Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

a_guu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez a_guu

  1. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Tak to te same testy. Są to testy alergiczne bo prawdopodobnie dziecko tak silnie reaguje ne jakiś alergen, że nie wychodzi wysypka tylko od razu wyskakuje zapalenie oskrzeli. Byłam dzis u tego lekarza i ku naszemu zdziwieniu infekcja nie zalega na oskrzelach tak więc nie jest tak źle. Problem wyszedł jednak inny na 4 grudnia ma termin badania a przynajmniej tydzień przed tym terminem nie może brac zadnych lekow tak wiec miejmy nadzieję, że do konca tygodnia wyzdrowieje bo nawet syropku nie moze łyknąc. Narazie kończe pozdrawiam
  2. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Czesc dziewczynki!!! Przepraszam, ze sie nie odzywalam ale nie miałam głowy do tego a często i okazji!! Miałam problemy z malym. W ciągu dwuch miesiecy mial 3 razy zapaenie oskrzeli a ostatnie już z przezutem na pluca co zakonczylo sie pobytem w szpitalu. Tak wiec w pracy nie widzieli mnie przez 3 tygodnie. Przez ostatnie 3 tygodnie maly dochodzil do siebie ale od soboty znow jest chory. Mam nadzieje, ze to tylko przeziebienie bo nie zniose 4-go zapalenia oskrzeli chyba nie zniosę. Swoja droga obawiam sie o prace bo jak znow wyladuje na opiece to nie wiem czy beda chcieli jeszcze takiego pracownka jak ja. No dzis popoludniu idziemy do lekarza niech malego zbada (mam nadzieje, ze testow nie trzeba bedzie przekladac bo ma juz umowiony termin). Pozdrawiam
  3. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Hej!! Po szpitalu w domu czas nadszedł na prawdziwy!!! W sobotę poszliśmy do przychodni (w szpitalu) z małym bo bardzo go wysypało. Tamta lekarka nie bardzo mogła zdjagnozować choroby i wysłała nas do konsultacji z pedjatrą w szpitalu. Ta natomiast nasiała paniki i powiedziała, że małego należy umieścić w szpitalu bo może to być skaza krwotoczna. Przepłakałam pół dnia nie spałam w nocy a rano po wizycie jak poszłam do niej żeby wreszcie dowiedzieć się co właściwie jest małemu to ona do mnie z pyskiem, że mam ten wypis bo przecież po to przyszłam. Jak wreszcie wykłuciłam się z nią, że chcę wiedzieć co jest małemu to ona do mnie no przecież mówiłam, że to rumień zakaźny tylko my jej nie słuchaliśmy :/ Tak więc tak mi podniosła ciśnienie , że automatycznie naskoczyłam na nią, że rumień nie jest podstawą do tego aby dziecko leżało niepotrzebnie w szpitalu jeżeli badania krwi porobiła i wszystkie są w normie. Dziś idę do kontroli i po wypis bo w niedzielę jeszcze nie było wszystkich wyników. Potem mam zamiar iść na konsultację do naszego lekarza w przychodni razem z małym i wypisem. I niech sobie to wszystko zobaczy i najwyżej nich pokpi z tej lekarki. Zrobiłam małe śledztwo po necie i porównałam wysypkę przy skazie krwotocznej do rumienia zakaźnego i soą zupełnie inne. Dlatego chę iść do lekarza rodzinnego jest dobrym specjalistą niech sam oceni co to jest . Tak więc zagrałat teraz na nerwach kierowniczce i powiedziałam, że nie przyjdę dzś do pracy. A na pytanie kiedy zamieżam (czytaj we wtorek masz już być) odpowiedziałam, ze nie mam z kim małego zostawić w domu więc więcej powiem w poniedziałek ;) A najlepsze jest to, że jak w biurze powiesz kadrowej że idziesz na opiekę to ona powie, że zdrowie dziecka jest ważniejsze. Nasza kierowniczka za bardzo przejmuje się rolą ;) :p
