Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanio.k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanio.k

  1. jeszcze jedno pytanie - o co można wypytać gina? ja już mam totalny mentlik i myślę tylko o tym, że fasolkę zobaczę... Wczoraj robiłam badanie na HCG, pięknie rośnie, więc wierzę, że będzie ok... Tylko nie wiem o czym z ginem gadać, a jak płacę tyle kasy za wizytę to wypadałoby go odpowiednio wymęczyć!
  2. Dziewczyny, dziś wizyta u gina... Ale emocje! Nie umiem usiedzieć na tyłku... A do 16 jeszcze ponad 5 godzin... Trzeba obiadek gotować, mieszkanie sprzątać (jutro teściowie przychodzą), koszule Pan Mężowi prasować, a się nie da, no...
  3. lili, zdaje mi sie ze w piątym? a tatuś pewnie z córeczki też się ucieszy - tatusiowe córeczki na topie są :) ja tez bym chciala chłopaka, ale to oczywiscie nie najważniejsze jest... Ale ja nie chcę znać płci, chcemy niespodziankę :)
  4. ewusza, zależy od gina. Są tacy, którzy usg robią \"w cenie\" i tacy, któzy dodatkowo kasują...
  5. jak widze spioszki za 30 zł, to mnie szlag trafia, ja w secondhandach kupuje po 5-7 zł, wazne, zeby byly rozpinane na calej dlugosci, bo jak trzeba przeciskac przez glowke to strasznie sie malenstwo męczy. lili, ja model mialam wybrany juz dawno temu, a tak szybko dlatego ze kolor, ktory mi sie podobal to kolor z 2006r i juz konczy sie na magazynah (u moich znajomych - oni tym handluja - zostalo chyba jakies 5 szt a bardzo szybko schodza), takze nie bylo na co czekac. I tak oto za 1300 zł mam wózek głęboko-spacerowy, fotelik samochodowy z bazą i ocieplacz (z gondolki można zrobić wyjmując \"sztywne\" elementy... Także pozostaje nam łóżeczko (już wybrane, babydreams), wanienka i komódka :)
  6. lili28, my już mamy zamówiony wózek :) Graco wielofunkcyjny
  7. Hej lili28! serdecznie gratulujemy :) Termin na naszą 3 rocznicę ślubu masz :) Ja idę jutro do lekarza, dziś znów robiłam badanie HCG z krwi, żeby było \"świeżutkie\" na jutro. Mam nadzieję zobaczyć już serduszko? I w ogóle nie umiem się doczekać, bo ciągle jakoś trudno mi uwierzyć, że ten mały człowiek rozwija się we mnie. W środę i czwartek powiemy rodzicom, już się nie umiem doczekać :) Strasznie jestem ciekawa ich reakcji! Jeśli chodzi o zachcianki - do tej pory miałam dwie: kluski śląskie (ale byłam przeziębiona, był późny wieczór i Pan Mąż stanowczo odmówił), druga - kwaśnica (czyli polski kapuśniaczek). Wczoraj wieczorem. I też mąż odmówił stanowczo... Co ja mogę za to, że moje zachcianki pojawiają się koło 22h? I na nic zdały się tłumaczenia, że to taki przywilej kobiet w ciąży, że mogą sobie pozwolić na coś, na co nagle przychodzi im ochota i w ogóle... Pan Mąż nieugięty jest i koniec :) A u nas dziś zaczynają kłaść płytki w łazience, strasznie się cieszę, długo na to czekałam (przez ostatni rok chorowałam i cała kasa szłą na leki i lekarzy...) A teraz w końcu będziemy mieć piękną łazienkę, bardzo się cieszę! A co u Was dziewczyny? Jakoś wszystkie poznikały? Czyżby mdłości tak wam doskwierały? Mam nadzieję, że nie.... Mam nadzieję, że u Was wszystko o k i czujecie się dobrze! Odezwijcie się :)
  8. shamanka moim zdaniem jeszcze lepszy kalendarz ciąży jest na feminatal.pl dziewczyny, kiedyś natknęłam się na kalendarz ciąży w formie pamiętnika... plemnika, który dopada komórkę jajową i się rozwija, rośnie, staje się małym człowiekiem... Rewelacyjny, z tym, że nie potrafię go odnaleźć. Jeśli się natkniecie na takie cóś w sieci, dajcie proszę linka!
