Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

didi44

Zarejestrowani
  • Zawartość

    90
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez didi44

  1. Właśnie on nie chce urywać kontaktu nie rozmawialulismy o tym co będzie jak on kogoś pozna. Ale kiedyś pisał czy jak ja kogoś poznam to urwę z nim kontakt bo jego przyjaciółka tak kiedyś zrobiła. A ja bym raczej kontaktu z nim nie urywała i wydaje mi się ze on również nie urwałby ze mną. Ale myśl że on poświęca komuś uwagę i po prostu ma do kogoś uczucia, już teraz wiem że nie dam rady tego udzwignąć. Nie wiem co robić od tamtej rozmowy nie odpisuję na wiadomości po prostu nie wiem co powiedzieć bo nie jestem w stanie rozmawiać z nim jakby nigdy nic a nie mam też ochoty w ogole na tą rozmowę, wiem że będzie bolesna i będę musiała mówić o swoich uczuciach prawdziwych. A z drugiej strony nie chce go też ranić i nie chce podejmować decyzji o urwaniu kontaktu. Ale wiem że bede cierpieć mogę poznać kogoś tutaj ale to jest taki chłopak że ciężko mi będzie kimkolwiek go zastąpić. Ah no i nie jestem już taką nastolatką:)
  2. Hej mam nietypowa sytuację i muszę się uzewnętrznić. Piszę z pewnym chłopakiem on jest z daleka bardzo daleka, powiedzmy z innego kontynentu. Piszemy od jakiegoś czasu ze sobą codziennie on do mnie pisze cały czas dba o moje samopoczucie, naprawdę i mnie dba. Jakiś czas temu wyznałam przez przypadek że mam do niego uczucia, on był zszokowany myślał że nie patrze na niego w ten sposób i że jestem zakochana w innym. Faktycznie wcześniej mówiłam o pewnym chłopaku ale to było na samym początku a tamten okazał się nie być dla mnie. No i zabolała mnie jego reakcja wtedy ale wyjaśniliśmy sobie wszystko on chciał dalej mieć ze mną kontakt mówił że nie trudno byłoby się we mnie zakochać ze nic by się nie zmieniło bo i tak już czuję się bezpiecznie że mną. I że jestem wspaniała. Ale z powodu odległości nie chce wchodzić w glębsza relacje bo dystans wszystko zniszczy po prostu nie jest na to gotowy. Szczerze mówiąc ja też nie jestem na taką relacje gotowa na odległość. W sumie po tym czułam się okej nic się nie zmieniło on pisał do mnie codziennie pomagał mi wysłuchiwał i na odwrót po prostu był moim przyjacielem. Wczoraj zaczelismy temat naszych byłych relacji opowiadał mi o związku z dziewczyną i bardzo w miły sposób się o nie wypowiadał. Powiedział że bardzo się ranili. Ja zapytałam jego z ciekawości jaka ona była. I powiedział że była wspaniała sprytna że była słodka i że nie znosiła żartów ale tylko tak udawała ze po prostu była słodka. Jak to usłyszałam po prostu pękło mi serce. Od wczoraj chce mi się płakać cały czas wczoraj nie mogłam pozbierać sie. On wysyła mi playlisty które zrobił dla mnie a ja nie jestem w stanie odpisać mu na wiadomość. Nie jestem w stanie z nim rozmawiać bo czuje się ze mnie zranił. Chociaż wiem że nie powinnam się tak czuć bo nie mam prawa wymagać nic od niego. Nie wiem co mam z tym zrobić. Zakończyć relację? Boje się ze stracę przyjaciela a z drugiej strony nie wiem czy będę w stanie to znieść na ten moment nawet nie jestem w stanie powiedzieć mu co czuje tym bardziej że to ja zapytałam o tą dziewczynę.
  3. Żałuję że zapytałam o tą dziewczynę żałuję że to usłyszałam w ogóle
  4. Nie wiem co z tym wszystkim zrobić tak szczerze. Nie wiem co mam mu powiedzieć w tej chwili jak z nim rozmawiać. Chociaż wiem że mogę powiedzieć mu o wszystkim ale nie chce żeby znów pocieszał mnie ze jestem wspaniała i że jestem dla niego przyjaciółką.. Też jestem trochę pogubiona bo mimo że chce to sama nie jestem gotowa na taki związek. To byłaby straszna meczarnia szczególnie ta tęsknota niekończącą się. Tez powiedział on coś takiego że boi się gdybysmy się spotkali to mi przejdzie w momencie kiedy on zacznie zakochiwać się z tym że użył metafory nie powiedział tego dosłownie.