  4. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    U nas mały szpital :/ Borys ma zapalenie oskrzeli a i mnie i M. ostatnio połamało. Tak więc znów przypominam sobie asmarkate lata :p No ale dziś mały był u kontroli i lekarz stwierdził, że jest poprawa choć jeszcze w oskrzelach zalega (do kontroli w poniedziałek). Złapał nas jeden wirus tylko my jestesmy bardziej odporni niż mały. Od wczoraj Borysek śpi na nowym łóżku już takim dorosłym ;) łóżko kupiliśmy w IKEI takie co rośnie razem z dzieckiem tak więc jeden wydatek już na lata :D teraz ma złożone na minimum bo więcej nie potrzeba :D a i tak może sie na nim ganiać :D Muój maluch staje się dużym chłopcem :D Ale ten czas leci. Co do ząbków do Borys ślini się niebiańsko choć skończył już 21 m-cy ale już nie wspomnę o jego kaprysach i humorkach :p niech już wyjdą te zęby bo ja już nie pamiętam kiedy chodził nie zaśliniony :D Pozdrawiam
  5. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Mąż na męskim wieczorze a żona się wałęsa fozycznie a teraz po necie :p Praca - stęskniłam się za nią ale wiecie co? Zapomniałam, że mam tak idiotyczne (przepraszam za wyrażenie) kierownictwo. Przecież tym ludziom "stanowisko" na mózg padło. Właściwie bardziej chodzi o naszą zastępczynię niż kierownika bo ten drógi choć nie jest zbyt miły to chociaż rozsądny ale zastępca nie dosyć, że brak w nim kultury to ... brak słów. Inaczej to jest człowiek ktory nie ma chyba swoich problemów i stważa je sobie z niczego gdzie odbija się to na nas!!! Czy do pracy naprawdę nie można chodzić z przyjemnością?? Czy tylko ja mam takiego pecha i wszędzie gdzie trafiam to kierownictwo jest no niefajne :( no miałam jednego kierownika fajnego ale to dawno i nie prawda :( Nic kończę bo mąż rwócił :p
  6. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Zabu - miało być :p
  7. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Zabi skarbie pytasz takiego amatora jak ja???? Nie mam pojęcia co to za szkła. Chciałam zabłysnąć :p i szperałam trochę w necie ale nie doczytałam czy wychodzą z takimi czy innymi szkłami. Jak narazie moje marzenie się spełniło a teraz wiem jak dużo nauki mnie czeka ;) U nas nerwow :p ZĄBKI!!!!!!!!!!!!!!!!! Wrrrrrrrrrrrrrrr Boryskowi wyszła już jedna trójeczka ale dróga się przebija a za nią już gotowe do wyjści dwie następne. Mały wieczorami ma stany podgorączkowe i tak jak w dzień jest dzielny to wieczorami i w nocy nerwy nim szarpią. Pewnie też przez to w żłobku wszystkie dzieci gryzie jak się wścieknie (bo wcześniej tak nie robił). Teraz kończę bo uciekamy z mężem polatać po sklepach, może kupimy małemu łóżko bo w łóżeczku już nam nie chce spać (zresztą to nic nowego na nie miał alergię od urodzenia ;) )
  8. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Hej dziewczynki!!! Leczo się gotuje (piekielne krojenie za mną), trzecia pralka już kończy prać, jeszcze tylko napiszę kilka słów do Was i uciekam sprzątać dalej bo o 12:30 muszę już wychodzić do prawcy bo po drodze mam jeszcze coś do załatwienia. Co do kaca to nam to nie grozi. Fakt, że M. w pewnym momencie zaczął przeżywać utraty tylu pieniędzy ale zakończył to stwierdzeniem, że chyba oszalał :p Aparat jest u nas trzeci dzień a ja dalej cieszę się jak małe dziecko z upragnionej zabawki :p Mama chyba też jakoś przegryzła fakt, że wydaliśmy tyle pieniędzy ale to my wydaliśmy nie ona. Zabu wiedziałam, że najbardziej Ciebie zainteresuje taki mały szczegół jak model. Żadnan tajemnica Sony a300. Dla mnie ten aparat przeszedł wszedlkie oczekiwania. Mieliśmy do czynienia z lustrzankami ale to co rezentuje ten ... Ale to tylko moje (nasze) odczycia. Teraz jestem pilną uczennicą i uczę się robić śliczne zdjęcia ;) Narazie moich pierwszych fotek ni eprześlę bo nie mogę się dostać do skrzynki mailowej a co za tym idzie nie mam żadnego adresu żeby wysłac z innej :/ A my z M. za rok obchodzimy okrągłą rocznicę od kąd jesteśmy razem :D jej za nami już 9 lat. Jej jaka ja stara jestem (pochlipuje) :p Nic uciekam do roboty bo ten czas mnie tylko pogania. Dał by mi trochę odpocząć to nie. Zachowuje się jak taka chetera która stoi z biczem i pogania tylko do roboty mówiąc "szybciej, szybciej" ;) Pozdrawiam :*
