Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanio.k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanio.k

  1. Julka, wystarczy. Już to kiedyś wklejałam, dzieci powinny w zależności od wieku zjadać: 2.Illość posiłków mlecznych w ciągu doby powinna być nie mniejsza niż 4 (ew. 3) w ósmym, dziewiątym, dziesiątym i jedenastym, a w dwunastym i w kolejnych miesiącach drugiego roku życia wystarczą trzy ewentualnie dwa. Oczywiście może też ich być więcej. 3. Roczniak mo¿e dostawać mleko modyfikowane samo lub z dodatkiem kaszek, kleików, płatków zbożowych lub pod postacią innych produktów mlecznych, np., jogurtów, kefirów, serów, koktajli itd.. mojemu już leci 12 miesiąc, więc powinien zjadać 2-3 posiłki mleczne. Zjada 3 - 2x kaszka i 1x mleko. widocznie Duduś sam się odstawił od piersi ;) Mój Rubi się odstawił jak miał 8 miesięcy, także Twój i tak super, że o dwa miesiące dłużej ciągnął!
  2. dziękuję, ainom, będę szukać jutro albo dziś wieczorkiem, jeśli się teściowie zgodzą popilnowac Rubisia :)
  3. Nadyia, na allegro to wiem ale ja potrzebuję na niedzielę więc nie zdąrzy dojść. Sportowy... Kurczę, muszę poszukać, nie wiem gdzie u nas jest jakiś sklep sportowy :D tak zainteresowana sportem jestem, że hej! Shamanka - miło Cię znów widzieć! adres: www.blizejciebie.pl - kup raczej rozmiar 4+ bo na 11 kg czwórki są maławe. Wiem, bo Rubi waży 10,5, a mam właśnie czwórki. tylko, że te 4+ są już droższe i wychodzą po 60 groszy http://www.blizejciebie.pl/pieluszki_bella_baby_happy_maxi_plus_9-20_kg_-_66_szt__big_pack.html,1184,2
  4. Olam, właśnie nie - do tej pory było gadania, ze buciki mają mieć profilowane podeszwy. Teraz uważa się że mają mieć płaskie, żeby nóżka sama dowolnie się formowała, a tylko jeśli są jakieś problemy (dzieci krzywo stawiją nóżki, mają płaskostopie itp) - to wtedy wkładki sie stosuje. Także luzik u nas popadało ale już słońce wychodzi więc może coś mi się uda pogrzebać w ogródku, a trawę też mam do skoszenia więc... nie będę się nudzić. dziewyczny, głupie pytanie: gdzie się kupuje koszulki z napisem \"Polska\"? Naprawdę nie mam pojęcia :( Acha, jeśli chodzi o wodę to R pije przegotowaną kranówkę albo mineralną nieprzegotowaną - i tu jakąkolwiek. Kupuję zwykle w lidlu takie najtańsze, 2l butle. W końcu to już nie jest noworodek! na początku zwracałam na to uwagę, jak zaczynał pić z butli gdzieś tam w październiku, ale jak skończył pół roku to kupuję jakąkolwiek wodę i jest ok. gerber jest bardzo drogi i myślę że nie koniecznie trzeba go podawać takim dużym dzieciom jak nasze!
  5. co to, sama na polu bitwy zostałam??? to dobranoc :) miłych snów wszystkim :D
  6. Nadyia, ty tematu nie zmieniaj :P o Dudusi było :P Poza tym... Ty się ciesz że nie mieszkasz tu gdzie ja - mieszkamy koło ciepłowni z 150-m kominem, jak burza jest co raz za razem w komin pioruny walą, że aż się dom trzęsie. Huk taki, że hej! Rubiś na szczęście się burzy nie boi, tylko powtarza ciągle: bam! bam! hehe :) ja w końcu położyłam R spać przed 16 bo był już nieznośny. Efekt taki że zasnął dopiero koło 21... Jednak 2 dżemki w ciągu dnia to da niego już za dużo. W dodatki chłodnia stanęła pod oknami i zasnąć bidulek nie potrafił. Kurczę, dorosły ma problem spać tutaj a co dopiero dziecko jak zmęczone i nie rozumie dlaczego tak głosno jest, kiedy on chce zasnąć... No ale pojechała na szczęście więc zaraz okna otwieram i wietrzę. Duszno strasznie na tym naszym poddaszu, a i czas burzowy taki. Ok wracam do nauki! za 15 dni sesja.... aaaaaaaaa!!!
