a_guu

Jak przytrafią się bliźniaki to jedno będzie za ciebie ;)

mężatko może przyjdzie i na ciebie czas hehehe Ja zawsze wiedziałam , że wyjdę za mąż i urodzę dzidzię no najleprej bliźniaki ;)

martana a czy jesteś w stanie odpowiedzieć na moje pytanko??

Tak żadna tu nie zagląda ale mimo wszystko zostawię pytanie. Bo tak prawdę mówiąc to ja się nie znam na tych sprawach. 26.09 skończył mi się @@@@ cykl mam 30-to dniowy. A od czwartku czacęliśmy starania. Jakie jest prawdopodobieństwo, że już jestem?? Moim zdaniem spore ale prawdę mówiąc wcale nie czułam kiedy dostałam jajeczkowanie a zawsze pobolew mnie któryś jajnik (czasem oydwa). Zadając to pytanie czuję się głupio ale wiem, że wam można takie pytanka zadawać. Liczę na wyrozumiałość i odpowiedz oczywiście.

marcy tak szczerze mówiąc to ja juz nie pamiętam ale zabulina chyba tylko tobie robiła foty z całej naszej ekipy tak więc wszystkim powysyłała zanim ty je na oczy widziałaś ;) Co się działo chyba nic ciekawego z wyjątkiem tragedi tiki :o no i oczywiście czekamy na informacje od nowych meżatek które jeaszcze się nie odezwały.

Cześć babeczki. Marcela powodzenia w poszukiwaniu mieszkanka. Ja wyszłam z założenia, że nie opłaca nam się kupować mieszkania. Mieszkanie mojej mamy u nas kosztuje ok 100 000 do tego jakiś kredycik i będziemy się budować le najpierw znaleźć trzeba jakąś okazję i kapkę odłożyć. A moja mama jest sama a w końcu prędzej czy później i tak będziemy musieli z nią zamieszkać aby pomuc bo już teraz niedomaga zdrowotnie. Wtedy na pewno nie pozwolę na wcinanie się w moje zycie.

Miki poważne wyzwanie przed tobą ;) Jak dobrze, że ja już dawno mam to za sobą. Miki powodzenia.

Ale tu pusto!!!!!!!!!!! Zaczął się nowy miesiąc. Zazwyczaj na początku miesiąca jest spokojnie w pracy więc powinnyście tu przebywać a tu ............... pustkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii. Dziś rozmawiałam z moim mężem na temat dzieci. Jakoś dziwnie ostatnio zrobił się nieśmiały na te tematy. I tak z pełną świadomością stwierdzam iż zdecydowaliśmy się na dzidzię. Cha tylko jest mały szczegół w kwietniu jest wesele i nie chcielibyśmy go opuścić (pod warunkiem, że nas zaproszą) a wtedy jak dobrze pójdzie to ja będę w 6 miesiącu i raczej już nie wybiorę się 300 km na wesele ale jak bym miała trochę odczekać to też nie bardzo bo sierpień lub wrzesień czeka nas następne wesele kuzyna miśka. A powiem szczerze, że na to wesele czekamy z niecierpliwością ;) :p No ale nie bierzcie tego tak na powarznie.

Cześć dziewczynki!! Ja dosłownie na sekundę. kini i ewelinko wszystkiego naj............... na nowej drodze życia. Abyście w małżeństwie były tak szczęśliwe jak tego wczorajszego dnia. -----> DLA WAS

Wpadłam na sekundkę aby życzyć wam miłego wieczorku! Ja uciekam na piwko :p :D Nie to mąż coś konbinuje ale sma nie wie co ;) :p Raz chce i się zapomina a następnym już wręcz przeciwnie ;) Okażesię ok 16 czy @ przyszła. Do napisania w poniedziałek

tiki zdjęcia przepiękne!!!!!!!!! Aż sama mam ochotę tam pojechać. Ale żeście się nałazili ;) Serdeczne dzięki.