  9. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Hej!!! Widzę pustki tutaj. A ja teraz kuszę po nocy bo usypiając małego sama zasnęłam i jak mnie obudzili to teraz zasnąć nie mogę. Pozdrawiam
  10. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    WITAM!!! :D Pamięta mnie ktoś jeszcze???? Wiem, że tak :D (mała skromność ;) ) Nie odzywałam się bo nie miałam kiedy. Mały organizował nam tak czas, że komputer został odstawiony na dalszy plan. Ograniczyliśmy się do sprawdzania maili i szukania informacji. Wszystko się odmieniło w tym miesiącu ale też potrzebowałam trochę czasu na zorganizowanie sie i przyzwyczajenie do zmian. Wróciłam do pracy! Małego oddajemy do żłoba codziennie choć nie bardzo chce tam chodzić. Teraz ma ciężkie chwile bo zaczął nam z tamtąd uciekać. Ale podobno zachowuje się dobrze i już ładnie je i śpi. Tak więc myślę, że nie będzie źle. Co jeszcze mam powiedzieć. No oprócz tego, że Borys upodobał sobie tatę i w przebłyskach babcię i że nie pozwala mi nic przy sobie zrobić to chyba jest jakoś normalnie (jak na swój sposób). No nic narazie tyle ale jeszcze się odezwę. A teraz uciekam do pracy bo muszę dziś być troszkę wcześniej. Cłuski
  11. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Dziewczynki!!! Operacja samozapłon ZAKOŃCZONA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na szczęście zakończyło się na strachu tylko. Okazało się, że układ olejowy był zapowietrzony i dlatego tak to wyglądało. Naprawił to nieświadomie teść. :D Po prostu przy aucie odłączył rurki żeby sprawdzić czy olej przepływa i pewnie w ten sposób udało mu się odpowietrzyć. Sytuacja dość zabawna ale nie dla nas bo jak poszliśmy po konsultację do innego magika (\"mechanika\") To stwierdził, że silnik jest za tarty i jest do remontu (4000 zł.). Masakra. Dobrze że mamym tego naszego kuzynka mechanika bo nie chcę myśleć ile byśmy stracili kasy jakbyśmy oddali do naprawy. Komputer tylko pokazuje, że coś jest nie tak ze sprzęgłem i hamulcem ale jak narazie zrobiliśmy nim po naprawie już ze 300 km i jak narazie wszystko działa. Zapomniałam wam się pochwalić Borysek od 11 września jest \"starszy\" o jeden ząbek ;) Wreszcie doczekaliśmy się tego pierwszego. A już od wczoraj widać jak wybija się następny i mały zaczął znów być niecierpliwy i złośliwy. Tak więc znów czekamy z niecierpliwością na ............. przespane noce ;) Uciekam choć mam jeszcze wiele do napisania bo maluch już się wyspał (30 min snu) ;) i krzyczy że siedzi w łóżeczku. Pozdrawiam
  12. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Hmmmm nie mam pojęcia co się porobiło pod koniec mojego posta :O Pozdrawiam
  13. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!! Widzę, że dużo tracę. Niestety mój mały nie daje mi odetchnąć ani chwili i nie mam kiedy wejść do Was. A wieczorami jak jest taka możliwość to chcę spędzić trochę wolnego czasu z mężem bo ostatnio wcale się nie widzimy z wyjątkiem momentu jak idziemy spać. Co u nas nowego?? Ach szkoda gadać. DLUGI!!!!!!!!!!!!!!!!! Zamiast ich coraz mniej to coraz więcej. Nie możemy wyjść na prostą ledwo co odbiliśmy się od jednego kredytu to zaraz zapożyczamy się u rodzinki. Na co? Samochód - odwieczna skarbonka!! Nie pojeżdziliśmy sobie dużo naszą nową lagunką. Niestety :( Fart, że jak jechaliśmy do Niemiec to pożyczyliśmy auto od szwagra M. bo nam strzeliła szyba na 2 dni przed wyjazdem i baliśmy się, że mandat w Niemczech dostaniemy. Okazuje się, że ktoś nad nami czówa i też chciał abyśmy trochę się oderwali bo gdybyśmy jechali laguną to najdalej dojechalibyśmy bo granicy (ale to przy największyn fuksie). Nasz kochany samochodzik postanowił zafundować nam samozapłon. Turbina roztrzaskana. Dobra to już mamy wymienione teraz okazuje się, że olej do turbiny nie idzie. Coś jest z ciśnieniem i teraz czy to czujnik czy pompa?? Znów w garażu siedzi i coś kombinuje pytanie tylko co z tego wyjdzie. A my chcieliśmy kupić mamie mieszkanie na następny rok. Ach chyba się nie da :O Borys wariuje jak szalony. Obrywa tapety, ryzykuje z wiszącym lustrem, robi \"porządki\" w szafkach itd. Uczy się załatwiać do nocnika. NMarazie na yczucie jak zdążymy to robi i to bardzo ładnie ale pewnie minie jeszcze mnustwo czasu zanim sam zacznie wołać ;) Nic lecę dalej bo jeszcze mam kilka rzeczy do załatwienia. Pizdrawiam
  14. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Hej Słoneczka!!! Validos na problemy senne działa na mnie nudna książka. Oczywiście zmuszam się do jej czytania ale przynajmniej szybciej zasypiam. Ostatnio nie mam tych problemów gorzej z Boryskiem. Już od miesiąca w nocy budzi się z wrzaskiem i potrafi potem nawet ze dwie godziny nie spac tylko drzeć się ile siły w płucach. Może to ząbki ale od miesiąca???? Bo oczywiście mój mały szkrab nie ma jeszcze ani jednego \"ząba\" ;) Zabu dopiero teraz doczytałam, że masz gardziołko chore, Wiem co przeżywasz. Swego czasu chorowałam systematycznie na zapalenie tchawicy rok w rok ok. lipca. Ostatni raz faszerowali mnie chyba czterama seriami różnych antybiotyków aż któryś mądry lekarz stwierdził, że to uczuleniowe :o Na szczęście teraz mam luz. Jakoś mnie nie dopada ostatnio. Dziewczynki jeszcze 2 i pół godzinki i wyjazd. Boję się!!! Nie o siebie ale o małego jak zniesie podróż. Tak czy inaczej nie ma już odwrotu. Połowa szafy spakowana (małego) i kiepska torba nasza :D Tak czy inaczej bajzel w pokoju bo wszystko na wieżchu!!! Pomyślcie ze mną czy wszystko mam ;) :D Jak wrócę (mam nadzieję) to się koniecznie odezwę
  15. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Hej!! Jakby ktoś się interesował to przesłałam fotki Boryska. :D A teraz uciekam bo: 1. małybroi 2. trzeba go przewinąć bo właśnie zrobił kupkę 3. zmykamy na spacer korzystać jeszcze z pięknej pogody i porobić zakupy na jutrzejszy wyjazd
  16. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Witam Was!!!! Zaręczona o mnie zapomniałaś ;) :D Wybaczam Ale nie ma się co dziwić ostatnio mało mnie tutaj. Niestety czasu mi brakuje na wszystko pokolei. Mały wszędzie włazi i wszędzie wtyka palce i wiecznie płacze bo albo się puknie o coś albo nie może sobie poradzić z czymś..................... Ach taki mały nerwusek mi rośnie ;) Marzę o urlopie i niebawem się spełni. Jedziemu wraz z przyjaciółmi do Niemiec (włąściwie to prawie pod Holandię) do męża siostry. Acxh nie ma co co 6 par rąk i oczu to nie dwie :D Boję się tylko tej wyprawy mały pierwszy raz będzie jechał 900 km. Ale jedziemy na noc tak więc mam nadzieję, że ładnie prześpi :D Narazie uciekam dalej. Odezwę się jeszcze przed wyjazdem. Pozdrawiam moje kochane Świeżynki
  17. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Wybaczcie za te byki (dopiero przeczytałam to co napisałam) Jeszcze jedna nowinka mały sam zaczął siadać z leżenia na boczku a może na brzuszku :D Sama nie wiem dokładnie bo zauważyłam go jak już praktycznie siedział.
