hanio.k

tu link: http://www.allegro.pl/item516901563_katarek_skuteczny_oczyszczacz_malych_noskow.html

u nas też katarek, najgorsze jest to, że nijak tego się wyciągnąć nie da. gruszka nie działa - czasem udało się kozę czy dwie wyciągnąć, ale w końcu szło podbarwione krwią, więc juz wiecej gruszki nie użyję, zbyt mocno drażni śluzówkę najwyraźniej. Frida... Szkoda gadać. albo ja zbyt słabe płuca mam, już bez filtra ciągnę i nic! a w nosku charczy, że aż oddychać biedactwo nie umie. przyjaciółka ma to co się do odkurzacza podłącza i chyba od niej pożyczę, bo co ja niby innego mogę zrobić? to nie ciągnie tak mocno, jak odkurzacz, ale za to cały czas, więc mały nie ma czasu na wciągnięcie glutków spowrotem, jak wtedy kiedy wydycham powietrze... jeśli zadziała, też kupię...

seiene, dokładnie o to chodzi :) olam, fajnie zabrzmiało: tylko -12 stopni :D szczególnie biorąc pod uwagę, jakie ostatnimi czasy zimy nam się zdarzał :D u nas aż -7 ;) my, wstyd się przyznac, ostatnio w ogole na spacery nie wychodzimy, bo się nie da zwyczajnie: nie mamy chodnika no a na drodze chlapa nie z tej ziemii... Zanim bym doszła do chodnika, miałabym zupełnie przemoczone buty :( a w ogrodzie możnaby, tylko znów musiałabym pilnowac Rubenka który śpi 3 mpiętra niżej - i co 5 minut biegać do niego, bo go kolejny samochód wybudził. Także Rubi śpi na klatce schodowej, wietrzę mu tam codziennie no i jest chłodno, wiec ma \"namiastkę\" dworu... ale cóż zrobić ;)

Lu, my też się w kalendarzyk bawimy. jak dotąd działał wspaniale, w każdą stronę ;) a jesteśmy już 3,5 roku po ślubie, więc nieźle nam idzie. pierwszy miesiąc za nami i @ się pojawiła, wiec Pan Mąż wyluzował (dość mocno go to stresowało, bo wiadomo, po porodzie zanim wszystko się unormuje, to trochę czasu minie!) deelite, wkleiłam Cię ;) tylko nie pamiętam, który jest starszy - Leon czy Marian? nick + wiek______miasto________data urodzenia dziecka____imię dziecka hanio.k (23)______Skoczów______________20.06_______Ruben Jan peg ( 24 )________Bielsko Biała___________20.06________Mikołaj agnes.833(25)____ Choszczno ___________29.06 ________Maja Agatha___________Krosno_______________1.07_________Gabriel Seiene(25)_______Bydgoszcz_____________01.07________Gabriela Leah02 (40)______Rendsburg_____________2.07__________Tori tatonka (25)______Kudowa Zdrój__________2.07__________Anatol deelite (25)_______Gorzów Wlkp__________05.07_______Leon i Marian Marghi))_________Nowy Sącz_____________8.07_________Jakub Jan wodnik24(26)_____Czerwionka-Leszczyny__10.07_________Oliwia lu79 (29)_________Kraków_______________12.07_________Antoni Shamanka08 (24) _ok. Lublina ____________ 13.07 _______ Antonina ustronianka (32)__Luboń________________13.07________Mateusz Franciszek adu (32) ________Katowice______________13.07_________Zuzia ainom_(25)_______Kielce________________15.07_________Bartosz bunia3 (29)_______Toruń________________16.07_________Norbert karenina (27)_____Zielona Góra__________17.07_________Marcin dasia8 (28)_______Kraków______________ 18.07________ Karolina Olam(35)________Włodawa______________19.07_________ Paweł pszczoolka______Katowice______________20.07__________Max marczewa (24)___ Ok. Wrocławia_________22.07__________Miłosz Donia85(24)_____Madrid,Tarnobrzeg______25.07_________Dawid ewelinka333(24)__Warka________________25.07_________Dominik kasiulaSz(24)_____ok.Kielc_______________27.07_________Maja Anna

