tararara

a piątek 13go to wbrew pozorom to dla mnie zwykle jest szczęsliwy dzień i nie zakładam, że taka data... to zdarzy się coś złego ;) Apropo, na studiach mieszkałam 2 lata pod 13tką :D

łe rety :D mam nadzieję, że jutro się uda Wasze randewu i impreza :P i że coś już bliżej będzie wiadome co to między Wami jest i czy cokolwiek z tego będzie... naukowe... tak... :) czytam sobie pewne artykuły po angielsku i muszę jakąś prezentację z tego ułożyć, a temat też sobie wymyśliłam i nie wiem czy będzie dobry, ale mam nadzieję, że będzie ;) nie lubie takich rzeczy, ale nic na to nie poradzę, że tak tam mamy i raz na pół roku każdy ma przedstawić/omówić jakiś temat... w gruncie rzeczy mało komukolwiek pewnie przydatny :P taaaak :D bardzo feministyczny ten topik, ale dobrze mi tu :D i nie narzekam na brak facetów tutaj jakby co :P

1800 wpis mój :P

też biegałam czasem na balety :D choć powiem szczerze, że bardziej kameralne imprezy lubię, piwo, wino, muzyka, siedzenie gdzieś w przyjemnym barze :D ale to ja. i widziałam się z moją K. bo na kilka dni do Polski przyleciała... i tak bez sensu, bo tak krótko... :( a potem dopiero na święta się zobaczymy. Znajomości na odległość są trudne, ale szkoda je stracić jeśli trwają tyle lat. nic to, zabieram się za swoje rzeczy . Marudzę Ci...

Aga, pocieszę Cię, też mnie dopadł straszny ból głowy. W ja niedawno wrociłam. A jutro już od 8 za kółkiem i tak jaieś 3 godziny Sama chciałam :O a teraz muszę się zabrać za swoje rzeczy \'naukowe\' :P i normalnie tak mi się nie chce, że szok. A czas mnie goni niestety, a ja zawsze chcętnie lubię odkładać wszystko na nieokreślone bliżej POTEM :D a co tam w ogole dostałaś od dzieci dziś?:D Wszystkiego dobrego z okazaji Twojego święta :D i z P. miało być to spotkanie? co tam w ogóle z nim/ między Wami, Aga? Vesnna łe rety

seti pamiętasz o mnie jeszcze?? :P a tydzień minął mi błyskawicznie! :( za szybko. Za dużo mam na głowie. Coś muszę w pracy zrobić do okreslonego czasu, a jeszcze się za to nie zabrałam. Bo jak wracam wiecz to mi się dosłownie nie chce :O A niedawno dopiero wróciłam, bo te jazdy i jutro znów od 8 już śmigam pod W-wę :( a potem chyba wieczorkiem jak wrócę to do domku na chwilkę pojadę... A jak już jestem w domku to średnio mi się chce zabierać za cokolwiek... ;) ale nic to, jem właśnie sobie i zaraz coś zrobię, żeby ciut do przodu być... i tak siedzę sama, więc może jakoś mi to pójdzie;) A ogólnie po staremu. a jak u Ciebie samopoczucie po baletach?

hej hej ja tylko na minutkę i zaraz uciekam do pracy! :O normalnie nie mam kiedy dojść do komputera, dziś sobie właśnie śniadani jadłam i Was czytałam :) bo sobie wymyśliłam, że moge pozwolić sobie, żeby iść a 9:P a tak co dzień wracam po 18 i potem dosłownie padam :O trochę rzeczy mam na głowie, jakieś zajęcia po pracy, że wieczorem to ylko książka i zasypiam nad nią :O Ale kupiłam poczwarkę i już prawie kończę ;) świetna ksiązka ;) a jutro jeszcze w okolice W-wy jadę :O ech, żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce trzymajcie się ciepło! miłego weekendu!

seti :D:D:D:D oni wszyscy tacy sami są - najpierw niby mówią, że potrafią gotować, raczą kobietę różnymi potrawami, a potem... leń się w nich wstrętny budzi i nie chce im się robić nic i lepiej jak to będzie gotować kobieta :O:O:O nie daj się nabrać :P znalazłaś?:P

no tak, zapomniałam o tych tańcach :D w takim razie już teraz życze udanej zabawy!!! :D:D:D:D ja mam się dobrze. piękne słońce, ale na pewno jest chłodno - nie ma co się dziwić, jesień w końcu mamy :D

u mnie słonecznie, ale troszkę chłodno - w końcu to już jesień ;) a nawet tu rzadko zaglądam, bo od dłuższego czasu nie mam weny :O

miłej niedzielki!