  18. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!!!! Czy ktoś tu mnie jeszcze pamięta?? ;) Och, nareszcie!! Nadrabiam zaległości i zaczynam odpoczynek. Ostatni miesiąc był baaaaaaaaaaaaaaardzo praciwity a pod koniec nawet męczący. Chyba narazie nie chcę drógiego dzicka ;) Miałam dwójkę przez ostatnie 5 tygodni (12 latk) i choć bardzo się przyzwyczaiłam, że u nas jest to dziś wreszcie zaczyman oddychać. Małego położyłam spać i nawet nie przekładałam go łóżeczka żeby pospał jak najdłużej. Zresztą moje kochane maleństwo chyba wie, że potrzeba mi tej chwili poleniuchowania bo chyba sam już był wykończony. Przez ostatnie kilka dni zamiast piątki (wraz z kuzynką) było nas przynajmniej 7. Ale miło wspominam te dni i cieszę się, że......................... (wakacje są raz w roku ;) ) Jeżeli chodzi o nas to jakoś się kręci ;) Mały bieba podtrzymany za rączki na klęczkach zaczął pomału raczkować woła głośno dada (jak się gdzieś wybiera), baba (jak widzi babcię), tata ale przestał mówić mama. A i sam mach rączką jak ktoś sobie wychodzi (nie koniecznie z domu :D, macha nawet jak wychodzisz z pokoju do kuczni :D). Pożyczyliśmy chodzik, którego nieznosi. myślę, że czuje się w nim skrępowany co za tym idzie dreptamy za nim niemal w każdej wolnej chwili. Teraz kończę. Zaległości pownie wszystkich nie nadrobię ale postaram się chociaż część. Pozdrawiam
  19. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Hej dziewczynki!!! Ja tak na momencik. Kiedysiu Tobie to nic nie umknie. Fakt jestem średnio zadowolona. Zaczynam się wypalać i wiem, że niebawem braknie mi sił i cierpliwości. Nie będę Was zanudzać i wystawiać na światło dzienne ciemne strony z moojego życia, czy życia ludzi którzy mnie otaczają. Nie jest pięknie ostatnimi czasy :o Jak tak dalej pójdzie to kciuki będą baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo potrzebne. Dobrze że M. potrafi mnie jeszcze oderwać od tego wszystkiego choć on też się zaczyna bać. Tylko Borysek niczego nie jest świadom i to on najbardziej umila nam dni bo takiego wesołka to jeszcze nie widziałam :D Ale co tam jak narazie tak jak Emsy mam wakacje i mam nadzieję, że wszystko się ułoży bo jak narazie czarno to widzę. Pozdrawiam
  20. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!! Fakt nie zaglądam tu często ale tak szczerze mówiąc to wcae ostatnimi czasy nie włączam kompa. Teraz akurat wreszcie wpadłam bo mój M. mecz ogląda a ja kibicem raczej nie jestem idealnym. U mnie raczej nic się nie dzieje, czas tylko leci jak szalony. Mały zrobił się ruchliwy, ze strach zostawić go samego nawet na podłodze bo i tak jest w stanie coś wykąbinować. Nie raczkuje ale kręci się jak opętany w kółko i w taki sposób jest w stanie się przemieścić. Był okres, że trzymałam małego w foteliku samochodowym (ale w domu), bo wygodnie mi się na nim małego karmiło. Teraz już też odpada bo jest w stanie wyjść z niego :D W życiu nie sądziłam, że siedmiomiesięczne dziecko jest tak nieprzewidywalne ;) Co jeszcze na temat młodego? Raczj raczkować nie będzie bo twardo staje na nóżkach i zaczyna stawiać już pierwsze kroki i najwyraźniej bardzo lubi stać bo jak ma złe dni to bywa, że tylko na stojąco się uspokoi. Twardo stałam za tym aby małemy nie kupować chodzika, teraz już zaczynam mięknąć. Ale znając