hanio.k

i jeszcze niespodzianka dla Was :D http://hmrk.wrzuta.pl/audio/6YgM8qFbb3Q/artist_-_r1_0002 wczoraj pisała Karenina, że mają się dobrze, tylko nie umiała się na kafe dostać... dobrze, że dziś już kafe działa, jak trzeba :D

nooo i niespodzianka dla Was :) http://hmrk.wrzuta.pl/audio/6YgM8qFbb3Q/artist_-_r1_0002

Lipenka, a jak robisz te orzechy w miodzie? sama chętnie bym zrobiła! orzechów mam w pierniki, miód od znajomych pszczół z pasieki dostępny zawsze i w (prawie) każdej ilości... daj znać proszę!

agula, fotokubek teściowa dostała rok temu ;) i przez prawie rok stał na szafce, bo jak można taki kubek używać, grrrrr.... no, ale w końcu dała się namówić i czasem widzę, że używa. ale w czasie pisania ostatniego posta wymyśliłam dzbanek i myślę, że to może być trafiony prezent. stalowy duży dzbanek na herbatę + maselniczka - bo dzbanka teściowa dużego nie ma i zawsze jest problem, jak przychodzą goście, ciągle tylko po herbatę lata ;-) a maselniczkę pożycza ode mnie, więc... może akurat trafimy w potrzebę ;-) o znikopisie też myślę dla Rubenka, niestety za późno się za te prezenty wzięłam (mąż nie znosi zakupów więc odkłada to jak się da, ja mogłam wczesniej na allegro, ale myśleliśmy o sankach - tymczasem teściowie chcą sanki kupić.....) ok idę spać. wrocilismy wlasnie z wigilijki firmowej, tym razem w innym miejscu i bez rewelacji. sala taka nijaka, jedzenie też nie najlepsze. hehehe, mamy taka jedna ulubioną restaurację, czasem szef zażyczy sobie zmiany, ale na następny raz ZAWSZE wracamy do tej naszej ulubionej ;-) a oni tam nas witają z otwartymi rękoma, bo ponoć (jako radiowcy, było nie było) świetnie śpiewamy :D sama jak nas słyszę, chętnie bym nagrała jakąś płytę ;-) w ogóle fajna ekipa jest, bardzo zgrana, więc takie imprezy są rewelacyjne! Rubi oczywiście zrobił furrorę ;-)

prezenty gwiazdkowe: http://www.allegro.pl/listing/search.php?sg=1&string=znikopis http://www.allegro.pl/listing/search.php?string=je%C5%BAdzik+big&from_showcat=1&category=0 http://www.allegro.pl/item840973248_sanki_drewniane_pchacz_materac_pasy_sznurek_f_va.html to sa rzeczy z których mój syn bardzo by się cieszył, moze cos z tego spasuje... poza tym zawsze mile są widziane ciuszki ;) można też powoli myśleć o większej pościeli (np 160x200) - mój synek już śpi na dużym łóżku i używa dużej pościeli

za to ja się zaczynam do ciąży przygotowywać ;-) hehehe. bardziej o siebie dbam, jakieś witaminki biorę, kwas foliowy od czasu do czasu, jak mi się przypomni ;) dużo piję, dobrze (zdrowo) jem, właśnie wyszłam z kąpieli z olejkiem - także o nawilżenie skóry też zwróciłam uwagę... tylko kurka morska za te cwiczenie mi się zabrać nie chce. szlag! nie znoszę ćwiczyć i już. ale muszę. to moje noworoczne postanowienie będzie :D

jaaaa nie wiem co z tą kafe, normalnie ciągle jakieś cuda na kiju! gdyby nie Wy, już dawno zmieniłabym forum ;) :P

kurka znów kafe szwankuje. pokazywała mi komunikat, że błąd i w końcu wysłało dwa razy... zuzia daj am - to jest całe zdanie! jest podmiot i orzeczenie :) nawet wystarczy zuzia daj - i jest zdanie :) wrocilam z kolacji, mąż dostał premię. hurra :D wiec chyba w koncu skonczymy ;) nasz remont...

cześć ja porządki robię generalne i na komputer nie starcza mi czasu :( dziś wieczorem mamy wyjść z mężem, mąż zapowiada niespodziankę a ja zdechła jestem, Rubi zasnąć nie chce... Woła, że na nocnik, kupę rzeczywiście zrobił, ale teraz z nocnika zejść nie chce :( cyrk na kółkach. Mój Rubi się rozgadał na maksa. Zaczyna mówić zdaniami. Mamy za sobą już trzy, które się powtarzają ;) 1. mama, mniam mniam daj 2. tata, daj buzi 3. lampa świeci :D jestem z niego oczywiście szalenie dumna, tym bardziej że słownictwo każdego dnia bogatsze. z nowości to świeci, pan, pani, pracy (tata w pracy), psik (kichnięcie), ania (kuzynka), miś, dzik, jak, byk, iść, choć, wejść/zejść (w jednej formie)... ok... ja idę coś z sobą zrobić, bo wyglądam jak strach na wróble!

