Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanio.k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanio.k

  1. agnes dzięki serdeczne kochana jesteś!
  2. agnes, dzięki serdeczne! to już jestem spokojniejsza :) gratuluję nowych spodni :) fajnie tak złapać okazję.... ja ostatni raz w lumpeksie byłam ze 4 miesiące temu. nie mam jak tak wejść z małym :(
  3. u nas nadal nie dzwoni :( wróciliśmy właśnie z Katowic (byliśmy z Rubenkiem na badaniu - pobierali mocz z pęcherza przez cewnik do posiewu) - Rubi był taki dzielny! nawet nie pisnął! Kochany mój no i mam pytanko - teoretycznie mam właśnie owulację; no i pojawił się śluz podbarwiony krwią - spotkałyście się kiedyś z takim czymś? Nie wiem zupełnie o co chodzi i co mam z tym zrobić :( martwić się cz olać?
  4. cześć :) my wróciliśmy z katowic, mały był bardzo dzielny i nawet nie pisnął podczas cewnikowania! Kochany mój Teraz śpi i odpoczywa po trudach podróży :) a ja wsuwam drugie śniadanko i czytam, co u Was katenina, ja nie widzę niczego złego w czarnych ręczikach. sama bym się ucieszyła! a noże dałam znajomym z okazji ślubu, berghoffa, świetne są (też je mam) i na myśl mi nie przyszło, że coś jest nie tak :P moim skromnym zdaniem przesądy sa po to, żeby się z nich śmiać ;) przecież minął już 20 wiek... no i mam pytanko - teoretycznie mam właśnie owulację; no i pojawił się śluz podbarwiony krwią - spotkałyście się kiedyś z takim czymś? Nie wiem zupełnie o co chodzi i co mam z tym zrobić :(
  5. no pięknie, jak ja już coś napiszę, to cisza :P straciłam właśnie pół godziny w poszukiwaniu na alelgro czegoś ładnego wiązanego na szyi (chodziło mi o biustonosz lub top) - widziałam gdzieś takie cóś, to wiązanie było ozdobione drewnianymi koralikami i piórkami, śliczne. No ale na allegro nie znalazłam nic co by mi się podobało. szkoda :( w ogóle chciałam kupić sobie na walentynki jakąś ładną bieliznę i co? nie ma czasu :( ani gdzie :( bez sensu! idę spać bo jutro o świcie trzeba wstawać :( dobrej nocki!
  6. Martynka, my się jeszcze nie spotkałyśmy, ale mój Ruben też jeszcze nie ma ząbków ;) czekamy cierpliwie! dobrej nocki :)
  7. Ej, dziewczynki, skoczyłam na stronę 220 i ze 40 stron przeczytałam sprzed mojego porodu i po porodzie... Ależ się wzruszyłam :) aż mi się znów zachciało być w ciąży i pytam męża, czy sobie strzelimy dziś potomka, bo mam maks płodne dni - a on mi na to \"spadaj\". no i do czego to doszło??? Hihihihi, ale tak serio to mi się zachciało być w ciąży, a nie następnego bąbla do opieki, więc trzeba wyluzować :D No i pytanie gdzie jest swisss? agatha? dorcia? margolcia? juni77? tak się udzielały, a teraz ani widu, ani słychu :( my jutro jedziemy do tego szpitala na badanie z Rubenkiem... Po ósmej mamy być w Katowicach, no i problem, bo jak ja mam Rubenka po szóstej budzić? On się budzi koło 8/9... Biedactwo moje ainom, hihi, mam pytanie - zapaliłaś sobie na Sylwestra? hihihi, bo takie miałaś plany, nie wiem, czy pamiętasz :P nadyia, a ty dzielnie bez fajeczki? idę kolacyjkę jakąś zjeść, bo mi już w brzuchu burczy ;) ech, ale ja bym chciała znów być w ciąży, czućruchy maleństwa i oczekiwać na poród...
