Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanio.k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanio.k

  1. Mam wiadomość od Kareniny. Nadal są w szpitalu - już dwa razy "szli" do domu, najpierw pojawiła się ropa po wenflonie, a potem okazało się że ma tam gronkowca... Oboje są już wyczerpani, towarzystwo średnie (dwie babki się nie myją :O), posiedzą jeszcze minimum 2 dni :( biedactwa nasze...
  2. oj Nadyia, to tym bardziej bym powiedziała. wiek chamstwa nie usprawiedliwia... No, ale ja już taka jestem :P
  3. Nadyia, tak sobie przypomniałam, co ci lekarka powiedziałą na temat czerwonej i fioletowej herbaty... Wiesz, co ja bym jej powiedziała? Że chodzi Ci wyłącznie o czerwoną, fioletową zostawisz jej bo to na chamstwo... Nie cierpię takiego chamskiego zachowania, ja bym języka nie utrzymała ;) ja w gorącej wodzie kąpana jestem hehehe ;)
  4. seiene, no ja dziękuję za taką poządną porę ;) o 7:25 to ja się na drugi boczek przewracam ;) ;) ;) zamontowaliśmy wczoraj roletę na okno dachowe, taką 100% zaciemniającą i proszę, od razu rano Rubi lepiej spał i nie trzeba było nakrywać łóżeczka kocykiem w celu zaciemnienia, co zwykle robiliśmy :) jeszcze czekam na drugą roletę, bo kurka morska źle wymierzyłam okno i mi za długą zrobili... Ble. Nu ale już i tak jest o wiele ciemniej, bez rolet mamy sypialnię zalaną słońcem (storna południowa + okno dachowe) no i Rubi niestety ma problemy ze spaniem... Chyba że w wózku, to tak, ale w łóżeczku nie ma bata! dziś znów wyjeżdżam do wrocławia. Już tęskię :P
  5. Jeny, shamanka, z tymi facetami to normalnie zginąć można. Ale jak bez nich żyć??? oto jest pytanie.. mój jest kochany, pomocny i w ogóle super, no ale z kolei ma bardzo stresującą pracę i czasem jak wróci do domu to po prostu masakra, kłębek nerwów, a on jest taki że na pracownikach się nie wyładuje, wszystko ładnie pięknie i milutko, no a potem w domu próbuje się wyładować, na co ja nie pozwalam więc... błędne koło. Są takie dnie, że jest po prostu nieznośny. Nie ma go - źle, a przychodzi - też źle... Od rana no nocy słucham marudzenia Rubenka - znów mamy bakterie, jutro dajemy mocz na posiew i bedziemy musieli sie zastanowic co dalej, ale chyba go pęcherz boli, a ja ciągle na ząbki to marudzenie zwalałam - a potem wieczorem jeszcze z mężem się ścieram. Też czasem mam dość. No ale w którym małżeństwie nie zdarzają się takie dnie? za to domek będziecie mieli cudny. I wiesz, prawda jest taka ze dopoki sie mieszka z rodzicami o wiele trudniej jest sie \"utrzymac\". a swoim to jednak na swoim. Zetrzecie się - ok, pogodzicie się - ok, załatwicie co trzeba i je w porządku, a tak to jednak zawsze się tłumi różne emocje, bo przy obserwatorach łyso, a potem ... klops i tyle. przeżyłam depilację. Nóg. pachy mi nie wyszły :P jutro próbuję znów. Tak sobie robiłam najpierw łydki i myślę: \"o kurczę, zdawało mi się, że to bardziej boli, jakoś tak pamiętałam:... A potem zaczełam depilować uda i już wiedziałam, ze dobrze sobie ten ból zapamiętałam. mąż pytał, czy jestem ascetą :P lecę spać, dobranoc!