  5. Napisałabym ale nie chce żeby ktoś patrzył przez pryzmat stereotypów..
  6. Ja go rozumiem trochę bo ja też nie jestem gotowa na związek na odległość tak szczerze. Nie wydaje mi się też żeby kłamał z tym wszystkim co mówił. A co do tych trudności to niby można wszystko jak się chce ale taki wyjazd do Polski kosztowałby z biletami testami zakwaterowaniem 1500-2000 zł jeśli znalazłby tanie loty. Wizę też nie dostaje się ot tak trzeba mieć jakiś stały tam udokumentowany dochód wydaje mi się. Ostatnio musiał sprzedać gitarę zeby móc wynająć pokój więc też nie można mówić że gdyby mu zależało to by się spiął i przyjechal. Oczywiście ja bym mogła też pojechać do niego i to byłoby łatwiejsze ale też na ten momemt nie mogłabym sobie pozwolić na taki wyjazd dopiero za jakiś czas.
  7. Po prostu o mnie dba. Ostatnio też mówił że boi się ze kogoś znajdę i że on wtedy zostanie w tyle. I jak nie odpisywalam wtedy to się denerwował i teraz też jak nie opisuje to pisze do mnie cały czas nie olewa mnie.
  8. Trochę tak chociaż powiedział mi że jestem dla niego kimś specjalnym ze pisze do mnie codziennie więc jak mogę w ogóle myśleć w taki sposób, wtedy tak mówił gdy czułam się odrzucona
  9. Doklasmkl Dokładnie tak wtedy wiem po prostu że będzie to koniec bo tego bym nie była w stanie znieść na pewno.. On mówi że na razie nie chce się wiązać bo ciężko mu się otworzyć przed kimkolwiek, że nie chce żadnych dram itd. Ale wiem że to się zmieni jak tylko pozna tam kogoś interesującego
  10. Widziałam go, jest przystojny:)
  11. Nawet nie wiem co powinnam mu powiedzieć. Nie chcę znowu się wylewać z uczuciami moimi już wcześniej raz to zrobiłam. Z drugiej strony wiem że jestem jego przyjaciółka ale nigdy nie spotkałam takiego chłopak który by tak bezinteresownie zabiegał o mnie. Przecież nawet ma w tym celu a nie ma dnia bym nie dostała od niego wiadomości
  12. Tzn on nie pisał o tym że nie ma pieniędzy ja po prostu to wiem. Głównie pisał o tym że nie jest gotowy na relacje na odległość bo nie mógłby mi dać wsparcia i czulby by się sfrustrowany i że jak teraz sobie ufamy tak później pojawia się problemy i zaczniemy sie kłócić i to zniszczy nasza przyjaźń
  13. Nie to inny kontynent 5000 km odległości. Do tego on jeszcze studiuje i utrzymuje się zupełnie sam. Nie ma wsparcia rodziny itd. Nie miałby pieniędzy nawet żeby do mnie przyjechać i nawet nie wiadomo czy dostałby wizę. To naprawdę skomplikowane
  14. Wiem ale jasno powiedział że nie chce niczego więcej i żeby zostało tak jak jest.. Po prostu z moimi uczuciami nie wiem czy będę w stanie być jego przyjaciółka wiem że to przeszłość ale zabolało mnie w jaki sposób o niej mówił poczułam się jakbym jej nie dorównywała.
  15. Ale też wtedy nie czuł nic do mnie tylko przyjaźń też z tego powodu że nie wiedział. Ale wydaje mi się ze dalej patrzy na mnie tylko jak na przyjaciółkę co rozumiem jeśli ustaliliśmy nie spotykać się ale wciąż mimo wszystko to boli mnie.
  16. Zapytałam go też czy gdybysmy mieszkali bliżej czy by wtedy zaryzykował i dał temu szanse odpowiedział że tak.
  17. On pisał wcześniej żebym go nie zostawiała ze nie chce mnie tracic. I w ogóle nie czuję tęgi jakby mnie odrzucił tak jak ja to odbieram. Ze nie wiedział w ogóle że mam do niego uczucia i że był zdezorientowany bo mówiłam o innych chłopakach. Wytłumaczyłam mu wtedy że na początku miałam do tamtego chłopaka uczucia ale to minęło. Później pisał że nie miałby nic przeciwko zakochać się we mnie być ze mną ale nie jest gotowy na taką relacje na odległość. Bo później przestaniemy sobie ufać i będzie coraz trudniej a kN będzie sfrustrowany ze nie może dać mi fizycznego wsparcia.
