![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/H_member_1935231.png)
hanio.k
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez hanio.k
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ustronianka, cieszę się, że chociać troszkę mogłam Ci towarzyszć ;) Nie mnie, lecz Panu Bogu dziękuj, kochana :) bunia, bądź ostrożna z mlekiem w nocy - po pierwsze łątwo w ten sposó spowodować pruchnicę butelkową, po drugie przyzwyczaisz Norbercika do pojadania w nocy, więc będzie się regularnie na butlę budził . organizm będzie sie domagał porcji, to ktorej będzie przyzwyczajony. Też mi się zdarzylo kilka dni dawać Rubenkowi mleko (jak byliśmy w Niemczech u babci - budził się w nocy, a ja chcialam, zeby szybciutko zasnął, nie halasowal dziadkom) i potem regularnie po 1 się budził. Więc mu robiłam coraz mniej mleka w tej samej ilości wody (4 miarki/3 miarki/ 2 miarki / miarka / nic - na 180ml wody). to tak po 3 noce. Teraz nie budzi się już wcale. Zdarza mu się koło 5 czy 6 obudzić, wtedy daję mu wodę z mlekiem (3miarki na 180ml), bo inaczej by już nie zasnął, i śpi do 7/8/9. u nas jak zwykle dużo pracy, przetwory, koszenie, plewić powinnam ale nie mam siły ani ochoty, tymbardziej czasu. Rubenek nadal nie chodzi, boi się nawet przejść między krzesłami, które są na wyciagniecie jego raczki. Także nic nie wskazuje na to, aby szybko chodzić zaczął. remonty trwają, kończymy powoli pokój Rubenka (jeszcze tylko malowanie, no i drzwi i parapet trzeba wstawić. Potem bierzemy się za remont klatki schodowej. I to będzie koniec remontów "naszego" mieszkania. Szok w trampkach... już 5 lat dziobiemy. masakra. potem remont mieszkania teściów nas czeka. Choc szczerze mówiąc, moim zdaniem szkoda czasu, pieniędzy, nerwów. W ten dom trzeba by wpakować jakeiś 200 000 zł żeby jakoś wyglądał i był funkcjonalny. Tyle kasy pakować w dom, który powinien być co najwyżej sklepem, motelem czy warsztatem samochodowym - w tym miejscu? ale cóż zrobic... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie :) ustronianka pisala, ze Mateuszek ma wysoki odczyn zapalny i dostanie antybiotyk. Nikogo na oddzial nie wpuszczaja, więc Ustronianka cały czas sama, sama, sama z Mateuszkiem. Cieżko jej bardzo... Dziękuje za modlitwy i prosi o wiecej! a ja zła na siebie jestem, bo nasadzilam kalarep jak jakas porypana i teraz mam z tym mnóstwo roboty.,... połowę zebrałam wczoraj i po obraniu i pokrojeniu - 6kg! 23 półlitorywch słoików. Po co mi to??? jasne, fajnie będzie zimą zjadać zupkę czy jarzynkę z kalarepką, ale po co tyle??? Wiosna jak kalarepkę siałam, zdawało się że tego jest troszke... Grrrr... czuję kazdą kosteczke, wszystko mnie boli... Jeszcze burza przechodziła dzis, a to jak wiadomo wspomaga wszelkie bole... I wszystko mi się psuje, wczoraj miałam swieże mięso - dziś już takie świeże nie jest. nie wiem, czy z tego co będzie, gotuję i zmieniam wodę juz 2x a ciągle piękny zapach to to nie jest. jak nic się nie uda, to kot będzie mial... 2 kurczaki! Normalnie wkurzona jestem strrrasznie! Rubi wczoraj o 22 się obudził z rykiem, po prostu, nie dało się go uspać, jak tylko do łóżeczka się zbliżałam z nim, to on w płacz. w końcu wziełam go do kuchni i do 00:30 razem zaprawialiśmy tą kalarepkę... a, Agatha - no wiem, ze tragedii nie ma, w końcu po cos miałam te 2 operacje kręgosłupa, prawda? Ale też do tego manekina mi daleko ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no więc Ustronianka dzwoniła (koło południa), mówiła że przenieśli ich do izolatki - izolatka dwa na dwa, przeszklona, 30*... Mateuszek spocony, umęczony, jak widzi biały fartuch - wyje z przerażenia. Pielęgniary... szkoda słów. Tragedia. Ustronianka nie za bardzo ma z kim sie przy Mateuszku wymieniać, teraz w izolatce to nawet nie ma sie jak wymyć, bo wszystko widac naokoło... Takze maja sie nieciekawie :( na szczęście dziś już lepiej, do południa było tylko (!) 6 kupek, no ale cokolwiek Mateuszek zje - od razu się wypróżnia. Rota wykluczone, sepsa też. Jakiś wirus... tylko nie wiadomo jaki. Także trzymajcie kciuki za nich, dziewczyny i pamiętajcie o nich w modlitwach. Szkoda, że nie mieszkamy jakoś bliżej siebie, bo zawsze moża by wesprzeć się wzajemnie... Dobrze że przynajmniej jest forum, przynajmniej można pogadać, poprosić o modlitwę... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
