Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanio.k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanio.k

  1. Jacie, ale ukrop! W słońcu dochodzi do 40*... Na szczęście z północy idą jakieś ciemne chmury i trochę grzmi, może odświeży trochę powietrze, bo nie ma czym oddychać. pół dnia przeleżałam w łóżku udają, że się nie gotuję ;) Jeśli chodzi o naukę, to przeczytałam wstęp lektury. I to byłoby na tyle. Cóż, kiedy myśląc o książce zastanawiam się tylko, jaką taktykę zastosować, żeby z niej był najlepszy wachlarzyk ;)
  2. no RACZEJ te nasze brzuchy muszą już być duże. Bo niby gdzie nam się mają mieścić te 2kg i większe dzieci? Niech sobie wyobrażą te poskładane 40 cm człowieka zanim powiedzą ze zdziwieniem, że brzuch duuuzy? Hehe, dzis kasjerka w piekarni odkryla, ze o! to niedlugo urodzi sie dzidzius, a potem zdziwila sie, ze dopiero za miesiac. no coz... przez cala ciaze ludzie nie zauwazali, ze w ciazy jestem, a teraz nagle sa zdziwieni, ze duzy brzuch. ja ich wsyzstkich nie rozumiem, jak babcie kocham!
  3. no, niewiele... jutro kończę ósmy miesiąc :) (o ja mam termin na 2 i liczę od 2 każdego miesiąca nowy miesiąc ciąży. tak mi najłatwiej ;)) sesja mi sie konczy w przyszly weekend, mysle ze ja zalicze bez problemu, ale chodzi o to zeby zaliczyc dobrze. a najlepiej: bardzo dobrze, bo by mi sie stumpendium naukowe przydalo :D no, lece juz naprawde ;)
  4. no to gratuluję :) u mnie waga idzie do góry - już 12 kg na plusie. teoretycznie mam jeszcze kilogram dozwolony ;) ale żebyście zobaczyły mój brzuch... może uda mi się strzelić dziś fotkę. jest OGROMNY! wyglądam jak hipopotam, zdaje się, że wszystkie kilogramy w brzuch mi idą. Mam wrażenie, że brzuch mi zaraz pęknie...
  5. kasiula, też tak miałam, lekarz zalecił magnez (3x2tabl) - a dodatkowo miała pobolewanie podbrzusza; podobno nic złego się nie dzieje i normalne. także spooko! żeby szyjka się rozwierała, potrzebne są skurcze karenina, kupilam, ale nic \"szałowego\" - raczej takie cokolwiek, w co się mieszczę... Chyba się skończy ta zwykłej koszulce i bolerku. niech mnie ktoś w tyłek kopnie, bo nigdy się za tą naukę nie zabiorę! Im mniej mi tego zostało, tyb bardziej mi się nie chce :(
  6. ja już od szóstej na nogach, po godzinnym spacerku do pierkani po świeże bułeczki (daleko mam piekarnię)... Potem sie troszke polozylam i zdrzemnełam, i caly czas snil mi sie dzwiek mojego budzika (melodyjka). z tego wsyzstkiego rozbolala mnie glowa ;) a teraz czas do nauki się zabrać a mi się nieee chce! u nas w planach nauka (ja) i remont (mąż) - wyglada na to, ze powoli na ukonczeniu. tylko ta szafa zabudowana mnie przeraża, nie wiem, czy mąż sam sobie z tym poradzi... Ale póki co, radzi sobie doskonale :) jeszcze tylko raz ściany pomalować, zabudować wentylację, okno pomalować i gotowe :) A jutro mamy firmowe spotkanie integracyjne w górach, więc cały dzień będziemy w ruchu i czeka nas wieeele atrakcji ;) tylko nie wiem jak się ubrać, w nic się nie mieszczę, a w dodatku taaaki upał!
