hanio.k

dziewczyny! muszę się pochwalić :D wczoraj uszyłam sobie spodnie ciążowe :D niby nie muszę ich jeszcze nosić, ale ja w ciąży mam bardzo wrażliwy brzuch i jak siedzę, to nawet luźne jeansy muszę rozpiąć bo mnie uwierają. Wzięłam więc jedne swoje jeansy, takie luźne, odprułam pasek i w tym miejscu przyszyłam sobie mały pas ciążowy z poprzedniej ciąży - taki w rozmiarze 36, który nosiłam jakoś w 3-4 miesiącu ciąży. teraz jest mi super wygodnie :D na pocztę wrzuciłam zdjęcia

hej, hej my wczoraj powiedzieliśmy moim rodzicom o ciąży, bardzo się cieszyli. dziś na kolację zaprosiliśmy teściów i też powiemy. tylko na razie mi sie strasznie nic nie chce, wszędzie bałagan, a jeszcze na kawę do moich rodziców idę, bo brat ma urodziny... thelly, jak się masz? nie widze Cię u kwietniówek ;) a mnie tam szlag trafia, wkurza mnie temat wyprawki w drugim miesiącu ciąży i wychwalanie pod niebo CC. nie chce mi się czytać... leniwa jestem, nie chce mi się zapamiętywać kto jest kto, co i jak. i tak 2/3 z nich się wykruszy... i nie wydaje mi się, żeby się utworzyło takie fajne forum jak nasze ;) eeeeeeech... bunia - a Ty już pewnie będziesz miała termin na początek maja, co? może utworzymy forum alternatywne - "lipcówki 2008 - termin na wiosnę 2011 :D" - żeby tu dziewczynom nie smęcić o ciążowych dolegliwościach ;-)

cześć dziewuszki mnie dziś dopadła bezsenność. w końcu znudziło mi się leżenie w łóżku i przewracanie z boku na bok, postanowiłam pooglądać coś na seans24.pl ;) mąż wieczorem przyjechał, Rubi cieszył się niemożliwie, jak nakręcony gadał, opowiadał, skakał, tańczył... Aż radość patrzeć! maja - powodzenia w sprzedaży :) karenina - współczuję... tatonka - ty się nie zastanawiaj tyle, tylko się staraj! czym się przejmujesz? rzeczywiście lepiej zajść w ciążę jeszcze w tej pracy, pewnie i tak już nie wrócisz... powiedziałaś, że odchodzisz kończem roku - no i możesz to zrobić przechodząc na L4. im dłużej się decyzję odwleka tym trudniej się zdecydować :) bunia - serdecznie gratuluję!!! Ja teraz też w dniu @ miałam bladziutką kreseczkę, nawet 2 dni po terminie spodziewanej @ nie była całkiem wyraźna... a wczoraj mąż mi przywiózł jeszcze jeden test (chciałam sprawdzić, czy jest przyrost hcg - zanim zrobię badania to mi zejdzie ;)) no i jest wyraźna jak nie-wiadomo-co ;) no ładnie... a teraz dopadł mnie głód...

basik, jest boski!!! wierz mi, wypróbowałam z Rubenkeim 5 wózków - ten zdecydowanie najlepszy. bardzo solidny, stabilny, wygodny. najlepiej na piankowych kołach (wersja CITY) - chyba że zamierzasz jeździć po strasznych wertepach, wtedy pompowane. ale wtedy też wózek waży ok 4 kg więcej. a opcja gondoli zamiast fotelika - rewelka. Maluszek się nie męczy, jak w foteliku samochodowym - mój np strasznie ulewał, bo brzunio miał ściśnięty. każda mama która widziała noworodka w foteliku samoch. wie, ocb. http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=bebecar+stylo jest też opcja z nieskrętnymi kołami, jeśli kto nie lubi (BEBECAR STYLE) - ale ja chciałam ze skrętnymi, bo mnie się bardzo kręgosłup męczył przy podnoszeniu wózka na każdym zakręcie, jak to jest w przypadku nieskrętnych kół... jak kto woli) z tańszych wózków godna polecenia jest polski Roan Marita.

