Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

monia.kami78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez monia.kami78

  1. Ashia----- trzymam mocno kciuki za rychłe zaciążenie :) A do kogo podoba Polusia ? Sama zobacz :) http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7956/polcia_ Z paleniem to tak jest u mnie , że ja lubię palić :( a najwazniejsze w walce z paleniem jest cheć rzucenia, a mnie jak narazie takowej brak :)
  2. Hej wszystkie jeszcze czytające :) Ashia ---- oooo to postępy , drugi kotek :) A u mnie numer jeden jest oczywście Polcia . Siedze w domu z corcia , umówiłam się z pracodawcą że bedę pracowała w domu do czasu aż aż Polusia pójdzie do złobka , czyli do następnego września. Na razie nie planuję rodzeństwa dla mojej królewny , bo ... to moja jedyna i na zawsze ukochana księżniczka. Az sie sama sobie dziwię jak macierzyństwo zmienia podejście do większości spraw i jak zmienia kobietę . Przede wszystkim stałam sie mega wrazliwa na krzywdę dzieci , na ich choroby , na reklamówkach w tv o dzieciach z fundacji , w kolejkach w sklepie, na poczcie , itp. :) Z gorszych rzeczy to : :) - zaczełam palić po tym jak przestałam karmić Pole , czyli w połowie lipca - zaczełam znowu regularnir pić RedBulla - nie mogę schudnąc 18 kilogramów Odzwywajcie sie Kochane ! :))))
  3. monia.kami78

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    IGMIK---- :) Imię Pola jest jeszcze na tyle rzadkie , że az mi się robi cieplutko na sercu jak słysze że inna dziewczynka tak sie nazywa :) No właśnie z tymi kropelkami to tak jest , że dopiero wtedy widać że pomogły jak się odstawia.Poli po kazdym odstawieniu w przeciągu tygodnia ropienie powracało. Życzę Ci aby u Was było wszystko cacy :)
  4. monia.kami78

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześć dziewczyny , jestem z topiku styczniowego i przeczytałam że maleństwo którejś z Was ma gronkowca w oczku. Moja Polcia też ma , mieliśmy robiony wymaz ze spojówki i już jesteśmy po zmianie okulisty i kolejnych kroplach i maściach. Nie wiem które to dzieciatko i która mamusia z Was , ale mam prośbe żeby napisała jakie krople okulista Wam przepisał. My zaczynaliśmy od Tobrexu , potem Floxal a teraz nowy okulista przepisał krople Oftaquix i na przeminnie maść Cusi-Erythromycin 0,5 %. Oczywiście kilka razy dziennie przemywanie solą fizjologiczną , najeździłam się pół miasta żeby kupic specjalne mięciutkie gaziki wyjałowione z włókniny , bo te zwykłe z gazy jakieś twarde a Polunia nieraz strasznie płacze przy przymywaniu i zakraplaniu oczek ... Martwię się bo te krople mają w ulotce napisane że dla dzieci powyżej roku - ale okulista jest \"dzięciecy\" więc moze wie co robi ...