  18. Wiem i to tym bardziej mnie boli. Ja też opowiadałam mu wczoraj o innych chłopakach ale nie mówiłam o nikim w taki sposób. Na koniec gdy przestałam się odzywać on zacząl przepraszać jeśli za dużo powiedział. Rozumiem to że jestem jego przyjaciółka tak jak ustalolilismy stwierdziłam nawet ze tak będzie lepiej ale mógł mi oszczędzić tego wiedząc o moich uczhciach chociaż wiem że raczej nie zrobił tego celowo
  19. cześć, opiszę w skrócie moją historią. Poznałam chłopaka przez internet, okazało się że bardzo dużo nas łączy, mamy wspólne zainteresowania spojrzenie na świat, też okazało się , że chorujemy na to samo. Po prostu czułam, że we wszystkim on rozumie mnie i na odwrót, po jakimś czasie okazało się, że on ma dziewczynę, i że nie układa im się, on nie chce być już w tym związku. Pisaliśmy przez jakiś czas ale mi z czasem zaczęło zależeć coraz bardziej na nim, on też chciał się ze mną spotkać mówił że jestem jego bratnią duszą, raz byłam zła, że mnie zignorował, i on przepraszał mnie bardzo dużo razy o to napisał, że w życiu nie chciał żebym tak się poczuła i że bardzo źle się czuję z tym kiedy nie odpisuje i mogę tak myśleć. No i tak i tak zwierzył mi się, że z tą dziewczyną jest bardzo źle że oni nie pasują do siebie, że on cały czas męczy go psychicznie rani go celowo, mówi, rzeczy które powiedział jej w zaufaniu, wcześniej pisał też, że powiedzieli sobie , że do siebie nie pasują, i że lepiej będzie jak to zakończą. Czyli wyglądało na to jakby ta relacja zbliżała się ku końcowi. Mieliśmy się spotkać, ale on jest czechem i tam mieszka, więc przez lockdown teraz nie możemy się zobaczyć i nie wiadomo kiedy to nastąpi, on też pisał, że jest strasznie zły na to, że nie może mnie poznać.. Jeszcze ad ich relacji, jak pisał mi o tej dziewczynie że ona go tak męczy napisałam mu wtedy, czy nie może do mamy która mieszka w tej samej miejscowości zatrzymać się na jakiś czas. Napisał, że z nią porozmawia. On pisał, że chciał od niej wyprowadzić się, ale przez lockdown nie ma za bardzo jak bo oni mają teraz mocne restrykcje i też finansowo kiepsko w tej chwili u niego bo ma taką pracę, że są miesiące w które nie zarabia i z wiosną powinno być lepiej. No i tak chodzi o to, że mi coraz ciężej z tym wszystkim jest, myślałam, że się zobaczymy i wtedy podejmę jakąś decyzję dalej, po tym spotkaniu. Ale chodzi o to, że wydaje mi się, że między nimi nie jest tak totalnie źle. Kilka dni temu pisał mi o tej sytuacji, że jest pscyhopatką itd, a ateraz widziałam, że daje mu serduszka lajki na fb, kiedyś też widziałam, że odpowiedział w komentarzu że jego dziewczyna na urodziny dała mu powieść fantasy i bardzo mnie to zabolało, bo chcąc nie chcąc nie potrafię patrzeć na niego obojętnie.. i wiem, że to równieź byłoby nie w porządku z mojej strony pchcać się w cudzy związek, i gdyby ta relacja była okej między nimi to bym nawet nie zaczynała, ale też raz że powiedział mi po jakimś czasie, a dwa , ze cały czas pisze, że ona jest toksyczna ma dość i chce odejść. Ostatnio jestem tak strasznie zła na niego, nie radzę sobie z tymi emocjami myśląc, że on spędza czas z nią, i wcale nie jest między nimi tak źle przynajmniej nie cały czas jak pisze.. i nie wiem co robić. chciałam mu napisać o tym, że nie jestem w stanie tego kontynuować póki jest z nią.. ale z drugiej strony, nawet się jeszcze nie widzieliśmy i nie chce wyjść na taką co stawia mu jakieś oczekiwania na tym etapie. Nie wiem co robić.
  20. didi44