chociaż powiem Ci, seiene, że gdybym pracowała i mogła sobie godzinę wcześniej z pracy wyjść, bo karmię, to też bym ze dwa lata karmiła :P no ale prawda jest taka, ze to zazwyczaj mamy mają problem z odstawieniem, boja se ze straca tą więź z maluszkiem.... Czy ja tam wiem, ja az tak bardzo karmic nie lubię, a im mniej musze karmić (szczegolnie w nocy :P ) tym bardziej kocham mojego synka. Bo mogę go zostawić mężowi i wyjść, mogę przez chwilę o nim nie myśleć i nie stresować się, że będzie głodny a ja poza domem. I od razu bardziej go kocham :D nie wiem, gdzies tam w mojej głowie jest ciągle ta świadomść, że wychowuję go dla świata, nie dla siebie i bardziej bazuję na bliskości męża, u niego szukam zaspokojenia swoich potrzeb bliskości, przytulania... Jak by na to nie patrzeć, kiedys nasze dzieci \"wyjdą z domu i nie wrócą\" - a z tymi naszymi mężczyznami związałyśmy się na całe życie...

Wiesz, ja tak planuje, że jak już bedzie naprawde duzo jadl w ciągu dnia to w nocy bede podawac mu tylko wodę do picia - no ale u Ciebie to rzeczywiscie problem, bo ty w ogole chcialas uniknąć butelki, prawda? tak coś kojarzę ;) teraz musze tylko kupic niekapek (u nas został 1, różowy, a to mi się jakoś nie widzi, więc czekam na dostawę, podobno w przyszłym tygodniu...) i nauczyc go pić wodę, żeby znów zbyt ciężko mu w nocy nie było ;) ale to i tak myślę jakoś na wiosnę go oduczać nocnego karmienia; potem do roku chciałabym go karmić tylko rano, ewentualnie wieczorem, ale to się na razie łamię... bo musialabym go pierw zacząć wieczorem karmić piersią. zobaczymy, jak mu te ząbki wyjdą to może spróbuję. kupiłam laktator ale jakś mi nie idzie to odciąganie... Jak się budził 1 raz w nocy to nie było problemu. a teraz... poza tym nie bardzo chciał pić moje mleko z butelki :O

seiene, dokładnie - w nocy to ciągnie bez końca, a w dzień to już przestałam mu dawać, teraz tylko do popicia, bo 2-3 razy ciągnął i najedzony... ale to chyba też przez te ząbki teraz, w nocy go nei bolą bo wieczorem dostaje czopka, no a w dzień to jednak go boli... Np dziś rano, piersi ciągnąć nie chciał, a zaraz potem, łyżeczką, wsunął prawie całą porcję sinlaca. ewelinka, ale fajny facecik z Dominika! w tych spodenkach wygląda świetnie! mam pytanie - jakiej firmy jest twój wózek? mam szwagierkę w ciąży (termin na lipiec :P ) i się interesuje wózkiem firmy ROAN - ja mam taki jako drugi (tylko jakiś stary model) i jestem bardzo zadowolona (bo ma OGROMNĄ gondolę) i zastanawiam sie jakie sa te nowe modele, szukam opinii ;)

