

hanio.k
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez hanio.k
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marghi, Modlitwą można wiele zdziałać :) Mój poród to była wysłuchana modlitwa... Ainom, no, tak sobie myślę ;) że do 18 to ty nie dotrwasz. A skoro położna wraca... Sprawdź walizki ;) PS. U mnie na blogu kołysanka dla Rubenka, przez Pana Męża dedykowana - polecam, bo piękna :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
olej rycynowy ma właściwości przeczyszczające, jelita gwałtowanie zaczynają działać i "smyrają" macicę - i czasem "zarażają" ją, powodując skurcze - jeśli jest już gotowa do porodu. Także zaczynajcie już, zawsze można powtórzyć jutro, pojutrze... Jak nie pomoże, to napewno nie zaszkodzi - będziecie już "wyczyszczone" tam na okazję porodu :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
domiś, to leć do apteki po olej rycynowy i pobiegaj po tych schodach... Aczkolwiek nie jest prawdą, że większość tych porodów kończy się cesarką, jest to mocno przesadzone, naprawdę - gdyby tak było, od razu robiliby cesarki! ainom, a od jak dawna tak masz? moze to te skurcze przepowiadajace? mi sie pojawily DOKŁADNIE 2tyg przed porodem i bolało jak okres... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No no, ainom, może coś się rozkręci ;) I jak zwykle zapomniałam: na skrzynce kolejne zdjecia Rubenka ;) jak szaleć to szaleć :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
domiś, to fakt, że wywoływany poród to już nie to samo - podczas naturalnego wytwarzaja się endorfinki, hormony szczęścia, które łagodzą ból. Kiedy poró jest wywoływany, macica zaczyna wariować i przysadka nie nadąża z produkowaniem endorfinek... Przeżyłam to na własne skórze - do ósmego centymetra, dopóki było naturalnie, było spoko. Coś tam bolało, ale jak dostałam kroplówę to już nie było tak przyjemnie... Kurczaczek, bierz się za chodzenie po schodach i seks, wypij trochę oleju rycynowego... może pomoże :) I jeszcze któraś pisała o herbatce z liści malin - żeby było jasne, herbatka nie wywołuje porodu, tylko zmiękcza szyjkę macicy, co sprawia że jest lepiej przygotowana i poród jest łatwiejszy :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć lipcówki :) serdecznie dziękuję za miłe słowa - rzeczywiście Rubi jest zupełnie podobny do mnie. Tylko czoło ma po tatusiu i jedno uszko od mojego brata (ma dwa uszka różne, mówię wam - niesamowite, dopiero jakieś 3 dni po porodzie na to wpadłam, tak to ciągle nie umiałam się zdecydować po kim ma uszy - bo zawsze było inne na wierzchu ;) ). Także jest mamusiny synuś! Agatha, serdeczne gratulacje! Witaj w gronie MAM :) Dorcia, powodzenia kobieto... Jej, nawet nie wiecie jaka to radość przeżywać TO z Wami - wspominając poród własny... Może to głupio zabrzmi, ale chciałabym to przeżyć jeszcze raz. Albo: kolejny raz - ale na to musze poczekać. Na razie mnie coś bierze, bo jeszcze 4,5 tygodnia bez seksu mnie czeka :( Dziewczyny, korzystajcie poki możecie! I pytanie do tych, które już rodziły - te 6 tygodni od dnia porodu, to zakaz na wszystko, czy tylko na współżycie? Marghi, To ty pytałaś o mój wózek? ten wózek to GRACO quatro tour deluxe. Kosztował mnie 1100 zł (głęboko-spacerowy+fotelik samochodowy), ale to dlatego że to model z 2006r i po znajomości. z tego co wiem, takie wózki chodzą koło 1500. Spisuje się świetnie - najbardziej chwalę sobie system składania jedną ręką i opuszczany kosz na zakupy - nie trzeba budzić maluszka, żeby coś włożyć czy wyciągnąć... I jest bardzo pojemny. Minus wózka to dosyć mała gondolka - podobno wystarcza