  7. juni, nie wydaje mi sie, zeby kaftanik mogl jakos podraznic skore dziecka. taki sam ciuszek jak kazdy inny i tez przeciez delikatny, bawelniany. mysle ze jest ok. ja nawet nie pamietam jakie mam kaftaniki, dostalam co nieco i jest w kartonie spakowane, czeka na lepsze czasy (koniec remontu) marghi, tylko spokoj moze nas uratowac ;) stres tylko pogarsza sytuacje, takze głowa do gory, napewno donosisz! JAKBY BOLALO, to reagowac, jak sie tylko stawia, to luzik. a cialko nasze tez musi byc w dobrej kondycji do porodu, wiec ruszaj sie, moja droga i bez paniki :)
  8. ja mam ciagle twardy. sam z siebie jest twardy, a dodatkowo czesto sie "stawia" wtedy jest jak kamień. lekarz kazal brac magnez z witamina B6 3 razy dziennie po dwie tabletki, ale poza tym to nic. podobno normalne, ze im blizej konca, tym czasiej sie stawia, bo macica cwiczy przed porodem. ja chodze normalnie i nie przejmuje sie tym, i jest ok. chyba ze juz rzeczywiscie zaczyna mnie bolec, a to tez sie zdarza, to wtedy sie klade na chwile. z reszta, i tak nie ruszam sie za duzo, bo mnie nogi bola :D ainom, niby tak, ale jak bedzie temperaturka kolo 40* to nie wyobrazam sobie Malucha w kaftaniku trzymac, skoro sama mam ochote nago chodzic :D moj braciszek mlodszy urodzil sie w czerwcu, a lato bylo KOSZMARNIE gorace i nawet w nocy spal w samej pieluszce, przykryty tetrą... rzeczywiscie czytalam, ze przegrzac jest gorzej, niz niedogrzac. zobacyzmy, bedziemy sie uczyc ;) z reszta przeciez kazde dziecko jest inne - wiec trzeba indywiduum obserwowac i sprawdzac, czy nie marznie albo czy mu goraco nie jest ;)
  9. zdaje mi sie, ze spioszki i kaftanik wystarcza, przeciez to bedzie lato! co innego jak bedzie zimno na polu, wtedy moze... ale tak to jak mysle sobie o kaftaniku i spioszkach, to mi sie robi goraco... w upalne dni to chyba nawet body wystarczy
  10. polecam: http://www.allegro.pl/item369273871_poduszka_poporodowa_z_luska_gryki_sliniak.html
  11. a jesli chodzi o wage mojego Malucha, to w 34tc ważył 2200. W 29 wazyl 1400... Teraz pewnie kolo 2500 (35tc)
  12. ja wlasnie wrocilam z zakupow, byłam w jucie - taka hurtownia , polecam - fajne ciuszki i niedrogo. tylko trzeba sie porzadnie naszukac, zeby znalezc odpowiedni rozmiar ;) i uwazac, bo jedne 56 sa miniaturowe, a inne normalne (jak patrzymal nawet 10 cm roznicy!) kupilam pare spioszkow, bo tego mi jeszcze brakowalo i komplecik spiochy+kaftanik na wyjscie ze szpitala - sliczne takie, ze szok! i tylko 15,50... jeszcze pewnie raz pojde do lumpeksu poszukac takich normalnych ubranek, bo na razie wszystko co mam to spioszki, body, pajacyki i kaftaniki, a chcialabym jeszcze jakies bluzeczki, spodenki... Strasznie mi sie podobaja te ciuszki! wczoraj z przyjaciolka bylam, ale juz mi na dzidziusiowe ciuszki sil braklo, tylko dla siebie kupilam pare koszulek, bo juz nie mieszcze sie w NIC ;) jesli chodzi o seks, mysle ze jesli lekarz nie mowi wyraznie ze nie wolno, to mozna. ja juz nie daje rady, bo mi straasznie ciezko, ale przypuszczam ze w okolicach terminu porodu zaszalejemy, coby Maluch za długo nie siedzial ;) na razie jest petting i tez jest fajnie ;)
  13. No, chcę się przygotować na różne opcje pogodowe - a chcę mieć na wyjście jakiś specjalnie ładny ciuszek, więc... rozumiesz ;) mi też się źle śpi, jak już uda mi się zasnąć, to ciągle budzę się i biegam do kibelka... na boki się przewrócić to też wyczyn, mąż mi pomaga ;) spojenie łonowe aż mnie piecze. bolą też biodra, jak je więcej używam albo długo siedzę - a siedzę, bo mam do napisania kilka prac zaliczeniowych... no, to dobranoc :) czatowałam do północy, bo mi się aukcja kończyła i kurcze ktoś mnie przelicytował :( a szkoda... takie coś licytowałam: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=370097786&errmsg=Ta+aukcja+ju%C5%BC+si%C4%99+zako%C5%84czy%C5%82a.
  14. dziewczyny, mam pytanie jak bedziecie ubieraly dzieci na wyjscie ze szpitala? w sensie, ze w co? spioszki? pajacyki? ja nie mam pojecia jak grubo trzeba na poczatek ubierac te malenstwa...
