Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanio.k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanio.k

  1. no widzisz ;) u mnie mama nieczęsto widuje Rubenka, ale ona ma wprawę, w końcu miała 5 własnych dzieci, z czego jedno dośćniedawno, bo 15 lat temu ;) a teściowa - prawie 30 lat temu... Ewelinka, jescze nie gotowałam buraka, jutro moze ugotuje, ale bede gotowala razem z ziemniaczkiem. i tak smaki przejdą, jak zmiksuję ;)
  2. no widzisz ;) u mnie mama nieczęsto widuje Rubenka, ale ona ma wprawę, w końcu miała 5 własnych dzieci, z czego jedno dośćniedawno, bo 15 lat temu ;) a teściowa - prawie 30 lat temu...
  3. No :) teściowie. Nie wiem czy pamiętacie, moja teściowa zerwała mięsień w nodze i przez długi czas dochodziła do siebie, nie była w stanie wejść na ten nasz stryszek. ale już jest w miarę ok i dała radę ;) więc wieczorem możemy się wyrwać na jakieś 2-3h. Ale też nie za długo, bo wiadomo, że teśiowie długo nie wysiedzą... Ale zawsze to już jakaś możliwość złapania oddechu. No i możemy go zostawić teściom tylko na czas, kiedy śpi, póki co. Jakkolwiek Rubi jest coraz starszy więc za jakieś paarę miesięcy nie będzie problemu zeby go zostawic na kilka godzin. W sumie u mojej mamy to bym juz zostawila go na dłużej, ale teściom bym się jeszcze bała
  4. ja dziś robię próbę - marchewka + ziemniaczek. Ciekawe jak zareguje! jesli mu sie bardzo nie bedzie podobalo, mam kilka awaryjnych słoiczków, a jeśli się spodoba, to fajnie :D u nas dziś się rozpoczynają dni niepłodne, hurra :)
  5. ewcia, mnie też boli przy @, ale nie tylko szycie, w ogóle całe okolice \"tam\". i przy owulacji też. Za to nic innego nie boli :P a zawsze mialam bardzo bolesne @.... u mnie dzis zaczynają się dni niepłodne, hurra! Będziemy szaleć z Panem Mężem :P bo my się w kalendarzyk bawimy ;) ;) ;)
  6. ainom, karenina - nie zazdroszę. mój Rubi tak je marchewkę. 3 łyżeczki i koniec, buziaw dziubek, usta ściśnięte i tak patrzy na mnie z brwiami do góry podniesionymi. Ja pytam: otworzysz buzię? A on kręci, że nie, jakby rozumiał... potem zaczyna się chichrać, ja łyżeczkę zbliżam do buźki a tam znów dziubek. Jutro chyba ugotuję ziemniaka z burakiem, bo ileż można. nie chce marchewki to co mu będę wciskać? po polowie słoiczka bedę dodawała do obiadków, żeby sie nie zmarnowalo ;) w zamrażarce miejsce mi dziadostwo zajmuje ;) chociaż dziś dość ładnie jadł - nie wiem, zobaczymy... mnie mąż zabrał na romantyczną kolację :) kochany jest, tak się o mnie troszczy. Ale potrzebuję tego, już czasem mam wrażenie, że jak zaraz z domu nie wyjdę, to albo zwariuję, albo kogoś zamorduję ;) no lecę spać, bo znów późno strasznie!
  7. surfitka, tereny malownicze, z tym ze ja mieszkam chya w najroszym mozliwym miejscu w tym skoczowie. miedzy drogą ekspresowa, stacja benzynową i przedsiebiorstwem spedycyjnym. masakra! no i nie chce marwic, ale Rubenek takie kreseczki juz od miesiaca ma... i nic. ale nie stuka, moze u ciebie szybciej pojdzie
  8. cóż, pszczoolka, adu, mogę tylko przyznać rację. zarówno mleko krowie, jak i kozie zawiera bardzo dużo KOZEINY - która to jest budulcem kopyt. człowiekowi jest prawie zupełnie niepotrzebna, tzn w śladowych ilościach (na paznokcie), a nadmiarze jest szklodliwa, bardzo obciąża organizm. kwiatuszku, ja bym ci radzila znalezc naprawde dobrego pediatre lub alergologa, prywatnie, chocbys miala podjechac gdzies dalej naprawdę warto! Moze rzeczywiscie dla Twojego maleństwa bedzie lepszym rozwiazaniem mleko kozie niz hydrolizat, nie wiem, nie znam sie. ale lepiej skonsultowac to z porządnym lekarzem! jennny ależ mnie kręgosłu boli! normalnie z krzesła trudno wstać! dobrze ze Rubi dzis grzeczny i nie musze go nosic (tyle, co do karmienia i przewijania)....