cześć ja porządki robię generalne i na komputer nie starcza mi czasu :( dziś wieczorem mamy wyjść z mężem, mąż zapowiada niespodziankę a ja zdechła jestem, Rubi zasnąć nie chce... Woła, że na nocnik, kupę rzeczywiście zrobił, ale teraz z nocnika zejść nie chce :( cyrk na kółkach. Shamanka, rysunek cudo! gratuluję zdolnej córci! Juluś, kochana, WOW!!! więcej nic nie napiszę :) Mój Rubi się rozgadał na maksa. Zaczyna mówić zdaniami. Mamy za sobą już trzy, które się powtarzają ;) 1. mama, mniam mniam daj 2. tata, daj buzi 3. lampa świeci :D jestem z niego oczywiście szalenie dumna, tym bardziej że słownictwo każdego dnia bogatsze. z nowości to świeci, pan, pani, pracy (tata w pracy), psik (kichnięcie), ania (kuzynka), miś, dzik, jak, byk, iść, choć, wejść/zejść (w jednej formie)... ok... ja idę coś z sobą zrobić, bo wyglądam jak strach na wróble!

cześć ja porządki robię generalne i na komputer nie starcza mi czasu :( dziś wieczorem mamy wyjść z mężem, mąż zapowiada niespodziankę a ja zdechła jestem, Rubi zasnąć nie chce... Woła, że na nocnik, kupę rzeczywiście zrobił, ale teraz z nocnika zejść nie chce :( cyrk na kółkach. Mój Rubi się rozgadał na maksa. Zaczyna mówić zdaniami. Mamy za sobą już trzy, które się powtarzają ;) 1. mama, mniam mniam daj 2. tata, daj buzi 3. lampa świeci :D jestem z niego oczywiście szalenie dumna, tym bardziej że słownictwo każdego dnia bogatsze. z nowości to świeci, pan, pani, pracy (tata w pracy), psik (kichnięcie), ania (kuzynka), miś, dzik, jak, byk, iść, choć, wejść/zejść (w jednej formie)... ok... ja idę coś z sobą zrobić, bo wyglądam jak strach na wróble!

cześć ja porządki robię generalne i na komputer nie starcza mi czasu :( dziś wieczorem mamy wyjść z mężem, mąż zapowiada niespodziankę a ja zdechła jestem, Rubi zasnąć nie chce... Woła, że na nocnik, kupę rzeczywiście zrobił, ale teraz z nocnika zejść nie chce :( cyrk na kółkach. Shamanka, rysunek cudo! gratuluję zdolnej córci! Juluś, kochana, WOW!!! więcej nic nie napiszę :) Mój Rubi się rozgadał na maksa. Zaczyna mówić zdaniami. Mamy za sobą już trzy, które się powtarzają ;) 1. mama, mniam mniam daj 2. tata, daj buzi 3. lampa świeci :D jestem z niego oczywiście szalenie dumna, tym bardziej że słownictwo każdego dnia bogatsze. z nowości to świeci, pan, pani, pracy (tata w pracy), psik (kichnięcie), ania (kuzynka), miś, dzik, jak, byk, iść, choć, wejść/zejść (w jednej formie)... ok... ja idę coś z sobą zrobić, bo wyglądam jak strach na wróble!

hej dziewczyny :) ja ciągle na wykładach, im bliżej końca, tym bardziej wydaje mi sie, że siedzę na szpilkach. Już mi adrenalina w górę skacze, bo jutro się spotkam z moimi chłopakami. czuję się jak przed pierwszą randką z mężczyzną moich marzeń. pamiętacie to uczucie? przyspieszony puls, ciężki oddech... ;) ciężko się skupić na wykładach! tym bardziej, że wieczorem wyszliśmy grupą na rynek z wykładowcą z prawa i wróciliśmy... o 3 :P było świetnie, ale jestem jakoś niewyspana ;) noooo ale w spiżu dają takie pyszne piwo (miodowe, moje ulubione, a poza tym pszeniczne itd - mmmm), fajnie się dyskutowało i tak nam zeszło.... :) http://www.spiz.pl/wro/index.php pozdrowienia z Wro!

http://www.spiz.pl/wro/index.php

a w spiżu dają takie pyszne piwo, miodowe... niebo w gębie ;) jest warzone na miejscu, na rynku wrocławskim. Piwo pszeniczne, miodowe... mmmmm....

