Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanio.k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanio.k

  1. Starszy Syn ma na imie Ruben. W szpitalu byl nazywany Rubinkiem :) My go nazywamy Rubi, Rubiś, Ruru, Rubenek. Czasem ktos mowi na niego Benek, Beni, Benuś, Benio. Uprzedzajac pytania dodam, ze to imie Biblijne, ma juz okolo 4000lat ;) Pewnie (mam nadzieje!) slyszalyscie o patriarchach Izraela - w koncu chrzescijanie tez wierza w Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba. Ruben byl pierworodnym synem Jakuba.
  2. no, to ja juz wiem, co mi jest. biegunka. bleee, ale mnie rwie :( mam nadzieje, ze taka biegunka nie da rady wywolac akcji porodowej :( pod koniec ciazy - to tak, ale teraz mam nadzije, ze nie...
  3. Rubenek zdrowy, ale mnie zarazil. czuje sie jak wrak, boli mnie cały czlowiek, trochę mam temp i w brzuchu kręci okropnie. nie wiem, jak się leczyc, bo nie wiem, czy skończy się wymiotami czy biegunka :( tylko czarna herbatę piję i jem bułkę suchą. na szczęście dziadkowie zajęli się Rubenkiem, bo ja się słaniam... siedzę w fotelu i ledwo do wc dochodzę. kurczę, właśnie najgorzej jak w środku zimy wiosna przychodzi - cieplo, wilgotno i wszystkie wiruso-bakterie maja idealne środowisko do wędrówek. jeszcze my, osłabieni po zimie - widomo. dobrze, że mrozy wrócily, moze się ciut poprawi... sierpniowa mamo, mój Rubenek całkiem niedawno "dorobil się" piątek, trzech. czwarta jeszcze siedzi w ukryciu ;) pierwszy ząbek przebił mu się jak miał 9mcy. a z tego co wiem, piątki mają czas do 36mca życia, także luzik
  4. dziewczyny, tak z ciekawosci pooglądalam wózki... coz, nie zazdroszcze Wam, ze musicie wybierac :P ciesze sie, ze mam wozek po starszym synku, i ze mnie omija to zamieszanie wokol wózkow, lozeczek, materacykow... jak dobrze oczekiwac drugiego dziecka :D ;) :P
  5. sierpniowa mamo, moj synek dokladnie miesiac temu (20 grudnia, czyli jak skonczyl 2,5 roku) mierzyl 93 cm :) nie jest mniejszy od rowiesnikow, takze nie martw sie!
  6. agneszka - dziekuje :) bylam, poogladalam - piekne zdjecia, piekne brzuszki, ciuszki, dzieciaczki :) wyslalam tez swojego brzucha ;)
  7. Kareninko, Ty pewnie sie mezem opiekujesz... ja robie te Twoje sledzie i nie wiem, czy mieszac, czy nie mieszac i warstwami ma lezec... juz sie nie umiem doczekac, ależ mi to cudnie pachnie! a, i zaleje smietana i jogurtem, bo nie kupilam maslanki. zapomnialam :P
  8. Sarahban - oooj cudownosci! alez slodziak! gratuluje raz jeszcze. A Oli wyglada przy nim, jak wieeeelki chlop - niesamowita roznica! sliczne dzieciaczki. Duzo sil zycze i cierpliwosci dla dzieciaczkow :)
  9. a, to ja tez poprosze o namiary, bo mam swiezutkie zdjecia brzuszka :) hanna_k@buziaczek.pl
  10. anka, sproboj odstawic ziemniaki - one bardzo wplywaja na indeks glikemiczny. dla wszystkich, ktorzy maja problemy z cukrzyca - polecam diete Montignaca, poczytajcie sobie o niej, jest bardzo zdrowa i pelnowartosciowa, przede wszystkim dla cukrzykow wlasnie, ale i dla tych ktore dbaja o linie, albo sie odchudzaja (czyli nie dla nas) - ja tez sie w miare tej diety trzymam, raczej luźno, ale troche reguł stosuje, bo nie chce przytyc zbyt wiele. to moja druga ciaza, a po drugiej (kolejnych) ponoc i wiecej zostaje, i trudniej zrzucic. wiec uwazam...