  15. mi na zgagę pomogła guma du żucia. ale raz było naprawde ostro i wtedy mama polecila mi pol lyzeczki sody oczyszczonej. nie wiem jak ze szkodliwoscia, ale rzeczywiscie pomogla. swinstwo ble bylam dzis w lumpeksie kupic sobie pare koszulek, bo nie mam w czym chodzic i jak tak stalam przed lustrem, stwierdzilam, ze juz mam za duzy ten brzuszek. juz mi sie przestaje podobac ;)
  16. będzie musiało :D najwyżej zrobimy dodatkowe mocowania ;) albo przeniesiemy się z harcami do łazienki/kuchni/saloniku - też się da :D idę się położyć, bo za pol godziny przyjaciolka przyjezdza i wybywamy na zakupy dzidziusiowe - trza odpoczac zawczasu :D
  17. Hehe, wy pierzecie, a ja ciągle mam tohuwabohu w mieszkaniu. Kurz, pył, gruz, farby, lakiery, wiadra, pędzle i inne cuda na kiju. Przejść się nie da. Na szczęście dufit już pomalowany, dziś zabieramy się za ściany. Czekamy na deski u stolarza, potrzebne są do zabodowania rury od wentylacji. Ale to podobno może być zabudowane później. pewnie dziś lub jutro kupimy łóżko, znaleźliśmy dość tanie na allegro: http://www.allegro.pl/item367578896_lozko_sosnowe_rimini_160x200_32_kolory_.html
  18. ja przeczytałam - tekst o wyboistej drodze świetny ;) ale póki co, wracam do pisania pracy, chciałabym to w końcu skończyć!
  19. no jasne! ale ci ludzie mają nierówno pod sufitem najwyraźniej :D
  20. dzień-do-bry ;) kobeitki, ale jajca... na blogu napisalam, ze Maluch lezy główką w dole i ze mozliwy jest poród SN i ze strasznie sie z tego ciesze, a tam taaaaaaaaaaaaaaaaaka dyskusja sie toczy... jeden ekspert twierdzi, ze nacisk na glowke w kanale rodnym jest porownywalny z waleniem drzwiami, ze dziecko sie moze udusic, ze dzieci rodzone SN sa slabsze i bardziej chorowite niz te z CC i ze CC to w ogole SUPER. No jajca jak balony, hehe! ja sie dzis wybieram na male zakupy dzidziusiowe, do biedronki a potem do lumpeksu. Aczkolwiek w lumpekscie to raczej dla siebie cos bym chciala kupic, bo sie w nic nie mieszcze, a na miesiac nowy ciuch kupowac to bylby grzech ;) dzidziusiowych mam juz dosc, jeszcze tylko chce kupic pare nowych, swiezych ciuszkow, zeby miec cos naprawde slicznego na wyjscia itp ;) i wracam do nauki :) miłego dnia :)
  21. cześć :) mi od rana nie działał net, mąż z pracy wrócił i naprawił, więc jestem. Jeśli chodzi o spacerki, to ja codziennie rano robię godzinny, potem bolą mnie nogi, ale cóż, trzeba się ruszać ;) potem siedzę i uczę się, więc nóg nie używam ;) W ogóle od paru dni zaczęły mi wieczorem puchnąć stopy i dłonie - w końcu czas, żeby \"uroki ciąży\" dopadły i mnie. za dobrze by mi było ;) a poza tym to chcę się pochwalić, że od wczoraj mamy nowe firmowe autko (stare było już w fatalnym stanie, no i dwuosobowe) Prezesi obiecali, że zanim dziecko się urodzi, dostaniemy coś nowego. No i slowa dotrzymali :) to dla nas bardzo ważne, bo nie mamy samochodu prywatnego, do celów przywatnych rownież uzywamy firmowego. Na to konto musimy dopłacić 2 koła, bo tak dostalibyśmy 3-drzwiowe, a z dzieciaczkiem wiadomo, kłopotliwe... Ale myślę, że to rozsądnie zostało rozegrane... No więc mamy Toyotę Yaris, czerwoną :) Ależ się cieszę!
  22. super :) troszkę zazdroszczę ;) Fajnie będzie obserwować Was, jak sobie radzicie w codziennym życiu :) ja posprzątałam kuchnię i biorę się za moją grekę ukochaną. Trzeba się uczyć, bo... wiadomo ;)
  23. rewelacja! świetnie to rozegraliście ;) hihi ;) powiedz mi jeszcze - bo pewnie wiecie - one są dwujajowe czy jednojajowe? Ze zdjęcia zdaje mi się, że dwu, ale ekspert ze mnie żaden ;) wolę się upewnić ;)
  24. ciekawostka: Skórę z rozstępami można delikatnie masować, używając specjalnego olejku. Przygotujesz go z 20 kropli olejku lawendowego, 10 kropli olejku neroli i 50 ml olejku z jojoby. Wszystkie składniki dostaniesz w sklepach zielarskich. Wybieraj olejki do aromaterapii, a nie zapachowe.
  25. deelite, widzisz, wszystkiego zaplanować się nie da :) powiedz tylko, jakie to uczucie dowiedziec sie, ze to nie jedno tylko dwoje dzieci? ja o blizniakach marze ;) aczkolwiek w rodzinie sie nie pojawily nigdy, wiec watpliwa sprawa ;)
×