hanio.k
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez hanio.k
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wy już pewnie śpicie, a ja pracę licencjacką dziobię... ale już zmykam do łóżka, bo mi się spać chce ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Olam, cieszę się że Pawełek sobie dobrze radzi! jeśli chodzi o warzywka, to oczywiście jem i to sporo :) kapustę w ilościach hurtowych, marchew i buraki też (mam dostęp do ekologicznych), jabłka, no i oczywiście kiszoną kapustę i ogórki. I kiełki. ja bez warzyw bym umarła ;) poza tym to mrożone warzywa... nie kupuję tylko zimą tych szklarniowych warzyw. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ooo, ja też chciałam o to zapytać Olam, ale zapomniałam... Jak Pawełek? Karenina - super, że Sylwester udany! jeśli chodzi o warzywka, to ojoj - ja bym zginęła na takiej diecie ;) u mnie warzywa to połowa diety... A pomidory, ogórki, rzodkiew i szczypior - o tej porze roku nie ma szans na "świeże" (tzn "z pola", a nie ze szklarni), zimą ich nie kupuję - zimą sobie radzę inaczej... właściwie mi do szczęścia by wystarczyły warzywa, pieczywo, kasze i makarony + nabiał i ryby. bez mięsa i słodkości mogę się obyć ;) gdyby jeszcze tak były u nas dostępne "świeże" warzywa przez cały rok... A, chyba nie pisałam - my na Sylwestra zrobiliśmy ognisko w ogrodzie z przyjaciółmi. fajnie było! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
RB - chodzi o zdrową dawkę stresu. bardzo wysoki poziom stresu rzeczywiście wpływa negatywnie (ale to są np kwestie konfliktów w państwie, klęsk żywiołowych itd). taki stresik w pracy powinien wpływać dobrze. w Newsweeku piszą: "umiarkowany poziom hormonu stresu (kortyzolu) we krwi matki korzystnie wpływa na rozwój mózgu dziecka. Prof (...) przeprowadziła badania na 94 dzieciach i wykazała, że te, których matki w czasie ciąży odczuwały umiarkowany lęk i napięcie, w testach rozwojowych uzyskiwały wyniki lepsze, niż ich rówieśnicy. Kolejne badania wykazały, że mózgi dwutygodniowych noworodków, których matki odczuwały w ciązy stres, wykazują większą dojrzałość. Prof. mierzyła przewodnictwo nerwowe między neuronami (...). U dzieci, których mózgi otrzymały w życiu płodowym umiarkowaną dawkę kortyzolu, komórki nerwowe komunikowały się ze sobą szybciej, niż u maluchów, których matki dbały o spokój przez całą ciążę. Mówiąc o umiarkowanym poziomie stresu, badacze mają na myśli ten, który jest częścią naszej codzienności, towarzyszy pracy i kontaktom z innymi ludźmi" -
KWIETNIÓWKI 2011
hanio.k odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Viki, ja w pierwszej ciąży też chodziłam do Szkoły Rodzenia jakoś wcześniej, reszta kobitek była bardziej zaawansowania. Ja byłam zdaje się w 6 czy 7mc. teraz się waham, i chciałabym sobie poprzypominać, i kasy mi szkoda. jakkolwiek - polecam :) możliwe, że po drodze odpadnie jakieś spotkanie, jakieś święto wyskoczy... I się przeciągnie. lepiej wcześniej i w całości, niż później i tylko kilka spotkać. ja wózek mam taki: http://allegro.pl/bebecar-stylo-at-hit-cenowy-sklep-dzieciecakraina-i1370742982.html po starszym synku. kupiłam używany za 700 zł i jest w stanie bdb, także myślę, że i dla następnych dzieci będzie w porządku ;-) bardzo się dobrze sprawował. dziewczyny, sprawdzajcie amortyzację, jak kupujecie wózki, niektóre są tak "twarde", ze szkoda gadać. Dobrze, jak się fajnie buja :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a ja ci na serio mówię, że zjadam ją tak po prostu :) bardzo lubię ten smak, podobnie jak smak surowego kalafiora czy kalarepki :) tylko później trudno wytrzymać - rozumiesz, strefa wysokiego rażenia ;-) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe, rozumiem :) ja tu na miejscu też mam inną panią dr, ale nie chciałabym u niej prowadzić ciąży... a z Łubinowej byłam bardzo zadowolona i tylko mam nadzieję, że zdążę dojechać na czas. Jednak drugi poród to nie to samo, co pierwszy.... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć Adu :) nasz lekarz tryska dobrym humorem, znaczy się - wszystko w porządku ;-) cena 200zł, nie pamiętam kiedy byłaś ostatnio, więc nie wiem ile płaciłaś ;-) ale z każdą wizytą drżę o to, czy nie podniesie ceny, bo tą cenę ma już ponad 2 lata... masakra! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thelly, powinni wymienić, nawet jeśli metki są osobno. chyba, że wyrzuciłaś, to może być ciężko... Pampusia, ja też Cię podziwiam bardzo! RB, tak, tak, pożeram kapustę jak królik ;) tylko sobie kroję w plastry, takie na ok 2cm i wsuwam ;-) byłam dziś u gina, dzidziuś rozwija się bardzo dobrze, waży już 800 gram. Powiedział, żebym się raczej szykowała że będę rodzić w połowie kwietnia, 2tyg przed terminem, jak Rubenka, bo ciąża przebiega bardzo podobnie, a dzidziuś jest większy niż wynika z wieku ciąży. szyjka trzyma sie bardzo dobrze, jest długa i pozamykana. Ale nawet jeśli-by-coś, to dzidziuś ma już duże szanse na przeżycie i normalne życie, gdyby się teraz urodził, bo wzrok i słuch ma już rozwinięty. cieszy mnie to :) jedynie waga mnie przeraża... Na poczatku stała w miejscu i stała, to się martwiłam, a teraz już jej nie ogarniam. Mam już 7kg na plusie, a tu dopiero początek 25tc, lekarz też mi dziś groził paluchem... I co ja, odchudzać się mam? słodyczy praktycznie nie jem, sporo warzyw, nie podjadam w nocy, jedyny cukier w czystej postaci to łyżeczka cukru w herbacie. Nie jem tłusto, nie jem słodko, nie jem dużo, a waga tak czy siak pnie się w górę, szybciej niż powinna. Jeszcze mogę tylko zmienić pieczywo na pełnoziarniste, ostatnio mało jadłam bo piec nie miałam czasu, a w najbliższym sklepie tylko biały chleb dostępny... No, ale od dziś na L4 jestem. -
KWIETNIÓWKI 2011
hanio.k odpisał katalana na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie, kwietniówki strasznie dużo piszecie ;-) ja nie mam czasu nawet czytać, ciągle jeszcze pracuję, studiuję na dwóch kierunkach, a i pierworodny zabiera sporo czasu. tylko tak zaglądam, żeby się przypomnieć. dziś wizyta u gina, no i łamię się czy by nie pójść na L4. przydałoby się, bo sesja trwa - jedną już skończyłam, ale druga przede mną. jeśli chodzi o przygotowania na przyjęcie drugiego Synka, to właśnie na najbliższe trzy miesiące rozpisałam sobie "grafik" zakupów, żeby nie było zbyt wielkich wydatków na sam koniec. Z resztą, jeśli chodzi o duże rzeczy (drogie), to mam po pierworodnym, muszę dokupić tylko przewijak, jakieś drobiazgi dla mnie i malucha - kosmetyki, pieluchy, wkładki, podkłady, koszule nocne... ok, trzymajcie się dzielnie, ja zmykam :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thelly, ja tam mam inny problem.. bo ja się "pokłóciłam" z biustonoszami. Nie noszę już od dawna w ogóle, teraz to już nawet nie potrafię bo mnie szlag trafia, jak mnie toto uwiera, gryzie, ciągnie, więzi. tylko co ja zrobię jak będę karmiła? Oto jest pytanie... Do czegoś wkładki laktacyjne włożyć trzeba :( chyba spróbuję najpierw coś takiego, bo to jeszcze znoszę: http://allegro.pl/gatta-sportowy-biustonosz-bezszwowy-3-kolory-i1391499253.html -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
