Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

a_guu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez a_guu

  1. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Dzięki miki!! Ach ktoś mi dziś powiedział, że od sierpnia co mnie widzi to jakaś rozchorowana jestem. Hehehe coś w tym jest ;) Ale to ta jesień a ni małżeństwo. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa o mało bym zapomniała. Teść jest dziś już po operacji. Nareszcie!!!! Dziś rano był operowany. Podobno jest wszystko ok. Wybudził się z narkozu bez zastrzeżeń. Miwjmy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia bo obiecał na lato na działbe zrobić piaskownic dla wnuków a do lata może jeszcze dojdzie jedno a może nawet dwóch. Ach żebyście wiedziały jak bardzo pragnę tych bliźniąt to nie jesteście w stanie sobie tego wyobrazić. Wszyscy się śmieją, że sobie to wywróżymy. A i dobrze. Raz a pożądnie ;)
  2. Prawda jest taka, że te co wam wysłałam to były wszystykie najlepsze fotki. Obiecał, że z tych zdjęć które on zrobi będzie można bez problemu wybrać przynajmniej 100 a ja do swojego albumu nie potrafiłam uzbierać 50 ciu (w tym z zabawy). Niestety krutyki nie przyjmuje. Jak zadzwoniłam do niego żeby wyjaśnić pewną dość nie przyjemną sprawę to naskoczył na mnie jakby to była moja wina :o Kawał gnoja z niego i tyle. Jak by ktoś na forym chciał się poradzić co do niego to w życiu bym go nie poleciła. Tylko wydałam kupę kasy na darmo :o A i ogłasza się jako fotograf i obróbka graficzna a jak chciałam, żeby coś zlikwidował ze zdjęć to odpowiedział, że mógł by tylko to zdjęcie wykadrować a prawda jest taka, że za pomocą programu graficznego można pewne rzeczy zmodyfikować bez kadrowania.
  3. Wściekłość oczywiście na fotografa a nie na ciebie ;) :D
  4. Holly!! Dopisuję się do sółw ami27. Po prostu nic dodać nic ująć ;) Szkoda, że moje nie są takie. Jeszcze mi nie minęła złość a po obejżeniu twoich to ogarnęła mnie wściekłość
  5. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!!! RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W związku z naszymi staraniami o dzidzię jestem dziś bezradna :o Okropnie się czuję boli mnie gardło, jest mi niedobrze, i okropnie przez cały dzień boli mnie kręgosłup. Wszystko by było ok gdybym mogła wziąść leki ale jak jestem w ciąży to są nie wskazane w pierwszych tygodniach :o Co ja mam zrobiś gardło ujdzie ale na kręgosłup już nie wyrabiam. Nawet nie miałam czasu do was się odezwać wcześniej bo miałam tyle roboty w pracy, teraz trochę spokoju.
  6. Cześć dziewczynki!!!!!!!!!!!!! Holly chyba o mnie zapomniałaś. :( Bo nie dostałam żadnej fotki :o Domagam się ;)
  7. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Dobranoc dziewczynki życzę wam abyście poczuły się tak jak ja kidy słyszę te słowa: Połóż mnie ma swym ramieniu, połóż jak pieczęć na sercu Poczuj smak mego pragnienia jak pieczęc - proszę połóż. Oby każdy dotyk partnera był tą cieczęcią waszej miłości :D
  8. \"do kasiak84\" - jak byś miała tyle na głowie co ona to byś pewnie nie wiedziała za co masz się najpierw wziąść. Na pewno nie zrobiła tego specjalnie. Na pewno zrobiła by to gdyby nie miała tyle na głowie bo zawsze była pomocna we wszystkim :D
  9. holly nie musisz wszystkiego czytać od początku bo topik dopiero się rozwija. Ja jak tu przyszłam to nie czytałam wcześniejszych stron a przecież zawsze można się w trakcie rozmów dowiedzieć czegoś o innych uczestniczkach tego topiku. Ogólnie rozmawiamy tam o życiu po ślubie tak więc kiedy byś nie weszła to będziesz w temacie bo przecież sama jesteś po :D Minusem tego topiku jest to, że nie wszystkie są czarne. Dwie się uparły ;) i są pomarańczowe. Ale to chyba nie istotne za bardzo bo z czasem poznaje się czy ktoś się podszywa. Więc nie ma się co zastanawiać. Jeszcze raz serdrcznie zapraszamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  10. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    A dzięki martanko ale ja w tym dniu wyglądałam jakoś tak inaczej a na codzień to nie jestem taka piękna ;)
  11. Cześć dziewczynki na pewno dociągniemy do 500-ki :) A co do nowego topiku to zapraszam na \"Świeżo Upieczone Mężatki\". Tam już od jakiegoś czasu buszuję wraz z kiedyś i kasiaczkiem (ostatnio ją mniej widać). Mam nadzieję, że przeniesiecie się tam. Proponuję bieżące czytanie nas bo topik się rozkręca i jest naprawdę ciekawy.
