Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

a_guu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez a_guu

  1. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!! Ja tyle co weszłam do domu. Od rana latałam jak opętana. Między innymi miałam wizytę u lekarza i mam mieszane uczucia :o Po pierwsze maluch jest ułożony pośladkowo ale lekarz pociesz, że jeszcze ma czas, po drugie to kazał mi liczyć ruchy bo maluch jest za spokojny, po trzecie muszę zrobić badania kardiologiczne ze wględu na moją malutką wadę bo może się okazać, że w gre będzie wchodziła tylko cesarka. Ach nic mnie tak nie martwi jak to czy maluch jest faktycznie zdrowy. Dziś pierwsze odliczanie tak więc jak możecie to może chociaz pomyślcie o moim małym bo może siłami nadprzyrodzonymi uda się go trochę ruszyć ;) Oczywiście cały czas myślę o miki i mocno za nią trzymam kciukasy :D Ale ma fajnie jutro już zobaczy swoją Zosieńkę. Pędzę jakiś obiadek upichcić bo mąż za godzinkę będzie już w domu i jak zwykle głodny ;) :p
  2. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    No wreszcie mogłam zobaczyć królestwo naszej małej księżniczki i jest przecudowne. Ech kiedy ja będę szykowała wszystko do przyjścia naszego upragnionego synka (???) No dziś netem się nie nacieszę bo maile przychodzą jeden za drugim i to każdy olbrzymi. Ale teraz juz wiem, że to foty z imprezy przesyłąją nam nasi przyszli małżonkowie ;)
  3. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!! Jestem, jestem :D Nadrabiałam właśnie zaległości i wreszcie dotarłam do końca :D Co do fotek to mnie proszę się nie pytać bo chyba już wiecie, że ja jestem zawsze chętna :D Jak narazie nie mogę wejść na skrzynkę bo nadchodzi jakiś olbrzymi mail i blokuje mi neta. W sobotę byliśmy na panieńsko-kawalerskim i wiecie co bawiłam się bombowo. Zresztą super wiara i pewnie między innymi dlatego niestety organizacja mimo szczerych chęci była troszeczkę na bakier. To nawet nie przeszkadzało ale spowodowało, że imprezka skończyła sie o wiele szybciej niż planowano. Wyobraźcie sobie, że ludzie zamawiają część lokalu na 16 osób i otwarty rachunek a w drógiej godzinie imprezy podchodzi kelnerka i mówi, żebyśmy zachowywali się ciszej bo innym to przeszkadza (czytaj 5 osób przy jednym stoliku sączących piwko przez godzinę przy jednym stoliku). Niestey szefowej nie było a pracownica zachowywała się jak by ten lokal był jej mimo pozwoleńia szefowej nie zgodziła się na włączenie naszych płyt co spowodowało, że poszliśmy w długą do innej knajpy tam niestey już byliśmy zaledwie dwie godzinki może mniej i rozeszliśmy się każdy w swoją stronę bo klimaty nie były już tak fajne. No cóż tak czy inaczej imprezę wspominamy bardzo mile i mamy nadzieję, że sobotnie wesele będzie tak somo udane (tym razem bez przenoszenia się ;) ) Co do stroju to szyłam sobiie spodenki szerokie z mankietami i na kant. W niedzielę je odebrałam i skrojone są idealnie. kosztowały mnie w prawdzie sporo ale takich spodni na siebie pewnie w życiu bym nie znalazła w sklepie. Co do góry jeszcze sama nie wiem bo mam do wyboru dwie bluzki jedna jasno beżowa odcinana pod biustem dość szeroka co powoduje, że mam luzy na brzuszku. Druga jest biała z długim rękawkiem z szerokimi mankietami i kołnierzykiem. Szczerze mówiąc wolałabym iśc w tej białej ale wiem czy wypada robić \"konkurencję\" pannie młdej?? Bo dodam, że spodnie są białe przeplatane w sporych odstępach w dłuż czarną niteczką, której z daleka prawie nie widać. No nic mam jeszcze troszkę czasu tak więc jeszcze się zastanowię.
