Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanio.k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanio.k

  1. ainom, niestety tak to boli... i w czasie porodu jak badają też tak boli. Ja właśnie badania z porodu niemiło wspominam, skurcze były ok (do momentu, w którym dali kroplówę). Badania i KTG są do dupy i tyle!
  2. dasia, no chyba tak ;) chyba masz rację - Pan Mąż wymyślił, żeby czytać mu książki, jak już nie wiem co jeszcze wymyślić ;) A Mały śpi w dzień coraz mniej (i niestety w nocy coraz gorzej) więc inwencja twórcza mi się kończy ;)
  3. Nadyia, jeszcze jedno - w sumie każdemu człowiekowi może się zdarzyć jakaś rodzinna wpadka. I ja też taką w moim rodzinnym domu miałam, i wiem, że w tamtej sytuacji to ja byłam winna. A z drugiej strony w rodzinie męża są takie problemy, że głowa mała...
  4. Nadyia, w każdej rodzinie są jakieś problemy. Mniejsze lub większe... Ale zawsze są. W każdej zdarza się jakaś "czarna owca" - ja tu na forum celowo milczę na ten temat, bo niejako czuję się czasem nawet tutaj inwigilowana...
  5. a ja idę spać - troszkę się dziś narobiłam: dwa prania, prasowanie, sprzątanie, gotowanie, przewijanie, karmienie, odbijanie... Trzeba korzystać z faktu, że Małoletni słodko zasnął po kąpielce :) dobranoc!
  6. april, aż za dobrze Cię rozumiem - ja skończyłam układać ciuszki kilka godzin przed wyjazdem na porodówkę... Też ze względu na remonty :)
  7. margolcia, są takie wiszące. ale ja nie używam, bo mam obok komodę i na niej mam poukładane co trzeba ;) lecę na obiadek. Miał być spacerek po obiadku, ale nam się rozpadało... więc chyba nici :( PS. w Rossmanie pampersy wychodzą po 50 groszy za sztukę - taniej nigdzie nie widziałam. więc polecam. gdybym wiedziala wczesniej, to bym kupila, a teraz juz kupilam na allegro happy po 48 groszy...
  8. przepraszam bardzo... ja diety pt. "cudo na kiju" nie stosuję, ale o kapuście, fasolce i kalafiorku bardzo proszę mi tu nie opowiadać, bo tego na razie nie jem ;)
  9. dasia, rzeczywiście - nie wiem czemu mi sie zdawalo, ze placilam za nie wiecej? moze cena nizsza teraz jest?
  10. Marghi, gratulacje od Kareniny! Karenina czeka do jutra na jakieś decyzje - będzie ją badał ordynator, więc ma nadzieje, że podejmie jakieś konkretne decyzje... I przesyła buźkę 4 all ;)
  11. adu, ja też troszkę pokrwawiłam po ostatnim badaniu, to normalne :) także luzik ;)
  12. ja mam to łóżeczko baby dream, któe chyba Bunia wkleiła... albo ktoś inny. To apollo coneco wygląda fajnie, różnica w cenie 20 zł, a przewijak jest do kitu - widziałam przewijaki tego typu na żywo, są bardzo małe i niewygodne dla maluszka, na parę miesięcy maks starczą. Na tym moim można przewijać roczne i jeszcze starsze dzieci, bo jest płaski i sztywny, z podniesionymi bokami. Także ja zdecydowanie zapłaciłabym te 20 zł więcej, bo porządny przewijak zawsze się przyda... My na nim przewijamy nocą, w ciągu dnia używam przewijaka w łazience, bo wiadomo - dostęp do wody, jak mały rąbnie większą kupkę to pod kranem szybko go wyszoruję ;)