Cześć dziewczynki!! Kinga śliczna ta twoja kruszyneczka ;) Aż sama bym chciała. Wiecie co dziewczynki maja zdecydowana wada to taka, że chciałabym wszystko zaraz. Choćbym miała stanąć na rzęsach :p Właściwie byłabym szczęśliwa gdybym realizację swoich marzeń widziała choć w najmniejszym stopniu. Stwierdziłam już, że za długo marzyłam i chcę już je ziścić. No niestety na to poczekam może jeszcze z 10 lat. :o A przy moim szczęściu może i nigdy Przy waszym pogodnym i pozytywnym nastawieniu nie pasuję tutaj ale cóż ja mogę zrobić jak lato minęło i zabrakło słońca a mnie dopadły same smutki. Teraz tym bardziej jak za 3 tygodnie kończę staż a kolejna firma nie jest zainteresowana moją kondydaturą :o

Dostałam fotki!! JUPI!!!!!!!!!! :D Agatko djęcia faktycznie olbrzymiego formatu ;) Świetne fotki. Powiedz tylko gdzie cię znaleźć na tej stronce.

Cześć dziewczynki!!! Tijka bardzo dziękuję za fotki. Też zauważyłam ogrmne ilości radości ;) A przy tym zachmurzonym niebie działacie swym śmiechem jak słońce :D Tiki ja również poproszę o fotki z tatr.

Agatko nie wiem czy mnie brałaś pod uwagę ale ja też nie dostałam. Jeżeli mogę prosić to będę \"dwięczna\" ;)

Tiki nie ma to jak dobry ginekolog. Ja na szczęście od samego początku trafiłam na takiego. W naszym małym miasteczku jest takich lekarzy od grona. Niestety dobrą opinią cieszy się tylko dwóch. Jak poszłam do niego po raz pierwszy (w życiu) nie mialam pojęcia czy jest dobrym lekażem o tym dowiedziałam się z czasem. Może nie jest bardzo rozmowny ale odpowie na wszystkie pytania i wytłumaczy. Ale jego anielski spokuj i cichy tryb życia onieśmiela niesamowicie ;)

Witam te zabiegane i te chwilowo \"bezrobotne\" ;) Ostetnio coraz więcej myślę nad tym aby rozpocząć wreszcie studia. No pod warunkiem, że dostanę pracę (już tylko 3 tygodnie do zakończenia stażu). A tu wczoraj moje kochanie wreszcie wydukało, że chyba będziemy mieć maluszka. Piszę moze bo to wszystko się okaże ja przyjdzie czas @ a na to muszę poczekać jeszcze trochę. No wiecie co ta cholera żeby planowała dzidzię bez mojej zgody?!! ;) :D On wie, że nie musi się pytać bo sama bardzo już bym chciała. Nie widać żadnych popraw w kierunku pracy to chociaż zajmę się domem i dzieckiem. Może w między czasie podciągnę się w grafice komputerowej ;)

Cześć dziewczynki!! Dobrze, że już wróciłaś do nas na dobre tiki. Ciekawe jak tam wi ona też miała problemy ze swoimi maluszkami. Narazie uciekam kuknę później ;)

Ale wam zazdroszczę ja nie dosyć, że ostatnio non stop w biegu to i nie wysypiam się za bardzo. Wczoraj zaszalałam i zamiast iść połazić po lesie w poszukiwaniu grzybów to siedziałam w kuchni i robiłam ryby w occie aż mi ślinka leci jak o nich pomyślę. Marzę o spokojnym siedzeniu w domu i nic nie robieniu. Ja tam bym nie nażekała zawsze znajdę sobie jakieś zajęcie z miłą chęcią posiedziałabym przed kompem wiedząc, że nie mam nic do załatwienia ani nic do zrobienia. Niestety przyznam się, ze komputer to nasze utrapienie bo wiecznie spieramy się kto będzie teraz pzy nim siedział.