na 3-4 miesiące, a dziecko powinno w gondolce jeździć pół roku... Coś za coś ;) A my dziś byliśmy pierwszy raz na samodzielnym spacerze. Mama miała nadzieję, że Rubenek zaśnie, a Rubi strzelił kupsztala jak stąd do Afryki i trzeba było wracać :D ale i tak już godzinkę spędziliśmy na zewnątrz :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dobranoc Karenino! I żeby Ci Marcinek dał się wyspać ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zdjęcia już się wysyłają na naszą skrzynkę, więc zachęcam do oglądania za parę minutek ;) tym razem już naprawdę dobranoc, bo moje dziecię już śpi od godziny a ja tutaj czas \"marnuję\" - ale czegóż się dla Was nie robi! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
april, ja do momentu, w którym położono Rubenka na moim brzuchu nie potrafiłam uwierzyć w to, że NAPRAWDĘ będę mamą. Takie to... obce uczucie, prawda? Teraz powoli zaczynam się do tego faktu przyzwyczajać. Zaznaczam, że POWOLI :) I gratuluję mieszkanka! Mam nadzieję, że jakoś uda się rozwiązać kwestię wózka... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dasia, moze zadzwon do przychodni i zapytaj, co? jak kiedys zlapalam kleszcza (ale byl juz dluzej) to dostalam jakies 2 zastrzyki - p/tężcowi i cos tam jeszcze... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
karenina, postaram sie dzis wrzucic. nie potrafie zagonic pana meza zeby mi wyslal jakies nowsze zdjecia! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
olam, od dziś przeszłam na tetrę, bo mi się maleństwo w pampersach odparza. na spacerki chodzimy od samego początku, od powrotu ze szpitala - najpierw 15 minut, potem 20, potem 30... wczoraj pierwszy raz bylismy na dluzszym spacerze - godzinę. Malemu sie podobalo chyba, bo spal jak zabity ;) mam nadzieje ze zadnego z twoich pytan nie zapomnialam ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny :) znów mnie trochę nie było. Karenino, dobrze ze nie pojechalas do szpitala, tam by ci pewnie zaraz cos \"podlaczono\" zebys szybko urodzila ;) a to juz nie takie \"przyjemne\" rodzenie... mi w koncu w sobote wyciagneli ten wrośnięty szew, nie obyło się bez nacięcia, myslałam ze tam fiknę na fotelu... Normalnie caly szew z supełkiem zarósł! Trzy kobiety mi toto wyciągały, a jak w końcu im się udało to był okrzyk \"jest\"! i potem śmiały się, że prawie jak przy porodzie :) No, ale najważniejsze, że już za mną. Krocze już mam zagojone, tylko jak dłużej siedzę, to boli... a jak czekałam na to wyciągnanie szwów to przyjechało 5 kobiet do porodu, a oni juz wszystkie łozka zajete... w innych szpitalach tez full, podobno nawet na kozetce u lekarza jedna kobieta rodzila... szok, dobrze, ze urodzilam wczesniej, jak byl jeszcze luz! poza tym jestem wściekła na pampersy, w tym upale tak mi się biedaczysko odparza, że szok... i nic nie pomagaja zadne kremy... Od dziś jesteśmy w tetrowych. Pierwsza przesikana na wylot ;) za drugim razem zmodyfikowalam sposob zawijania i jak na razie juz druga \"zmiana\" trzyma :) I pupcia wygląda zdecydowanie ładniej :) miłego dnia, dziś (skoro już włączyłam komputer) będę doskakiwać ;) trzymajcie się cieplo, kochane! