Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanio.k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanio.k

  1. oj pampusia, u mnie niby 160, ale to tylko teoria :D napewno juz mam mniej [kregoslup mi sie krzywi, a to zbiera cm jak nie wiem ;)] ale wolę nie mierzyć, hehe... Chociaż moze poprosze meza, z ciekawosci jaka wysoka naprawde jestem ;) po operacji kregoslupa mialam 163, ale juz 2 lata pozniej 160. W tym roku minie 10 lat od pierwszej operacji, wiec na 500% jest jeszcze mniej ;) my mamy na srednim poziomie od początku, mamy łóżeczko turystyczne, na najwyzszym poziomie juz dawno bym sie bala, od kiedy tylko przewrotkę zaprezentowal ;)
  2. Hej dziewczynki :) wczoraj w nocy Rubi jeszcze cos tam zjadl z piersi. a dzis??? zassał i w ryk. ile razy mu probowalam dal piers to on krzyczal. jak tak dalej pojdzie to strace pokarm i się pożegnamy... a w dzien to juz absolutnie nie ma ochoty na takie glupoty. ale w dzien to nawet butli nie zje, tzn wypic wypije, ale niechętnie, a potem ulewa bez końca. mam wrazenie, ze po bebilonie pepti małego gazy męczą. jest to możliwe? po porstu musi sie przyzwyczaic do tego mleka, czy mam wrocic na bebilon HA?
  3. a co do tego, o czym pisała shamanka [w temacie pomarańczek] - nie mam tu oczywiscie na mysli wrednych i chamskich komentarzy, bo ustatlilismy juz, ze takie kasujemy, nie mam na mysli tez tych ktore przychodza o cos zapytac. Zastanawiałam się właśnie ostatnio nad tą sytuacją z pomarańczową lipcówką - i wydaje mi sie, ze "wychodzi" to, ze siedzimy całymi dniami w domu z dzieciaczkami i stałyśmy sie strasznie drażliwe. Niewiele trzeba, zeby zacząć się kłócić o byle głupstwo, czy wziąć udział w ostrzejszej wymianie zdań. I to nie jest wcale złe; jakkolwiek dobrze jest mieć tego świadomość i patrzeć przez palce na takie sytuacje, a nie obrażać się itd. Ostatecznie lepiej, żebyśmy się tutaj wyładowały, niż gdyby nasze rodziny miały na tym ucierpieć ;) Swoją drogą wydaje mi się, że jeśliby te komentarze padały ze strony zalogowanych forumowiczek, nie byłoby żadnego problemu, za to kolor pomarańczowy budzi w nas niemalże mordercze instynkty ;)
  4. hej, ale jam ma taki latwiutki przepis na ciasto drozdzowe, moge przespisac? po prostu banał... troche czasu zajmuje wyrobienie, ale co tam.... wczoraj w nocy Rubi jeszcze cos tam zjadl z piersi. a dzis??? zassał i w ryk. ile razy mu probowalam dal piers to on krzyczal. jak tak dalej pojdzie to strace pokarm :( i się pożegnamy... a w dzien to juz absolutnie nie ma ochoty na takie glupoty. ale w dzien to nawet butli nie zje, tzn wypic wypije, ale niechętnie, a potem ulewa bez końca. mam wrazenie, ze po bebilonie pepti małego gazy męczą. jest to możliwe? po porstu musi sie przyzwyczaic do tego mleka, czy mam wrocic na bebilon HA?
  5. poćwiczone ;) i ciasto upieczone. ależ pachnie.... ale gorącego jeść nie będę, jeszcze mi życie miłe ;)
  6. pempusia, ja cwicze :) i zaraz tez pojde cwiczyc :) zmobilizowalas mnie, dziekuje :) mmm ale pachnie, piekę wlasnie ciasto drożdżowe ze sliwkami i z jabłkami, pychotko! pierwszy raz mi sie zdarzylo, ze drozdzowe ciacho pieke :D zawsze musi byc pierwszy raz ;)
  7. mój królewicz bardzo chetnie zajada nam wszystko ze stolu, ale jak juz trafi do niego niemowlęce żarełko, to masakra. Nie mowie o deserkach i sinlacu, ale zupki... dzis nawet ukochanego krolika tylko pol zjadl chętnie, reszte musialam kombinowac... Cyca dalej niet, zobaczymy jak w nocy...