  4. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Szczearze nie jestem na razie w stanie sobie wyobrazić jak to będzie za jakieś 2,5 miesiąca ;) Teraz jedyne co wiem to to, że strasznie nie możemy się doczekać naszego małego skarbu ;) Uciekam kończyć obiad bo zaraz będzie mój głodomorek!! O już przyjechał ;)
  5. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Co do doceniania to jakoś jeszcze nie zuważyłam, żeby ktokolwiek kiedykolwiek to zrobił w moim życiu zawodowym. Dlatego może mam taką niską samoocenę :o Organizacja czasu powiadasz ;) Ach to tylko tak pięknie brzmi tylko, prawde jest taka, że jak mi się chce to mogę góry przenosić a jak nie to nawet najlepsze rozplanowanie dnia daje w łeb ;) Dziś po prostu mnie roznosi. Ale zazwyczaj zapał jest krótkotrwały i w połowie dnia zaczyna zagasać ;) A mogę się założyć jak maleństwo się urodzi to będę zupełnie niezorganizowana :p A spać to ja śpię jak suseł i nawet jak ma te bardzo aktywne dni to wierzcie albo nie ja po prostu zasypiam jak młody bóg i tylko pęcherz jest w stanie mnie obudzić :D
  6. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!! Tu dziś jest zimno i pochmurno no i nawet sobie popaduje. Pogoda przynajmniej nie do wychodzenia z domu ale energia coś mnie rozpiera i mam ochotę robić wszystko (z wyjątkiem spacerów). Tak więc zdążyłam już ugotować buraki, jeszcze tylk zetrę i przyprawię i dodatek do obiadku gotowy, praktycznie posprzątałam w domciu żeby jutro mieć święty spokuj (zostały tylk podłogi ale to męża działka), no oczywiście zaliczyłam też kawkę i 2 godzinny relaks. Zostało mi tylko obranie ziemniakow na obiadek i zrobione :D Tak piszecie o tych waszych małych wiercipiętkach i szczerze wam zazdroszczę bo ten mój to wyjątkowy nygus. Dwa dni troszkę pobrykał i znów jest spokuj pewnie na jakieś 3-4 dni będę czuła tylko jak się poprawia w błogim śnie ;) Mama się obawia, że będzie rojber i nie da nam pospać bo będzie mu brakowało tej ciasnoty, natomiast koleżanka opowiadała mi, że jej córka też była taka spokojna w brzuszku i po urodzeniu też tak więc nie bardzo wiem od czego to zależy. Ja ponoć szalałam za 10 a po urodzeni nagle aniołek ;) Pożyjemy zobaczymy ale tak prawdę mówiąc większa radość nas ogarnia jak sporadycznie zuważamy ten swoisty taniec brzucha ;) Ale z drógiej strony mógł by być trochę bardziej aktywny. Jutro na panieńskie a za tydzień na weselicho tylko, że moja krawcowa coś się ociąga i jeszcze nie dzwoniła do pierwszej przymiarki :o Dziś mam zamiar ją napastować telefonami ;)
  7. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Kiedysiu jeśli mogę doradzić ;) Właściwie to popieram Twojego męża. Jesteś już praktycznie w 24 tc i tak na dobrą sprawę to większość kobiet w tym okresie już przechodzi na zwolnienie. Ale to wszystko zależy od osoby oczywiście. Ja w pracy powiedziałam jasno i wyraźnie kiedy zamierzam iść na zwolnienie ale to bardziej ze względu na to, żeby w między czasie biuro załatwiło już kogoś nowego na moje miejsce a był to też okres urlopowy tak więc... rozumiesz. To co pisze Validos, ma może trochę racji ale to wszystko zależy od punktu widzenia (co też wspomniała). Być może ci złośliwi będą gadać, że kombinujesz ale z drugiej strony moim zdaniem aby być w pożądku lepiej uprzedzić (przynajmniej tydzień przed) żeby był czas na załatwienie zastępstwa. Ale to tylko moje skromne zdanie ;)
  8. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    A co do pogody to u nas jakoś nawet ciepło no ale upalnie to napewno nie bęzie.