  8. surfitka, ja tam nie ma mnic przeciwko ;) dziewczyny, ale wspomnienia... fajnie, ze jest kafe, zawsze mozna poczytac o ty ostatnich dniach przed rozpakowaniem. i człowiek odpływa :) ech jak ja KOCHAM być w ciąży :P i pytanie mam, co się stało z tatiką? wy pewnie w temacie :) jeśli chodzi o mnie, to ja założyłam topik lipcówek :D miałam termin na 2 lipca... no i nie wyszło ;) wyszedł za to 20 czerwiec :D
  9. my się wahamy z odstępem miedzy dziecmi 2 a 3 lata. teraz raczej myslimy o trzech, chociaz ostatnio coś mąż zaczął gadać o córeczce ;) więc zobaczymy. ale napewno nie chciałabym być w ciąży dopóki Ruben nie chodzi. Poza tym my stosujemy kalendarzyk i od ślubu - teraz juz 3,5 roku - działał rewelacyjnie, w każdą stronę ;) ale nie wykluczam, że jakaś wpadeczka może się zdarzyć. Jakkolwiek wpadka nie byłaby tragedią, wolałabym jej nie zaliczyć ;) Mam te swoje 20 testów ciążowych kupionych na allegro, więc luuuuzik ;)
  10. tak, tak, karenina, to ten http://www.allegro.pl/item532080997_bebecar_style_at_gratis.html po zakonczonej aukcji napisałam do kobitki i się dogadałyśmy co do ceny :) i już wóz stoi u mnie :) strasznei się cieszę mój Rubi widać ma fatalny ten katar :( normalnie w momencie go chwyciło - jeszcze przy kąpieli nic nie było, a teraz zatkany nosek jak nic, i mi się ciągle maleństwo wybudza :( ciekawa jaka noc przed nami :( więc lecę do łóżeczka, bo jutro w dodatku cały dzień sama będę :( ech :(
  11. leah, no to pięknie! mam nadzieję na piękny spacerek jutro, chyba też będę musiała dokupić śpiworek, bo w tym wózku nie mam :(
  12. no, no, no... dwie mamuśki z Bielska Białej, ale nie widziałam ich tutaj wieki. Tzn tak tylko spotkałam tu raz, drugiej wcale. szkoda :) surfitka, kraków niedaleko :) my z lipcówkami planujemy się właśnie w krakowie spotkać, może na wiosnę a może latem ;)
  13. hej, a mieszka któaś blisko mnie? Ja mieszkam na śląsku cieszńskim :) w ogóle to nie mam pojęcia skąd jesteście, wiem że niektóre w stanach, inne w niemczech, włoszech... któraś w Polsce mieszka w ogóle? macie może jakąś tabelkę do wglądu z miejscem zamieszkania? chętnie rzuciłabym okiem ;)
  14. kurczę, kafe mi zjadła cały elaborat :( papmusia, my mamy poniżej 100 000, ale u chłopców to już się liczy jako infekcja :( nadyia, najlepiej zadzwoń do pediatry jeszcze jutro i zapytaj! mamy wóz(ek). jest super, taki masywny... nie wytrzepie tak Rubenka na tych polskich chodnikach jutro pierwszy spacerek, mam nadzieję że uda się jakieś fotki strzelić ;) to prześlę na skrzynkę :) Rubi znów złapał katarek :( ciągle mi się wybudza :( żeby to drzwi ścisły... ale kiedy? jak? gdzie? Bleeee :O
  15. nadyia.... współczuję :( my w piątek jedziemy z małym do szpitala, będą go cewnikować żeby sprawdzić skąd się biorą bakterie w moczu :( więc też nas czeka trochę nieprzyjemnych badań :( mam nadzieję, że nie dostaniemy antybiotyu na te bakterie, bo one są wrażlwe na furaginę. Dziś u Rubenka znów lepiej. trochę marudził, ale nie tak jak w poniedziałek. czyli kolejna faza pt \"ząbki mnie bolą\" za nami. Ja pierwsze ząbki miałam jak skończyłam 7 miesięcy... Rubi ma już 7,5 miesiąca... Ajć! dziś przyjdzie nasz \"nowy\" wózek. Wózek moich marzeń, Bebecar style. To był pierwszy wózek, który mi się spodobał i do dziś żałuję, że go nie kupiliśmy, mimo wysokiej ceny (głęboko spacerowy nowy kosztuje okolo 2000). Mogliśmy przecież kupić używany, tak jak ten teraz. No ale jakoś człowiek nie miał pojęcia czym się kierować, na co patrzeć i też na myśl mi nie przyszło, żeby szukać używanego wózka dla Malucha. A teraz już wiem, że lepiej używany a taki, jaki mi się naprawdę podoba, niż nówka :) człowiek uczy się przez całe życie... mąż usypia Rubenka i prosi o \"wychodne\" ;) czyli czeka mnie samotny wieczorek :( za to w dobrym towarzystwie :) nie mam co narzekać, i tak bardzo dużo mi mąż dziś pomógł! Nawet deski na nową szafkę do łazienki przywiózł, czekałam na nią pół roku a okazuje się ze kosztowały 70zł! Gdybym wiedziała, to już dawno bym powalczyła o nią ;) ciekawe ile będą kosztowały deski na barek do kuchni - na to czekam już 3,5 roku :O że też z tą kasą tak jest, że nigdy nie ma wystarczająco :O
  16. bunia, gerber ma taki obiadek - zupka krem dyniowy z żółtkiem, coś w tym stylu, Rubi strasznie lubi tą zupkę ;) więc polecam :) Poza tym Rubi nawet dość chętnie zjadł kurczaka z puree jarzynowym Gerbera. może obiadki gerbera mu bardziej smakują, niż bobovity? jak na razie z gerbera nie \"odrzucił\" zadnego obiadku. a z bobovity i owszem. o moich nie wspomnę :O ale za parę dni znów bym chciała spróbować mu podać...
  17. mój najbardziej lubi bebilon. NANem pluł na odległość, bebiko też mu nie do końca podchodziło...