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dobranoc mówię i ja :) Rubenka jak zwykle czkawka meczy i zasnac biedactwo nie potrafi. Ale i tak dzielny, bo zupelnie nie placze, tylko lezy w swoim lozeczku i czka... jesli chodzi o rogal do karmienia, ja kupilam taki za ok 40 zł z firmy baby raj na allegro i jestem bardzo zadowolona. maja tez posciel i rozki (15 zł) - z rożkami to jest tak: ja mam 2 i zdaje sie ze to minimum; maluch w tym spi w nocy, ale zawsze zdarza sie jakas awaria - albo mu sie uleje, albo pieluszka zle zalozona i boczkiem siusiu przeleci... i jeszcze jedno, dziewczyny: przygotujcie w domu reklamowke z ciuchami na wyjsie ze szpitala, postawcie ja w jakims konkretnym miejscu i pokazcie mezom, gdzie to stoi, żeby wiedzial co przywiezc. A w tej reklamowce, to... Spakujcie spodnie ciazowe. Nie liczcie na to, ze wyjdziecie ze szpitala w \"normalnych\", chociazby przed ciaza byly najluźniejsze. Miednica sie rozszerza i w nic sie wejsc nie da. Chyba, ze dresy - to i owszem. A nie zycze wam zebyscie tak jak ja do domu wracaly w rozpietych gaciach - uczucie mało komfortowe! No, to trzymajcie się ciepło i do zobaczenia jutro. Ja jeszcze zjem kolacyjkę i idę spać, bo bar mleczny czynny calą dobę! ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny, nie przejmujcie się swoimi kilogramami - to niesamowite, jak karmienie wyciąga! jeszcze wczoraj marudzilam, ze mam brzuszek a dzis juz prawie plasko! Zdaje się, że 2 dni temu pisałam Wam, ze zostało mi 7 kg... No więc już tylko 6 :) także głowa do góry, figurką się nie przejmować i od wtorku zapraszam hurtem na porodówkę - bo ja też chcę być ciocią! ;) ;) ;) idę przekąsić musli - zanim mąż dotrze na obiadek to umrę z głodu! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nadyia, tylko nie pchaj sie za szybko na porodowke, ja to przerabialam i nikomu nie polecam :( dzis pojechalabym dopiero, jak czas miedzy skurczami by sie zaczął skracac a skurcze nasilac. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny, odkopałam strony z moich "dni porodowych" i poporodowych - dziękuję, że pamiętałyście o mnie i za wszelkie miłe słowa. Jesteście kochane, aż się wzruszyłam... I mimo, że kiepska ze mnie lipcówka, nigdzie się nie wybieram. Dobrze mi z wami i koniec, kropka :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamusiu kochana, ależ wy piszecie! chyba bym pół dnia spędziła na tym, co wy napisałyście wczoraj ;) jeśli były jakieś pytania do mnie, powtórzcie proszę bo mam kupę roboty ;) zauważyłam tylko pytanie ainom o gości na razie nie przyjmuję gości, znajomym mówię, że najwcześniej w weekend, eentualnie w przyszłym tygodniu. dwie nasze najbardziej zaprzyjaznione pary odwiedzily nas w szpitalu na sekundkę, ale to po wczesniejszym uzgodnieniu, czulam sie dobrze wiec nie mialam nic przeciwko. Przed porodem zapowiadalam, ze nie zycze sobie wiyzt w szpitalu... poza tym, ainom wypytałam o te szwy - podobno z tymi nierozpuszczalnymi goi się lepiej i szybciej. A że na mnie wszystko bardzo dobrze się goi, to mi to cholerstwo wrosło (jeden szew) i nie umieli wyciągnąć :( Muszę czekac do jutra, aż opuchlizna jeszcze troszke zejdzie, wtedy będzie można to wyciągnąć (miejmy nadzieję). A Maluch wczoraj był strasznie przemęczony po podróży w upale, biedaczek był potem bardzo niespokojny. I zaczęło mu ropieć oczko, na razie przemywam solą fizjologiczną, ale jak nie pomoże, będziemy musieli szukać pomocy lekarza :( Aparat już kupiliśmy, zdjęc mamy sporo, tylko muszę je przesłac z komputera męża na swój - a mąż akurat pojechal do pracy na pare godzin, wiec musimy cierpliwie czekać ;) Karenina, pamiętam że pytałaś, czy mi ktoś pomaga - teściowa gotuje obiady, z resztą sobie spokojnie radzę. Ruben śpi bardzo ładnie więc nie mam najmniejszego problemu z tym, żeby się wyrobić z nowymi obowiązkami, nawet udaje mi się przespać w ciągu dnia :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