  11. bunia, dziekuje - i dla Was zdrówka! karenina - wspołczuję wypadku... Zawsze bardziej zal, jak nowy sanochod. ale moze przynajmniej bezpieczniej? stary samochod moglby stanowić wieksze zagrożenie dla zdrowia... najwazniejsze, ze maż caly i zdrowy. ale niech uwaza na kregoslup, przez co najmniej 2-3 tygodnie nie powinien nic dźwigac i lezec na plasko, kiedy tylko moze. nawet drobna stluczka jest dla kregoslupa dużym obciażeniem. I dziekuje za miłe slowa o zdjeciach :) wrocilam z zakupow - niby drobiazgi, ale nachodzić sie trzeba. wiecie, jak jest - cześć "spozywki" lubimy z jednego sklepu, częśc z innego... pieczywo kupuje tylko w mojej ulubionej piekarni... a miedzyczasie okazalo się, ze moja rodzinka wpada jutro nie na kawe, tylko na kolacje. no i musialam jeszcze raz do sklepu, uzupelnic zapasy... wymęczylam sie strasznie! dobrze, ze mam samochod! zapakowalam wszystko i juz, a tak - musialabym ze soba ciagać meża, Rubenka... a to wszystko zabralo 2,5h. po drodze wskoczylam do sklepu z bielizna i znalazlam taki top sportowy na cieniiutkich ramiaczkach - sprobuję tego do karmienia. do stanika juz chyba sie nie przekonam. patrzylam, ogladalam i jak widze te szwy, gumki, a wszystko dosć sztywne - nie ma szans. zwariowalabym, gdybym miala to ubrac :(
  12. a jesli chodzi o to, co w gondoli - ja kladlam w ramach przescieradelka flanelowa pieluszke, a dodatkowo pod glowke tetrowa, bo moj synek ulewal mocno
  13. no nie wiem, wydaje mi sie ze lepiej liczyc skonczone - w sumie gin tez zawsze liczy ukonczone tygodnie, usg podobnie, (np 26 i 3dc), a jak sie rodzi to tez sie mowi ze "porod w 38tc" - i tu chodzi o ukonczony tydzien... takze nie wiem, jak wolicie, ale mi sie wydaje, ze tak lepiej ;)
  14. dzięki, Lu :) trzymam się z dala, trzymam. dziś wyglada w porzadku, nie ma temp, kupy nie robil. je tylko bulki i banany, pije sok z czarnej jagody... na forum kwietniowek jedna mama mi doradzila syrop CARBOSAL - tez mu podalam. wyglada pogodnie, mam nadzieje, ze bedzie oki. sorki za brak polskich znakow, cos mi sie dzieje z klawiatura :( z przedszkolami u nas tez dramat. pytalam w kilku, wszedzie po 10-14 OCZEKUJACYCH dzieci, nie przyjetych w zeszlym roku. w przedszkolu, na ktorym mi najbardziej zalezy, w tym roku przyjma tylko 6 nowych dzieci. oczywiscie rodzice samotni maja pierwszenstwo, pozniej dzieci, ktorych oboje rodzicow pracuje. dla reszty zwykle miejsca nie ma juz. ja na szczescie w tym momencie jestem aktywnym pracownikiem (z tym, ze na L4), wiec w momencie skladania papierow jest szansa na pozytywne ich rozpatrzenie. na poczcie zdjecia z brzuszkiem, bo nie wiem, czy pisalam ;-)
  15. witaj w domu, Migotka - jak w szpitalu? napisz coś... mam nadzieję, że już u Was oki! jeśli chodzi o biustonosze, to ja mam totalną pustkę... Bo ja NIENAWIDZĘ biustonoszy! chodzę bez od jakiegoś roku i tak się już odzwyczaiłam, że zwyczajnie nie potrafię tego założyć. jeszcze ewentualnie staniki sportowe, bawełniane, z małą gumką pod biustem - koniecznie wszytą w materiał. innych zdzierżeć nie jestem w stanie. a do karmienia jednak by się coś przydało... spróbuję zwykły stanik sportowy, a jak nie to sobie przeszyję jakoś. jedynym fajnym rozwiązaniem (ale to na zime) które rozwiązałam jest: http://allegro.pl/top-koszulka-do-karmienia-75-alles-ii-a-czarny-75d-i1419029248.html no i problem jeszcze inny - od mniej więcej 2/3 dnia po porodzie aż do unormowania laktacji piersi są o rozmiar większe, niż później...