  9. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziwczynki!! Validos jak zwykle uśmiechnięta super laska :D Powiadasz 10 kilo, hmm no ja tego nie widzę ;) No ale jak tak twirdzisz to pocieszę cię ja na dzień dzisiejszy 20 (nop może już ciut więcej ;) ) a co to do końca ciązy ;) :p Wczoraj oczywiście się nie pomyliłam. Wrócił trochę się podroczył ze mną ja ledwo zdążyłam pomarudzić a już usłyszałam magiczne pytanko \"kochanie mogę sobie pograć???\" i patrzyła na mnie tym litościwym wzrokiem ;)A co ja mam biedna zrobić :p Netka nie mam pojęcia w co teraz gra najpierw molestował GTA no ale ta się skończyła i wyszperał jakąś wojenną. Na necie grał w jakąś tylko, że niestety coś nam się porobiło z kartą graficzną i zaczęła mu się wieszać tak więc zadowolił się grami solo ;)
  10. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Mnie już relak wychodzi bokiem :o Tak się cieszyłam, że wreszcie posiedzę trochę z męzem a tu kicha jak nie praca to coś wymyśli a żona niech się kisi w domu :o Najpierw od rana jeździł ze znajomymi bo go prosili potem zjadł obiad i poleciał do garażu i tyle go widzialam :o Właśnie dzwonił, że jeszcze jedzie gdzieś tam i w tym momencie szlag mnie trafił i założę się, że jak wróci to pierwsze co będzie to gra bo wczoraj nie grał :o Ach ci faceci a oni na nas marudzą ;)
  11. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Tmm ach jak ja bym chciała mieć taką figurkę ;) Seksbomba z Ciebie w 100% :D
  12. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Nie ma to znaczenia pytanie czy opłaca składki na ubezpieczenie indywidualnie (od nieszczęśliwych wypadków) bo to jest ważne. Jeżeli nie to nie dostanie pieniądzy bo z kąd(??) Oczywiście mówimu o dodatkowym ubezpieczeniu np. w PZU czy innej ubezpieczalni.
  13. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    To na 100% mąż otrzyma pieniądze :D
  14. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    To wszystko zależy od tego czy była ciągłość w opłacaniu składki. Jeżeli tak to dostaniesz jeżeli nie to radzę się dowiedzieć w ubezpieczalni czy ci przyznają pieniądze. A mąż nie jest ubezpieczony??????? Bo może od niego byście chociaż wyciągnęli tak samo jemu się należą te pieniądze jak i Tobie.
  15. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    A mojego męża chyba wciągło w tym garażu ;) ;p
  16. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Mikuś pewnie chodzi Tobie o ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków, indywidualne lub grupowe. Jeżeli takie posiadasz i opłacasz od ostatnich 10 misięcy - bo taka jest karencja, to masz wtedy prawo do odebrania pieniędzy z tytułu narodzin dziecka. Kwota jest uzależniona od wysokości ubezpieczenia i palcówki w której jesteś ubezpieczona. My niestety takich pieniędzy nie dostaniemy bo mąż się ociągał z decyzją aż w końcu zaszłam w ciążę ;) Tmm ja również poproszę o fotkę (jak do wszystkich to do wszystkich :p )
  17. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!! Widzę, że to nie tylko ja miałam kiepską noc ;) Obudziłam się o 6 i już spać nie mogłam, mąż to samo. Nie wchodziłam wcześniej bo byłam spragniona spędzenie chwilki z mężem no a jak to przystało na środę ma wolne więc do tej pory spędzilismy bardzo przyjemny poranek ;) Teraz niestety musiał lecieć i pewnie wróci popołudniu. Wczoraj spędziłąm bardzo przyjemny dzień z mamą (jeden z niewielu ostatnio). Wybrałyśmy się na łajzy po sklepach. Oczywiście zmęczona byłam jak nie wiem co ale za to mama latała jak skowronek. Oczywiście niczego nie kupiłyśmy choć mama już stawiała ;) Podniecona faktem, że niebawem będzie kolejny członek rodziny już była gotowa kupić całą wyprawkę i zdumiona była jka jestem rozeznana w cenach i jakości tkanin (sama się tego po sobie nie spodziewałam ;) ) Pozdrawiam
  18. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Piszecie o autkach i ich przeżyciach. Ja dziś dumna pojechałam do miasta naszym nowym autkiem bo nie mogłam się oprzeć pokusie. Ale powiem wam, że jeszcze nie nauczyłam się nim \"wpychć\" ;) Niby przyspieszenie ma dobre ale mimo wszystko nie potrafię (już zapomniałam jak się jeździ dieslem. Alfa stoi już z kartkami i............. niech stoi może ktoś ją przygarnie bo to takie poczciwe autko ;) Choć ogłoszenie w gratce jest już od 5-ciu dni i ani jednego telefonu w jej sprawie :( Generalnie będzie nam ciężko sprzedać tego smoka.