łatwo się wsmarowywuje i jest efekt natłuszonej skóry, całkiem (tak że w ogóle nie poznać, czy się smarowało), się nie wchlania. Ale konsystencja jest taka raczej wodnista, szybciutko się tym smaruje ;) ja jak na razie czasu mam w pierniki, tylko jeszcze słaba jestem i ten nieszczęsny tyłek mnie boli ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
shamanka, zalezy ile wynosi koszt wysylki. ja w sklepie kupilam za 20,50 -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ainom, super ze twoj domek lsni! wyglad mojego mieszkania to jedyna rzecz, ktora sprawia ze czasem mi jakos tak poporodowo-smutno. Nie zdarzylam wymyc okien, podlog, i generalnie sporo rzeczy wala sie tu i ówdzie... juni, kremu nie ma w aptece, tylko w drogerii - to jest krem z serii prefecta mama, firmy dax kosmetics, poniżej link http://www.edziecko.pl/zakupy/5,90821,5242113.html?i=22 zapiszcie sobie gdzies tą instrukcje dotyczącą nawału mlecznego, od wczoraj wieczora stosuję i dziś już katastrofa zażegnana- nic nie boli! Dodam ttylko, bo chyba zapomnialam wczesniej, ze te oklady z czegos mroźnego stosuje się przez 30 minut od ostatniego karmienia. No i na kremie jest napisane, zeby sotsowac 1-2 dziennie, ja w tym \"gorącym\" czasie stosuję po każdym karmieniu. lecę się wykąpać ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ciesze się, że rady sie przydadza ;) ja wlasnie wyprawilam moich mezczyzn na drugi w zyciu spacerek Rubenka, tym razem na 20 minut. sama odpoczywam, bom jakas taka zmeczona. Ciekawe czemu? Hmm.. ;) miłego wieczora wszystkim! Jutro będę pewnie jakoś po południu, bo rano jedziemy do szpitala na to ściągnięcie szwów a potem bedziemy zalatwiac sprawy zwiazane z rejestracja Maleństwa :) także ciekawy dzien przed nami. mocno sciskam! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
z tego co wiem, to rozpuszczalne robią "tam w środku", na zewnątrz raczej zwykłe. Chociaż wiem, że gdzie niegdzie stosuje sie wszedzie rozpuszczalne, ale zdaje mi sie, ze oni chca jeszcze po tych 7 dniach zobaczyc jak sie wsyzstko goi, dlatego zakladaja norlamne... z reszta, kto ich tam wie! co szpital, to kolejna teoria... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ainom, ja miałam 2 paczki po 7 par majtek, właśnie ubrałam ostatnie i chyba dokupię jeszcze - zobaczę jak jutro po zdjeciu szwów będę się czuła, ale myślę że jeszcze bym sobie pochodziła w jednorazowych ten spryskiwacz kupilam w sklepie z artykułami fryzjerskimi, za 13 zł ale byly też po 9 (tylko kuliste więc trudno do kosmetyczki schować) a poza tym to w szpitalu zostawiłam 7kg, a drugie 7kg wzięłam sobie na pamiątkę ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nastepnych rad kilka: jeśli chodzi o dzidziusia - nie wierzcie, że dzieci rodzą się duże i z rozmiaru 56 wyrastają po dwóch tygodniach. Chyba, że wiadomo, iż wasze szkraby są duże. Mój, tak jak przewidywano z USG byl malutki, ciut ponad 3 kg i 53 cm. Jakkolwiek, pasują na niego ubranka tylko w rozmiarze 50, w tych 56 pływa i gubi się totalnie. Najwygodniej ubierać Malucha w body i półśpiochy, kaftaniki i śpiochy i w pajacyki rozpinane na całej długości. Żałuję też, że nie mam łapek-niedrapek. Zdawało mi się, że to taki bajer bez sensu - ale nie; Maluszek smyra łapkami po całej twarzy. Mój podrapał się w oczy (w środku), strasznie mi go żal... pieluchy z wycięciem na pępek to pic na wodę. Wycięcie jest o wiele za wysoko. chyba, ze ktos ma więsze dziecko. moje pieluszkę dla noworodków 2-5 kg ma aż do wysokości klatki piersiowej. Jeśli chodzi o pobyt w pisztalu i połóg: w czasie porodu i po nim strasznie chce sie pic. zgrzewka wody niegazowanej przyda sie jak nic! Piżamki z rozcięciem