hanio.k

seiene, jak już mówić o imieniu mojego Syna, to trzeba od razu o dwóch imionach na raz ;) Ruben Jan z hebrajskiego oznacza: Oto Syn, Bóg jest łaskawy - można też przetłumaczyć: Patrzcie na Syna, Bóg jest łaskawy. Imię Ruben jest hebrajskie, nosił je pierworodny syn Jakuba, patriarchy Izraela, a za nim jedno z dwunastu plemion Izraelskich. Imię w Polsce bardzo zadkie, ale zdarza sie, znam sama z resztą kilku Rubenów i od dziecka marzyłam o tym, żeby właśnie tak nazwać mojego Syna :)

seiene, u mnie dokładnie to samo. Rubi się rozsmakował w nocnym mleczku, no i też budzi się 1, 3, 4, 5... o 6 bierzemy go do siebie do łóżka to prześpi tak do 7:30... a mnie głowa boli szczególnie z rana, że hej. A ja się już przyzwyczaiłam do przespanych nocy... I że Rubi maks 1 raz się na jedzonko budzi!

cześć ;) u nas jak zwykle pracowicie, szlag mnie trafiał bo ciagle bałagan się robi w mieszkaniu a ja chodzę i syzyfową prace odwalam. Wszystko dlatego, ze ciagle jeszcze nie mamy wszystkich mebli, ktore miec juz dawno mielismy i mnostwo rzeczy po prostu nie ma swojego miejsca. No i wczoraj sporo z tych rzeczy powywalalam, bo mnie juz nosilo... no i rzeczywiscie luzniej sie zrobilo i jakos to wygląda po ludzku. Prawie. Ruben ma się dobrze, zdrowy jest i coraz kochańszy. bawi się już zabawkami, potrząsa grzechotką, wszystko co napotka w okolicach rączek trafia w ułamku sekundy do buzi... Nowością jest umiejętność przekładania zabawki z jednej rączki do drugiej... Ech, kochane to moje dzieciątko jak nie wiem! kupilam sobie na allegro nową deskę do prasowania i dodatkową suszarkę na pranie, bo mi brakowało, więc dziś zabieram się za zaległości - bo koszule Pana Męża od pzed-porodu na prasowanie czekają :D po pierwsze dlatego, że prasować nie lubię, po drugie - bo z czasem krucho, czemu się i dziwić trudno, po wtóre - bo miałam uszkodzoną deskę do prasowania i coś mnie trafiało na samą myśl, że znów mam się z tym dziadostwem uzerać ;) a teraz deska nowa jest to i wymówki nie ma :D No i jak zwykle mnóstwo pracy na studia mam.... Nie nudzę się :D Dobrze, że Rubenek tak pięknie wieczorami śpi (od 19 mniej więcej), więc mogę sporo pracy wykonać i jeszcze o ludzkiej porze spać iść :) karenina, Ruben śpi w kokoniku i przykryty dodatkowo lekkim kocykiem, później planuję śpiworek + ewentualnie kocyk w chłodniejsze noce któraś pisała, że też dostała miesiączkę... No ciekawa jestem, jak to u innych kobiet po porodzie wygląda, ja na razie mam wrażenie że ten okres jest jakiś... inny. Trwa krócej a jest jakiś taki bardziej krwawy ;) trudno to określić. No i, hurrra! nie boli nic a nic :D

ja też wolę o takich rzeczach nie myśleć i nie nakręcać się... Codziennie przed snem modlę się o Bożą ochronę dla Rubenka, o zdrowie, dobry rozwój... No i wiem, że jest to najlepsze, co mogę zrobić. I jedyne. Ale ja bym chyba zwariowała, gdyby tak się wydarzyło...