  19. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Projekty super jak dożyjemy to my za jakieś 4 latka też będziemy mieć gotowy projekt domku ;)
  20. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!! Ja dziś nie za bardzo w humorze jestem zła, smutna i rozczarowana. Chodzi przedewszystkim o mamę :o Już myślałam, że się jakoś przyzwaczaiła do tego, że razem z M. tworzymy małą już rodzinkę a tu proszę od samego rana coś. Pocieszam się, że jest przed okresem ale żadne to pocieszenie :o Najpierw rano ustawiał mi męza i mnie żebym mu na wszystko tak nie pozwalała - tak mnie wściekła, że mało brakowało, że wygarnęłabym jej, że swojego męża to już sobie \"wychowała\" ale w ostatniej chwili ugryzłam się w język. Potem zaczęła wytykać nam pochopnądecyzję co do zakupionego samochodu, bo teraz mamy jeden na zbyciu i nikt go nawet nie chce kupić choć jest w dobrym stanie. Ale to jest nasza sprawa i nasze długi do jasnej cholery. Chuba wiem o co jej chodzi i to mąż mówił już od samego początku jak tylko oznajmiliśmmy, ze kupujemy autko. Mianowicie przyzwyczaiła się, do myśli, że będziemy się budować a tu nagle dom odstawiliśmy na dalszy plan. No cóż co się odwlecze to nie uciecze a mąż z raji zawodu zmienia samochody często a ten kupiliśmy już specjalnie pod maluszka bo jak tu z nim gdzieś jechać latem baz klimy?? Autko palujemy spłacić w półtora roku potem drógie tyle liczymy by uzbierać na działkę lub przez tyle będziemy spłacać kolejny kredycik. A potem wszystko w swoim czasie. Mało tego wszystkiego zaczęła nam się wtykać dosłownie we wszystko nawet jak sobie rozmawiamy zaraz dolatuje (gumowe ucho najpierw stosuje) do naszego pokoju i się udziela jak by tyczyło się to właśnie jej. Jeżeli tak dalej będzie to nie będziemy się budować tylko weźmiemy kredyt mieszkaniowy i kupimy sobie mieszkanie w bloku bo nie wytrzymam takiej sytuacji na dłuższą metę. Jak ja nie wytrzymuję już teraz. RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  21. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!! Co do drętwienia rąk to ja chyba już powinnam dawno leżeć w szpitalu ;) :p Przed ciążą nie mogłam rąk do góry podnosić bo zaraz drętwiały (nawet na leżąco jak podniosłam nad głowę), a zaczęł się od lewej właśnie. A i wspomnę jeszcze, że do tego dotaałam skurczów w palcach. Rozmawiałam z neurologiem i twierdzi, że prawdopodobnie to od kręgosłupa ale nie skierował mnie na badania. W trakcie ciąży odrętwienia minęły ale skurcze w dłoniach zostały to prawdopodobnie jest spowodowane brakiem magnezy i witaminy B6. Tak więc lekaz przepisał mi specjalne tabletki które mogę brać w ciąży i je biorę i troszkę pomogły ale z tego co wiem to potrzeba długiej terapii aby wszystko wróciło do normy. U nas jest tak, że żadko kiedy lekaże wysyłają na badania by potwierdzić swoje przypuszczenia. Tylk najchętniej szykowali bu stół operacyjny i łużko na sali szpitalnej :o Tak też \"załatwili\" moją mamę po badaniach kontrolnych okazało się, że z drógim okiem robi się to samo co z pierwszym. Lekarka która prowadzi całą dokumentację pytała się czy miała robione te i tamte badania