  12. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    I prawdziwa nawet dziś ten list czytałam żeby mieć dobry chumor jak będę szła do pracy. Oczywiście dobrze schowany żeby michu nie widział bo będzie zły ;) Ale kwiaty widział i nie był zachwycony.
  13. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!!!!!!!! Martanno co do tego tekstu to jest moja ulubiona. Bardzo lubię słuchać Rubika. Te utwory mają coś w sobie, może dlatego, że są tak inne od wszystkich pod względem wykonania ;) Szkatułko życzę oczywiście Wam szybkiego powrotu do zdrowia!!! Powiem wam co mi się przytrafiło wczoraj w pracy. No niestety musiałam odejść od Was i iść popracować w pewnym momencie zrobił się szum i wszystkie pielęgniary poszły do siebie (wiedziałam, że goniec przyniósł kwiaty). Zadzwoniły po pielęgniarke z ktorą miałam zmianę przedwczoraj bo myślały że to do niej. Niestey (dla niej niestety), kwiaty były dla.............................MNIE. Wyczytały to z listu :o Nie byłam zadowolona, że przeczytały go (bo były w tej grópie osoby które są fałszywe i nie lubiane przeze mnie. No ale tylko w taki sposób mozna było sie dowiedzieć dla kogo. Prawda jest taka, ze goniec powiedział że kwiaty są dla pielęgniarki a ja nią nie jestem ;) A osoba wysyłające je nie wiedziała o tym. Jak napisał z czym przyszedł do pogotowia i że ja go przyjmowalam to od razu było wiadome o co chodzi ;) Co chciał?? Na pewno nie z wdzięczności - to się nie zdarza na pogotowiu ;) Chciał się umówić. Nie zauważył obrączki, ba nawet mu do głowy nie przyszło, że jestem mężatką!! Odpisałam sms-em bo napisał nr telefonu, że bardzo dziękuję za kwiaty i wytłumaczyłam dlaczego nie możemy się spotkać. Miłe to było wszyscy na ulicy patrzą się na mnie jak kosmitkę bo chodzę uśmiechnięta. \"Dlaczego przcież to normalny gest\" pewnie pomyślicie. A więc ja nie jestem przyzwyczajona do takiego romantyzmu, mój mąż nie przynosi mi kwiatów za często ;) a o romantycznych gestach innego pokroju ;) mogę też pomarzyć.
  14. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Muszę niestety Cię opuścić bo muszę trochę popracować. Niestety staż coraz bliżej końca ale pracować trzeba i nie mogę za bardzo pościemniać :o
  15. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Choć nie masz oczu bardziej błękitnych niż tamta miała, Tamta co kiedyś dla żartu niebo w strzępy porwała Choć nie masz oczu chmurnych jak burza Pod koniec lata Ty każdym latem i każdą burzą Mojego świata Pytam się gwiazdy co drogę wskazać błądzącym miała czemu ze wszytkich pragnień na świecie to ty mnie wybrałaś gwiazda co w rzece wciąż się przegląda też tego nie wie czemu ze wszytkich pragnień na świecie wybrałem ciebie. Hehe Rubik wie co pisze ;)
  16. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    miki jak nie masz przyjaciółki a my???!!!!!!! Możesz się żalić polepszy ci się przynajmniej a wiesz, że tu można wszystko ;)
  17. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Załuję ale nie bo ona nie jest w ciąży ;)
  18. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Możesz ponarzekać mnie to nie przeszkadza ;)
  19. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Szkatułak to tak jak mój kuzyn do swojej żonki ;) Ale wtedy śmiją się wszyscy ;)