  13. Tatonka, jeszcze raz pięknie gratuluję... I wiem coś niecoś o tych \"kryzysach\" Lipenka, mojego synka też naświetlali... I wiem jakie to nieprzyjemne musieć dłużej w szpitalu zostać... Więc życzę, żeby Kalinka szybko zmieniła się na rasową, białą kobietkę :) Marghi, piękne gratulacje! Widzisz, jednak dałaś radę! Jestem z Ciebie niesamowicie dumna :) Ściskam mocno!!! Jeśli chodzi o Kareninę - wczoraj mówili jej o cesarce, dziś mówią, że będą czekać na skurcze, a jak te się nie pojawią, będą wywoływać poród. A ona szaleje, bo chciałaby w końcu wiedzieć, na czym stoi... Pozdrowiłam ją od Was :) Właśnie sobie przypomniałam, że któraś z Was pytała o tetrę - no więc ja rzeczywiście tetry używam, ale nie jakoś tak \"fanatycznie\" - na noc i na wyjścia pieluszki jednorazowe, i jak mam słabszy dzień, to też jednorazówki. Nic na siłę. Ale staram się tetrę, bo to jednak dużo taniej wychodzi, no i skórka pięknie wygląda. Mały zużywa 10-12 pieluszek dziennie... Mam takie majtki bawełniane z ceratką, które ubieram na tetrę, ale one mają jakieś dziwne rzepy, słabo to trzyma i czasem siusiu ucieka bokiem... Wczoraj chciałam kupić ceratki, takie wiązane po boczkach, ale akurat nie mieli... Może dziś w Cieszynie mąż po pracy kupi. Na razie tak próbuję, jeśli będę dawała radę, to będę musiała dokupić pieluszek tetrowych, bo jednak 40 to za mało. Te 40 to mi schodzi strasznie szybko, tym bardziej że mały sporo ulewa, więc wszędzie z pieluszkami chodzimy ;)
  14. E, tam... Kanapki na noc zrobione, Mamcia wykąpana, czysta i pachnąca, a Rubi ciągle coś marudzi przez sen... Idę spać - nawet, jak mi spać nie poswoli, to chociaż na chwile wyprostuję gnaty ;) a kręgosłup to mi daje popalić, naprawdę... Więc dobranoc wszystkim, do zobaczenia znów!
  15. Ja prasowanie odkładam na jutro. Dziś dzień dziecka, idę wcześnie spać, mały dziś jakoś spać nie chciał i jestem wymęczona strasznie. Jeszcze tylko ząbki wymyję, twarz zmyję i hrrr... Aczkolwiek Mały się właśnie budzi, więc nie wiem co będzie z tego spanka! i fajnie, że kafe w końcu działa. Bo mi działa na nerwy, jak nie działa :P
  16. a u mnie na blogu nowy post dotyczacy radości z macierzyństwa płynącej - chętnym polecam :) klik w poniższy link ;)
  17. nadyia, zalezy jakie masz duze dziecko. moje wazylo 3kg no i te 3-6 z pampersa byly dobre. natomiast huggiesy 2-3 niby tez sa dobre, nic mi nie wycieka, ale dziecko ma pieluszke az po zebra ;) te happy 2-5 sa mniej wiecej wielkosci pampersa 3-6.