  9. Justysia wierzę, że wszystko będzie dobrze... Trzymaj się cieplutko, uważaj na siebie i bądźmy dobrej myśli... Pewnie myślisz sobie: dobrze jej tak mówić, skoro u niej wszystko ok, ale... Każdy przez jakieś tam próby i doświadczenia przechodzi - ja bardzo dużo chorowałam przez cały ostatni rok, miałam 3 operacje i w ogóle kiszka straszna, a tutaj na pocieszenie fasolka... WIerzę, że będzie bardzo dobrze i u CIebie, i u mnie! Ja do gina idę dopiero we wtorek, więc zobaczymy, co i jak tam... Harbatka, oglądałam ten wózek na żywo, rama aluminiowa, moi znajomi handlują tym od wielu lat i mówią, że bardzo dobrze się trzyma, oni używali tego wózka przez 3 lata i jeszcze zostawili dla następnego dzieciaczka Coś tutaj ucichło? Czyżby wszystkie mamuśki wyparowały na konkurencyjny topik? Hehe...
  10. Hej nati, niezły test z tymi stojącymi sutkami :) też sterczą, też :) Jakoś się nie zastanawiam nad tym, czy chłopczyk czy dziewczynka. ciągle jeszcze nie do konca wierzę, ze jestem w ciazy i jakos jeszcze nie mysle o tym. Ale fajnie byloby miec chlopaczka - bo mamy juz imiona wybrane. dla córci jakos trudniej... Z tym, ze ja nie chce znac płci przed porodem, chcę niespodziankę :) Dawno mnie nie było, ptoblemy z netem się pojawiły, ale już działa. Pan Mąż internet założył w sypialni, żeby żonka mogła więcej odpoczywać :) Dziewczyny, a ja jestem w szoku, bo ja nadal nie mam jakiś poważnych objawów ciąży! Czuję się rewelacyjnie! Faktem jest, że troszkę więcej jem i śpię, piersi urosły o cały rozmiar, ale poza tym nic! Czasem mnie \"ciągnie w podbrzuszu\", Spodnie zaczynają mnie uwierać, jak siedzę, to nawet konkretnie. Mimo, że niziutkie biodróweczki... Hmm, hmm! Jeśli chodzi o rozmowy w pracy - właśnie wczoraj miałam rozmowę z prezesem, ucieszył się niesamowicie i chyba z trzy razy gratulował (generalnie prezes jest naszym przyjacielem, mój mąż jest wiceprezesem więc relacje mamy bardzo dobre). No i na okoliczność ciąży dostanę nową umowę o pracę - na czas nieokreślony i za dużo większą kase. Bo to jest tak, że ZUS liczy średnią wypłat z półrocza przed porodem i później na macierzyńskim wypłaca 100% tej średniej. Warto też się ubezpieczyć w jakimś PZU dodatkowo czy coś, tam się płaci 30-60 zł miesięcznie i też potem można ładną kasę z okazji porodu dostać. Trza się zacząć tym interesować, bo jak można kasę za poród dostać, to pa czemu niet? W ogóle już odliczamy dni do pierwszego USG, to będzie ósmy tydzień, więc jest szansa na serdeuszko nawet! A potem będziemy chwalić się dziadkom. Ale śmiesznie jest, bo oni się zupełnie nie domyślają :) A dzisiaj wózek oglądaliśmy, polecam stronkę 4mybaby, wózek głęboko -spacerowy graco. Rewelacyjny! Bardzo dużo funkcji, kosz opuszczany bez budzenia maluszka, budka przkładana (nie trzeba parasolki), w środku mięciutka bawełenka, można zdjąc i prac, zegarek i termometr i uchwyty na napoje dla rodzicow, tacka dla dziecka, system skladania jedna reka, aluminiowa rama, fotelik samochodowy montowany do wozka, a co szczegolnie mi sie podobalo - maluszek z kazdej strony ochroniony przed wiatrem, nignie z tylu ani z boku nie ma szczelin. Jestem naprawde pod wrazeniem! I ceny mają bardzo przystępne, za wozek spacerowy+gondolka+fotelk+baza (na stale montowana w samochodzie, w foteliku dodatkowe wewnetrzne pasy, takze tylko na \"klik\" sie wklada i zamontowane) - maja za 1200-1300 zł. Jestem naprawde pod wrazeniem! A wy - szukacie juz jakis akcesoriow dla dzieciaczkow? Ja już mam wszystko poplanowane i wybrane; z tym, że na razie muszę położyć płytki w łazience, bo ciągle jeszcze jest w surowym stanie... a TYCH, KTORE Wybrałam nigdzie nie moge dostac, bo sie wyczerpaly na magazynach a fabryka ma opoznienia...
  11. I witaj totenka, zapomniałam dodać :) Trochę tu u nas doświadczonych mam, trochę początkujących... Jest bardzo sympatycznie, więc serdecznie zapraszamy - czuj się jak u siebie!
  12. Hallo Nati :) No popatrz! Rewelacja! Ja idę też w przyszłym tygodniu, na wtorek mam umówioną wizytę w Katowicach (www.narodziny.com.pl) Pan Mąż nadal szaleje, kupił mi dziś piękny stanic w Atlanticu - C, bo już w nic się nie mieszczę :) Pan Mąż patrzy trochę \"z byka\" na te moje cyce, bo się okazuje, że to nie dla niego :) Bo bolą mnie jak jasny gwint, a on może tylko podziwiać :) Hehe! I caaaaaaały czas mnie ciągnie w podbrzuszu :( Ałć...