  7. Nadyia, kto da radę jak nie ty! ja sobie radzę w ogródku mimo, że ja \"miastowa\" jestem, to Ty sobie dasz radę bez gadaaaaaaaania! Hehe, jednak położyłam R spać bo marudził. Ciekawe jak długo będzie spał... Mogłam go nie kłasć rano :/ caly dzień będzie rozwalony. W dodatku rozwolnienie ma, ale to chyba ten ząbek bo już widać bielutką kreseczkę na dziąsełku, chyba jeszcze nie przebił się (nie mam jak sprawdzić bo R nie daje się dotknąć).
  8. dzień-do-bry! U nas piękna pogoda, ale jak ciepło - nie wiem bo nie byłam jeszcze na zewnątrz. Położyłam Rubenka spać o 10 bo strasznie marudził... Więc od wczoraj mamy powrót drugiej dżemki w ciągu dnia... Kurczę, mi 2 tygodnie zostały do sesji a ja tak naprawdę nie zaczęłam się jeszcze porządnie uczyć. Mam do napisania jeszcze 2 zaliczeniowe prace. I muszę się przygotować do 3 egzaminów. Wszystko byłoby super gdyby nie to, że mi się TAK KOSZMARNIE NIC NIE CHCE!!!
  9. Nadyia, ja pasztecik robię sama :) i jest pyyyyyyyyyszny! i dokładnie wiem, co zawiera :D mnaimcik :) a potem na chlebku z ogórkiem kiszonym i cebulką... palce lizać :D a za życzonka pięknie dziękuję deelite - fajnie czytać, co u Twoich urwisków :) niesamowicie szybko się rozwijają :D no i super, że tak pięknie jedzą :) Kurka a ja znowu robię wszystko byle się nie uczyć :O czytam sobie o uprawie winorośli, amerykańskiej jagody... na jesień będziemy sadzić na działce drzewa owocowe i krzewy [też owocowe]... Już się nie umiem doczekać :) będę miała mój wymarzony ogród i sad!!!
  10. a... no i dziś Rubi kończy 11 miesięcy :) za miesiąc urodzinki! nie umiem w to uwierzyć... Za miesiąc będziemy na urlopie. Jeszcze tylko tą sesję zdać :P hehehehehe...
  11. a, no i Rubi dziś kończy 11 miesięcy. Za miesiąc będziemy na urlopie :D ale suuuper!!!
  12. cześć :) Na imprezie było super, niestety zdjęcia mąż mi zrobił beznadziejne, wiec nie wyślę. W ogóle cały wieczór miałam nerwa na niego.... ale to przez @ :P wiecie jak jest.... dziś jest już spoko. Z resztą dziś jedziemy na następną imprezę z udziałem tych naszych przyjaciół, będzie wielkie grilowanie więc SUPER. Na 17 jedziemy z Rubenkiem. W ogóle to dziś mieliśmy kosmiczną noc. Jak wróciliśmy - zastaliśmy Rubenka na rączkach u dziadka bo się obudził i strasznie płakał. Ząbki :O czopek przestał działać :O ... Ciężko było mu zasnąć, bo w dodatku [szlag by to trafił...] chłodnia stanęła nam pod oknami. Masakra. O piątej pobudka i spania koniec więc wzięłam małego, żeby chociaż maż się wyspał. O siódmej Rubi coś zaczął marudzić. Zastanawiałam się co zrobić, bo zwykle Rubi ma już tylko jedną dżemkę koło południa.. Ale postanowiłam spróbować. I co? Zasnął od razu i spał... 2,5h! A my z nim :D surfitka, Rubi ma tylko jedną dżemkę w ciągu dnia i wczoraj z tej dżemki obudził się po 13, więc o 18 był już padnięty :)