jeśli macie gina w okolicy na NFZ, to się cieszcie. Ja miałam, ale teraz już też trzeba płacić 70 zł. a jeszcze sie focha i nie chce robić USG więcej, niż refunduje NFZ (mimo, że przyjmuje teraz prywatnie). ja mam problemy ze zdrowiem (jestem po dwóch operacjach kręgosłupa) i zależy mi na dobrej opiece lekarza, i to lekarza który pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić. A chcę rodzić w Katowicach w prywatnej klinice (na Łubinowej, dla tych z pobliża). a tam się niestety płaci słono - 200 zł za wizytę :( ale opieka prenatalna doskonała

ja kupiłam, owszem :) maleńkie body, które przesłałam mężowi pocztą w ramach zawiadomienia o ciąży. poza tym parę skarpetek, dwie pary spodenek - jestem teraz u Babci w Niemczech i sa fajne wyprzedaże... właściwie prawie wszystko mam po Rubenku (wózki, łóżeczka, leżaczki, nianię, ubranka, pościel, pieluchy tetrowe...) - ale troszkę nowych ciuszków na pewno dokupię, bo to jednak się zużywa... dziś przyjeżdża do nas (i po nas - bo w niedzielę wracam) mój mąż. nie umiem się doczekać!!!

Sylviankaa - a gdzie byłaś??? dziewczyny - macie jakieś sprawodzone sposoby na wzdęcia? strasznie mnie męczą w tej ciąży... No dopsz, niezbyt im pomagam opychając się codziennie grzybami z cebulką i owocami, ale ileż można. brzuch mam jak balon!

aa - Ty wiesz helly, że ja już mam mleko w piersiach? masakra :( nie żeby się lało, ale jaknacisnąć, to pojawiają się kropelki... ja zawsze miałam podwyższoną prolaktynę, ale tym razem to przeginka :( a piersi mnie bolą masakrycznie, dotknąć nie mogę. A jak mi Synuś niechcący dotknie, to kwiczę z bólu :( może szałwię zacznę pić, albo co? a może gin coś doradzi...

teraz to się zastanawiam nad porodem w domu :P ale raczej się mąż nie zgodzi. nie z moim kręgosłupem :(

Thelly, pieprzyć przesądy!!! jeśli chodzi o przerwanie wychowawczego, to ja planuję jakoś w połowie października - na razie jestem u dziadków w Niemczech, później 10 wyjeżdżamy na wakacje do Włoch na tydzień - i będę musiała się przygotować na rozpoczęcie roku akademickiego :) pierwszy weekend - Wrocław, pierwszy tydzień - Warszawa. Muszę wszystko poukładać, żeby mi ładnie pasowało i w połowie października mogę wrócić do pracy :) a poczatkiem roku 2011 chcę posłać Rubenka do przedszkola...

Thelly, należą się należą. a jeśli chodzi o macierzyński, to można przerwać urlop wychowawczy wręczając w firmie stosowne pisemko (nie wiem, czy obowiązuje okres "wejścia w życie"), a jako że jesteś w ciąży nie mogą Cię zwolnić. Możesz popracować ile tam chcesz a potem L4 i pełen okres macierzyńskiego + oczywiście 3 lata wychowawczego. badań nie robiłam - jestem u dziadków w Niemczech. Wracam w niedzielę i początkiem tygodnia sobie zrobię jakieś badanka :D

Thelly, mordo Ty moja :D mi się wczoraj zaczął 6 tydzień :D ale jeszcze mogę Cię wyprzedzić :P pamiętaj że Rubenka urodziłam 2 tygodnie przed terminem :P