jejku, deelite! jak miło cię widzieć! bardzo często o Tobie myślę :) uściski dla Leosia i Marysia ;) marczewa, no, duzo zjada twój synek! widocznie wszystko spala, skoro taki ruchliwy - Ruben leniuszek, zabiera się do pełzania, ale na przewrotki z brzuszka na plecy i odwrotnie się obraził. kilka razy i wystarczy, nie dla niego takie wygibasy. A Rubi zjada mniej więcej tyle: 5 - pierś, więc nie wiem ile, ale sporo 8/9 - trochę pociągnie piersi, potem sinlac niecała porcja 150ml 12/13 - obiadek, tak koło 100ml, do popicia pierś, 2-3 pociągnięcia 16/17 - słoiczek deserku, do popicia pierś, 2-3 pociągnięcia 19:30 - mniej więcej 180 ml mleka (butla) 23 - pierś - sporo 2/3 - pierś - sporo a i tu jeszcze raz wklejam część maila od położnej, w sprawie ilości mlecznych posiłków w ciągu dnia: 2. Ilość posiłków mlecznych (mam na myśli mamine mleko oczywiście) w ciągu doby powinna być nie mniejsza niż 5 (ew. 4)w szóstym i siódmym miesiącu, 4 (ew. 3) w ósmym, dziewiątym, dziesiątym i jedenastym, a w dwunastym i w kolejnych miesiącach drugiego roku życia wystarczą trzy ewentualnie dwa. Oczywiście może też ich być więcej.

dasia, no zawsze można spróbować... te woreczki przykleja się do skóry, potem noralnie zakładasz pieluszkę i jak nasiusia, to w tym woreczku trzeba do badania - on jest jałowy więc jak najmniej dotykać (w środku w ogóle). no i przed badaniem dokłądnie wszystko wymyć, najlepiej pod beirzącą wodą...

Dasia, ale Karolcia ma niezłą tą czuprynkę! No i mamy takie same łóżeczka :) Seiene, to zdjęcie z gwiazdkami jest cudne! Marczewa, ależ śliczny ten Twój Misio! No i króluje na takim samym leżaczku, jak Rubi ;) Bunia, Norbercik wygląda jak jakiś wielko-ludzik ;) taaaaaki długaśny! wy już pewnie w 80 wchodzicie? u nas maruda taka, że głowa mała. kiedy w końcu wyjdą te zęby?!

a moze ona po prostu slodkiego nie lubi? bo i mleko, i kaszka i deserki są słodkie... moze sprobowac jej czesciej nieslodkie jedzonko dawac?

dla tych, które jeszcze nie zdąrzyły się wpisać: nick + wiek______miasto________data urodzenia dziecka____imię dziecka hanio.k (23)______Skoczów______________20.06_______Ruben Jan peg ( 24 )________Bielsko Biała___________20.06________Mikołaj agnes.833(25)____ Choszczno ___________29.06 ________Maja Agatha___________Krosno_______________1.07_________Gabri el Seiene(25)_______Bydgoszcz_____________01.07________Gabr iela Leah02 (40)______Rendsburg_____________2.07__________Tori tatonka (25)______Kudowa Zdrój__________2.07__________Anatol Marghi))_________Nowy Sącz_____________8.07_________Jakub Jan wodnik24(26)_____Czerwionka-Leszczyny__10.07_________Oli wia lu79 (29)_________Kraków_______________12.07_________Antoni Shamanka08 (24) _ok. Lublina ____________ 13.07 _______ Antonina ustronianka (32)__Luboń_______________13.07______Mateusz Franciszek adu (32) ________Katowice______________13.07_________Zuzia ainom_(25)_______Kielce________________15.07_________Bar tosz bunia3 (29)_______Toruń________________16.07_________Norbert karenina (27)_____Zielona Góra__________17.07_________Marcin dasia8 (28)_______Kraków______________ 18.07________ Karolina Olam(35)________Włodawa______________19.07_________ Paweł pszczoolka______Katowice______________20.07__________Max marczewa (24)___ Ok. Wrocławia_________22.07__________Miłosz Donia85(24)_____Madrid,Tarnobrzeg______25.07_________Da wid ewelinka333(24)__Warka________________25.07_________Domini kasiulaSz(24)_____ok.Kielc______________27.07_________Maja Anna

sarahban, biedactwo Ty :( i tak jesteś niesamowicie dzielna, że jakoś żyjesz... dasia, a łyżeczką je? czy tylko butli nie chce? może boli ją gardełko albo uszko? wtedy połykanie wzmaga ból... a jeśli tylko butli nie chce, to mogą być ząbki mimo wszystko. u mnie R też pręży się i wije, jak ma possać pierś, bo mu to ból sprawia, a łyżeczką zjada naprawdę dużo (cały słoiczek deseru, całą porcję kaszki, prawie całą porcję dyni)...