  18. a, te terminy są do d... Nie można w to wszystko wierzyć! Ja miałam termin na 2 lipca z ostatniej miesiączki i z pierwszego usg, potem któreś kolejne usg wyliczyło jakiś 29 czerwiec, a urodziłam 20 i bąbel miał już "skórę praczki" co zdarza się u dzieci przenoszonych... U mnie napewno wszystko było dobrze policzone, bo cykl mam 28 dni (+/- 1), dziecko planowane, wiem którego dnia poczete) - po prostu: u jednych kobiet ciąża trwa 38 tygodni, u innych 42, termin porodu wyznaczany jest na 40tc, co po prostu jest średnią arytmetyczną. A więc pic na wodę, to tak jak z zarobkiem i średnią krajową... Koń by się uśmial
  19. Dzień dobrek :) Ja właśnie czekam na wizytę położnej środowiskowej, czy jak to się tam nazywa. W ogóle zawaliłam, by myślałam, że dziecię najpierw trzeba zarejestrować a potem można się umawiać z położną, a wcale nie... wystarczy zadzwonić i przychodzi, przynosi wszystkie dokumenty, pesel trzeba dostarczyć do pół roku. No, ale w końcu przyjdzie, to ją popytam o to, co budzi wątpliwości u młodej matki :) Karenina pisała, że nadal nastawia się na poród SN, dziś na wizycie nic ciekawego jej nie powiedzieli, dali jej jakiś antybiotyk i będą się zastanawiać co z rodzeniem takiego kolosa. I pozdrawia :) Tatonka obiecuje, ze zaraz się odezwie :) A poza tym chciałam powiedzieć, że (jeśli ktoś nastawia się na pieluszki happy, nie wiem jak z innymi) na allegro można kupić 6 paczek i to wychodzi najtaniej, 42gr za sztukę :) Ale najpierw lepiej wypróbować, kupić 1 paczkę i potem ewentualnie robić większe zamówienie. No i (nie wiem, czy zapamiętacie, jak będziecie miały problemy to piszcie, przypomnę) - w te upały najlepiej pielęgnuje się skórę dziecka zwykłą mąką ziemniaczaną - ja biorę na wacik i \"pudruję\" tak delikatnie. I skórka pięknie wygląda. Jak stosowałam kremy (sudocrem, krem hippa) to małemu odparzała się skórka w pachwinkach. Mimo, że mało tego dawałam. Ale to i tak jest dodatkowa warstwa, a widocznie w wysokiej temperaturze to nie jest takie super. Może zimą będzie lepszy krem...
  20. ainom, mineralna, ale pamięraj, niegazowana!!! hehe... no licze na ciebie odn. smska! kakusia, dziekujemy za zyczenia! Rubenka ucaluje jak tylkoprzestanie ssac, bo wlasnie go karmie przed wyjazdem na obiadek :)
  21. z tymi pestkowymi to jakieś przegięcie... przeciez to nasze, polskie owoce, od dziecka to jemy i niby czemu mialoby szkodzic? ja karmię piersią i jem, bez najmniejszego problemu, małemu nic się nie dzieje. Dla odmiany trochę go gazy męczą bo się sera żółtego najadłam. Moim zdaniem trzeba jesc normalnie, i obserwowac - jak cos szkodzi to wykluczyc. a jak nie - to nie! I nie stresowac sie bez sensu, bo stres tez wplywa na dzieci, i to niesamowicie - moj raz cala noc spac nie chcial, bo mielismy stresowa sytuacje w rodzinie... Wiec jak sie matka stresuje, to potem o kolke czy podobne dziadostwo bardzo latwo... lece troszke mieszkanie ogarnąć ;)
  22. ładnie, ładnie... Się tak zastanawiam, z kim ja tu dyskutować będę, jak wszystkie W KOŃCU pójdą rodzić :P A ja zamiast przygotować coś milutkiego dla męża, poszłam z Maluchem spać... No i teraz się obudziliśmy, małego przewinęłam, nakarmiłam... Obiad nie zrobiony, zakupów nie zrobiłam bo zaczęło padać, jak na spacerze byliśmy, kuchnia nie posprzątana... Mam nadzieję, że Panu Mężowi nie będzie przykro, że tak olałam rocznicę ;) W każdym razie jedzie już z pracy i wyskoczymy gdzieś na obiadek ;) Może wieczorem uda mi się jakoś \"nadrobić\" ;) ;) ;) w końcu już 2,5 tygodnia po porodzie, to trzeba by coś teges... tak delikatnie oczywiście, ale zawszeć ;) Mam już straszną ochotę na seks, ale z tym muszę się jeszcze wstrzymać, do 6 tygodnia... Grr :(
  23. cześć kakusia, fajnie że znow jestes! Gratuluje obrony na 5 :) A poza tym, to dziś mamy trzecią rocznicę ślubu :) Mąż dostał prezencik rocznicowy 2 tygodnie wcześniej w postaci syna, ale i tak chciałabym dla niego przygotowac cos milego... tylko co? Ha...
×