  13. u mnie jest tak: I śniadanie: mleko - 210ml II śniadanie: 1-2 kromki ciemnego chleba z powidłami (+ masełko, tylko sklarowane bo mój Rubiś ma alergię na mleko) Obiadek - to wiadomo, mięsko/żółtko warzywa podwieczorek - deserki, kisielki budynie itp kolacja - sinlac Karenina do kaszki możesz też dodać mrożone owoce albo z kompotu i zmiksować razem. Możesz też ugotowac płatki owsiane na wodzie z dodatkiem masełka i tam dodać owoce (mrożone lub z kompotu) i zmiksować. Chlebek kroję w kosteczkę i z powidłami podaję Rubenkowi ja, a jeśli nie chce jeść w ten sposób to mu układam na podkładce i sobie bierze po kawałeczku. On bardzo ładnie je \"stałe rzeczy\" więc nie mam z tym problemu. Ale ostatecznie możesz mu zrobić chlebek z dżemkiem i zamoczyć w mleku modyfikowanym, jak się trochę namoczy - podawać łyżeczką... Wędlin jeszcze nie próbuję, sery wiadomo że odpadają. Generalnie jesteśmy pod opieką dietetyczki od alergii więc słucham dokładnie jej zaleceń, sama nie kombinuję bo nie chcę Rubenkowi namieszać. Niech się chłopak wyleczy z tych alergii... Na imprezie było super, niestety zdjęcia mąż mi zrobił beznadziejne, wiec nie wyślę. W ogóle cały wieczór miałam nerwa na niego.... ale to przez @ :P wiecie jak jest.... dziś jest już spoko. Z resztą dziś jedziemy na następną imprezę z udziałem tych naszych przyjaciół, będzie wielkie grilowanie więc SUPER. Na 17 jedziemy z Rubenkiem. W ogóle to dziś mieliśmy kosmiczną noc. Jak wróciliśmy - zastaliśmy Rubenka na rączkach u dziadka bo się obudził i strasznie płakał. Ząbki :O czopek przestał działać... Ciężko było mu zasnąć, bo w dodatku [szlag by to trafił...] chłodnia stanęła nam pod oknami. Masakra. O piątej pobudka i spania koniec :O więc wzięłam małego, żeby chociaż maż się wyspał. O siódmej Rubi coś zaczął marudzić. Zastanawiałam się co zrobić, bo zwykle Rubi ma już tylko jedną dżemkę koło południa.. Ale postanowiłam spróbować. I co? Zasnął od razu i spał... 2,5h! A my z nim :D Ok, spadam do nauki itd
  14. Nadyia, wiesz co, ale mój też jest taki nabity - tylko on ma taki owal twarzy, że wygląda jak pączuszek. Ma szeroką szczękę chyba, tak to mi wygląda. a najśmieszniejsze jest to, że zaczynają mu się włoski kręcić. wczoraj przed burzą miał takie loczki, że szok. MOJE dziecko z loczkami.... nie no, jajca jak berety. Po babci pewnie, bo ona ma kręcone włosy Pampusia, fajnie że z bioderkami wszystko ok. My ostatni raz byliśmy na kontroli jak Rubi miał pół roku, ale u nas od początku było wsyzstko w porzo. ok, wyłączam kompa - mam nadzieję, że imprezka będzie udana, postaram się poprosić męzusia o jakąś fotkę dla Was ;)
  15. trzymajcie mnie bo zaraz zacznę krzyczeć... Wybieramy się dziś na przyjęcie bo nasi przyjaciele którzy właśnie przylecieli do Polski obchodza 35-tą rocznicę ślubu. Impreza miała się zacząć o 19 jednak spóźnili się na samolot we Frankfurcie, dolecieli później, są w drodze. Mąż napisał mi: będziemy po CIebie koło 20. No więc ja ubrana, pełen makijaż, tylko szpilki na nogi i do wyjścia gotowa, dzwonię do męża zapytać jak tam i o której dokładnie będą... A oni dopiero z KRAKOWA wyjechali, będą za godzinę, półtora... I mój cudny mąż nie mógłmi napisać SMSa, że będą sporo póniej bo mu komórka pada... Nie mówiąc że w samochodzie ma ładowarkę więc co za problem... Normalnie można wyjść z siebie i stanąć obok.. Bo rzeczywiście to nieistotne czy wyjedziemy o 20 czy 21!!! W dodatku właśnie dostałam @, co potęguje mojego nerwa, rzecz jasna, brzuch mnie boli, tampony mi się skończyły i zapomniałam kupić (kilka rezerwowych sztuk jest... w samochodzie...) Nie no, jak pech to pech... Rubisia położyłam spać o 18 żeby zdąrzyć z wszystkim, a tu taki wałek...