dzięki - mi też się fryzura podoba, chociaż musiałam się do niej przyzwyczaić. teraz to jest tak: jeśli mam czas żeby porządnie włosy wysuszyć po myciu, to wyglądają świetnie, jeśli nie... cóż :O przydałąby się prostownica, ale szkoda mi kasy :P mam pytanie - jak dajecie dzieciaczkom obiadki ze słoiczków, to ile tego jest? bo ja gotuję i nie wiem, jakie porcje robić :( ma mpudełka na 240ml i daję połowę, nie wiem czy to dużo, mało, czy w sam raz? Pytam też dlatego, że na weekend będę musiała kupić (bo przecież mrożonych do wrocławia nie powiozę) no i nie wiem, ile ;) mąż jeszcze w pracy, 2 tygodnie urlopu miał i się zdąrzyłam przywzwyczaić, jak to przyjemnie i wygodnie, kiedy jest w domu! Nie wiem, jak Wy sobie radzicie bez mężów na co dzień (karenina w ciągu tygodnia, ustronianka, Sarahban - cały czas...) - szacun, dzielne z Was kobiety!

no i z tym jedzeniem, to mogą też być alergie, które przebiegają bezobjawowo - u mnie była alergia na mleko i przez pierwsze parę miesięcy jadłam mimo wszystko, a potem nie i koniec. jedzenie moglo dla mnie nie istniec. mówią, że dzieci się nei zagłodzą, żeby nie wmuszac.... ja moglam nie jeść przez 5 dni i w ogole mnie to nie ruszalo, bylam szczesliwa. takze nie wiem, jak wam poradzic, ja moze sprobowalabym przejsc na mleko HA, bebilon pepti czy coś? moze akurat by pomoglo... choc bez konsultacji z lekarzem tez nie wiem :( moze jakiegos dobrego alergologa... nie zazdroszczę prolemów :(

dzięki za mile słowa, dziewczyny ;) ja teraz mam po świetach tyle zaleglosci na studia, ze nie wiem, jak sie wyrobie :( przed swietami wiadomo, czasu nie bylo, swieta - nie chcialo sie, a teraz mam jazdę bez trzymanki, w weekend zjazd, aaaaaa.... jeszcze wysylam zdjecia z naszym krzeselkiem do karmienia, jest rewelacyjne ;) Rubi bardzo lubi z nami przy stole w nim siedziec :)

ja mam maaaaaaaaaaaase włosów, mimo ze po ciazy mi sporo wypadło. ale za to cieniutkie ;) takie siano :D ale lubię je ;)

Kurczę, teraz patrze ze nie obróciłam. zaraz wysyłam jeszcze raz

witajcie u nas też śniegu napadało sporo, i ciągle sypie. na szczęście opanowałam technikę usypiania w wózku na klatce schodowej (pomysł z usypianiem w łóżeczku padł, bo R spał maks 45 minut i potem juz nie dalo sie go uspic spowrotem) - no i spi czasem nawet 2-3h. a mam go za drzwiami i slysze jak tylko miauknie, nie musze biegac 3 piętra w dół... Jest super. moze drugie dziecko uda mi sie od poczatku nauczyc samodzielnego zasypiania, a usypianie w wozku nie jest w sumie takie zle ;) na pocztę w końcu wysłałam te zdjęcia z nową fruzyrą. zdjęcia nienajlepsze, ale innych nie mam ;) poza tym mam problem - chyba bede musiala sie wybrac do dermatologa, coś mi się stało ze skórą na twarzy, cała jest taka szorstka jak Rubenka po mleku. na razie probuje smarowac tą maścią diprobase, ale jesli nie bedzie poprawy, bede musiala cos z tym zrobic :( chociaz to moze byc nawrót mojego uczulenia na zimno (tylko bez dziwnych komentarzy bardzo proszę, naprawdę jest takie coś, pojawia sie po narkozie czasem, jeśli organizm został zbyt mocno schłodzony) - z każdym rokiem było lepiej i ostatnio już w ogóle nie było reakcji... no ale też przez 2 ostatnie lata porządnej zimy nie było. Więc nie wiem.... Ech :O