  6. swisss, no oczy to on ma cudne! marczewa, śliczna mamuśka! seiene, zdecydowanie za mało zdjęć z córcią masz! hihi, a ja sobie ciebie wyobrażałam zupełnie inaczej, więc zupełne zaskoczenie - wyglądasz jak cyganeczka ;) swoją drogą śmiesznie jest sobie wyobrażać ludzi, których się zupełnie nie zna ;)
  7. a ja właśnie grzeję wosk na pierwszą od 1,5 roku depilację :( nie no, trzymajcie za mnie kciuki bo pewnie będę kwiczeć! W ciąży zrezygnowałam z wosku na rzecz golarki, no ale czas najwyższy wrócić do lepszych metod walki ze zbędnym owłosieniem ;) jeśli chodzi o figurkę to u mnie ok, talia jakaś tam jest, taka jak przed ciążą - nierówna ale jest (ze względu na krzywy kręgosłup nierówna). Brzuszek ładny, dopóki się nie najem. Jak już zjem to wychodzi na wierdz ;) mięśnie mi \"zdechły\" po ciąży, a ćwiczyć się nie chce... Ale tak mnie tu znów motywujecie, ze od poniedziałku zaczynam :D karolinna - dzięki za info. Wiem, że sinlac zawiera cukier, ale jest o wiele mniej kaloryczny niż kaszka ryżowa więc raczej zostane przy sinlacu...
  8. bunia, mój to jeszcze nie tak... mój robi papa i nie nie nie, czasem podaje rękę na dzien dobry. fajnie masz z buziakami :) swisss zmieniłyśmy skrzynkę bo ktoś nam usuwał zdjęcia i w ogóle.. daj maila to prześlę ci namiary na nową skrzynkę nayia - teraz tak ze sląska będzie - jo ci dziołcha zaraz to sprawdzę ;) jeśli chodzi o wagę to jesteście na 75 centylu jak Rubi, a długość (74) - na 90! Ktoś tu mówił, że ma malusiego synka? hmmm hmmmm....
  9. dzięki dziewczyny za miłe słowa pod adresem Rubenka :D rzeczywiście ma irokeza, czasem go tak czeszę i robię zdjęcia bo strasznie mi sie podoba w takiej fryzurce :D ja się ucze na studia, wiec nie mam czasu pisać :( ale zagladam co tam u Was :)
  10. Nadyia, no to cóż, nasze dzieci są tak samo duże :P mój też waży 9700 i długość też jakoś tak koło 75, muszę go zmirzyć bo dawno nie mierzyłam. Także ty mi nie gadaj ze Rubi jest duży :P
  11. no peg, gratulacje dla siostry! aż mi się cieplutko zrobiła na serduchu :) ja też już tęsknię za ciążą, chciałabym znów przeżywać te cudowne chwile, odczuwać ruchy i w ogóle... Ale jeszcze muszę poczekać. Minimum do czerwca :D ale myślę że raczej ejszcze rok...
  12. Oj Nadyia, bo tak to z tymi facetami jest: jak już się przyzwyczjaą ,ze mają żony pod ręką, to nic nie widzą :P ja ciągle mojego męcze, żeby mi powiedział coś miłego a on kurczę jakiś w tej kwestii niezbyt wylewny. A mi przykro, bo przecież się kurcze staram... A z nim to niezależnie czy jestem w dresie, czy ładnie ubrana, dla niego nie ma różnicy. Przytula, całuje, mówi ze kocha... To tak. Ale zeby mi jakiś komplment powiedział... Może gdybym mini ubrała, to by zauważył, ale tak? No a na mini to mi za zimno :P bo ja zimorodek jestem ;) do lata niech czeka :P
  13. dzięki tatonka a z Nadyia to rzeczywiście niezła laska! Teraz jeszcze jak się odchudza, to w ogóle będzie super dupeczka ;)
  14. my w samochodzie a wyjazdy mamy nasze graco: http://www.allegro.pl/item572270358_komfortowy_wozek_quatro_tour_deluxe_firmy_graco.html i sprawdza się oczywiście dobrze. Natomiast w zimie sie nie sprawdził absolutnie ze względu na małe gumowe kółka: w tym śniegu się nim ruszyć nie dało. na spacery codzienne mamy nasz wymarzony bebecar http://www.allegro.pl/show_item.php?item=574808541
  15. No to peg, trzymamy kciuki! zI gratki dla Mikusia z okazji ząbków. My nadal czekamy :) Karenina napisała, że Marcinek śpi bardzo mało. Na szczęście jutro po tomografii idą do domu Jutro będzie też diagnoza; z tego co udało się ustalić, to wykluczają padaczkę. Karenina pozdrawia oczywiście :)
  16. nie pisała, wysłałam jej SMSa i czekam na odpowiedź...