od wczoraj nie potrafię znaleźc chwili, zeby siąść i napisać. teraz Rubi spi trochę dłużej, w nocy padało i trochę się wychlodziło w mieszkaniu (do 25*)... Ustronianka pisala (wczoraj), że są w szpitalu z Mateuszkiem, proszą o modlitwę bo jest fatalnie, szpital beznadziejny... masakra. Mateuszek ma rozwolnienie (wczoraj 13 kupek) i gorączka do 40*. dzis trochę lepiej, ale przenieśli ich do izolatki.. padają z nóg. Rozmawiałam z Ustronianką i napisze więcej, ale R się właśnie obudził... więc tylko wysyłam prosbe - módlcie się o nich! i lece -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
acha, dzięki Pampusia. no rzeczywiście, kurier odpada. to chyba sobie damy z tym spokoj ;) chyba, ze akurat mężowi się zachce wycieczki ;) jeśli chodzi o chodzenie to Rubenek też czesto staje na paluszkach, ale dopóki sam nie chodzi to nie ma czym się przejmować. Lekarz go widział i tak powiedział... jeśli by zaczęła chodzic i tak chodzila - to wtedy oczywiscie trzeba sięzglosić do ortopedy. Mnie też wkurzają te uwagi o chodzeniu, ale co zrobić, ja zaczęłam chodzićjak miałam 18 miesiecy, więc nie mam czego oczekiwać od Rubenka. Jakiś czas temu ustroniance pisalam, jak urządzić mieszkanie żeby dziecko miało lepsze możliwosci do samodzielnego dreptania - odszukaj proszę, chyba, że pamiętasz ;) to bylo o przeszkodach między meblami, tak żeby dziecko nie mialo zbyt dużych odległości do pokonania (ktorych to po prostu się boi) lecę, bo goście za chwilke będą -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Shamanka, dzięki ;) :P a chustę używałam póki co kilka razy (jak tylko mogę to używam wózka, żeby nie nosić), ale teraz kiedy Rubi jest już duży, planujemy trochę pospacerować po okolicznych górach, więc przyda się znów - teraz już mąż będzie go nosił, nie ja, na plecach. Więc myślę, że bedziemy używać jej częściej... My dostaliśmy chustę w prezencie, tak to bym raczej nie kupiła. Fajna sprawa, jesli ktoś nie ma problemu z kręgosłupem ;) wygodnie, jeśli dziecko potrafi w chuście zasnąć, bo chustę (w przeciwieństwie do wózka) można wziąć wszędzie i w pociagu, autobusie, dziecko moze sobie zasnac. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
adu, wyslałam jeszcze raz kupiłam dzis 2,5kg wiśni, dobrze że kupiłam drylownice, jednak to duuuużo szybciej idzie, niz nożykiem. mimo, że nie zawsze pestka wypada z wisni. Chyba jeszcze dokupię... po 3,80zł były , to chyba niedrogo? ja się dziś lepiej czuję, jakąś energię mam do życia i w ogóle... za to Rubi odstawia cyrki, stłukł mi już talerz i butelkę - ja drylowalam wiśnie, i nie zdąrzyłąm złapac w locie... i wysypkę ma, nie wiem z czego. parę dni temu też miał, ale wydawalo mi się że to po chrupkach kukurydzianych. teraz chrupek nie dostał a wysypka znow jest, w tym samym miejscu. a ja nie mam w domu fenistilu.... grrr. I teraz nie wiem, co zrobić, bo na obiad ugotowałam leczo i chcialam też Rubenkowi dać, ale jak ma wysypkę... On nie jadl wcześniej papryki...Nie wiem, chyba dam bo innego obiadu nie zdąrzę ugotowac, Rubi głodny... ech! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pampusia, kochana jesteś! Ja myslałam raczej kupic od Ciebie sadzonki no i mogłabyś wysłać kurierem (oczywiscie za przesyłkę zapłacę również) - pamięam, że mieszkasz daaaaaleko (jakby bylo bliżej, to bym kupiła od CIebie duuuuzo malin, bo to moje ulubione owoce i KOCHAM drzemiki, soczki i co tylko - malinowe). I jakos tak w tamte strony nie jeździmy... oczywiście nie chce Ci sprawiac dużo kłopotu, ale bardzo bym chciała jakieś \"wypróbowane\" maliny, bo jak od \"baby\" na targu kupię, nie będę miała zadnej gwarancji, że to będzie dobre... agatha, a toś mnie podeszła! dobra, wysłałam ;) nadyia - wspolczuję. tez tak jak karenina pomyslałam, że to może być sprawa hormonów - ja bym szczerze z dziewczynąpogadała, o co chodzi - możę ona sobie sama z tym poradzić nie potrafi? nie wie, dlaczego tak i czy z tym można coś zrobić... No nie wiem... choć też znam trochę takich ludzi którzy po prostu śmiedzą... ja nie wiem, współczuję bardzo, ja tak nie potrafię, jak mi coś śmierdzi to uciekam, nie potrafię smrodu znieść, no! dobranoc wszystkim :) skonczyłam właśnie robić musy z papierówek dla RUbenka na zimę ;) jutro będę pasteryzowała. to pierwsza partia jabłek, bo wczoraj szalał wiatr i dużo pospadało. teraz trzeba bedzie poobierać z drzewa prosto :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ojej, Bunia, serdeczne wyrazy współczucia... powodzenia, dużo cierpliwości i wracaj do sił! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ojej, Bunia, serdeczne wyrazy współczucia... powodzenia, dużo cierpliwości i wracaj do sił! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to może się jakoś zgramy, Karenino? ;) ;) ;) dobranoc :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oo, wreszccie jesteście :) mnie też od czasu do czasu bierze - ale na ciążę, nie na dziecko ;) choć to też czasami ;) chciałąbym byc w ciąży, czekać na poród i rodzic, ale jak sobie pomysle, ile potem z tym maleńkim cudem jest roboty... to mniej mi sie chce ;) no i teraz to tak i chcialabym i nie. Planowo za rok zaczynamy staranka, wiec mysle do tego czasu juz bede ciciała i ciążę, i dziecko. Wiadomo: Rubi będzie już gonił, to mój kręgosłup odpocznie ;) itd ;) kurka, budzi mi się ten skrzacik znów... ostatnio coś gorzej śpi znowu. może ząbki, a moze nie-wiadomo-co ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja szczepiłam, RUbi zniosł szczepionkę bardzo dobrze, podczas szczepienia nawet nie zauważył, że cos się stało. około tydzień po szczepieniu sa objawy jak przy przeziębieniu (czasem) - u nas była lekka gorączka i rozwolnienie. kurczę, Rubi mi znow walnął kloca do wanny. a przed kąpielą wysadzalam go, to a nocniku siedzial nie będzie. nie wiem, co mu się dzieje. Nie lubi tego nowego nocnika :( kupiłam dzis kolejy, z chicco. podobny do tego, któego miałąm na początku, tylko większy (tamten był już za mały i miałąm non stop fontanny) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja soku pomidorowego dodaję i jest pomidorówka ;) oprócz tego rybki, jajeczka - kaszę gryczana z żółtkiem jaja sadzonego R bardzo lubi - ogólnie Rubi lubi raczej takie rzeczy \"do rączki\", zupek i papek ostatnio jakoś niebardzo. wiec gotuje ziemniaczka, brokuł, kalafiorek albo fasolkę szparagową, cukinię, do tego mięsko/rybka/żółtko i już. ale też nie mam pomysłów czętso... pomidorową Rubi ostatnio polubił, to dostaje dość często, zupę z groszkiem zielonym lubi... zastanawiałam się nad ogorkową, ale to znow odczekać muszę, bo teraz kombinujemy z tym mlekiem kozim... to nie chcę dać nic nowego, zeby jak sie cos pokaze, wiedziec z czego to i po co. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