witajcie, Kwietnówki, pozwólcie że dołączę :) szczególnie serdecznie witam się z Thelly, towarzyszkę minionych lat - lipcówkę 2008 :D teraz znów razem - jako kwietniówki! Ja mam termin na 27 kwiecień, końcóweczka. Podobnie jak Thelly udało nam się za pierwszym podejściem. O Syna staraliśmy się kilka miesięcy - teraz Ruben ma już 2 lata i czeka na rodzeństwo :D Do lekarza idę 7 września, mieliśmy po urlopie, ale mąż zdecydował że pojedziemy przed, żeby mieć spokój :) Jeśli chodzi o dolegliwości, to u mnie tylko wzdęcia i senność ;) da się przeżyć :) pozdrawiam ciepło i wklejam się do tabelki NICK.............WIEK......MIASTO.......TERMIN PORODU...KTÓRE DZIECKO? <----------------------------------------------------- -----------------> wiosenna mama.....25......Małopolska......??.03.2011........3 jovita_m..........32......Brzeg..............01.04.2011.. ... ...2 katalana..........33......Warszawa........ 04.04.2011........2 ktosia1980........30......Toronto............04.04.2011.. ......2 monsoon...........30......Lublin............04.04.2011... .....2 minia80 .............30......Lublin..............04.04.2011........1 aaaaaaanula83.....27.....Sokołów........04.04.2011..... .. ..1 basik1978..........32......HAJNÓWKA.....06.04.2011...... . ..2 Hawa2000..........36......niemcy..........07.04.2011..... ...1 anka1976..........34......Bydgoszcz.......07.04.2011..... ...1 mamusia22.........22......W-Śl............09.04.2011.... ......2 kajusia99.........22......Żywiec..........10.04.2011.... .......1 mama_kwietniowka..39......W-w..........10.04.2011..... ....1 brestova..........26......J-bie.............11.04.2011... ........1 eterno............30......Poznań..........11.04.2011.. ........3 monis24...........24......Śląsk...........11.04.2011... .........2 szpilka85.........25......Konin...........11.04.2011..... ........1 2in1..................27......szczecin...........15.04.20 11.......1 A_B.................26.......Kielce............17.04.2001 ..........2 _agneszka_........28......W-wa............17.04.2011..... .....1 justys1818........21......Żywiec..........17.04.2011.... .......1 Thelly ............ 26 ...... L. ................ 21.04.2011 ......... 2 MagdaK29..........29......Poznań..........??.04.2011.... .......1 Pijawa2.............32 .....Olsztyn............19.04.2011........ 2 hanio.k..............24.....Śląsk................27.04.2011........2 2in1 - przeniosłam Cię między szpilkę i A_B, żeby bylo terminami mniej więcej ;)

czesc :) byłam parę dni u cioci i nie korzystałam z netu. Dziś wróciliśmy do babci i znów mogę korzystać :D mamy się bardzo dobrze, choć jestem trochę zmęczona. To znaczy ja w ogóle mogłabym spać bez przerwy. zawsze w ciąży tak mam, no a teraz trochę męczy mnie to, że jestem z Rubenkiem wciąż sama i wszystko muszę sama robić. Wiem, że w domu zmęczyłabym się jeszcze bardziej, bo w domu teściowie remontują i zadyma jest straszna, a znając Ruru - chciałby ciągle do taty albo do dziadka, no a oni niestety zajęci... do tego brud, hałas i ogólne zamieszanie. Thelly - ja też nie czuję żadnych zmian. oprócz senności. Tatonka - z tą pracą mi nie wyszło :( chyba nie pisałam - to miało być w pracowni witrażu. zawsze o tym marzyłam - praca twórcza i kreatywna, a niezbyt ciężka (przede wszystkim dla kręgosłupa). Niesteyty nie udało się... teraz myślałam o własnej firmie, ale z kolei na to raczej braknie mi czasu... od pażdziernika zaczynam dzienne studia w Warszawie i kończę zaoczne we Wrocławiu. No i ciąża... Chyba po prostu wrócę do poprzedniej pracy i spróbuję wynegocjować inne warunki. a jak nie, to wskakuję od razu na L4 i niech się bujają :P

A! Thelly, wlaśnie chciałam się zorientować, czy są jakieś kwietniówki ;) tzn czy wynalazłaś jakieś. dasz mi linka? pewnie też mi się nie będzie się chciało udzielać, tak jak tutaj... to jednak "moje" forum. Ale zorientować się w badaniach - chętnie :D ja jadę po urlopie do lekarza. To będzie jakoś 10/11 tydzień - pod koniec września. mój lekarz się wysoko ceni, więc jednak z tą ciążę nie będę co miesiąc latała. Rok temu kasował 200zł za wizytę. Ile teraz - nie mam pojęcia...