  13. a ja sobie wymyslilam, zeby nie podbijac kosztow, oprocz spodni kupic kilka podkoszulek z elastanem w duzym rozmiarze (w trollu sa fajne) i do tego 2-3 bolerka (na allegro chodzą po 12 zł) - moze uda sie przebrnąć :) jakieś sweterki już mam... A szkoda tracic majątek na ciążowe ciuchy skoro i tak chodzi sie w tym tylko kilka miesiecy! No, moze kupie sobie tez jakies ladne ubranie na specjalne okazje, ale wiecej bym nie chciala. Chyba ze mi sie odmieni :) dostalam stympendium na studiach wiec moze zaszaleje ;)
  14. Uff, dzięki harbatka, czuję się uspokojona :) No a ja muszę się pochwalić, że Pan Mąż zakupił dla żonki swej spodnie ciążowe ;) oczywiście jeszcze 10 razy za duże, ale tak sobie pomyślałam, że letnia odzież ciążowa teraz będzie na wyprzedaży... i rzeczywiście! ybaczki w C&A kupilismy za 55 zł :) na dżinsy poczekamy tak do stycznia, wtedy będą niezbędne, a wyprazedaże już może się zaczną... I sweterek mi kupił - nie ciążowy, tylko o numer większy. Pewnie się przyda za jakiś czas! Może na zimę wystarczy? Na ciuchy mnie wzięło za radą mojej przyjaciółki, która (kiedy tylko dowiedziała się, ze jestem w ciąży) powiedziała: idź szybko z mężem kupić ciuchy ciążowe, póki jest w szoku :) i rzeczywiście! Patrzyliśmy na dżinsy i nieśmiało mówię, że najtańsze są za 100 zł, a on na to: no to trudno, kupimy ci! Hehe, nie poznaję go :)
  15. No o tydzien :) u mnie termin na sam poczatek lipca, calkiem mozliwe, ze wyjdzie z tego czerwiec, choc wolalabym nie - 22 koncze sesję... Chcialabym ja zaliczyc przed porodem! jesli chodzi o spodnie - nie uwieraja mnie na razie, tylko jak sie schylamm to przeszkadzaja po prostu. Jak siedze, to rozpinam guzik, zeby fasolce wygodnie było :)
  16. u mnie waga stoi w miejscu. mnie w ogole bardzo trudno przytyc - jestem na diecie bezmlecznej i bezglutenowej, wiec nawet zachcianki maja ograniczone pole rażenia... 49 kg. Do gina idę za tydzień - mam nadzieje ze bedzie juz widac serduszko (6/8 tc)...
  17. No to ja jednak smarkata jestem :) ALe wiecie, kiedy 2 lata temu wychodziłam za mąż, rodzina Pana Męża (ta dalsza) była przekonana, że pobieramy się, bo jestem w ciąży. TO będzie najdłuższa ciąża w regionie - 36 miesięcy! Albo i więcej, 38 powiedzmy :) Ludzie własnych problemów nie mają, to innym wymyślają :D Idę na śniadanko :)
  18. justysia - ja mialam kotka, ale wywalilam do tesciow jak zaczelismy sie starac o malenstwo. I robilam badania i nic nie wykazalo, mysle ze jesli sie dba o higiene (mycie dloni po kazdym czyszczeniu kuwety i glaskaniu kota), to na tokso mozna dmuchac. moni, ja mialam operacje w Zakopanem. a teraz pytanie do doswiadczonych mam - jako, ze zakrecona jestem (miejscami bardzo), badalam hcg zamiast bhcg, dodatkowo podalam o miesiac pozniejszy termin ostatniej miesiaczki. bylo nie bylo, hcg badalam w 3/5 tc (zalezy jak liczyc) i wynik jest 5345,96 mlU/ml. No ciaza jest na pewno, ale pogubiona jestem totalnie, nie wiecie jakie sa przedzialy? I pytanko do wszystkich: ile macie lat? Moze to i niegrzeczne pytanie, tylkom ciekawa z kim ja tutaj rozmawiam :) Ja mam 21 :)