  18. kaszka kukurydziana owszem jest tania, i jakąś tam wartość ma, ALE kukurydza ma bardzo wysoki indeks glikemiczny więc lepiej nie dawać jej zbyt dużo; przynajmniej tym dzieciom, które i tak pulchniutko wyglądają, bo kukurydza może być powodem nagromadzenia sporej warsty tłuszczyku, z którym później truuudno walczyć! pszczoolka, tez sie wlasnie zastanawiam - poki dziecko malutkie to kazda mam na głowie staje zeby jadło zdrowo, a potem... szkoda gadac. szkoda tych dzieci, pozniej przez cale zycie sie zmagają z nadwagą i chorobami z tym związanymi... U nas nocka tak sobie, o 23 sie obudził z kupką, potem usypialismy bez końca, w końcu zawinęlismy go w kokon..... i obudził się o 9 rano. Nie chcę go znów uczyc spac w kokonie, ale tak mi się zdaje, ze kiedy spi tak niespokojnie, jak dzis w nocy, to mozna go zawinąć? Ząbków dalej nie ma...
  19. coś tu dziś cisza straszna? ja lecę do łóżeczka chyba... tylko czekam aż mążz zakupów wróci, nie lubię wchodzić do pustego łóżka ;) dobranoc!
  20. we wszystkich warzywniakach i stoiskach targowych sprzedają to, co kupią na giełdzie, a to nie ma wiele wspólnego z ekologicznym żarełkiem. a o tej porze roku to już w ogóle, wolę nie wiedzieć, co zawierają. rzeczywiście lepiej kupic mrożonki z hortexu, tam przynajmniej mrożą świeże warzywa w sezonie... Napewno mają większą wartość niż to, co mozna kupic w lutym! u mnie z mężem wszystko ok, a i tak nie mam ochoty myśleć o walentynkach. nie mam żadnego pomysłu na wieczorek, a w dodatku zdaje sie, ze bede miala jeszcze dni płodne... także romantyczny wieczorek przy świecach i z nastrojową muzyką odpada raczej :( jeśli chodzi o jedzenie, to Rubi też jest na bakier z obiadkami. Ewentualnie zje jarzynową z królikiem z Bobovity, pół w miarę chętnie, drugie pół już nie. dziś NAWET dość chętnie zjadł kurczaka z jarzynowym puree Gerbera. Ale tak naprawdę jedynym obiadkiem który naprawdę LUBI jest zupka krem dyniowy z żółtkiem. To jedyne danie je naprawdę chętnie... Już sobie tak wmawiam, ze moze obiadki gerbera mu bardziej beda smakowaly, a my od początku bobowitę podsuwamy, więc może, może... Za jakiś czas znów spróbuję sama gotować, ale na razie chcę go oswajać z różnymi smakami i sprawdzać, czy na coś nie ma alergii... wolę, jak pluje kupną zupką, niż moją. Bo tak, to mi przykro :P
  21. no u nas mąż usypia a ja mam chwilę wolnego. szkoda ze laptopa nie mozna wziąc do wanny :P bo ide sie wlasnie odprężyć ;) tuż przed porodem wyleczyłam wszystkie zęby. Minęło 8 miesięcy a ja znów mam do leczenia 5 zębów! tzn 4, bo jeden dziś już gotowy. No masakara z tymi zębami, są to źle, nie ma - jeszcze gorzej ;) ;) ;) Ruben ma trochę tremperaturki (37,8 w pupci, czyli się odejmuje 0,5?) marudził straszliwie... Codziennie wieczorem mam nadzieję, że następnego dnia rano obudzimy się już z perełką... No kiedyś to moje marzenie pewnie sie spełni? Mam tylko nadzieję, że nic INNEGO mu się nie dzieje. w najbliższym czasie jedziemy do lekarza z tymi jego bakteriami w moczu... Ajajajajaj...
  22. a ja dzis do dentysty na 17 ide. zupelnie zapomnialam :D
  23. mierzejka, a kiedy Wam wyskoczył pierwszy zębolek? ania troszkę starsza niż Rubi ;)
  24. widzę, że tematy domków itp na tapecie... my mieszkamy u teściów na poddaszu, mieszkanie śliczniutkie i przytulne (sami wszystko robiliśmy), ale w miejscu tragicznym (między droga ekspresową, stacja benzynowa a przeds spedycyjnym), nie ma gdzie wyjsc na spacer a hałas... szkoda gadac. marzymy o budowie domku, mamy działkę kupioną, ale to jeden Pan Bóg wie, jak kiedy i czy będziemy mogliw ybudowac domek... w doddatku mąż coś przebakuje ze chce zrezygnowac ze stanowiska (jest dyrektorem działu handlowego w Radiu), ze nie ma czasu dla rodziny i on dziękuje za taka robote, chce byc zwyklym handlowcem i miec w nosie wszystko... ech... dziewczyny dziękuję za słowa wsparcia w sprawie ząbków. mam nadzieję, że naprawdę w końcu się to skończy, bo ileż można :( dziś w nocy znów była jazda.... :(
  25. agnes, u mnie tez........ o ile Rubi w ogóle mnie wpuści do dziąsełek. a zazwyczaj nie wpuszcza, jak już go naprawdę boli. tylko krzyczy jakby go ze skóry obdzierali :(
×