  20. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Kochana miki w życiu nie spodziwełam się że nauki przedmałżeńskie kiedyś mi się przydadzą :p ;) a tu proszę. Tak pisałaś o wypominaniu najmniejszej drobnostki przez 2 dni :o To smutne. Przypomniało mi się małżeństwo które opowiadało o swoim życiu. To była co prawda chora sytuacja ale Twój opis trochę ich przypomina (na nieszczęście). A dla porównania przpomniała mi się moja historia już z życia małżeńskiego. Ale po kolei. Ta para potrafiła sobie wypominać dosłownie wszystko. Wiem, że to nie tyczy się was ale tak pomyśl Posprzeczać się i chodzić strutym non stop i przy najmniejszej wpadce mieć wypomniane coś co już dawno nie aktualnę. To małżeństwo (na naukach) nie miało dla mnie prawo bytu. To chory związek i gdzieś p drodze oni też poginęli w tym całym matłoku. Twierdzą, że jest im dobrze ze sobą ale czy aby na pewno? Ja jestem osobą która uwielbia spokój i charmonię. Najmniejszy konflikt jest dla mnie jak trucizna. Dlatego więc nie bardzo mi się wydaje aby tak toksyczny związek był udany. U mnie była taka sytuacja, że niestety chodziłam struta 3 dni. Nie tyle z kłutni co ze złego samopoczycia. Wyrządził mi okropną przykrość choć w sumie nie świadomie. Nie wypominałam mu tego nie miałam zamiaru pogłębiać tego stanu. Ważne było to, że wiedział co zrobił. Jak pierwsze emocje minęły i wreszcie mogłam się odezwać powiedziałm jedno \"nie kocham cię dzisiaj\". Chodził za mną jak cień i przepraszał ;) Wiem brutalnie postąpiłam ale opłacało się. Wiem, że o wie że bardzo go kocham i nie pozwoli dopuścić do takiej sytuacji abym powiedziała znów to samo. Moje zdanie to docieranie do siebie to nie tolerowanie wszystkiego i przyzwyczajanie sie do tych złych cech partnera ale kompromis. Nie możesz pozwolić na to aby było tak, że ty przyzwyczajasz się tylko obowiązkowo z nim porozmawiaj i spróbój zmienić w nim niektóre złe cechy. Wiem, że to wymaga czasu i cierpliwości ale wiem to po sobie. Mój michu tak działał ze mną ;)
  21. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    DOCZYTAŁAM i ............ powiem jedno validos to wiesz ja jest u nas w małżeństwie ;) Co do docierania to jakoś mój mąż z pokorą robi to o co go poproszę :p Ale nigdy nie weźmie szmaty w łapę żeby po kolanach wytrzeć podłogę. To mnie czasami naprawdę irytuje. Była taka sytuacja, że tego nie zrobił a ja naprawdę nie mialam już sił ani czasu na latanie ze szmatą ale nie (jego duma nie pozwoliła no sprzątanie po kolanach :o ). Skończyło to się kłutnią bo ja nie byłam wyrobiona a był czas na wyjście a ten zamiast mi pomódz to stał z zegarkiem w ręku i mabrudził, że już musimy wychodzić. Pamiętam, że z wyjścia nie mialam żadnej przyjemności bo byłam wykończona i chciałam tylko się położyć i spać :o Ale to taka mała sprawa bo właściwie to dogadujemy się. Chyba mam jakiś dar potrafię go podejść. Prosiłam ostatnio o jedno mojego miśka mianowicie aby nie spoważniał jak zostanie tatusiem ;) Może jest trochę nieusłuchany ale za to szalony a ja chcę mieć szaloną rodzinkę :p
  22. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Paryska witamy w naszym chyba troszkę zwariowanym a napewno bardzo optymistycznym gronie Nie potrafię was doczytać do końca cholera za dużo napisałyście :p Może trochę wyrwę z konteksty ja -rak, on-byk ;)
  23. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!!!! validos23 nie dosyć, że ślub w ten sam dzień to i pierwsza piosenka ta sama ;) Docieranie się... hmmmmmm pomyślę co mogę napisać :D
  24. holly No tal to jest jak w dzień ślubu trzeba było wszystko pozałatwiać, czyli pozawozić wszystkie napoje i alkohole, owoce, podziękowania dla rodziców no i ubranie samochodu, jeszcze wtedy lało i trzeba było w razie wu załatwić jakiś pałacyk do zdjęć (ale to na szczęście nie było potrzebne bo jak się później okazało nagle zrobiła się piękna pogoda). Nie mogliśmy zrobić tego wcześniej bo w piątek też tam mieli wesele i nie mogliśmy tego wszystkiego pozwozić :o No ale to było i minęło - szkoda. Teraz z tego wszystkiego się śmiejemy no ale wtedy rzecz jasna nie było śmiesznie.
  25. Holly!!!!!!!!!!! :D Przebrnełam!!! :D Jak dobrze, że wszystko wyszło zgodnie z planem. U mnie tak nie było. Ja jak ja bo jeszcze z wami pogadałam ale mój mąż o mało by się nie spóźnił na własny ślób. Śmialiśmy się z tego bo to zawsze ja się spóźniam ;)
×