  16. po porodzie zawsze wypadają włosy, niezależnie od tego czy się karmi piersią czy nie; po prostu - w ciąży hormony działają tak, że włosy prawie nie wypadają (chyba, że są braki makro czy mikroelementów). a po porodzie wypada to, co nie wypadło przez 9 miesięcy. moja koleżanka jest prawie łysa, a nigdy w ciązy nie była. w pierwszej ciąży miałam burzę włosów, az mi ciężko było (miałam b. długie). tym razem na poczatku ciązy mocno skróciłam, ale czuję, że są b. mocne i jest ich więcej. Ale po ciąży z pewnością sporo stracę do dorosłej wanny dziecko można przenieść, jak już stabilnie siedzi, chyba że się ma takie specjalne coś do wsadzenia dziecka ;) widziałam kiedyś na alle. stówa jak nic. mojego synka zaczełam kąpać w dużej wannie ok 8mca życia. z wanienki dziecinnej można też przeniesć dziecko do dużej wanienki na pranie
  17. dziękuję, dziewczyny! mam nadzieję, że to co już mam, zadziała. a jak nie, będę próbowała dalej. dzięki serdeczne!
  18. dziękuję pijawa! mój ma tyle, ile Twój :) mąż akurat w sklepie i wysłałam mu smsa, żeby skoczył jeszcze do apteki. podałam synkowi smectę i gastrolit. na marchewkę na alergię :( także odpada, ale sok z czarnych jagód (ma takie samo działanie jak wywar z suszu) i banany też działają bdb. mam nadzieję, że pomoże
  19. liczyc? eee... a mi się nie chce :P dopoki czuję, jest ok! a ile - z pewnością więcej jak odpoczywam, niż jak biegam. brzuchem twardym się nie przejmuję też, ale to by można liczyć, powinno być mniej więcej tyle, ile godzin aktywności w ciągu doby. zeby obluzować te twardnienia, trzeba brać magnez z wit. B6 ( maks do 5-6 na dobę), ale tez nie biorę :P w ogóle olałam suplementy w tej ciąży. staram się dbac o dietę, uważac na wage i tyle. póki mam wyniki dobre, to walę :P
  20. u mnie były znacznie bliższe prawdy niz ten obliczany z daty ostatniej @. obliczany jest na koniec 40tc. z usg wychodzilo, że urodzę w 39tc, a urodzilam w 38.
  21. No, jednak ma biegunkę. cały dzien był pogodny, zadowolony, tylko podgorączkowa temp, a tu nagle wieczorem trzy luźne, zielone kupy. podalam mu smectę i gastrolit, prawie 200ml tego wypil, mam nadzieję, ze pomoże. czekam na rozwoj sytuacji. dopóki nie zauważę znaków odwodnienia, nie pójdę do szpitala... tym bardziej, że nie moglabym tam być z nim ze wzgledu na ciążę. ciekawa, jaka noc przed nami... ja próbuję się uczyć
  22. moj synek jednak ma biegunkę. niby dziś się dobrze czuł, nawet mu włoski obcięłam, radosny - a tu już trzecia luźna, zielona kupa. poję go sokiem z czarnych jagód, zaraz wyślę męża po banany i bułki. biedny maluch :( a to już nas trzeci raz dopadło, pierwszym razem wyądowaliśmy w szpitalu, drugim razem na szczęście unikęliśmy tego, domowe spoosby wystarczyły...
  23. ewelinka, chodzi o badania geologiczne? zrobiliśmy. jeszcze tylko czekamy na świstek z telekomunikacji, że nie ma kolizji z ich linią...
  24. jak tylko dostaniemy pozwolenie na budowę - w poniedziałek składamy papiery. na wiosnę chcemy zrobić fundamenty, a z firmą budowlaną jesteśmy umówieni na lipiec. zobaczymy, jak wyjdzie...
  25. A_B - a ty zamierzasz ten wózek nosić? bo jeśli chodzi o samo jeżdżenie, to paradoksalnie ciężkie ale dobrze amortyzowane wózki prowadzi się znacznie lżej, niż lekkie na małych i twardych kółkach. wiem z doświadczenia... co innego, jak nie mają skrętnych kół - wtedy na każdym zakręcie trzeba faktycznie wózek ciut podnieść. ale jak są skrętne koła, to wózek się prowadzi leciutko i nie czuć jego wagi. chyba, że masz jakieś schody, z których wózek trzeba znosić czy coś (ja mam, ale zjeżdżam na tylnych i wciągam na tylnych kółkach, po schodku, żeby nie nosić, bo mój wózek też ciężki)
×