Cześć dziewczynki!! Wpadłam się przywitać tylko bo muszę po mału lecieć do pracy. To znaczy ja jestem w pracy ale teraz muszę trochę popracować. Niestety nie dane mi wciskać ciemnotę :o Zaistniał tu problem z prezentem dla sześciolatki. A ja już mam problemy z prezentami dla trzylatki :o To jak ona podrośnie to ja nie wiem co jej będziemy kupować ;)

Kini głowa do góry tak dla przypomnienia to przecież ja też miałam problemy ze swoim szefem pod względem urlopu. Przecież musialam przyjść we wtorek po weselu do pracy bo nie miałam tyle urlopu aby od piątku mieć ciągłość. No a w piątek kretyn zmienił mi grafik na popołudniu i nie było mowy na zmianę. Powiem tobie kochana, że faceci szefowie jak słyszą ślub to się im móż w kieszeni otwiera. Ja za to zemścilam sie tak na szefie, że jak przyniosłam placek do firmy to wtedy kiedy go nie było a sam uwielbia słodkości i miał nadzieję na placek a tu figa :p Oczywiście z kretynem nie rozmawiam. Już nie długo będę zmuszona oglądać jego obżydliwą gębę ;) Wsie weź ;) i głowa do góry. Załatwisz to wolne a jak nie to chorobowe. Polecam!! Wtedy do tyłka ci może doskoczyć.

Czesć łobuzice!! ;) Agggusia witaj chyba jeszcze nikt w tak telegraficznym skrócie nie opowiedział o sobie. ;) Zobaczysz jeszcze będzie lepiej Ciekawa jestem co u teścia dziś wywieźli go do kliniki. Tam ma być przygotowany najprawdopodobniej do operacji. Ale to wszystko ma się okazać jak już tam będzie. Jak porobią resztę badań. Wczoraj uspakajałam teściową a dziś sama zaczynam siać panikę. Jak ja nie lubię nie mieć czegoś pod kontrolą. :o

Cześć dziwczynki!! Jak tu się tłoczno zrobiło :D Kini chwała bogu, że tylko samochód ucierpiał. A na tą anginę to tylko łużeczko :o Ale jak tu leżeć jak lada dzień ślub :) Kini nareszcie się doczekałaś tego dnia. Oby wszystko się odmieniło o 180 stopni. Niech ten dzień będzie początkiem już tylko szczęśliwych dni i przedewszystkim spokoju psychicznego. O kochającym mężu nie wspominam bo to logiczne, że taki jest i będzie :D no to co my się jeszcze nie znamy prawda??!! Ale jak nie sprawi ci problemu , to ja też poproszę. Oczywiście wtedy odwzajemnię się swoimi jak będziesz zainteresowana. Jestem a_guu - miło mi Ciebie poznać ;) :D A tak poza wszystkim teścia dziś zabierają do kliniki. Nieubłaganie zbliża się dzień operacji. Zaczynam się bać.

Wpadam się przywitac!! Tiki kochanie cieszę się, że wpadłaś choć na chwilę!! :D Bardzo mi przykro z wiadomego powodu. Dobrze, że trochę doszliście już do siebie. Wirzę, że będzie wszystko dobrze.

Cześć babeczki!!! Nie będzie mnie za duzo widać bo w pracy na pirwszą zmianę i szef non stop się kręci a nie chcę nawet z nim rozmawiać a o kłopotach już nie wspomnę - nie chciałabym ich na koniec stażu. Teraz przez tydzień będziemy siedzieć u teściowaj bo sama jest w domu i obiecaliśmy że jej trochę potoważyszymy żeby tak nie myślała (bo jutro teścia wywożą do Poznania do kliniki). No a ona netu niestety nie ma. Poproszę fotki bo ktoś wysyła więc proszę do mnie też. Kasiaczku niestety twoje foty oglądnę dopiero w następnym tygodniu z wyżej wymienionego powodu.