siebie i życie to Borys nauczy się chodzić bez chodzika. Najlepsze jest to, że jeszcze nei obniżyłam łóżeczka bo tak mi go wygodniej położyć a młody i tak sam jeszcze się nie podniesie do pozycji siedzącej. W wózku toinna bajka bo tam ma się jak zaprzeć bo jest węższy od łóżeczka i złacie za boki i myk do góry ;) Jeżeli chodzi o mnie to 5 kilo mniej :D jeszcze tylko (AŻ) 9 kilo aby wszyscy się ode mnie odczepili a 15 abym była szczęśliwa :D Dziś rano gołąb zawitał u nas na parapecie podobno oznacza to dobrą wiadomość. Jestem ciekawa baaaaaaaaaaaaardzo cóż to za wiadomość. Mam nadzieję, że nie rodzenstwo dla Boryska ;) Nic będę czekać na nią :D Acha książki jeszcze nie skończyłam choć niewiele mi zostało ale szczerze mwiąc zaczęła mnie nudzić. Fajnie się ją czytało na początku ale mało się dzieje. No ale nie mogę chcieć zbyt wiele jak książka ma tyle lat co ja (prawie) :p Alu ja foty nie dostałam tak więc o nią proszę ciekawa jestm tej zminy :D Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i mam nadzieję, że odezwę się niebawem.
  21. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Wiatjcie dziewczynki!!! ALICE Z okazji urodzinek życze ci : Szczęścia w życiu osobistym, sukcesów w pracy, dobrego zdrowia, domku z ogrodem i basenem, eleganckiej limuzyny, samych zwycięstw, spełnienia marzeń, miłych niespodzianek losu, grona prawdziwych przyjaciół, niewyczerpanych pokładów energii, uśmiechu na co dzień , drogi usłanej różami, satysfakcji z pracy, genialnych pomysłów, słodkiego, miłego życia, anielskiej cierpliwości przy czytaniu tych życzeń, świeżości spojrzenia, głównej wygranej na loterii, pozytywnej aury, pogody ducha, pomyślnych wiatrów, gorącej miłości , wygodnych butów, cudownych wakacji, szczęścia, punktualnych pociągów, świętego spokoju, jachtu, żadnych trosk, powodzenia u płci przeciwnej, wysokich lotów, rześkich poranków, pomyślności, trafnych decyzji, intuicji w interesach, prezentów od losu, dużego łóżka, pękatego portfela, szerokiej drogi, miłego szefa, jasności umysłu, niebanalnych wyzwań, miłych snów, pewności siebie, wielkiej fortuny, wielu uśmiechów, bogatego wujka, błyskotliwych ripost, romantycznych wieczorów, udanych łowów, pasjonującej pracy, szansy na sukces, dużo słodyczy, pozycji lidera, szampańskiej zabawy , mocnego dachu nad głowa, samych pozytywnych wibracji, pełni życia, wielu niezapomnianych chwil, dużo słońca , olimpijskiej kondycji, pomyślności, jak najmniej zmartwień, wyjścia z każdej sytuacji, uwielbienia u podwładnych, pasma sukcesów, niezmiennie zielonego światła, czystego nieba, stu lat życia, końskiego zdrowia, sławy, pokaźnego konta, manny z nieba, wysokich wygranych, ciągle nowych rekordów, wielu ciekawych znajomości, wygranych przetargów, sumiennych dłużników, taaaakiej ryby, najwyższego miejsca na podium, dobrego fryzjera, radosnych świat, serca jak dzwon, pewnej ręki, komfortowych warunków, przyjemnych doznań, wielu wzruszeń, mocnej głowy, powodzenia, stopy wody pod kilem, otrzymania najwyższych odznaczeń, osiągnięcia wyznaczonych celów, pełnego sejfu, szczęścia w kartach, sprzyjającej pogody, dobrych zbiorów, kolorowych chwil, twórczego podejścia do pracy, połamania pióra, góry pieniędzy, mnóstwa prezentów, udanych negocjacji, serdecznych przyjaciół, grzecznych dzieci, udanych