maja, karenina i inne dziewczyny - dziękuję :))) karenina - oczywiście imię będziemy trzymać w tajemnicy. Jeszcze nie mamy wybranego właściwie, tzn mieliśmy, ale mąż zdąrzył zapomnieć i teraz mówi, że pierwsze słyszy :D typowe :D Thelly, mi też jakoś wywala brzuch. czuję się jak bym wzdęcia miała, ale nie boli tylko taki napięty...Coś jak przed okresem, ale mocniej, nie pamiętam, czy miałam tak w pierwszej ciązy. Paseczka jeszcze oglądałam, a teraz mi się nie chce :D Za to zalewa mnie śluz. ilości hurtowe :D aż szkoda, ze męża nie ma, przydałby mi się :D kochana, powiedz no po ilu dniach u Ciebie kreski na teście ciążowym były grube i wyraźne? Ja pierwszy test z drugą bladą kreseczką robiłam w poniedziałek. We wtorek nadal blada... Jutro czwartek... Nie wiem, czy powtórzyć sobie jeszcze jutro, czy dopiero w piątek?

tylko słonica chyba 3 lata? proszę ;)

dziękuję dziewczyny za wszelkie gratulacje :) cieszę się bardzo!!! nick....................termin porodu..........plec................poród kwiatuszek25.........26 maja 2010........dziewczynka....24 maj 2010 maja.......................dopisz sie itd. pampusia............. 2 grudnia 2010 .....chłopczyk ................... thelly......................... hanio k.................27 kwiecień 2011 pampusia, zmieniłam na 2010 - do grudnia 2011 to by była dłuuuuga ciąża ;)

kurka, co jest??? rozpisałam się, a tu nic! dołączam do Thelly - dwie kreski! co prawda druga na razie blada, ale @ nie ma więc mam nadzieję, że niespodzianek nie będzie. Termin na 27go kwietnia - urodziny mojej przyjaciółki :D Jula, gratki!!!

no dziewczęta, dołączam do Thelly :) dwie kreski! termina na 27 kwietnia. Kurcze, a wydawało mi się, że to niemożliwe żebym zaszła w ciążę za pierwszym razem :P chciałam dziecko na maj ;) pierwsze wyszło na czerwiec, drugie na kwiecień ;) może trzecie wyjdzie w maju? do trzech razy sztuka ;) na razie druga kreska jest blada, no ale @ nie ma więc mam nadzieję, że niespodzianek nie będzie :) powtórzę test jeszcze w okolicach czwartku/piątku - wtedy powinny być obie krechy mocne :) Jula - gratki!!!!!!!!!!!

Thelly!!! serdecznie gratuluję!!! powiem ci szczerze, że mi się też wydaje że jestem w ciąży... Nie wiem czemu. ja testuję we wtorek... choć dziś robiłam test - ale za wcześnie. tylko ja taka panikara jestem, jeśli chodzi o ciążę,.... jak się staraliśmy o Ruru to też co miesiąc byłam w ciąży ;) ale takiego jakiegoś przeświadczenia jak teraz, to nie miałam... więc zobaczymy, czy coś będzie, czy nie ;) jutro jadę na 2 tyg do dziadków na wakacje z Rubenkiem. Ale chyba będę miała internet ;) w kazdym razie jak się okaze ze jestem w ciąży, to dam Wam znać :)

