ni jak nie mają się do rzeczywistości, ale jak się potwierdzą a mają aż 50 % szans na to, to wtedy sprawiaja radość :) u mnie według wszelakich przesądów powinien byc chłopak - nie jem słodkiego, za to z akwaśne to bym się pochlastała, uroda mi sie poprawiła, nawet kształt brzucha sugerował chłopca a jest babeczka, która ostatnio szalej za 5 chłopców :) 1 Usg miałam w 5 lub 6 tyg nie pamietam dokładnie i wtedy tylko lekarz potwierdził ciążę, powiedział gdzie dzidzia się zagnieździła, że jest ciałko żółte i takie tam, ale dla mnie staraczki to był miód w uszy i chodź wiedziałam że na serduszko za szybko to jednak to że ciąża się zagnieździła prawidłowo itd to mi dało dużo, i siły i spokoju :) ja do szkoły rodzenia idę dopiero we wrześniu, gdyż zaczelismy remont i zwyczajnie nie mamy teraz na to czasu, ale mam znajomą która w 23 tyg była juz po szkole, więc to chyba nie ma reguły, najlepiej zadzwonic i oni powiedzą od kiedy można być :) co do wyprawki to ja kupuję od dawien dawna różne rzeczy, teraz od kiedy znam płeć nie ograniczam się w ogóle i chodź oprócz wózka na razie mamy same pierdółki to kasy juz poszło sporo a końca na liście nie widać, ja na miesiąc przed porodem chcę mieć już wszystko gotowe bo boję się że mogę zacząć rodzić wcześniej czy coś, zwłaszcza że zaczyna mi się skracać szyjka, nie na tyle by sie zacząć bać, ale ruszyć już ruszyła, więc półki czuje się jako tako w miare dobrze robie zakupy :) i chodź miałam wszystko zaplanowane na długo zanim zaszłam w ciążę, to teraz zmieniam zdanie z prędkością światła :) xx dużo zdrówka dla ciężarówek ( ależ piękna pogoda się robi, zimnutko tak ;) ) cierpliwości dla starających się, jak zawsze trzymam ogromnie kciuki za każdą z was :* buziaki

  18. Jovanka ależ cudownie ❤️ ucałuje kacperka mocno mocno od cioteczek z forum :) mnóstwo zdrówka i siły dla was :* xx Maćkowa, Stymulowana spokojnie, jeszcze troszkę i zamiast bólu przy kichaniu będziecie popuszczać w majteczki :D mnie na początku też bolał brzuszek :D teraz tylko siuśkam :D xx Stymulowana czekam niecierpliwie na wieści :) xx ja dzis też byłam na wizycie, strasznie sie bałam bo mi sie śniło że Zuzka na Usg pokazała ptaszka a ja przez ten miesiąc zaróżowiłam troche dom i się przeraziłam co ja zrobię z tym różem :) ale żadnego żartu nie ma Zuza jest Zuzą, waży 700 gram i rozwija się prawidłowo :* xx Darka jeju to straszne co piszesz, trzymam kciuki żeby okazało się że nie zwolnią Twojego męża :)