  8. ja zawsze kupuje mamy taka serie z kasztana firmy BIELENDA, to jest do cery z wrazliwymi naczynkami, czy jak to sie tam nazywa, i bardzo chwali. zdaje sie, ze w rossmanie tez widzialam te kosmetyki, one wygladaja tak: http://www.allegro.pl/search.php?sg=0&string=kasztan+bielenda oczywisice trzeba bedzie skopiowac link i usunąs spacje, jak znam zycie ;)
  9. mi cos dzis kafe nie chce się ładować.... ja z prezentami dla ciotek nie mam problemu zwykle, gorzej z prezentami dla facetow... zazwyczaj kupuje albo dobre herbaty, albo jakies ksiazki kucharskie ciekawe, albo cos praktycznego, ladnego i przydatnego w kuchni. no i kosmetyki :)
  10. kurczę, ale ja słaba po tej chorobie jestem. ledwie sie a nogach trzymam, a dzis juz sama z Rubenkiem w domu... TReraz poszedl na 45min spacer z dziadkiem, wiec chyba sie poloze, bo padam z nóg. tez jestem ciekawa, ktora z nas pierwsza ogłosi dwie kreseczki na teście, na forum czerwcowym juz są dwie ciężarówki :)
  11. pempusia, to bardzo możliwe :) teoretycznie prolaktyna hamuej prace jajnikow - u mnie jest inaczej, no ale zazwyczaj tak jest. ze kobiety albo nie maja okresu karmiąc piersia, albo maja bezowulacyjne cykle + okres
  12. adu, ciekawe te tabletki ;) ale ciągle jeszcze nie dla mnie, bo jeszcze walcze zeby poarmić piersią jesli chodzi o ściąganie mleka - probowalam, ale mam juz na tyle unormowaną laktacje, ze trudno laktatorem coś wywalczyć. tu trzeba porządnego ssaka ;) ale dzis w nocy juz Rubi lepiej ciagnął, moze cos z tego będzie. Chyba bede musiala popracowac nad pozycja, bo nie umielismy sie zgrac na leząco... polozna polecilam mi przyrządzić taką mikstrure na odpornosc: sok z 5 cytryn, 3 łyżki miodu i pół paczki imbiru. Mozna dac wiecej miodu i dzieciaczkom w wieku naszych juz spokojnie po lyzeczce. A dorośli po 3 lyzki dziennie :P
  13. w grudniu byłam. no ja prosiłam w ciąży o cytologię, bo dawno nie miałam (tzn 2 lata). a co to za tabletki yasmine? lece spac kurcze, zas sie nie wyspie
  14. a a propos karmienia piersią, położna ze szkoły rodzenia mówiła, zeby małego przystawiac i moze sie jeszcze przekona. ze szkoda by tak juz go odstawic, tym bardziej ze grypa wszedzie szaleje, a w nocy jest sporo przeciwciał w mleku...
  15. Ja w ciąży robiłam cytologię, adu, teraz mam się zgłosić za rok i doktorek zapowiedzial cytologię. chyba, ze zajde w ciąże, to szybciej oczywiscie mam sie meldować ;) tak trochę z przymróżeniem oka patrzył na mój kalendarzyk ale cóż. Gdyby nie to, ze ta durna azalia nie wypalila, nie bawiłabym się w kalendarzykowanie. gumek nie cierpie, a inne tabsy na razie odpadaja. i ie wiem czy w ogole sie zdecyduje na jakies nawet jak odstawie od piersi, ciagle sie jakos tego boje....
  16. no pewnie, seiene, sama bym kupila :P mimo ze huggiesow nie lubimy ;) ale za taka kase to ... super, ze ci sie tak udalo. ja chyba tez ide spac ;) nie bede sie z drozdzowym dzis wyglupiac, bo bym poszla spac o 23 a jutro juz sama bede w domku z R, wiec moze byc ciezko ;) trzeba sie wyspac porzadnie! dobranoc!
  17. znalazłam w zestawie po 51 groszy. nie jest najgorzej. http://www.blizejciebie.pl/zestaw_info.php?zestaw_id=79 toujours wychodzą po 58 groszy.
  18. no seiene, niezły interes! gdzie to tak sie da???
  19. ho ho, camomilla, no to pięknie. mozliwe, ze bedzie wiecej mleka. chociaz ci powiem, u mnie do samoego porodu bylo suchutko a potem to az kapalo ;) z tym ,ze rzeczywisice piersi urosly w ciąży... obys miala duuzo, duzo mleczka ;)
  20. dziewczyny, po ile teraz wychodzą pieluszki z różnych firm? happy na tej stronce sa po 56gr za sztuke i nie wiem, czy to duzo czy malo... maz kupi toujours w lidlu, zaraz jak wroci policze, po ile one są...
  21. no ja tez wlasnie sosy z mrozonych robie. ale zupke tez sie da. dzieki, zaraz sobie skopiuje i bedziemy probowac. a mnie korci, zeby ciasto drozdzowe dzis upiec :P maz pojechal do sklepu, bo nagle sie zorientowalismy, ze pieluchy sie skonczyly :P musze zaraz zamowic w www.blizejciebie.pl ;)
  22. karenina, ja tez daje deserek po obiadku. i to nie ma u nas znaczenia, maly albo je obiadek albo nie. widze to jak nowe potrawy wprowadzam, on musi sie przyzwyczaic do nowego smaku i tyle. Z tym, ze zauwazylam, ze o wiele latwiej mu, kiedy codziennie daje mu to samo. jarzynowa z krolikiem mu najpierw zasmakowala, zjadl 3 lyzeczki i koniec. a teraz juz zjada caly sloiczek chetnie. po prostu wolno się uczy nowych smakow... jak juz sie nauczyl, to dalam co innego. krem z dyni z żółtkiem gerbera mu bardzo smakuje. za pierwszym razem dalam pol sloiczka, za drugim sie denerwowal, ze tak malo (dostal drugie pol) ale nie wiem, czy nie ma jakiejs alergii, musze to jeszcze sprawdzic, bo jakas wysypke zlapal ostatnio.
  23. no kurka morska, co mi z moich borowików wyszło :P
  24. a jak robisz zupę grzybową? bo dostalam suszone prawdziwki i tez kiedys musze cos z nimi wykombinowac ;) ja zazwyczaj podsmażone z cebulką mroze, z mrozonych umiem zrobic, ale z suszonych nie mam pojęcia jak ;)
  25. seiene, ja ci dam robić takiego smaka... kocham grzybki :)
×