gdy ją skierowano do szpitala z powodu \"żadkiej\" krwi. Oczywiście zrobili szerego drógożędnych badań ale najważniejszych to nie. Okazuje się, że prawdopodobnie mama ślepnie z powodu upośledzenia błony śluzowej żołądka co jest głównym czynnikiem upośledzenia wchłajalności wit, B12 a co za tym idzie jest za żadka krew. Ale jak to się ma do oczu to ta nie mam pojęcia. Tak czy inaczej w styczniu mama będzie miała robioną operację już na obydwóch oczach. KOSZMAR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co do wagi ach Mikuś +10 kilo to wymażona waga ja już przytyłam 15kilo a do konca jeszcze 3 miesiące :o Już przed ciążą ważyłam za dużo tak więc mam nielada kłopot bo na dzień dzisiejszy mam do zjechania ok 20 kilo aby być zadowoloną ze swojej figurki. Tak więc nie martw się szybko się pozbędziesz jak nie odrazu to na pewno po kilku miesiącach (bo czasem waga obniża się później). U nas w nocy popadało i to zdrowo przez jakieś 2 godzinki. Oczywiście burza była (dróga w miesiącu normalnie nieprawdopodobne ;) - zazwyczaj przechodzą obok) ale na grzmotach i ulewie się skończyło w dalszym ciagu gorąco i duszno bo nawet nie powiało. To nasze miasto jest położone tak, że do okoła są same jeziora no a rzez środek przechodzi rzeka tak więc nie ma mocnych aby burza do nas dochodziła. Zazwyczaj zatrzymuje się na jeziorze lub rąbnie w rzekę i się wraca. Kończę bo sie rozpisałam p[ewnie połowa bez ładu i składu ;) A jeszcze jedno bo przeciez jak to tak żeby nie wspomniała o moim Borysku. Mój mały szkrab narobił mi nielada strachu. 21 Byłam na wizycie u lekarza i seruszko (tętno) sprawdził i było wszystko oki no i oczywiście szalał jak by go tam poparzyło ;) Na drógi dzień narobił mi takiego stracha, ża myślałam, że zaraz polecą na nowo do lekarza bo nagle przestał sie ruszać. Wyobraźcie sobie, że skubany spał przez calusieńki dzień i ani nie drgnął. Nawet nalmniejszego szturchanca nawet skóra nie drgnęła. Wieczorem (w nocy) mąż zacząl mówić do maleństwa (tak jak by rozumiało ;) ) żeby sie ruszył bo mama się denerwuje i wiecie jak na życzenie zasewfował dwa lekkie kopniaki takie do niechcenia i poszedł spać dalej ;) Z emocji nie mogłam spać (samochód ;) ) i powiem wam, że w nocy tez był spokuj. Dziś w nocy tez nie spałam bo nie mogłam juz zasnąć jak się przebudziłam i maluch w dalszym ciągu jest leniwa. Oczywiście brzuch znów mi opadł i zrobił się kanciaty ;) podejżewam, że te szaleństwa jego były spowodowane tym, że się przekręcił i nie mógł sobie wygodnego miejsca znaleźć a teraz gdy znów leży w poprzek przyklejomy (wtulony) do łożyska to nawet nie śni się ruszać ;) No ale 4.09 idę znowu na wizytę to się zaytam czy to normalne ;) No oczywiście teraz czuję pojedyńcze kuksańce więc wiem, że jest po prostu leniwy ;) Wybaczcie za byki ale nie chce mi sie tego wszystkiego czytać ;) :p