karenina, jesli jeszcze mogę w czymś pomóc, pisz ;) a jak już założysz gg, to ja bardzo chętnie Twój numer tego... no :) jeśli oczywiście masz ochotę - to odezwij się na 3542876

domiś, może rzeczywiście.... aczkolwiek od weekendu mały znów nie chciał kupki zrobić, więc zadzwoniłam do położnej ze szkoły rodzenia (ta to ma z nami życie!) no i okazało się, że mleko późniejsze jest wchłaniane bezresztkowo i dzieci do tygodnia kupy nie robią. Fanie :D nawet dałam Rubenkowi czopka, i zrobił tylko \"bączka\" - rozpuszczony czopek troszkę zabarwiony kupką. Nic więcej. WIęc chyba rzeczywiście prawda :D

no, to mamy tutaj spore grono ekspertów od edukacji widzę :D będzie jak znalazł za 6-7 lat, o ile nasze forum jeszcze będzie działało ;)

ainom, smoczek daje ten sam efekt, jeśli chodzi o zgryz! jeśli chodzi o wagę, mi został kilogram, ale nie wiem gdzie? chyba mleko w piersiach tyle waży ;) bo tak to nie widac ze w ogole w ciąży byłam i jak mnie ktoś nie zna, nie wierzy że Ruben jest moim synem :D "resztka" spadła mi jak mąż w stanach był, a Maly nie dawał żyć ;) i naprawdę już dobranoc, bo znow sie nie wyspie :O

no właśnie, z tym dokarmianiem... jedni piszą, że po czwartym, inni że po szóstym. Ale kiedy lepiej? za tydzień Rubi kończy 4 miesiące, więc będę mogła mu już coś dać. Ale myślałam cały czas że pół roku będę karmić wyłącznie piersią... no i karmię na razie. tylko już zgłupiałam z tym rozszerzaniem diety! kareninko, jeśli mozesz, spytaj w moim imieniu pediatry, co? ;) ja idę się kąpać :) jak ja kocham kąpiele w wannie gorącej wody! wreszcie można sobie na to pozwolić, wiec korzystam póki mogę :D a poza tym jestem ostatnio jakaś nakręcona i ciągle wspominam, że rok temu przeżywałam pierwsze dni swojej ciąży... mam nadzieję, że za rok też już będę w ciąży :D

coś tu pustawo...

ainom, to jest normalne, ze rece po łokcie trzyma w buzi - przez najblizsze kilka miesiecy do buzi bedzie wedrowalo wszystko, co w zasiegu rączek się znajdzie, łącznie z samymi rączkami. Dzieciaczki odkrywają swoje rączki i \"uczą się\" ich - wlasne w ten sposob :) I witam po przerwie wszystkie :) karenina, zazdroszczę ci, ze u Ciebie Azalia dziala .... ja wlasnie dostalam okres :O tyle dobrze, ze po porodzie nic nie boli :D

a, i jeszcze roczek Rubenka natchnął mnie do przeglądania początków forum... I okazuje się, że pierwsza dołączyła tatonka, potem lipenka a następnie karenina (oczywiście z tych, które udzielają się przez cały czas) - czyli juz prawie rok sie tu poznajemy! Nieźle, nieźle :)

ten, tego... mój jest czerwcowy i też jest super :P muszę się dopominać o swoje, a jak ;) ;) ;) jeszcze tylko na myjnię wjądę i idę spać, bo ostatnio coś za późno wpadam w objęcia Morfeusza (albo mojego męża, tak szczerze mówiąc ;) ) - dobrej nocki wszystkim!

a ja muszę się pochwalić, że dziś nasz Rubenek kończy... ROCZEK :) Bo dokładnie rok temu żeśmy go poczęli :)

a mojego Rubenka boli brzuszek a ja nie wiem, gdzie wsadziłam espumisan... szlag by to trafił. na szczescie teraz zanął... a potem bedzie kąpielka no i moze jakos przezyjemy ten dzień ;) Mąż mój pracuje od rana do wieczora, wczoraj nie widział się z Rubim, dziś pewnie też się nie spotkają... za to jutro i w piątek bierze wolne ;)

podobno pomoże... położna ze szkoły rodzenia dożywotnio kazała nam ćwiczyć razem z mięśniami kegla ;)

jacie... piszecie i piszecie :) a my wyszliśmy z RUbim na spacerek, bo piękna pogoda się zrobiła jeśli chodzi o piersi, to jednak jest sposób :P trzeba po prostu cwiczyc miesnie podtrzymujące piersi - trzeba złozyc dlonie przed sobą, troche jakby sie modlilo, i \"zgniatac orzeszki\", tak dwa razy dzienie po 10-15 razy :) troche pomaga ;) karenina, pogubiłam się w tym zupełnie. chyba jeszcze sama nie wiem, co dokladnie mnie interesuje, a w poblizu znalazlam tylko szkoly policealne uczace w zawodzie technik optyk... wiec pewnie nic innego nie pozostaje mi jak zrobic wlasnie taka szkole...