do karmienia są do dupy, łagodnie mówiąc. ROzcięcia nigdy nie są na właściwym miejscu, natomiast piersi zawsze na zewnątrz nie wtedy, kiedy trzeba. Ja zamontowałam zatrzaski, żeby piersi mi nie uciekały, natomiast materiał tego nie wytrzymuje, zatrzaski trzymaja mocno, a niełatwo się z tym uporać, keidy Maluch chce jesc teraz-zaraz-juz. Moze lepszym rozwiązaniem byłyby rzepy, natomiast i tak uwazam, ze te pizamki sa kijowe i tyle. Zazwyczaj pisze wszędzie, żeby wziąć 2-3 piżamki. Ja miałam 3 i zupełenie za mało. TYle piżamek, ile dni w szpitalu, chyba że macie kogos, kto na bieżąco będzie prał i przynosił. Po porodzie człowiek strasznie się poci (ja np. jak tylko zasne, cala mokra jestem) - organizm pozbywa sie nadmiaru wody. do siedzenia polecam poduszkę (na allegro mozna taka dostac za kilkanascie zl) z wycieciem w srodku albo dmuchane kolko do plywania. fatalnie sie siedzi po porodzie, jesli bylo nacinane krocze. Majtki jednorazowe - rewelacja. Ja mialam te nie-siateczkowe (flizelinowe chyba) i uwazam ze sa super. Slyszalam argumenty przeciw, ze nie trzymaja podpaski itp. Otoz, trzymaja w sposob wystarczajacy - tak, ze podpaska nie \"lata\", i ze nie uciska w szew. A nie ma nic gorszego niz ucisk na szew... I jak sie lezy, rana sie jako tako wietrzy. siateczkowe podobno sa bardziej dopasowane. Ja do dzis uzywam tych jednorazowych. bo sa bardzo higieniczne - jak tylko znajdzie sie odrobina krwi mozna wyrzucic, i wygodne. Pieluchy (mega-podpaski) - zuzylam 2 paczki po 10 sztuk, teraz koncze druga paczke duzych podpasek (bella nova maxi) i bede mogla sie przestawic na normalne. Podkłądy jednorazowe SENI - super. W kazdej chwili mozna sobie wymienic, jak sie poplami, nie trzeba czekac na obsluge szpitala - wiadomo ze krew jest pozwka dla bakterii; taki podlkad sie rozklada i spokoj. zuzylam cala paczke, 5 szt. Tantum rosa - kupilam sobie malutki spryskiwacz, 200 ml i mialam tam rozpuszczony preparat. po wizycie w toalecie i podmyciu sie spryskiwalam, potem suszylam krocze suszarka do wlosow. Przynosilo ulge a krocze goi sie pieknie. jesli chodzi o karmienie - nie wyobrazam sobie zycia bez rogala do karmienia. Po trzech dniach podbytu w szpitalu pekal mi kregoslup. Na leząco karmi sie zle, trudno przystawic Malucha na odpowiednia wysokosc. na siedzaco boli tylek i kregoslup. z poduszka duzo latiej :) poza tym za wczasu kupcie krem na brodawki - ja mam bephenten i chwale sobie bardzo, tym bardziej ze nie trzeba go zmywac przed karmieniem. zanim brodawki sie przyzwyczaja do karmienia, potrafia dac w kosc. Najlepiej smarowac od samego poczatku. Dobrze jest tez zaopatzyc sie w krem z wyciagiem z kapusty - z serii prefecta mama. To z okazji nawału mlecznego. Mozna tez stosowac liscie kapusty tłuczone, ale 1-śmierdzi się warzywniakiem, 2-mnie np. ugniatało i potęgowało ból, po trzecie - barwi. I jeśli chodzi o sam nawał, metoda mojej położnej ze szkoły rodzenia (bo w końcu do niej zadzwoniłam, nie umialam sobie sama poradzic): przed karmieniem ogrzewanie piersi ciepłą wodą, kierunek spod pachy do brodawki. Po karmieniu zimny okład (ja mrożę wilgotne pieluszki tetrowe). Malucha przystawiać regularnie (w ciągu dnia max 2h, w nocy max 3h odstępu między karmieniami). Rano i wieczorem wypić herbatkę z szałwi. zmarowac kremem kapuścianym. NIE ODCIĄGAĆ POKARMU!!! Ta metoda rzeczywiscie pomaga, stosuję od wczoraj i już czuję wyraźną poprawę. WEdług mojej położnej z nawałem mlecznym można sobie poradzić w 24-36h. karenina, Ruben śpi w rożku, potem nastawiam sie raczej na śpiworki. aczkolwiek kołderkę i pościel też mam.