  22. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki!!! Później was przeczytam bo nie za bardzo mam czas teraz bo muszę lecieć po materiał na spodnie bo krawcowa zdeklarowała się uszyć mi mimo że już nie przyjmuje zleceń bo zaczęła pracę i ma teraz za mało czasu na kolejne a ma niedokończone stare (kochana kobietka). Wczoraj cały dzień miałam męża w domciu jak to w środy bywa tak więc nie wchodziłam na kafe. Za to przez pół dnia oglądaliśmy samochody. Mamay/mieliśmy w planach kupić samochód ale był mały problem miał być taki który będzie się podobał mi (patrz - wsiądę za kółko beż oporów) i mężowi (patrz - taki duży dzieciak z niego i lubi szpanować). Suma sumarum wybraliśmy model i zaczęliśmy przeglądać oferty tego jednego. Ach wiecie co znacie największą wariatkę (+mąż wariat) na świecie!!!!!! Po południu zaskoczyliśmy nowinką teściów, że upatrzyliśmy sobie autko, pokazaliśmy je i nagle coś w nas trafiło i pojechaliśmy je obejżeć. Przejechaliśmy się nim i KUPILIŚMY. :D:D:D:D:D:D:D:D:D Tak więc teraz przed blokiem stoją 3 autka (jedno na sprzedaż ;) ). Po prostu mala przesada. Oczywiście zapożyczyliśmy sie u mojej mamy bo powiedziała, że nie pozwoli nam na tonięcie w odsetkach a reszta to kredyt. Plan był taki, że kupilibyśmy tak czy inaczej ale dopiero za jakieś 3 miesiące bo wtedy odzyskalibyśmy nasze (zamrożone) pieniądze i mielibyśmy jakąś polowę. No dzień dzisiejszy mieliśmy zaledwie 4 tysiące. No ale to za 3 miesiące prawie mamę spłacimy a raty spłacać nam będą dłużnicy ;) tak więc jesteśmy szczęśliwi i chyba jeszcze trochę oszołomieni. Od razu muwię, że nie jest to super ekstra szpanerskie ale mężowi i mi się podoba a patrzelismy troszkę pod kątem dziecka no i trochę na rocznik bo chcieliśmy w miarę mozliwości młody i trwały. A oto nasze autko: http://moto.gratka.pl/tresc/galeria/7437825_A.html pozdrawiam
  23. Malusieńka 300-600 tak ja dostawałamna swoim ślubie. A jak ktoś nie miał kasy kupował prezent (szkoda, że bez konsultacji bo lżą w piwnicy 3 serwisy ;) ). My teraz na wesele kupiliśmy zestaw kieliszków na życzenie młodych. Pięknie zapakowane 36 sztyk. Najlepiej zapytać się młodych oni będą wiedzieć co im się przyda.
  24. Cześć dziewczynki!!! Gabi przecudowna!!!! Ja niestety nie od narodzin jeszcze nie widział pociech mx :( DLACZEGO!!!! Tak więc jak możecie to proszę prześlijcie mi fotki. Zabulino od Ciebie w dalszym ciągu również nie widzę. A teraz lecą do lekarza. No wreszcie zobaczę mojego szkaraba :D Co do Kasi to faktycznie żadnych wieści tak więc pewnie niebawem odezwie się z nowiną i przygotowanymi fotkami ;)
  25. a_guu

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Witam!!! Mnie dziś zwięło na przeliczanie kosztów związanych z nadejściem kolejnego członka rodziny i w efekcie skończyło się na tym, że z trudem oparłam się kupowaniu wszystkiego pokolei. Gdyby nie zdrowy rozsądek to poewniejuż miałabym zamówioną całą wyprawkę dla malucha ;) :p A chciałam tylko przekalkulować czy bardziej opłaca się kupować na Allegro czy jednak w sklepie i wiecie - sama nie wiem ;) Maluch żywotny jak nigdy dotąd przestał już grzecznie spać \"przyklejony\" do łożyska. Nie mogę sie przestawić bo brzuch jakoś tak wysoko mi się podniusł i wreszcie wygląda jak ciążowy ;) Przyzwyczaiłam się do mojego kanciatego brzuszka wiszącego tak nisko jak bym miała zaraz rodzić ;) Wrócił mąż pędzę grzać obiad ;)
×