RB, dziękuję. w ciąży z Rubenem też się tak odżywiałam, choć kiełków jeszcze nie znałam wtedy. Ale pamiętam, że zjadałam tony jabłek, a pod koniec ciąży - truskawek :) jakoś pod koniec roku był w Newsweeku artykuł o tym, że czas spędzony w łonie matki decyduje o jakości życia. jest tam również trochę informacji na temat żywienia, ale głównie jako ostrzeżenie przed zbytnim przybieraniem w ciąży - naukowcy twierdzą bowiem, że ma to wpływ na predyspozycje do otyłości dzieci, poza tym jedzenie takich warzyw jak kapusta, brokuły, kalafior zmniejszają ryzyko zachorowań na raka u dzieci. Jako element podnoszący poziom inteligencji u dziecka podano "dobroczynna dawka stresu" - ponoć umiarkowane napięcie i lekki zastrzyk adrenaliny mają na inteligencję dziecka duży wpływ. No, mi to stresu i adrenaliny nie brakowało w ciąży ;-) chociaż mi się podoba wersja, że Rubenek ma inteligencję w genach, po mamusi :P jakkolwiek z pewnością dobre odżywianie wspomaga również prawidłowy rozwój dziecka :) Ja dziś zjadłam połówkę główki kapusty... Uwielbiam ten smak, tylko... teraz mam brzuch jak napompowany balonik ;-) w weekend mam studia we Wrocławiu, tym razem już wszystko wysłałam, co przygotować miałam, także jadę na luzie. Troszkę poimprezuję nawet :P nie wiem, czy Wam wposminałam, że złożyłam reklamację butów zimowych w Deichmannie? Złożyłam reklamację, bo mi strasznie przeciekały. Trochę mojej winy, bo wymyśliłam sobie, że szkoda kasy na porządne, skórzane buty... I kupiłam tańsze, skóropodobne. Nawet ładne, choć bez ochów i achów. Problem polega na tym, że strasznie przemakały - przez każdy szew woda lała się do środka, mimo konserwacji zalecanymi środkami. I nawet podczas mrozu. Szczerze powiem, że nie wierzyłam, że reklamacja zostanie pozytywnie rozpatrzona, ale postanowiłam spróbować... No i dostałam zwrot kasy! teraz znów szukam butów zimowych... Jeśli nie znajdę nic, co by mi się podobało, kupię glany. czerwone. znalazłam na allegro producenta, który mi wyprodukuje wersję z suwakiem. tylko waga mnie ciut przeraża... dlatego jeszcze szukam. Zobaczymy! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thelly, kochana moja, padam z nóg, ale specjalnie dla Ciebie napiszę jeszcze słów parę :D Tobie życzę przede wszystkim duuuuuuużo radości, miłości i pokoju w NOWYM ROKU, w NOWYM DOMU i w NOWEJ, większej rodzinie :) i porodu, który będziesz wspominała z łezką wzruszenia w oku :) dziękuję za życzenia urodzinowe :) i ja również Julce życzę wszystkiego co najlepsze z okazji 30 urodzin (dobrze pamiętam?)!!! No i dziewczyny, dobrego Nowego Roku :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczynki, ja tylko na sekundkę, bo ledwie na oczy widzę. Moje zapalenie krtani zamiast się zwinąć - rozwinęło się na dobre, z makabrycznym katarem łącznie. Ledwie widzę, ledwie zipię... Kuruję się jak mogę, a że w ciąży niewiele mogę, czekają mnie zabójcze święta z klamerką u nosa :( bleee, w dodatku jak kicham, to mi zaworek popuszcza i wkładki urologiczne musiałam kupić :( Pampusia, tak bardzo się cieszę, że Mikoś zdrowy! gratuluję i spokojnych świąt życzę Wszystkie Was ściskam mocno i z serca życzę ciepłych i spokojnych świąt w otoczeniu tych, których kochacie najbardziej. Buziaki! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a, i jeszcze jedno Thelly - nie przejmuj się tak, ze nie umiesz gotować! każdy się kiedyś uczył :) ja też na początku cokolwiek nowego (dla mnie) robiłam, najpierw trzy razy do mamy dzwoniłam... a parę lat temu rozmawiałam z jedną z najlepszych kucharek, jakie znam. ona nawet nie umiała wody ugotować zaraz po ślubie (poważnie!!!! nie wiedziała, jak poznać, że woda się ugotowała!!!) to normalne :) nie od razu kraków i tak dalej ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thelly, ja tak tylko na sekundkę. U mnie tylko dwie sałatki, jedna typowo śląska - tzw "szałot", druga niemiecka. Szałot: - warzywa z zupy (marchewka, trochę selera, trochę korzenia pietruszki) - ziemniaki gotowane w skórkach - papryka czerwona - kukurydza z puszki - groszek zielony z puszki - majonez - sól/pieprz do smaku wszystkie warzywa pokroić w kosteczkę, zmieszać z majonezem i doprawić. dzień wcześniej przygotować ;) Sałatka z ziemniaków: - ziemniaki pokrojone w kostkę ok 1,5 cm, - drobno siekana cebula - olej - sól i pierz do smaku wymieszać i gotowe :) najlepiej mieszać nie wcześniej niż parę godzin przed podaniem. Poza tym u mnie w zależności od tradycji (mojej rodzinnej - górnośląskiej, mojego męża - cieszyńskiej) jest zupa pieczarkowa/barszcz czerwony z paluchami ciasta francuskiego lub ptysiami nadziewanymi pieczarkami, no i na rózne sposoby przygotowany karp. My nie jesteśmy z "12-daniowych" tradycji ;) a, i kompot z suszonych owoców. jak chcesz na coś przepis, to pisz! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oooo, Sylvianka, gratuluję pracy! Życzę wiele satysfakcji z tego, co będziesz robiła :) no i fajnie, że Nikolka znalazła miejsce w przedszkolu... U nas coraz mniejsze szanse. Przedszkole prywatne na które najbardziej liczyłam niestety poinformowało mnie, że nie mają miejsca. Jeszcze w jednym muszę się zorientować. ale nikłe szanse... jestem pewna, że Nikoli będzie się podobał prezent :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karenina, Peg, ja też działam na słońce :) Kareninko, u mnie również przewaga wisielczych nastrojów. Staram się jak mogę dzielnie trzymać, skupiam się na dniu dzisiejszym, a już w ogóle nie myślę ILE CZASU do końca zimy. trzymam się głównie ze względu na dzieci, bo oboje moje nastroje odczuwają i reagują podobnie. U mnie głównym problemem jest to, że mieszkam na poddaszu i całą zimę mam okna pod śniegiem, żyjemy w nieustającym mroku, bo przez boczne, małe okienka (50x60) też niewiele światła wpada. Cały dzień więc światło świeci, kominek też, no i palę świeczki zapachowe - jakoś mnie to podnosi na duchu... Noooooooo i ja też niewiele sprzątam :) jak nie spędzacie świąt u siebie, to można olać ;) ja nawet okien nie myję, tylko biblioteczkę wysprzątałam i generalnie planuję zrobić normalne porządki. nic z gruntownych ;) na święta tylko ciasteczka piekę, żeby mi w domu świętami pachniało i żeby było co przekąsić wieczorami :) Peg, niestety aż za dobrze rozumiem to, co piszesz. ech... Tatonka - hehe, uśmiałam się z tego, co napisałaś o wadze :D cóż, w pierwszej ciąży nie przejmowałyśmy się tak kilogramami, bo nie wiedziałyśmy jak to ciężko zrzucić :P lub w moim przypadku - jak to ciężko nosić pod koniec ;) ja póki co się trzymam wersji, że mam słabą baterię w wadze, bo