  19. Harbatko, gratki kwiatki! U mnei też pierwszy raz ciąża! Lipenko, wychowałam się w rodzinie dużej (mam ośmioro rodzeństwa) I uważam, że to najwspanialsza rzecz, jaką można swoim dzieciom zapewnić - rodzeństwo. Dzieci wychowane w rodzinie wielodzietnej są samodzielne, samowystarczalne, gospodarne i potrafią zrobić w domu o wiele więcej, niż dzieci z mniej licznych rodzin. Wszyscy moi bracia (a mam ich sześcioro) potrafi sprzątać, gotować, prać, prasować itd... Także się ludźmi nie przejmuj, ja także chcę mieć dużo dzieci. Aczkolwiek nie wiem, jak to będzie u mnie (jestem po 2 operacjach kręgosłupa). W roli jasności - czwórka z mojego rodzeństwa to dzieci przybrane, w rodzinie zastępczej. Oryginalnie było nas pięcioro. Ja jestem czwarta, mój młodszy braciszek urodził się kiedy miałam 8 lat. Dzięki temu dzidziusia się nie boję, bo już duuuużo umiem zrobić :) Jeśli chodzi o przeziębienie - teraz przeszło w zapalenie krtani, niemiło, głos mi się stracił :( Byłam u lekarza, fasolki gratulował, przebadał dokładnie (oskrzela i płuca czyste), także syropki mam przepisane i inhalować się muszę :) Czosnku nie cierpię :( Lepsza niż czosnek jest herbatka imbirowa (działa też na nudności!!!) - korzeń imbiru jest dostępny w supermarketach, trzeba tego ukroić plasterek lub 2 i gotować przez 10 min. w szklance wody. Tylko na krtań nie polecam, bo ostre i drażni bardzo... Z objawów ciąży... zaczęłam biegać co 10 min siusiu. Ale lepsze to niż zapalenie pęcherza, bo nic nie szczypie, nie boli... Tylko się chce i już :) Senna jeszcze nie jestem (przynajmniej nie bardziej niżzwykle), nudna tylko w samochodzie :) Trzymajcie się ciepło
  20. Shuftik, przykro mi, że drugi dzidziuś odszedł... Ale bardzo sie cieszę, że następny w drodze! Wierzę, że będzie ok - ja też testowałam w sobotę i też 4 lipiec :) Aczkolwiek teraz przeziębiona jestem i trochę gorączki mam, trochę mnie to martwi, ale mam nadzieję, że Fasolce to nie zaszkodzi... Moni76, serdeczne gratulacje! Pewnie nadal nie potrafisz w to uwierzyć... U nas już prawie tydzień minął od kiedy dowiedzieliśmy się o ciąży, a jakoś ciągle trudno uwierzyć w to, że we mnie serca biją dwa - czuję się zupełnie normalnie! A z drugiej strony radość mnie rozpiera tak wielka, że chciałabym wszystkim powiedzieć ;) Ale jeszcze za wcześnie... 13-tego idę do gina, a potem dowiedzą się dziadkowie :) Dobrego samopoczucia życzę, dbajcie tam o fasolki!
  21. Witaj Julio C, no to gratki kwiatki! Miejmy nadzieję, że będzie nas coraz więcej! Grunt to wyluzować i niepotrzebnie się nie nakręcać. Ja się czułam 100% jak przed miesiączką, bóle w krzyżu i bóle podbrzusza, w dzień @ nawet wzięłam no-spę, bo byłam pewna, że okres tuż-tuż (normalne skurcze były). A potem się wszystko uciszyło, tylko kości mnie strasznie bolały (jestem po 2 operacjach kręgosłupa i skrobaniu biodra), także miałam problemy z chodzeniem. No i 4 dni po dacie @ zrobiłam teścik... A z teścikiem tez były jaja jak berety - bo jakiś czas temu powiedziałam sobie, że dość już kasy wydałam na testy ciążowe, został mi jeden i obiecałam sobie, że go wykorzystam tylko kilka dni po @ jak nie będzie mnie bolał brzuch. No i o 4h nad ranem budzę się, wyciągam test, lecę do kibelka... A tutaj się okazuje, że test zdążył się przeterminować! Mimo wszystko zrobiłam, 2 kreseczki były, ale blade.. No więc dla pewności tego dnia kupiłam jeszcze jeden teścik i też dwie kreseczki :) Wielkie, różowe :-) Powodzenia wam życzę, kochane Ja tymczasem walczę z przeziębieniem... Grr!
  22. Listopadowe i grudniowe mamusie - dobrego finału życzę! Szybkiego porodu, bez komplikacji... A ja dziś badania w końcu zrobiłam (przekładane od poniedziałku), wyniki dopiero w poniedziałek, bo jakieś święta powymyślali na jutro... I cały tydzień w plecy :/ w piątek nie pracują w związku z tym świętem, potem weekend... Ale myślę, że wyniki będą dobre (bo dlaczego miałyby być złe?)
  23. Dzięki, Ineska! Gratuluję córci! Nam marzy się chłopak, ale na córeczkę też się nie pogniewam - bo mam już w trzy piękne sukieneczki :) Od kilkuletniej kuzyneczki dla potomnych przejęte :)
×