  16. Nadyia, no... to teraz mi już nie powiesz, że mój jest duży! Bo mój waży 10,5 a jest miesiąc starszy :P :P :P
  17. trzymajcie mnie bo zaraz zacznę krzyczeć... Wybieramy się dziś na przyjęcie bo nasi przyjaciele którzy właśnie przylecieli do Polski obchodza 35-tą rocznicę ślubu. Impreza miała się zacząć o 19 jednak spóźnili się na samolot we Frankfurcie, dolecieli później, są w drodze. Mąż napisał mi: będziemy po CIebie koło 20. No więc ja ubrana, pełen makijaż, tylko szpilki na nogi i do wyjścia gotowa, dzwonię do męża zapytać jak tam i o której dokładnie będą... A oni dopiero z KRAKOWA wyjechali, będą za godzinę, półtora... I mój cudny mąż nie mógłmi napisać SMSa, że będą sporo póniej bo mu komórka pada... Nie mówiąc że w samochodzie ma ładowarkę więc co za problem... Normalnie można wyjść z siebie i stanąć obok.. Bo rzeczywiście to nieistotne czy wyjedziemy o 20 czy 21!!! W dodatku właśnie dostałam @, co potęguje mojego nerwa, rzecz jasna, brzuch mnie boli, tampony mi się skończyły i zapomniałam kupić (kilka rezerwowych sztuk jest... w samochodzie...) Nie no, jak pech to pech... Rubisia położyłam spać o 18 żeby zdąrzyć z wszystkim, a tu taki wałek...
  18. Nadyia, dla Dudusia na 10 miesięcy tysiąc buziaczków! Swoją drogą przypomnij proszę ile waży :P wydaje mi się że ostatnio pisałaś, ale już nie pamiętam. Mój Ruben jutro kończy 11 miesięcy. Szok. Za miesiąc urodzinki.... waży równe 10,5 kg - więc sobie siedzi nadal na 75 centylu. Poza tym mamy zdaje się skok rozwojowy: Rubi nauczył się w ciągu ostatnich dni wstawać przy wszystkim i ciągle (wcześniej wstawał od czasu do czasu w łóżeczku), poza tym zaczynam mieć nadzieję, że jednak będzie jeszcze raczkował, bo wczoraj robił tak po kroczku (a potem na brzuszek i się czołgał) a dziś robi już 2-3 kroczki. No a z osiągnięć intelektualnych to o ile kosi-kosi robić nie chciał za chiny ludowe - nauczył się robić brawo, brawo! Jeśliby ktoś naiwnie sądził, że to to samo, to wyprowadzam z błędu :P kosi kosi jest be, a brawo brawo - cacy :P Poza tym w tempie błyskawicznym uczymy się gdzie jest okno, oczko, nosek, buzi (buzia), gdzie jest bumbum i gdzie ma koła. I czytamy na głos książeczki - tzn - Ruben czyta. W dodatku ząbek jest już tuż-tuż, prawa dwójka u góry, i to wszystko się tak ponakładało, że mam ARCYMEGAGIGAmarudę w domu. Lecę zjeść śniadanko bo Rubisia wzięli na chwile dziadkowie więc w końcu udało mi się ugotować jajeczka na śniadanko - miłego dnia wszystkim. Mam nadzieję, że przynajmniej Wy macie ładną pogodę, U nas leje... A moje pranie \"suszy\" się na podwórku...