Jaaa... Jula, gratuluję! ainom, przedłużyliśmy sobie wykład do 3 nad ranem ;) bo u nas przy piwie się rozmowy teologiczne (zazwyczaj rozważania teologiczno moralne) toczą. jest cudnie :D

dzień dobry! kawę stawiam, komu? hhehehehe ja już od godziny na wykładzie,nie wyspałam się, głowa mnie boli bo wyszliśmy grupą w miasto wieczorem z wykładowcą z prawa i wróciłam o 3 :( no, ale nie mogłam się sama wymiksować. Cóż zrobić ;) aaaa i się kopnęłam nastawiając budzic, zamiast na 6:55 ustawiłam na 7:55 i bez śniadania na wykład leciałam. dobrze, że akademik i uczelnię dzieli jedno piętro :D już jutro spotkam się z Rubenkiem (i z mężem oczywiście). Jak ja się nie umiem doczekać! pampusia, trzymaj się kobieto i oby się udało :) shamanka, sylvianka miała problemy gin, miała z tego co pamiętam sporą nadżerkę i cytologia była bardzo ważnnym badaniem, także sylvianka - Chwała niech będzie Panu Bogu :) oki, wracam na wykładm ;)

oki, to już się nie stresuję ;) ja mam jeszcze kwadrans wykładu, potem przerwa 2h i od 16-20:30 kolejna sesja wykładów.. Już mam dość. Teraz zjem coś i pójdę do lumpeksu na ciuchy :P wracając kupię jakies jedzenie na obiad, nie chce mi się kucharzyć ;)

ależ broń mnie Panie Boże! nie, nie, może źle napisałam, wyraziłam swoje współczucie, bo znam to uczucie, jak się człowiek stara jak może, a tu takie historie... monia, ja już nic nie wiem :P na razie się stresuję jakie skutki będą u mnie ;) bo te włoski naprawdę mocno trzymają, już nawet napisałam maila do tego dra który mi depilację robił. Bo mi depilację robił dr chirurgii plastycznej... Niby czułam się bezpieczniej, bo rzeczywiście specjalista, ale z drugiej strony trochę krępujące ;) w każdym razie ta depilacja była taka... tzn to uczucie, to tak jakby na sekundkę dotknąć gorącej patelni. tak, ze sie czuje ze gorące, ale zaraz przestaje boleć. ale wiadomo, na bikini delikatna skóra więc tam bolało ciut mocniej. najgorzej bo przed depilacją kredką wyznaczył sobie sekwencje, kredka byłą ciemna i w tych miejscach mam takie pręgi jak od oparzenia, mówił że tak będzie, ale następnym razem sie na to nie zgodzę, bo to bylo jedyne co mnie po zabiegu bolało (1-2h, ale zawsze). bo i jednak nieładnie to wygląda i nie wiem, jak dlugo sie bedzie goiło :O

ainom, http://www.laserbeauty.pl/laser.html tam piszą, ze jest mniej bolesne tym laserem nadyia, przerąbane.. a ja ciągle na wykładach. jak mnie juz tyłek boli....

ainom a jeśli chodzi o tą depilacje, mozliwe ze to była też kwesia sprzetu bo on tam miał jakiś supernowoczesny...

hehe, ainom, jeszcze tylko tę depilację skończę i do roboty ;) byle do czerwca, a potem... pieprzyć kalendarzyk :P

hej dziewuszki, ja nadal we Wro, tęsknię strasznie, Rubi ma się dobrze i dzielnie znosi moją nieobeczność depilację mam za sobą, bikini bolało trochę, pachy w ogóle. nóg na razie nie robiłam. za bikini i pachy zapłaciłam 400zł. na pocztę na mikołaja przesłałam coś, jeśli Mikołaj nie dotarł do Was, tam znajdziecie odpowiedz na pytanie: dlaczego ;-) wracam myślami na wykład ;) strasznie mało piszecie, prawie tydzien mnie nie bylo, a tu raptem 1 strona???? nieładnie!

ainom, zadroszczę strasznie! mam pyt, kiedy zaczęły ci wypadać włoski po depilacji? pewnie pisalas, ale nie pamietam, moje sie ciągle trzymaja, nie wiem czy to ok, czy cos nie tak... ja znów na wykładach, tęsknię bardzo, chcę już wracać... ale już pojutrze koniec... nadyia, dzięki za miłe słowa pod adresem Ru :) jakby któraś miała konto na facebooku, to znajdźcie mnie, mam filmik jak Rubi dzwoni do mnie... rozczulający. mozecie nawet sobie zalozyc w tym celu konto :P jesli ktoras chce ;)

jeśli chodzi o wit D, mój prywatny pediatra zalecił mi multi sanostol w okresie od października do marca