no więc właśnie... znalazłam tylko studia podyplomowe. wiec pewnie bedzie technik-optyk... bo to w szkole policealnej można, jeszcze na licedncjackie bym sie zdecydowala moze... tylko szukam, szukam i nie widze nigdzie... i dobranoc :)

raczej chyba optometra... ale zalezy od tego czy i gdzie znajde taki kierunek

seiene, no u nas tez wszyscy wszystko, ale koszule ja prasuje, bo wychodze z założenia ze nikt tego nei zrobi tak dobrxze jak ja, a mi zalezy zeby mąż w pracy wyglądał super :) wiec prasuje... czasem :D

karenina, cud, miód i orzeszki :) ślicznie wyglądasz! ja ostatnio byłam u fryzjera, ale tylko mi włoski podcięła... a Ty wyglądasz teraz tak cudnie, że mi też się zachciało nowej fryzurki... No nic, poczekam do świąt i na święta sobie coś zmienię :D a, no i właśnie - czy ja dobrze doczytałam, że masz coś wspólnego z optyką? ja właśnie poszukuję jakiegoś zawodu dla siebie i aktualnie optyk jest na topie ;) tylko zastanawiam się, czy mój kręgosłup to wytrzyma... nie orientuję się zupełnie, jak dokładnie to wygląda i jak duże obciążenie dla kręgosłupa to jest ;)

dziewczyny, przejrzałam kilka ostatnich stron, dziękuję Wam za pamięć i troskę, to naprawdę niesamowite że o mnie pamiętałyście... Zawsze z radoscia wielka tu wracam :) bo i wiem, ze mam po co :) karenina, no to mogę jeszcze tylko polecić herbatkę z HIPPa dla kobiet karmiących (lepsza ta w saszetkach niż w granulkach), no i może też przed karmieniem rozgrzać piersi, żeby lepiej wypływało? No i w końcu się doszukałam, o co chodziło w tym \"przykro mi\", no i dobrawdy nie wiem o co chodzi... Mi tam podobasz się bardzo, wyglądasz niesamowicie ciepło i przyjaźnie, od razu widać, żeś \"pokrewna dusza\"... a to moim zdaniem o wiele ważniejsze niz wygląd supergwiazdy w rozmiarze xxs czy im podobne \"wybryki\". a z resztą, my tu Ciebie bardzo, ale to bardzobardzo lubimy i skrzywdzić nie damy, a pomarańcze powinny jeszcze wisieć na drzewie, jeśli się nie mylę.no

oj, seiene, ze mnie leń jakich mało... ale jak już się zmobilizuję, to coś tam zrobię... a tak to patrze na bałagan w kuchni i... uciekam na kafe ;) koszule męża jeszcze sprzed porodu czekają na wyprasowanie, nie chce mi sie zwyczajnie i tyle. tylko pare prasuje, zeby mial w czym do pracy chodzic...

no to spróbuję ten bebilon, i może rzeczywiście będę trzymała w lodówce... Bo z odciąganiem to dużo kłopotu, musielibyśmy lodókę ze sobą wieźć i w ogóle...

a ja w koncu chyba jednak kupi laktator i bede odciągac, bo na tych wszystkich mlekach pisze, ze trzeba zużyć do 3 tygodni, a mi jedno opakowanie na rok by starczylo. chyba, ze mozna proszek zamrazac? co myslicie? bo tak to by mnie majatek wykosztowalo, gdybym musiala co miesiac nowe opakowanie kupowac... taniej laktator no i moje mleko..