  19. kochane, ja się niby melduję ale do sesji nie dam rady się udzielać zbytnio bo po prostu czasu nie mam. MASAKRYCZNIE dużo nauki mam :( :( :( tylko napiszę, że katarek - ten, co siędo odkurzacza podłącza, zmniejsza siłę ssania i jest to takie delikatne ciągnięcie, nawet bym powiedziała że delikatniejsze niż frida, ale za to ciągłe także kozy wyskakują parami ;) jedna za drugą ;) hehe. także nie mao bawy że coś się dziecku stanie, a wynalazek naprawdę super. wpiszcie na allegro katarek i powinno się pokazać. wracam do nauki, papa
  20. cześć :) ja tylko na sekudnkę, bo robię pięć rzeczy na raz - piorę, gotuję bigos, sprzątam, zmieniam pościel i się uczę. I jeszcze kompa odpalić musiałam, bo materiały są tutaj... Więc nie mogłam się z wami nie przywitać :) jaworja, ja cały czas jestem na dwójce i chyba nie będę zmieniała na trójkę, bo mimo że Ruben pije bebilon pepti, może dostać tylko 1 porcję na dobę, jak zje więcej to ma mocną reakcję alergiczną. Za miesiąc, czyli jak Rubiś skończy roczek, alergolog mówiła że spróbujemy mleka koziego. Dobrze żeby jednak pił więcej, a aktualnie po prostu nie może. Chyba, zeby dostał ten nutra-coś-tam. kurczę pada a ja mam hamak na dowrze!! lecę
  21. Nadiya, Rubi wstaje w łóżeczku i wstaje przy meblach ale o chodzeniu za rączki nie ma mowy. Nie dlatego, żeby to ON nie chciał kroczyć - bo robi maleńkie kroczki - ale ze względu na mój kręgosłup. nie dam rady. widzę, że jeszcze do samodzielnego chodzenia daleko więc nie chce go przyzwyczajać do takiej formy rozrywki. Niech na razie sam spróbuje się na stojąco przemieszczać w bok łóżeczka czy wzdłuż mebli. Niech się nauczy stać pewnie, na całych nóżkach. Wtedy myślę będzie na chodzenie za rączki gotowy... DO WSZYSTKICH MAM - cytat z książki \"język dwulatka\": ...Niedawno byłam na przyjęciu urodzinowych dwóch dziewczynek, które tego dnia kończyły drugi rok życia (...) Cassy chodziła już całkiem sprawnie podczas gdy Amy potrafiła jedynie z trudem ustać na nózkach. Amy umiała jednak nazwać wiele przedmiotów, a swojego pieska wołała po imieniu. Wiedziała też, ż wielki hałaśliwy pojazd przejeżadżający po ulicy to \"ciędówka\" (ciężarówka) podobnie jak jej \"ciędówka\" plastikowa, którą miała w domu. Obserwując Amy, zazdrosna mama Cassy zapytała mnie: \"dlaczego moja córeczka jeszcze nie mówi?\". Niewiele mogłam jej odpowiedzieć na pytanie poza tym, że mama Amy parę minut wcześniej pytała mnie, dlaczego jej córeczka jeszcze nie chodzi. Wyjaśniłam obu mamom, że ROZWÓJ DZIECKA PRZEBIEGA SKOKOWO - W OKRESACH INTENSYWNEGO POSTĘPU SPRAWNOŚCI FIZYCZNEJ NASTĘPUJE ZAHAMOWANIE CZYNNOŚCI UMYSŁOWYCH I ODWROTNIE\"... Nu. Także cieszmy się tym, jakimi nasze dzieci są teraz i nie chciejmy od nich więcej, niż są w stanie zrobić :)
  22. macie rację. Z ciekawości zmierzyłam: łyżeczka ma 5ml, a łyżka stołowa (moja) niecałe 10ml :)
  23. u nas frida w ogóle się nie sprawdziła, odciągamy katarkiem (tym co się podłącza do odkurzacza). Mały się wyrywa, owszem, ale raz dwa jest nosek wyczyszczony :)
  24. Nadiya, mi się wydaje że łyżeczka ma 2,5ml a łyżka ma 5ml! Tatonka, śliczna ta sukienka! dziewczyny, od przed-ciąży pękają mi te drobne naczynka krwionośne na nogach. Wiecie może, co z tym robić? Trochę na łydce i na udach. Kurczę, mam nadzieję że to nie jakaś zapowiedź żylaków :( Ja nie wiem co z tym moim Rubenkiem... Takie ma od kilku dni problemy z zasypianiem że głowa mała. Siada się, kręci przewraca, uderza główką w ścianę przy tym więc potem się drze w niebogłosy.... Zmęczony jest, bo ziewa i oczki przeciera ale po prostu nie wiem co z nim zrobić. A jak już w końcu zaśnie to dalej się kręci, klinuje się w łóżeczku, więc zaraz się budzi.... Dziś w dzień w sumie spał może z godzinkę. Więc teoretycznie teraz powinien być padnięty. A on znowu tańce łóżeczkowe odstawia :( normalnie nie wiem co z nim robić!
  25. tak, pampusia, to o to chodzi :) się porobiło na tym naszym forum :P straszne rzeczy ;) ;) ;)
×