  17. witajcie :) ja też mam mnóstwo pracy, nie wiem gdzie ręce włożyć. W weekend mam studia i znów do Wrocławia muszę jechać sama :( tym razem będę nocowała u koleżanki, więc powinno być milutko :D na pocztę przesłałam trochę zdjęć, zapraszam do oglądania ;) miłego wieczorku!
  18. ja też niesystematycznie podaję gluten, ale jeśli mi się do obiadku nie udało, to staram siędać jakieś ciasteczko, kawałek chleba... żeby jednak trochę dostał. a gdzie Sarahban i reszta zgub?
  19. cześć SylaT! daaawno, dawno Cię nie było! zaglądaj częściej. Mój Rube ne ma jeszcze ząbków :) tatonka, miło Cię znów widzieć! dużo sił życzę... Mam nadzieję, że jednak Wam się uda! Uściski dla Anatolka, zdrówka życzę... dasia, tą smectę mozesz w kaszcze rozpuścić, wtedy nie czuć różnicy (ja robiłam tak z wszystkimi lekami, przygotowywałam kaszkę i do malutkiej miseczki przekładałam 2-3 łyżki, mieszałam i dopiero jak to zjadł, dawałam resztę - chciałam mieć pewność, że zje) Wróciłam z zakupów - kupiłam sobie nowe buty :) oczywiście czerwone :P tylko 2 pary mi pasowały, jedne biało zielone, drugie czerwone - więc oczywiście wybrałam czerwone :) super, całe skórzane... I kurczę, 189zł :( cena straszna, ale mam nadzieję, ze naprawdę długo w nich pochodzę. Były też inne, skórzane za 149 ale mnie uwierały, więc bez sensu... Masakra, a tu dopiero 1/3 miesiącq!
  20. seiene, no to czekamy na wieści ;) marczewa - ciekawe co u nas... nadyia, ale wiesz co? może on po prostu na zdjęciach taki duży wychodzi? przecież on jeszcze chodzi w ubrankach na 74, a niektóre już ubierają w 86... On ma taką okrąglutką buzię, może dlatego jest taki efekt... Sama już nie wiem :D mi się wydaje, że on jest malusi :P
  21. Oj, Nadyia, czegóż to on nie robi przes sen, jeśli nie ma skarpetek na rączkach :P drapie się, za uszy ciągnie, wszystkim się bawi, naciąga kocyk na głowę, próbuje się odwracać, siadać... no i generalnie: nie śpi :P A jak mu ubiorę skarpetki na rączki, to w chwilkę zasypia i nie ma problemu. Tym bardziej, że mamy chłodno w sypialni (między 16 a 18*C) więc mu łapki marzły. Kurczę, a ja wcale nie widzę tego, że taki duży :) mi się ciągle wydaje, że on taki malusi jest ;)
  22. marczewa, no to warunki fajne mieliście... My być może też wylądujemy z Rubenkeim w szpitalu, nie wiem czy nie będzie trzeba zrobić tej cystografii :( zobaczmy jakie będą efekty tego leczenia, które mamy teraz. Ale jak cośto pojedziemy do Zabrza, tam takie rzeczy robią w ciągu jednego dnia i nie trzeba zostawac na noc...
  23. Seiene, no to zapraszamy na południe :) Rzeczywiście, zrobiłam literówkę w adresie i zdjęcia wróciły. ale wysłałam je jeszcze raz, więc teraz powinny być już na skrzynce. miłego dnia :)
×