my to w ogóle \"bezalkoholowi\" jesteśmy i ani na ślubie ani na innych uroczystościach alkoholu nie podajemy. Owszem, lubimy sobie wypić po kieliszku winka wieczorem, piwko też lubimy :) W tym roku to nawet sama wino z czarnej porzeczki robie (bo, tak jak pisałam, porzeczki w sloickach mi zafermentowały), robię też ratafię i chciałabym nalewkę malinową (podobno rewelacyjna na przeziębienia), no ale uwazam że alkohol na uroczystosci dziecka (chrzest, urodzinki), to przegięcie. Ok, można wznieść toast, jeśli już tak, ale wóda? eee... pampusia - a może mogłybysmy się dogadać co do tych sadzonek? chętnie od Ciebie kupię! tak myślę, że jeden rząd bym takich zasadzila, na 21 m... agatha ;) no widzisz, nie ukrywam się ;) wczoraj wieczorkiem byliśmy w knajpce na kolacji i mąż tak zaczął wkręcać kelnerkę, że nieletnia jestem, że byłaby mi piwa nie sprzedała... W dodatku rzeczywiście nie miałam przy sobie dowodu ;) w końcu i tak wzięłam colę, ale... no ;) no i ciągle się waham, czy wysłać to zdjęcie z moją krzywizną, czy nie... jednak jakoś głupio tak ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ee, nie plantację, tylko po prostu mamy hektar pola i chcę to wykorzystać. teraz będziemy część ogradzać, chcę zrobić sad no i te maliny. dwa rzędy 20m mi tego wyjdzie. oprócz tego chce trochę jeżyn, trochęwinogron, duuużo amerykanskiej jagody i czarnych porzeczek, trochę czerwonych i białych porzeczek... a poza tym to sad: jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, czeresnie, brzoskwinie i morele. i orzechy. Tak niedużo, po parę drzewek. Być może, jeśli Pan Bóg to wpisał w nasze plany, kiedyś sie tam wybudujemy. Chcielibyśmy bardzo i gdyby nie to, że kasy nie mamy, już dziś byśmy się za budowę brali... No, ale jest jak jest, drzewa potrzebują czasu, żeby owoc dawać, krzaczki też trochę (no, może maliny to nie aż tak dużo czasu, ale jednak nie od razu się kilogramami zbiera)... zaintrygowałaś mnie tymi jesiennymi ;) ja mam takie całoroczne od mamy obiecane, tez sie rozrastają mocno, to za free by było. ale ostatecznie nie potrzebuję tego tak dużo. Gdzie można sadzonki tych malin dostać, po ile są i jaka to dokładnie odmiana? no i dzięki piękne, Pampusia, to dla mnie strrrasznie ważne. Między malinami zaplanowałam 3 m odstepu, może trochę zmniejszyć? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze ;) my Rubenkową kasę odkładamy na konto i sobie procenciki rosną :) na razie to nie jest dużo, no bo co - becikowe i jakieś tam drobne prezenty - więc nie ma się o co bać... A potem... No nie wiem. może w coś zainwestujemy ;) coś Rubenkowego oczywiście ;) jeśli chodzi o pamiątki, to ja zbieram dla Rubenka duperelki - misia, z którym miał zrobione zdjęcie, kalendarz z roku w którym się urodzil, kosmyk włoskow z pierwszych postrzyżyn, mam też taką szczególna książeczkę, w ktorych zapisuje słowami i zdjęciami "pierwsze razy" Rubenka - święta, wakacje, urodzinki itd... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i jeszcze dwie sprawy Pampusia - jak sadzić maliny? ty pewnie ekspert jesteś. Proszę mi tu zaraz wszystko... jakie odległości między sadzonkami i jakie między rzędami? i w ogóle... jak najlepiej... sama wiesz, co jest wazne... i kurka zupełnie zapomniałam, co mialam pisać teraz... jak sobie przypomnę, stuknę ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no, i któraś się niechodzeniem dziecka martwiła? dobrze zostalo napisane: każde dziecko ma INNE umiejętności. Ruben jest tu najstarszy (nie licząc LARSowego syncia), a nie chodzi i do tego mu nie spieszno, a na schody umie wejść i to na 3 piętro, przy czym z drugiego na trzecie schody są STRASZNIE strome, takie "poddaszowe". I w ciągu dnia już zupelnie bez pieluchy.. 1-2 kałuż dziennie wycieram, ale przewaga jest "do nocniczka". Pieluch już znieść nie umie ;) jak go kładę na dżemki, zakładam... a potem sprawdzam czy śpi, a on bez pieluchy, pielucha pod głową :) ściąga, łobuz jeden! ale co się dziwić, jak np dziś u nas 30 stopni w mieszkaniu... Rubi chodził nago a i tak mokry jak szczurek. Na szczęście w czasie dżemek juz prawie nie zdarza mu się siusiac, wiec nie było problemu. Teraz muszę po prostu ceratkę pod materac włożyć i darujemy sobie te pieluchy zupełnie w ciągu dnia... także same widzicie, że mimo iz nie chodzi, zdolniaczek z niego jest cudny. I co, przejmować się mam? ja zaczęłam chodzić jak miałam 18 miesięcy... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie, kochane zdecydowanie muszę się jakoś zregenerować... już napisałam smsa do przyjaciólki, muszę wyjechać na dzień lub dwa SAMA bo wariuję. zdechła taka jakaśjestem i nie do życia. najchętniej leżałabym w hamaku, czytała ksiazki i miała SPOKÓJ. Męczy mnie to, że nie mam za bardzo możliwości, żeby wyrwac sie gdzieś sama. W roku akademickiem wyjeżdżałam raz a te 3-4 tygodnie do tego Wrocka i jakoś leciało. teraz po prostu mam dosć. wszystkie moje przyjaciółki powyjeżdżały albo po prostu - daleko mieszkają. Tak jak moja Zuzanka, do której teraz się chcę wyrwać. samochodu nie mam, żeby sobie wyskoczyc wieczorkiem. Mąż ma firmowy samochod, to sobie może. ja nie. on sobie wyskakuje z kumplem na kręgle, na bilarda, na saunę, a ja... Nie. Niby często dosyć, przynajmniej raz w tygodniu, wyjeżdzamy wieczorem sami, ale zawsze szybko, szybko, bo teściowie pilnują RUbenka i trzeba wracać... Pewnie aż za dobrze wiecie, o czym piszę... to nie to, że czuję się nieszczęśliwa, że się duszę, czy coś w tym guście. nie! po prostu: żadnej energii życiowej jakoś nie mam. wiecie, cały rok na najwyższych obrotach, dom-Rubenek-studia, teraz są wakacje, stres opadł... I taki flak ze mnie. flak-zdechlak... no a co by tu jeszcze... Rubi ma teraz fazę na mamę, chodzi za mną i woła: mama, mama, mama. słodkie to jak nie wiem, sam miód! wcześniej tylko tata i tata, a teraz proszę: mamę polubił... ok lece zrobić coś dobrego na kolację. pokombinować muszę, bo nawet zakupów mi się nie chciało zrobić. w lodówce echo... to sobie ponarzekałam! a, i seksu mi się chce :P -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
oczywiście też się dołączam do życzeń :) dla wszystkich roczniaków buziaczki gorrrące! No, ale w sumie gorączkę powinno się zbijać jak jest powyżej 38, prawda? bo tak, to gorączka jest po to, żeby zwalczyć wirusy itp, więc nie ma sensu jej zbijać, kiedy jest niższa. myślę, ze herbatka z jagód pomoże, bądź dobrej myśli, Nadyia! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a na gorączkę możęsz dać sok lub kisiel z malin albo z jagód (z jagód jeszcze lepiej, bo zatwardzają dodatkowo, są w sprzedaży to może dostaniesz) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ale sama pisałaś, że 5 bielutka - może to dlatego? gorączka jest, to znaczy że organizm się wytęża... walczy. pójdziesz do lekarza, to jeszcze coś złapie... skoro poza gorączką jest wszystko ok (dziecko nie leci z rąk, nie jest wyraźnie osłabione itp) to bym sie nie przejmowala... z reszta do 3rż zdarzaja się gorączki \"bez powodu\", skoki temperatury... Oczywiście jeśli to cię uspokoi, to idź do lekarza, tylko nie wiem czy to nie zaszkodzi bardziej, niż pomoże... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a może, Julka, trochę niepotrzebnie panikujesz? trzy luźne kupy to ie rozwolnieie, jeśli Dudusiowi nic więcej się nie dzieje, to po co męczyć siebie i jego i dygać się po lekarzach? Takie wyjście to dla dziecka też jakiś stres itd i może bardziej zaszkodzić, niż pomóc... Niech sobie odpoczywa, dawaj mu pić i już! Banana też możesz dać, też zatwardza... Nie koniecznie smectę! Jeśli nie chce tego wypić to tym bardziej... ostatecznie mozesz mu wmieszać smectę w deserek, jak już bardzo chcesz... lekarz to pewnie znów wam antybiotyk wciśnie i jak ten Twój Duduś ma budować własną odporność? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
hanio.k odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a, i oczywiście dużo picia podawaj. możesz też kaszkę ryżową (ogólnie ryż) na te luźne kupy