  9. katrina, kafe jak zwykle wstawiła spacje (2 pod rząd). musisz skopiować cały link, usunąć spację i wtedy zadziała,
  10. w porządku, peg! nie ma najmniejszego problemu!
  11. dziękuję, kasiula :) nadal jestem gdzieś w lesie, no ale od poczatku nie wydawalo mi sie, zebym miala jakies szczegolne szanse wiec spooko!
  12. ho, ho, kasiula, właśnie zrobiłam wycieczkę na stronę 326 (po link od ainom do metod uspokajania dra karpa) no i się meldujesz tam w przeterminowanym dwupaku :) i jednak urodzilas, poptrz no! a teraz sobie czytam, ze twoje dziecię juz do tyłu pełza, szok :)
  13. katrina - http://coaches.aol.com/kids-and-family/harve y-karp/happy-baby?step=1 najlepsze są kocyki polarowe. to wygląda trochę drastycznie, ale naprawdę działa. dzieciaczki nie lubią zawiajnia ale pomaga to wspaniu rewelacyjnie!
  14. katrina, a próbowałaś kokonić? u nas lipcówek kilka mam kokoniło, ja kokonię nadal i naprawdę działa. to metoda uspokajania dra Karpa (ang). jesli chcesz, poszukam linka do filmiku o tym (u nas na forum gdzies bylo)
  15. dasia, mój rubi też na wodę nawet patrzyć nie chciał (nic innego mu nie proponowałam). ale od kilku dni robie tak, ze daję mu wodę do picia PRZED jedzeniem. I pije ok 30ml. picie mu sie chyba z jedzeniem kojarzy i jak jest juz najedzony to nie chce nic do buzki wpuscic. moze sprobuj tez tak? ustronianka, pomaranczowe matoły niech na drzewo spadają, a profilaktyka jest zawsze dobra! Wiadomo, ze nikt nie robi badan co tydzien, jak to juz ktoras tu okreslila, i nie ma sie czym przejmowac. swoja droga - zauważyłyście, że od kiedy kasujemy wredne pomarańczowe wypowiedzi, przestaly się pokazywac? jednak to najlepszy sposoc :D dziewczyny, kregoslup moi nawala strasznie. chyba ta pogoda tak dziala. ale naprawde jest okropnie :(
  16. ja planuje sie zająć teraz obywatestwem DE dla Rubenka, bo jakbyśmy do USA chcieli lecieć (a mamy zaproszenie na jesień), to wtedy nie muszę się martwić o wizę. Ja też muszę do konsulatu, bo mi się paszport skonczyl, z resztą na stare nazwisko mam. Wiec tez mnie troche zalatwiania czeka! Ale musze sie w koncu tym zajac.
  17. a u nas SZOK, idealna nocka! Że odzwyczajamy małego od posiłku o 23 to wiedziałam (i wczoraj tylko się intensywnie kręcił, godzinę później zaczął kwękać więc dostał smoka i spał dalej) - ale ze o 3 od razu tez, to nie wiedzialam? Jednak lenistwo czasem się do czegoś przydaje :D w nocy mąż się zajmuje Rubenkiem, ja tylko karmię, wiec jak się obudził, powiedziałąm mężowi zeby przewinal i poszlam do kibelka. Ale mężowi się nie chciało ruszyć, dał Rubenkowi smoka.... I RUBI ZASNĄŁ! I spał do 7 rano! Czyli od 21 do 7, 10h w kawałku :) no rewelacja :) a potem jeszcze o 7 do 8:40 :D ale się dobrze wyspaliśmy :) jak tak dalej pójdzie, pożegnamy się z nocnym wstawaniem :D uff, ufff :) tak mi sie zdawalo, ze skoro Rubi tyle je w ciągu dnia, to nie potrzebuje dojadać w nocy I rzeczywiscie :) Jakkolwiek musze w takim razie zacząć go znów karmić piersią w ciągu dnia więcej. Bo jeśli w nocy nie będzie jadł, zostałoby mi jedno karmienie. to za mało jak na takigo malucha... I rozważam też możliwość powrotu do karmienia piersią przed snem, ale to dopiero jak się nauczy przesypiać całe noce.
  18. gosiek, niby zwyczajnie, ale ja bym na to nie wpadła :D dzięki serdeczne, zaraz kopiuję sobie :) i ja na kawke bardoz chętnie. A jeśli chodzi o DE, to dopóki nie poznałam mojego ukochanego, chciałam tam wyjechać po szkole. W przeciwieństwie do całego mojego starszego rodzeństwa mnie tam ciągnęło (mam cała rodzinę w Niemczech i doppel Staatangehoerigkeit). I co? No i wyszło tak, że całe moje starsze rodzeństwo wyjechało (Niemcy i Francja), a ja siedzę w Polsce i nic nie wskazuje na to, że kiedyś się to zmieni... muszę dziś coś posprzątać w końcu, bo wczoraj miałam dzień lenia i wszystko znów do góry nogami w mieszkaniu!