właśnie zakończyłam swoją znajomość z kolegą Rysia. To wszystko wyglądało tak, że tamten gość najpierw zawracał mi głowę, ich znajomość potem się zepsuła, potem stwierdził, że lepiej jak między nami będzie milczenie... no i było jakieś 3 miesiące, potem znów niedawno zaczął zawracać mi głowę, a teraz dziś stwierdził, że skoro ja taka jestem, bo mało mu mówię, opowiadam, bo nie umiem z nim rozmawiać ani nawet nie chcę się z nim spotkać... to lepiej zakończyć tę znajomość... I tak... nieważne co ja czułam, czuję, nie umiem gadać z kimś kto tak zawiódł moje zaufanie, za bardzo biorę wszystko do siebie, może to i źle, ale to ja;) Trudno po różnych niepotrzebnych słowach ktore najpierw się wypowiada, a potem cofa itd. nagle zacząć wszystko od początku... Dla mnie nie ma sensu. Widzisz łe rety, dla mnie to jest gość, który, mimo że ma 25 lat zachowuje się jak szczeniak, ważne dla niego są tylko opisy na gadu, jego własny interes, własne problemy, odczucia, sto tysięcy nikomu niepotrzebnych kursów, z których poza papierkiem nie wynosił nic. I jak coś chciałaś to trezba było o to zabiegać, jeśli spotkanie to trzeba było zaproponować... Typowy narcyz... i kiedyś zauroczyłam się nim - jaka ja byłam głupia! :O jak dobrze, że wszystko czasem mija :D Musiałam się wygadać... ;)

łe rety, noo tylko nie płacz :D a wiesz, ja myślę, że nie raz coś po ślubie się zmienia i psuje :O to faktycznie, że tak to wygląda między Wami, że ja mówisz, że jak tak dalej pójdzie to inny etap będzie najwyżej za kilka lat:O. A to jest facet, z którym chciałabyś coś więcej, ktory Ci się podoba, czymś zachwyca? czy to jest taki ktoś, bo nie ma innego i ma zastapić kogokolwiek? I tak sobie myslę, że jakby mu zależało to on by przejął inicjatywę, a nie... tak pozwolił spokojnie temu iść do przodu albo stać w miejscu non stop... no nie wiem...

faktycznie Vesnna, o 19 na uczelnię i to w sobotę!!! :O beznadzieja, nie ma co. Ale grunt, że może fajne towarzystwo będzie, to nawet i tę porę się jakoś zniesie ;)

to miłego popołudnia dziewczyny :) i wieczoru. i macie po ku ja zakupiłam sobie skórzaną jasno brązową torebkę w kwiatki - i taka śliczna jest :P zaszalałam :P

pod W-wę a nie \'po\' :P

już mi lepiej ;) zaraz wybywam z domu na parę godzin! :P chodziło o Rysia, ale nie chcę o tym na razie mówić :O Vesnna, a wiesz ja tez jestem jak kameleon :D bo miałam i dredy przez krótki czas, włoski na jeża, długie włosy do połowy pleców i to jeszcze nie tak dawno, teraz mam do ramion, ale zapuszczam :D o kolorach jakie miałam na głowie nie wspominając :P tak, kobieta zmienną jest... Ale fajnie wiedzieć kto tam siedzi po 2 stronie ;) zawsze lubię wiedzieć z kim rozmawiam... łe rety - tak, szkoda, że nie wyszło dziś z tą imprezą, ale może za tydzień się uda. Bądź dobrej myśli ;) miłego dnia dziewczyny

łe rety, widocznie musicie się spotkać TYLKO we dwoje ;) a na zapoznanie z przyjaciólmi jeszcze na pewno będzie czas ;) dobrej nocy

łe rety na razie nie chcę o tym myśleć...i mówić co mi chodzi po głowie. Wiadomo, wszystko przez facetów i tyle. Chyba jak zawsze. Aga - noo może i wiem co tzn. stres w podświadomości, bo czasem go miewam :O mam nadzieję, że trafisz w to miejsce, że podróż będzie fajna, ludzie ciekawi i sympatyczni ;) Vesnna - wysłałam zdjęcia ;) ładnie wyszłaś. idę czytać. dopiero wróciłam do domu...

ja jestem odporna i uparta :D nie no, powiem :D le rety - to gdzieś czytałam, że masz długie włosy i jesteś brunetką :P więc w sumie to zdjecie mnie nie bardzo zaskoczyło;) Aga - noo myslałam, że jesteś blondynką :P nie męczyć :D bo się pogniewam :P słodkich snów

http://facet.interia.pl/galerie?galId=7712&tytulGal=Konkurs%20National%20Geographic&photoId=303096&nr=15 piękne zdjęcia ;)

noo ja nosiłam jakie się dało :D nawet bez szkiełka jak mi kiedyś wypadło ;) fajnie kogoś zobaczyć, bo inaczej Was sobie wyobrażałam :P

i nie smucić się tam!!! :D

zaraz coś do Was wyślę ;) i dzięki za zdjecia od Was :D Aga - ładne okulary :D zawsze mi się okulary podobały i jak byłam mała to naśladowałam Nat Kukulską i zawsze w okul chodziłam :P