  5. Domiś ---- Topik umarł śmiercią naturalną... Dziewczyny albo odeszły z kafeterii albo poprzenosiły sie na inne topiki. A szkoda, bo dziewczyny ze ślubów 2006 dalej sie trzymają razem. Ja osobiście siedze na styczniówkach2009 w \"ciąża, poród , macierzyństwo .. \" teraz tam jest mój \"dom\" :) Jak widac w stopce urodziłam córeczkę w grudniu i wszystko w moim życiu zaczęło sie krecić wokól niej. Zresztą sama jesteś od lipca mamą to wiesz o co mi chodzi :) Aktualnie - 2 miesiące po porodzie jestem ogarnieta , bo Pola moja córeczka w miarę łatwo wbiła się w jako taki regularny rytm dnia i mam czas po trochu na wszystko . Zaczynam siewiec zajmowac swoją osobą , bo w ciaży przytyłam prawie 40 kg ( !!! ) i dopiero udało mi 14 kg zrzucić - także daleka droga przede mną ( a lato sie zbliża wielkimi krokami ) ... Gratuluje jeszcze raz córeczki :) A jak Tobie macierzyństwo służy ? Buziaki Piszcie dziewczyny chociaż od czasu do czasu co tam u Was słychać .
  6. Hej Dziewczyny Pozdrowienia z topiku dla styczniówek :) Pisze w odezwie na posta majiitosi . Specjalnie tą opuchlizna bym sie nie przejmowała , co poniekture dziewczyny u nas na forum też pisały że mają spuchniete i nabrzamiałe pipki, ja też tak miałam w końcowych tygodniach. Jezeli jednak czujecie jakiś szczególny dyskomfort z tego powodu to odpytajcie swojego gina. Ja bym sie nie przejmowała, to pewnie nasze krocze przygotowywuje się na wielkie BUM :) Wszystkim Wam zycze latwych porodów i spokojnych ostatnich tygodni ciąży :)
  7. Ashia --- no różnie to bywa z samopoczuciem. Generalnie zostało mi 18 dni do terminu i jestem już strasznie zmęczona cała ciążą i cieżko mi funkcjonowac z moim 35 kg balastem :) A Ty kiedy planujesz mamusiowanie ?
  8. Nadziejamyszki --- tak w skrócie to większość czasu kijowo się czuję i marzę już o porodzie. Byłam nawet w piątek z walizką w szpitalu, bo mnie mój gin prowadzący nastraszył ze mam zgładzoną szyjke - ale to nie mój czas jeszcze :) Także czekam i czekam ... Fajnie że już sie przyzwyczajasz do mamusiowania . Zazdroszczę !
  9. Hejka Ashia ---- Nadziejamyszki urodziła 3 grudnia córcię Julkę. Buziaki dla Wszystkich
  10. Gratuluję wszystkim szczęśliwym mamusiom , a szczególnie mojej \"starej\" kolezance Nadziejamyszki
  11. Dzieciaczków pewnie jest więcej , tylko mamusie się nic nie chwalą ! :)
  12. nadziejamyszki ----- gratulacje !!!! Lekarz powiedział mi że to raczej pewne że urodzę w grudniu , bo termin mam niby na 2 stycznia. Ooooo matko ,ale Ty tylko 1 kg przytyłaś ? Pozazdrościć. Ja już mam + 11 .... a to dopiero 19 tydzień się kończy ... USG pokazało że będzie niby chłopczyk i mamy zamiar nazawać go prawie jak Wy Waszą córcię, tylko w męskim wydaniu - Julek :) Buziaki [ kiss]
  13. Młoda ---- ja po prostu licze dni do końca 1 trymestru z wielką nadzieją , ze wg książkowych teorii mdłości odejdą jak ręką odjął ...
  14. czesc Aż przyjemnej mi się zrobiło jak zobaczyłam ruch na topiku. Ale ten czas leci ... U mnie tak ja u Młodej - oczekiwanie na dzidzisusia :) Tylko ja mam termin na 2 stycznia , czyli obecnie kończe dopiero 1 trymestr . Męcze się aktualnie z mdłościami :( Wszystkim staraczkom życzę owocnych \"prac\" , brzuchaczkom spokojnej ciąży , a wszystkim mężatkom wspaniałego życia :)))) Piszcie co tam u Was , chociaż co jakiś czas .... BUZIAKI !!!!
  15. Przysze mamusie ---- po pierwsze gratulacje a po drogie to wszystkiego najlepszego w nowym stanie My zaczynamy starania po powrocie ze spoznionej podrozy poslubnej , w ktorej aktulnie jestesmy :) Dee - gratulacje i zycze pociechy z malenstwa !
  16. Młoda kati ---- ja miałam Kindla \" Z kimś takim jak Ty \"
  17. monia.kami78