    Moja dziewczyna cały czas do mnie pisze

    chyba trochę przesadzacie, z tym pojazdem na chłopaka? Nie macie naprawdę innego miejsca by się trochę powyżywać? Dla mnie nie w porządku jest to, że gadałeś z jej przyjaciółką na jej temat, a nie z nią, ja jakbym była Twoją dziewczyną nie podobałoby mi się. Myślę, że normalne jest to że czujesz się trochę osaczony. Ja jestem introwertykiem i nawet te dwa spotkania tygodniowo to jest stanowczo dla mnie za dużo a jak ktoś mi truje dupę codziennie to już w ogóle zaczynam się irytować tą drugą osobą. Ale to tak w stosunku ogólnie do ludzi z ukochaną osobą wiadomo, że jest inaczej. Wiesz, ja bym po prostu porozmawiała na Twoim miejscu z nią szczerze i powiedziała że potrzebujesz trochę czasu dla siebie, że uwielbiasz z nią spędzać czas, ale chciałbyś też czasem trochę pobyć sam. Może też jesteś typem introwertyka, albo masz take cechy, poczytaj o tym w necie, zawsze też możesz o tym powiedzieć, żeby Cię lepiej zrozumiała. Oczywiście przekonaj ja że przy tym wszystkim Twoje uczucia się do niej nie zmieniły itd. Myślę że będzie ok i jak jest w porządku i zależy też jej na Twoim psychicznym komforcie to zrozumie to..
  21. didi44

    skomplikowana relacja online

    a gdybyśmy się spotkali i już nie byłby obycm typem z internetu i wtedy miałabym prawo zastanawiać się nad tym wszystkim a teraz nie mam? No dla mnie ma znaczenie.
  22. didi44

    skomplikowana relacja online

    Może być kłamstwem ale nie musi, i nie wydaje mi się, żeby to wymyślił wszystko, choć możesz mieć inne zdanie.. Ale mimo to uważam że nie jest w porządku ani wobec mnie ani jej. To wygląda mi bardziej na to jakby był rozchwiany albo mu na niej zależy jeszcze albo stwarza pozory przed nią, żeby się nie wyprowadzać od niej.. ja tak to widzę..
×