wakacji, miejsca w Ksiedze Rekordów Guinessa, większości w parlamencie, miłego wypoczynku, wesołego towarzystwa, dobrego apetytu , szczęśliwej podróży, złotej jesieni, poczucia humoru, wiecznej młodości, licznego potomstwa, niewieszajacego się komputera, sławy i chwały, lekkości bytu, pokojowego rozwiązania wszystkich konfliktów, szybkiego rozwoju gospodarczego, hojnych sponsorów, korzystnego układu gwiazd, miłosnych uniesień , czytelnych instrukcji, cichych wielbicieli, mistrzowskich zagrań, dobrej nocy, wielkiej przygody, słodkich snów, zgranej ekipy, pomyślności na nowej drodze życia, pociechy z pociechy, lojalnych współpracowników, bujnej wyobraźni, interesujących przeżyć, rodzinnej atmosfery, pomyślnych wieści, radości życia, dobrego serca, pełnego szkła, syto zastawionego stołu, złotej rybki, zimnego piwa, zasięgu w każdym miejscu, gry fair play, nieomylnych decyzji, miejsca w historii, głównych ról, kreatywności, podróży dookoła świata , udanych szkoleń, efektywnych poszukiwań, pakietu kontrolnego, bogatej kolekcji, dużo wolnego czasu, beztroskiego życia, dobrej passy, celnych strzałów, zdobycia Mount Everestu, wolności, trafnych wyborów, gradu prestiżowych nagród, spokoju ducha, oddechu od codzienności, samych piątek w szkole, godnych przeciwników, szczerych komplementów, wszelkiej pomyślności, codziennych atrakcji, świetlanej przyszłości, hossy na giełdzie, korzystnego horoskopu, zdjęcia na okładce, miłych sąsiadów, wiary w sukces, mocy zawsze z Wami, wielu alternatyw, przychylności bogów, tolerancji, własnego odrzutowca, gorączki sobotniej nocy, piwniczki pełnej wina, silnej woli, wyrozumiałego spowiednika, zamku w Szkocji, ambitnych planów, kilku odkryć i kilku wynalazków, owacji na stojąco, zniewalającego uśmiechu, szczęśliwego trafu, płomiennych uczuć, pomocnej dłoni, niezawodnej pamięci, nieprzemijającej urody, asa w rękawie, nadzienia w pączku, strumieni szampana, kominka, rozbicia banku, recepty na szczęście, zabawy do białego rana, odwagi cywilnej, dobrej prasy, ptasiego mleczka, przygód z happy endem, długich wakacji, dużo rodzynek w cieście, zmysłowych nocy, gwiazdki z nieba, wiernego psiaka, celnego oka, sportowego wozu, różowych okularów , ruchu w interesie, zgrabnej figury, siły perswazji, zdolności nadprzyrodzonych, ostatniego słowa, dobrego smaku, własnego sposobu na życie, w zdrowym ciele - zdrowego ducha, właściwych wniosków, widoków na przyszłość, podzielnej uwagi, czterolistnej koniczyny. Dzierganiem obudziłam małego no cóż moja wina ;) Ale czy on nie może spać trochę mniej czujnie?? Trudno ok 10 będzie spał jakieś 2 godzinki (mam taką nadzieję) :D No wieć Zabu co do domku to już od dawna o tym myślimy ale niestety po tym bumie nie jesteśmy w stanie tyle odłożyć a w kredyty nie chcemy za bardzo się pogrążać. Czekamy teraz aż ludzie nie wytrzyają presji wzrastającej stopy procentowej i zaczą sprzedawać domki bo nie będzie ich stać na dalsze spłacanie kredytu. Wiem wredne ale cóż takie są fakty ;) A może ja jak wreszcie znajdę lepiej płatną pracę to wtedy będziemy mogli zacząć odkładać. Tak czy inaczej musimy wytrzymywać z mamą która daje nam często popalić. Pewnie znajdą się ludzie którzy będą kpiś, że mamy trzy samochody zamiast na dom odkładać. Ale odłożyć 30 tysięcy (syma 3 aut - bo 2 to już wiekowe) a 300 tysięcy to kolosalna różnica (pewnie 300 to i tak mało). Kończę bo małemu nudzi się w łóżeczku ;) Papatki