  19. hejo jestem jestem :) powiem wam że ze mna to jedna wielka tragedia jest eh dużo by pisać, ale do ludzi to ja się nie nadaje w ogóle :D upały przechodzę ciężko, jestem spuchnięta chodzę jak pijus, brzuch juz ogromny ledwo mam siłe go nosić :D wybrałam się wczoraj z bratową na shoping do Zgorzelca bo tam mój pysiek pracuje teraz i po godzinie jazdy autem wymiotowałam, o 15 byłam w domu a o 17 spałam już, obudziłam się dziś rano. Najlepiej te upały chciałabym przespac po prostu. W dodatku moja dziecina uciska mi jelita i puszczam takie strasznie głośne bąki, a za żadne skarby świata nie da się tego zatrzymać, siedząc w domu jest ok ale gdzies wyjść to tragedia i wstyd straszny, bo wczoraj po tych sklepach to chodziłam i puszczałam bąki :D nie nadaję sie do ludzi po prostu :) w dodatku często mam zatwardzenia i po kilka dni nic zupełnie, ale jak juz zacznę to skończyc nie mogę i sraczka co kilka dni :D modlę się o listopad :D xx rzygające dziewczyny nie jestem nawet w stanie powiedzieć jak wam współczuję, pogoda w tym roku nie daje odpocząć żadnej ciężarnej :) xx darka ja tez mam tak, że na wizycie jestem taka zafascynowana że później nic z niej nie pamiętam :D xx dziewczyny z tym smarowaniem w 1 trymestrze to nie chodzi o kosmetyki tylko o sam fakt intensywnego pocierania podbrzusza, nie ważne od kosmetyku. Po prostu nie wskazane jest w tym pierwszym okresie kiedy dzidzia tak naprawdę buduje sobie domek pocierać brzucha, lekko oliwką czy cos wiadomo nie szkodzi, ale chodzi o intensywne wcieranie juz, dlatego wszystkie kosmetyki zalecane są od 2 trymestru w którym zaczyna brzuszek tez intensywnie rosnąć ;) to tak w skrócie, ale pamiętam że kiedys Jovanka o tym pisała dogłębniej jak którejś się chce to może poszukać :D xx Jovanka ty chyba naprawde urodziłaś :) teraz juz wystarczy jedno, dwudniowa nieobecność i juz sie wydaje że jestes rozpakowana :D xx a odnosnie ruchów bo któraś chyba coś o tym pisała, nie pamiętam która przepraszam :) to ja tez dzidzie zaczełam strasznie szybko czuc bo ok 16 tyg z tym że to było całkiem inne uczucie niz teraz kiedy już Zuzka została władcą mojego brzucha :D ale ja czułam wcześniej takiej jakby mrowienie, jakby głaskanie od środka, no w każdym razie miłe uczucie to było :D xx jak zwykle miałam duzo napisac a nic nie pamiętam :) xx angelusdominus gratuluję :D xx miłego dnia ❤️

  20. Motynko cudowne wieści :) gratuluje z całego ❤️ :D xx Maćkowa uwierz kochana że jak juz zaczniesz kupować to skończyć nie możesz, idziesz ulicą porównujesz wózki, oglądasz czapeczki, skarpetki, buciki no wszystko co dzieci maja na sobie, siadasz później w domu i rozmyślasz hm takie piękne były spodenki dziewczynki w jakims tam wózku ile ta dziewczynka mogła mieć hm i zaczynasz liczyć kiedy urodzisz, ile na lato dzieciątko będzie miało, czy taki rozmiar już pasuje, to jest silniejsze, mózg działa jak zaprogramowany, a wiadomo że chcesz dla swojej dzidzi wszystko co najlepsze, więc wszystko przemyślasz 2 razy i 10 razy oglądasz na ulicy i pytasz znajomych :D my zaczeliśmy od drobnostek, troszkę ciuszków kupiłam zanim zaszłam jeszcze, i później jak nie znałam płci, teraz juz nie przejdę obojętnie obok stoisk, sklepów itp rzeczy z ubrankami i gadżetami. Mamy juz szczoteczkę i grzebyk do włosów z Kubusiem Puchatkiem, bo tatus takie wymarzył dla dzidzi bo to jego ulubiony bohater więc będzie od maleńkości oglądał z nią Kubusia, mamy waciki, patyczki, gazy jałowe parę takich szpargałów kosmetycznych, mamy paczkę pieluch (bo bedziemy sprawdzać 3 firmy i z nich wybierzemy najlepsze dla małej a że były na promocji ;) ) pare malusich ręczników, parę pieluch tetrowych, jakiś kocyk i teraz wózek :D ostatnio w biedronce za 20 zł były piżamki takie z bluzka do karmienia i spodniami z pasem dla ciężarnych więc zakupiłam takowe, i tak pomału robi się tego sporo :D xx Stymulowana to teraz nie wiem czy ci (.)(.) gratulowac czy współczuć :D hehe ale przywykniesz do takiego rozmiaru, uważaj tylko na plecy :D xx kasiaa 12 to super że wszystko jest w porządku, najgorszy jest ten strach, a teraz juz z górki :) xx jej ja tez tak mam, że teraz najchętniej o ciąży bym tylko gadała, często o sobie, ale czytam was regularnie i cały czas jestem z wami :)
×