Acha, już miałam kilka razy napisać i ciągle zapominam - rozmawiałąm z lekarką o tym, ile tego glutenu. No więc 2-3 gramy takiej surowej, nieugotowanej kaszki ma być dziennie, czyli płaska łyżeczka. czyli jesli to ugotowac w 100ml wody, to całość trzeba podać w ciągu dnia. Ja gotuję 2 łyżeczki i mam na 2 dni, na razie mieszałam z kaszką a od jutra dodam do dyni - bo jutro dynię wprowadzamy :)

nadyia, mysle ze nic nie bedzie ;) zdaje mi sie, ze to jest po to, zeby oswoic dziecko z nowym smakiem, zeby nie marnowalo sie zbyt duzo jakby nie załapało. a skoro zjadl to nie powinno byc problemu ;) ja 3 dnia zdaje sie tez juz zrobilam 125ml + 7 łyżek i było ok. jesli chodzi o zupki to wiem tylko ttyle, ze na poczatku w ogole sie soli nie dodaje, bo to obciaza nerki czy cos. ja od poniedzialku zaczynam dawac zupki ;) mam juz zamrozone, ugotowalam chyba na miesiąc :D i czekaja w zamrazarce ;)

kasiula, ja tez tak mialam. nie pamietam dokladnie ile, ale jakies 2-3 tyg. tylko uwazajcie tam :P

a, ainom - miło znów Cię widzieć ;) a ja myślałam, że nie wytrzymałaś i wszystkim sąsiadkom pazurki robisz :D

Leah, no to pięknie! fajnie tak, że córeczkę na koniec w prezencie dostałaś... Ja bym teraz chciała jeszcze jednego facecika, a potem dwie córeczki ;) czwóreczka mi się marzy, ale życie pokaże, co tam Pan Bóg dla nas zaplanował :) lecę spać, bo późno się zrobiło okropnie ;)

kurcze, dziewczyny, nie wiem, czy pisalam, padł mi czajnik bezprzewodowy no i tak się zastanawiałam, co kupić. u znajomych widzialam ostatnio taki: http://allegro.pl/search.php?string=PHILIPS+HD+4686&category=8820&location_radio=2&state=12&distance=1&st=gtext&order=t&listing_sel=2&listing_interval=7&buy=1 no i generalnie jestem zachwycona: nie tylko przeygrzewa/gotuje wodę do wybranej temperatury (40/60/80/100*C), ale też jest opcja podtrzymywania tej temepratury. genialne szczególnie podczas przygotowywania posiłków - mleka, kaszki, same wiecie ile człowiek się namęczy, żeby temperatura była odpowiednia, raz podgrzac, potem schłodzić... myślę że naprawdę warto, powiedziałam już rodzince, żeby się na taki z okaZji moich urodzin złożyli... a barszczyk w końcu wyszedł ;) tylko musiałąm rozcieńczyć, bo za dużo koncentratu wlałąm :P Coś nasza ainom ostatnio mało widzę - czyżby Bartuś był tak bardzo absorbujacy? Bo deelite to rozumiem, z bliźniakami ma urwanie głowy... no i zastanawiam się nad swisss, marusią... Sporo nas odpadło jakoś....