  22. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!! Ja delektowałam się życiem małżeńdkim ;) Jak już wspominałam moja mama wyjechała a my postanowilśmy nacieszyć się sobą. Już tęsknię za tamtymi dniami :( Teraz wiem jaka byłabym szczęśliwa bez wiecznego pilnowania się i gospodarzenia się tak jak ja chcę a nie mama. W życiu ni epomyśłałam, że można mieć tyle wolnego czasu. Nagle znalazł się czas dosłownie na wszystko nawet zaczęłam czytać książkę (której teraz nie wiem czy zdołam dokończyć). Mama wróciła i zapomniałam już co to czas wolny i święty spokój :(
  23. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    http://www.dzienseksu.pl/36207 :D :p
  24. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!! Jestem Wam winna wyjaśnienia. Minowicie jakiś czas temu prosiłam o kciuki i nie powiedziałam o co chodzi........ Bałam się zapeszyć. Niestety ostrożność nie pomogła. Chodziło o przetarg. Dpstaliśmy cynk, że jeden dom został wystawiony za grosze. poruszyliśmy niebo i ziemię aby dowiedzieć się przez jaki urząd został wystawiony i kiedy się odbędzie. Niestety mino wielu pytań u znajomych i urzędach nikt nie się nie dowiedział. Po pewnym czasie dowiedzieliśmy się, że zostaliśmy \"ofiarami\" wrednego kawału lub jak kto woli ochydnej plotki . Już mi to wszystko jedno, już przyzwyczaiłam się do myśli, że to mażenie raczej się tak szybko nie spełni. Ale jest coś co poprawiło nam nieco humor. Black Red White - się śmiałam do takie kolory miały nasze auta. Nieatety i stety nasz biały mercedesik zaminiliśmy na granatową Lagunę II kombi. Był problem bo białego nikt nie chciał choć moim zdaniem wygląda przeuroczo ale udało się i teraz znow będę miała problem z parkowaniem ;) :p
  25. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!! No Borys to narazie w głowie ma Nataszkę ;) I inne go nie interesują jak narazie, może dlatego, że nie spotkał innej na swojej drodze :p A kolegę z miłą chęcią przyjmie, przynajmniej będzie miał kogo ciągnąć za włoski ;) (specyficzne okazywanie sympatii :p) Zaręczona pytasz się o ciuszki. Ja miałam kilka ubranek w rozmiarze 62 i dopiero w praniu wyszło, że potrzebne było kilka body w rozmiarzy 58 i szczerze mówiąc przydały się dość długo bo rosły razem z małym. A i nie kupowałam za wiele bo każdy kto przychodził zobaczyć małego przynosił ciuszek tak więc z kilku rzeczy zrobiła się cała szafka ;) ilościowo to miałam tak: rozmiar 62 pajacyki 2 sztuki śpiochy ok 5 sztyk kaftaniki ok 5 sztuk koszulek 5 sztuk (bo to zima była) kurteczk 1 sztuka (użyta zaledwie kilka razy bo było zimno a mały był duzy i szybko wyrósł) Nie wiem jak inne dziewczyny ale ja małego nie ubierałam za bardzo na samym początku. Miał zawsze coś na górzeczyli koszulka i kaftanik lub body. Nie było sensu ubierać małego bardziej bo był tak często przewijany, że tylko umordowałabym małego. Zreszta tak poradziła mi mama i chwalę sobie to. Bo nie wyobrażałm sobie ubierania co chwila takiego maleństwa. Zresztą i tak przez cały czas leżał w rożku. I tak przeleżał chyba z miesiąc. Ach kiedy to było . Ach ale się rozpisałam u mnie też już truskaweczki zagościły tak więc częstuję rownież.
×