    Ślub i wesele - co poszło nie tak?

    Nicktaki ---- grunt to sobie nie posuć wieczoru, nawet dzierżąc w dłoni tren :) Słyszałm jakiś czas temu historie o pannie młodej ktora nie miala podpięcia przy trenie - ale ze swojego własnego wyboru - gdyż jak sama twierdziła popsuloby to urok całej sukni . W rezultacie , przez częsc nocy była nafuczona a potem ostentacyjnie urżnęła ten tren nożem ! Ale tak jak juz dziewczyny pisały wyżej , ja tam każdą chwilę i slubu i wesela wspominam bardzo miło , pomimo jakichś tam małych \" niedogodności \" .
  18. monia.kami78

    Ślub i wesele - co poszło nie tak?

    Ja miałam parę w piątek przedslubny : -od rana wzięłam się za robienie wizytówek ( jestem optymistką , więc myślałam , ze 2-3 godzinki mi starczą ... robiłam je do wieczora :( i byłam w związku z tym nabuzowana na wszystko i na wszystkich, w rezultacie pokłóciłam się z mamą , narzeczonym i świadkową :( :( - w związku z pkt.1 nie poszlismy do spowiedzi w piateki w sobotę rano na gwałt szukaliśmy mszy w okolicznych kosciołach żeby się wyspowiadać . - narzeczony o 2.00 w nocy w piątek ( !!! ) przypomnial sobie że nie odebrał spodni od krawcowej ... ( na szczęście w sobotę była w zakładzie ) Pierwsza \"wpadka\" w kościele , ale oprócz mojej mamy nikt nie zwrócił na to uwagi :) - po skończonej mszy za szybko wstaliśmy z klęczników ( zanim jeszcze ksiądz nie wszedł do zachrystii ) Reszta wieczoru i nocy już była w porządku , no nie licząc perypeti z trenem ... ale to się zdarza często - więc każda panna młoda powinna być czujna . Ja tez tak myślałam ( miałam igły, agrafki ) Nic mi się nic urywało , ale praez prawie godzinę nikt nie potrafił mi prawidłwo podpiąć tego trenu . Miałam bardzo obszerny tren z mnóstwem pętelek do podpięcia , po pół godzinie miałam ochotę zdjąć suknię i sama go upiąc ... No ale jakoś tam poszło :)
  19. Heloł Kropcia ----- ja oczywiście bardzo , bardzo , bardzo chętnie piszę się na zdjęcia ! Swój link do części zdjęć przesłałam już do większości . Jak któraś nie dostała , a chce to krzyczcie :)
  20. Hej Kochane Zombiaczek ------ życzę Ci aby wszystko sie udało i ażeby pogoda dopisała ! Młoda ----- owocnych starań :) My zaczynamy w listopadzie , kiedy wrócimy z podróży poślubnej - nie chciałabym będąc w ciązy latać samolotem i zmieniać klimat .
  21. Witam , witam Dziękuję pięknie za zyczenia Pogodę mielismy cudną . Prawie wszystko poszło po mojej myśli ( miałam bardzo obszerny i długi tren i przez godzinę próbowałyśmy go upiąć prawidłowo - co i tak nam się nie udało , był upięty ale prowizorycznie ... ) . A tak poza tym wszystko było cudownie . W kościele widząc jak mój Robcio jest spięty chciało mi się śmiać , nie wiem może ja tak po prostu reagowałam na emocje ... W każdym bądź razie szczerzyłam się jak \" szczerbaty na suchary\" . W kościele czas minął błyskawicznie. Wesele również , zabawa trwała do 6.00 rano , a poprawiny do 2.00 w nocy . Oczywiście zdjęcia prześlę , ale to za jakieś 2-3 tygodnie, bo 1 plener mamy w czwratek , a 2 w sobotę. Dzisiaj jestem w pracy i podpisywałam jakieś tam dokuemnty , przy pierwszym podpisałam się bez zstanowienia panieńskim nazwiskiem , ale przy drugim miałam chwilę zawachania czy nowym czy starym nazwiskiem. Podpisałam się jeszcze panieńskim i uświadomiłam sobie ile mnie czeka załatawiania w urzędach , bankach , itp. Zmiana adresu mailowego służbowego i rozesłanie do wszystkich nowego ... Hi, hi , po krótce to by było tyle ... Młoda --- wyglądaliście ŚLICZNIE ! Młodzi , piękni - idealnie do siebie pasujecie ! Zdjecia są super , fotograf się spisał - bardzo fajne ujęcia . Obrączki mamy chyba takie same ! My mamy lekko półokrągłe i dosyć szerokie ( moja 5,5 mm , a Roberta chyba 6,5 mm ). Życzę wszystkiego najlepszego mężatkom z 8 września A przyszłym mężatkom z 15 września życzę mało stresowego tygodnia i oby wszystko poszło po Wasz!ej myśli
  22. Ahaaaa , Domiś --- dzięki za życzonka
  23. I ja się dokładamdo życzeń dla naszych ostatnio sobotnich żonek :) Dużo , dużo szczęscia i wspaniałego życia u boku Waszych mężów Przez ostatni rok twierdziałm że nic mi nie może popsuć tego dnia , oprócz ...deszczu . A tu jak na złość faktycznie zapowiada sie cieniutko ze słoneczkiem. No nic, na razie trwam jeszcze w nadzieji że w Warszawie będzie \"w miarę\" ładnie ... Chcę się jeszcze pochwalić absolutnym brakiem stresu który idzie w parze z absolutnym barkiem czasu :( Niby wzięłąm urlop na ten tydzień , ale mam tyle spraw do załatwienia , że ostatni rok \"załatwiania\" to był pikuś ... Najgorsze jest usadzanie gości :( :( :(
  24. Namagnesowana Pinezka ----- dużo , dużo , dużooooo szcześcia na NOWEJ DRODZE ŻYCIA Oczywiście pięknie proszę o fotki :)
  25. Hej Marfuszko ----- jeszcze raz wszystkiego co najlepsze !!! Czekam na foty oczywiście :) Domiś ---- u mnie krążyły plotki że niby ksiądz na naukach w naszej parafii powiedział że 300 zł się zwyczajowo daje . Ale ostatnio rozmawiałam z dziewczynynami , które biorą ślub tego samego dnia co ja i w tym samym kościele, że przy podpisywaniu protokołu ksiądz powiedział że 500 zł - w tym mamy wytsrój ołtarza i organistę. Ale umówiłyśmy siez siostrą zakonną , że dowieziemy kwiaty które same kupimy i ona dodatkowo ułoży nam bukiety z boku i udekoruje brzegi ławek. Myślę , że jeżeli weźmiesz 500 zł ale wyjmiesz i dasz tę \"ofiarę\" w wyskości 300 zł to ksiądz nie będzie się targował :) No chyba że się uprze to wtedy będziesz musiała dołożyć resztę.
×