to po prostu niemożliwe, co mi ona pokazuje! Pampusia - wierzę mocno w to, że jednak wyniki będą pozytywne. no i dobrze, że udało się pobrac krew.... a mnie coś krtań nie tego :( mam nadzieję, że nic się z tego nie rozwinie - nie chcę być chora na święta! a wszystko dlatego, że mi się dziś przysnęło przy kominku, a tam jednak powietrze suche :( -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kareninko, ja Ci dam! pisz, pisz co u Ciebie, bo zaraz dopadną mnie jakieś wyrzuty sumienia, że ja tu się żalę na jakieś idiotyczne problemy z wagą itp... Tatonka, moja dentystka leczy dzieciom ząbki bezbolesnie specjalnym żelem, bez borowania. jest to droższe, ale chyba warto - tylko, że na całą Polskę leczących tą metodą jest jakieś 40 dentystów... Do zdaje się duński patent... w każdym razie sprawdź u siebie, może akurat coś znajdziesz? współczuję problemów z ząbkami, ja Rubeniowi strasznie pilnuję, bo w dzieciństwie miałam duże problemy z ząbkami (zaczęło się od alergii na mleko i zbyt niskiej zawartości wapnia w organizmie, później anemia - i żelazo w płynie które zniszczyło mi szkliwo, dalej już nie było czego ratować...) - no i wiem, że to ma duży wpływ na drugie zęby (które przecież przez jakiś czas współistnieją z mlecznymi i się zarażają...) także rozwiąż problem szybciutko, żeby nie było gorzej! Ja właśnie skończyłam pisać prace na studia, myślałam, że zdążę jedną, a udało się dwie. jestem z siebie dumna :P teraz oczy mi się już zamykają, więc spadam do łóżeczka ;) dobrej nocy, dziewczyny! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aaa. thelly, jeszcze Tobie miałam napisać - spróbuj Tosię wciągać w prace domowe. Ruben to uwielbia, właściwie traktuje to jak wspólną zabawę i na prawdę pięknie pomaga mi np sprzątać naczynia ze zmywarki, tym bardziej, że wie, że jak skończymy, to mama będzie się z nim bawić. Możesz jej więc kupić zestaw do sprzątania dla dzieci (mała miotła, miotełka i łopatka, jakis niby odkurzacz...), najlepiej działa jak dziecko może robić to samo, co mama - czyli jak myjesz np okna, możesz jej też dać szmatkę, jak prasujesz - małe żelazko - moja mama tak robiła, pamiętam jak dziś, miałam takie małe, czerwone żelazko. Mama je grzała troszkę na "prawdziwym" i dawała mi chusteczki do nosa do prasowania. Czułam się taka ważna! Prawie fruwałam :D a mama mogła prasować ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gruess Gott! Dziękuję za odpowiedź. Zaraz piszę mężowi, żeby wracając z pracy kupił mi pokrzywę w aptece. Stokrotne dzięki!!! Wczoraj wzięłam pod lupę moją kuchnię i postanowiłam odstawić czarną herbatę, którą uwielbiam i wypijam ilość hmmm... słuszne, że to tak określę. Od wczoraj kombinuję więc z herbatami owocowymi i ziołami (których nie znoszę) - okazuje się, że herbatka malinowa z melisą jest smaczna. Do tego dolewam troszkę soku z jeżyn i przyznać muszę, że rzeczywiście dobre! Próbuję też używać mniej soli tzn ograniczać słone posiłki (choć to akurat trudne, bo mam smaki wyłącznie na kwaśne i słone)... Zobaczymy. I pokrzywę dosypię sobie do herbatki. Ciekawe, czy coś się zmieni! Dziś jestem i czuję się ciut lżejsza. Oby tak dalej ;-) nie chcę przybierać zbyt mocno (czy to kogoś dziwi? hehehe) aaaaaa wczoraj rozmawiałam z przyjacielem, pytał co u mnie, więc opowiadałam trochę o ciąży i mówiłam, że gruba jestem (;)) i że mi waga wariuje ;) a on na to, że to nie wina wagi, to wina wzrostu :D bo jestem zbyt niskiego wzrostu w stosunku do wagi mojego ciała :D hehehe, podoba mi się :D -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Peg, ja się dołączam do reszty. Niestety również z mojego doświadczenia wynika, że trzeba cudu, aby starsi ludzie się zmienili. Rozmowy? Obiecanki cacanki, a głupiemu radość. Mam nadzieję, że i ja za rok się wyprowadzę... ewelinka, ja teściom zwykle kupuję jakieś coś "na zdrowie". w tym razem kupiłam pestki z moreli [działają antynowotworowo]. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thelly, kobieto, GRATULUJĘ!!! Cieszę się z Tobą, zazdroszczę oczywiście niemożebnie :) Szkoda że nie mieszkamy bliżej, wpadłabym Ci pomóc w porządkach :) zrobiłam dziś eksperymentalnie pieczeń z baraniny ((a właściwie jagnięciny). Wyszła idealnie, więc jakby kto chciał, oto przepis: 1kg jagnięciny (mniej więcej) 20 dkg boczku wędzonego 3 ząbki czosnku 1 cebula mąka, olej, ocet, sól, oliwa z oliwek Dzień wcześniej obficie skropić mięso octem balsamicznym (lub winnym). Włożyć do garnka. 3 ząbki czosnku rozdrobnić i zmieszać z solą i oliwą z oliwek, obłożyć mięso z wierzchu. Boczek węczony pokroić w plastry i obłożyć mięso, przykryć woreczkiem i odstawić w chłodne miejsce na noc. mięso oczyścić z czosnku, oprószyć mąką i podsmażyć na gorącym oleju. zrumienione mięso przełożyć do żaroodpornego naczynia, (można polać tłuszczem z patelni), podlać wodą, na dno wrzucić czosnek i boczek z marynaty, obsypać pokrojoną w piórka cebulą. Piec pod przykryciem w temp. 180*C, od czasu do czasu podlewając marynatą (z dodatkiem wody) - przez około 80min. Sos spod pieczeni zagęszczam i gotowe :) tylko najpierw tłuszcz zdjęłam z góry ;) a teraz robię bigos. taka mnie ochota dopadła, że nie umiałam się oprzeć ;-) nie wiecie przypadkiem czy można pić herbatkę z pokrzywy w ciąży? Może Ty Tatonka wiesz? Się zastanawiam, czy przypadkiem nie zbiera mi się za mocno woda w organizmie, bo mi jakoś waga wariuje (chyba, że baterię w wadze mam słabą i źle waży...) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A, i jeszcze link do fajnej piosenki wklejam: http://www.youtube.com/watch?v=aszGDDakrkQ&feature=related -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No! Ziemniaki w zupie, więc piszę dalej... W czwartek byłam w Warszawie. Jestem z siebie niewymownie dumna, bo nie tylko udało mi się nie zgubić (a nawet - szaleństwo! trafić na miejsce) - udało mi się w 1h 50min wszystko załatwić, a więc: kupić bilet, dojechać na uczelnię (z przesiadką), załatwić na uczelni co trzeba, wrócić na dworzec centralny (znów z przesiadką), kupić bilet, kupić coś do jedzenia w Macu i wsiąść do pociągu. To był istny pęd :D szaleństwo, jak dojechałam do domu to ledwo nogami ruszałam, a spojenie łonowe mnie tak bolało, że nie umiałam po schodach chodzić, nie mówiąc już o zmienianiu pozycji w nocy... A w piątek Wrocław: musiałam się więc spakować, zrobić rodzince coś do jedzenia na weekend, mieliśmy też spotkanie z architektem... A wyjazd o 14.... Weekend na uczelni - wiadomo jak wygląda, wczoraj jak tylko wróciłam, położyłam się spać i tyle mnie widzieli. Nawet wcześniej niż Ruben zasnęłam :D Dziś mam wolne, ale już jutro - praca. Nawet nie wiem, kiedy minęła prawie połowa grudnia. Muszę pomyśleć o jakichś ciasteczkach świątecznych :D bo całe święta planujemy "w gościach", wiec wielkie porządki itd pozostawiam innym w tym roku ;) Nie mam czasu ani sił!