  19. kwiatuszek, napewno jest zdrowsze niż krowie, ale też uczula. czesto ludzie, ktorzy nie tolerują mleka krowiego tez maja problemy z tolerancją koziego. ja nie toleruję ani krowiego ani koziego. lepiej skonsultuj z pediatrą i alergologiem. jesli chodzi o alergie RUbi znow ma szorstka skore. pod lupe idzie najpierw moja ukochana nutella (w kocu zawiera troche mleka). jak nie, to marchewka. ble :O ze to nie moze byc latwiejsze!
  20. hehe, wyobraźcie sobie... Wiedziałam, że mam dziecko wrażliwe na muzykę, ale że aż tak?????? Puściliśmy wieczorkiem klezmerską muzykę, czyli: nastrojową, trochę melancholijną. Mąż wziął na ręce Rubenka i i słuchali; leciał akurat taki smutnawy kawałek. w pewnym momencie Rubi... się rozpłakał. Naprawdę! Po prostu neisamowite. potem puściliśmy inny kawałek, skoczny i radosny - i zaczął się śmiać. Moje kochane maleństwo jednak Mozart w życiu płodowym Rubenka swoją robotę wykonał ;) ;) ;) i dobranoc ;) moja 23 wybiła :D
  21. cena z kosmosu niestety. dlatego nei kupiłam. ale tak mysle, ze jak sprzedam ten, ktorey mam... i bede zbierac sobie w skarbonce ;) to moze moje marzenia się spełnią ;) chociaz raczej szukalabym jakeijs dobrej okazji i kupila uzywany, nie zalezy mi na nówce. No ale cena tego wózka jest kosmiczna i tak. Nówka gondola+spacerówka kosztuje 1800. a mi tyle wystarczy, bo nie chcialabym uzywac fotelika samochodowego, tylko wlasnie gondolki (mozna wpiac do samochodu). tutaj link do nowego zestawu (takiego, jak ja chcę) http://www.allegro.pl/item519924558_nowy_wozek_bebecar_style_at_promocja_warszawa.html no a widzę, że używane można kupić już 750. czyli ludzko ;)
  22. oj marusia, to jednak michaś jest w czymś lepszy niż Rubenek! Rubi nie dosięga stopkami do buzki :D na fałdki zwalam :P na coś trzeba ;) a swoją drogą, to muszę zrobić Rubenkowi zdjęcia na golaska, bo jest taki pączuś, że głowa mała! fałdka na fałdce. pychotko :) No a cena wózka jest zabójcza ;) z tym, ze wlasnie fajnie bo nie trzeba fotelika-nosidełka kupować. Bo w gondoli spokojnie może aż do tych 9kg jeździć w samochodzie. tak patrze na Rubenka ze nadal spokojnie mógłby jeździć na leżąco :) ja powoli idę spać :) wiem, ze w USA środek dnia (jakie macie przesunięcie czasowe? I gdzie dokładnie mieszkasz? moze na jesień będę w Stanach, mamy zaproszenie w każdym razie, do Oklahomy) dobrej nocki, kochane! brrr, ale mi zimno, mrozik ciekawy!
  23. Marusia, Tobie sie buzia otworzyla, a co ja mam powiedziec, skoro mój Rubi najstarszy? ale on jest taki pączuś, te wszystkie fałdki mu przeszkadzają w ruszaniu się ;) Ty wiesz, jak Rubi się przewraca? Łapie się za stopki (rajstopki właściwie), potem na boczek i myk, na brzuszku ;) rozkoszny jest :D
  24. marusia, to jest na ząbkowanie niby. u nas ząbki widać, ale ciągle są w dziąsełkach. jak stukam łyżeczką, to też nie słychać :( ale widać ze go bolą, bo wszystko strasznie gryzie, języczkiem ciągle masuje sobie no i marudzi strrrrasznie. nie wiem, kiedy w koncu wyjdą :( kilka dni temu wydawalo mi sie, ze się rozpulchniły, ale to tylko złudzenie było. wklejam wam link do wózka moich marzeń ;) dla następnego dzieciaczka chyba kupię, jak kupowałam wózek dla R, szkoda mi było kasy, a teraz zaluje (przez te małe, gumowe kółka). super jest to, że można gondolę zamiast fotelika samochodowego montować w aucie :) http://www.allegro.pl/item519573950_wielki_zestaw_bebecar_stylo_at.html
  25. no właśnie, seiene. wyglada na to ze sama zagladam (prawie, niech wam będzie ;) ) - i tak sobie czasem myślę: założyła topik to niech se gada :P marusia, mój Rubi dopiero 7 stycznia zaczął się na poważnie przewracać z plecków na brzuszek odwrotnie jeszcze nie czai. A ze twoje dziecię jest prawie miesiąc młodsze, spoooooko, napewno się nauczy!
×