cześć dziewczyny, wróciłam z Zakopanego, kręgosłup ma się całkiem nieźle (jak na mnie), więc cieszę się bardzo. Za to Zakopane... rozkopane niemożebnie, od każdej strony gigantyczne korki, masakra. ale będzie pięknie, jak wyremontują :) na szczęście zdecydowaliśmy się jechać przez Słowację, odległość ta sama, a godzina zaoszczędzona. I widoczki piękne - jak się przez zadymione miasto w korku jedzie, to jednak o wiele mniejsza przyjemność z podróży... W ogóle to dziś miałam jechać autobusem, ale Rubenek się obudził przed moim wyjazdem i mąż powiedział, że w takim razie jedziemy wszyscy razem :) Karenina - pytałaś o porządki - jeszcze zostało mi parę kartonów, ale to chyba na po urlopie. teraz nie mam czasu. jutro spotykamy się z architektem (jeśli się uda, tak za około 2 lata byśmy się budowali...), w czwartek wycieczka z dziadkami a w piątek chyba pójdę na grzyby :) Pampusia - mój Ruben też ma "baję" na kombajny. Kombajny i traktory. I perkusja :D --> dodaję właśnie filmik z Rubenkiem na Facebooku, kto ma - zapraszam do pooglądania :) fajnie opowiada :D teraz czekam aż zaśnie i idę też spać. wymęczona jestem po podróży (tym bardziej, że wczoraj późno poszłam spać, bo ogórki kisiłam...) buziaczki :*

Aaaa - nie wysłałam wczoraj! wysyłam dziś :) zaraz wyjeżdżam do Zako :) Juluś, zrób może badanie moczu i morfologię. Może jakaś utajona infekcja? Ja dziś ogórki kiszę. Wyszło mi 28 słoików (0,5-0,7l), oprócz tego 10 litrowych słoików ogórków konserwowych i 18 słoiczków pikli musztardowych. Padam z nóg :D jeszcze pasteryzuję ogórki kons, a potem spać :D jutro jadę na kontrolę do Zakopanego. Ciekawa jestem jak tam i co tam! W środę trochę luzu, w czwartek zabieramy moich dziadków na wycieczkę do Wrocławia i Świdnicy (Babcia ostatnio we Wro była w '48!), a później pakowanie, bo jadę z dziadkami do Niemiec na 2 tygodnie. Poza tym z nowości właśnie dostałam info o samochodzie - poszukuję czegoś, a kasy bardzo nie mam... I mam okazję, zobaczymy co z tego wyjdzie ;-) do miesiąca powinno się okazać, bo przyjaciel znajomego kupuje nowy samochód, a starego chce się pozbyć. zobaczymy. pozdrawiam Was ciepło dziewczyny! któraś pytała o środki do czyszczenia srebrnych elementów w kuchni - ja zawsze kupuję w LIDLu, ale wiem, że sa dostępne też w innych sklepach... W LIDLu "W5" - tam cała taka seria jest - innych środków nie próbowałam. no! to dobrej nocy :)

Maju, jak będziesz sprzątała szafę, to daj znać :D o ciążowych ciuszkach też :P u mnie sprzątania ciąg dalszy. jestem jak przeciąg :D dziś robię już trzecie pranie, a jeszcze 2-3 przede mną. pogoda jest i trzeba to wykorzystać :) pościel piorę - mamy taka której nieużywamy ("dostaną" albo po prostu po "starych" kołdrach - mieliśmy takie 160x200 cm, a teraz 200x200), leżało i się zakurzyło. A ja kurzu nie znoszę pod żadną postacią... kurz na dłoniach wywołuje gęsią skórkę, w nosie kichanie, z resztą nie znoszę tego zapachu... więc chcą wysprzątać muszę to wyprać ;) strzelamy w syna, bo chciałabym na początek dwóch chłopaków. Będzie, co będzie - pamiętacie Lipenkę, cztery córy :) a też w syna strzelali... A chciałabym dwóch synów żeby mieli siebie do zabawy. Wiem, że dziewczynki są różne, ale partnera do męskich zabaw (a potem i rozmów) dobrze mieć ;-) A potem dziewczynkę. Albo dwie :D U nas tak było i to mi się bardzo podobało. być może w pszyszłym tygodniu w niedzielę pojadę na 2 tygodnie do dziadków z Rubenkiem. Są teraz u moich rodziców i 15go wracają... a u teściów zaczyna się remont. Więc opcja wyjazdu baaaardzo mi się podoba!!!

thelly - moją stal czyści się rewelacynie i nie żółknie, jak biały sprzęt... są specjalne środki :) oki, nie mam ciągle wszystkiego na błysk, ale jak chcę, to mam :D