-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cytryna - po stymulacji wypadały mi włosy, podczas stymulacji czułam się obrzmiała, ale nie miałam strasznych obrzęków. Kg też dały o sobie znać niestety... -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Martuśka - dentysta moim zdaniem w stymulacji, punkcji nie wadzi. Jak będziesz po transferze, to unikaj znieczulenia aż do zrobienia bety, no i jak będzie pozytywna to później wiadomo też lepiej dać sobie spokój ;) Leczenie zębów w ciąży lepiej wykonywać w drugim trymestrze... x Cytryna - Witaj! Agusia i Morela wszystko Ci już napisały.. Zgadzam się z Agusią, że nie da się chyba wyluzować w 100%, bynajmniej ja nie potrafię. Teraz jak wracamy po drugi zarodek, mimo iż na świecie jest już z nami jedno szczęście, stresuje mnie to wszystko na nowo.. Masz rację z tym, że kliniki postępują szablonowo i tak jest.. Od czegoś w końcu muszą zacząć. Muszą mieć jakiś punkt wyjścia, żeby później ewentualnie modyfikować postępowanie przy następnej procedurze. Niestety pierwsza procedura niesie ze sobą ryzyko niepowodzenia i wtedy udaje się następna lub jeszcze kolejna, ale naprawdę nie ma reguły. Tak jak Agusia pisze na naszym forum jest sporo dziewczyn, którym udało się za pierwszym razem i pierwszy transfer, także trzeba być dobrej myśli mimo wszystko. Pamiętam doskonale jak lekarz w pierwszej klinice, był pewien, że uda się nam za pierwszym podejściem, moje wyniki super, a problem leżał po stronie męża.. Tak mnie nastawił, że się uda, że przeżyłam szok, jak z 16 komórek, zostało zapłodnionych 9 i nie uzyskaliśmy żadnego zarodka.. Okazało się, że owszem moje wyniki super, ale komórki bardzo słabej jakości. Zmieniliśmy klinikę na Invictę, mimo że zastosowali szablonowe podejście to się udało u nich za pierwszym razem.. Lekarz, który rozpisywał stymulację pamiętam do dziś co powiedział "mimo, że wyniki u Pani są bardzo dobre, to mimo wieku ruszymy mocno z kopyta"... No i to był strzał w 10, bo mimo że uzyskałam połowę mniej komórek jak przy poprzedniej stymulacji, to jednak dobrej jakości.. Na to złożyło się pewnie wiele czynników, mocno się suplementowaliśmy z mężem. Ja brałam ubichinol Keneki i Inofolic w dawkach większych niż na ulotce przez min 3 mce. Do poprawy jakości komórek niezbędny jest Inozytol, można też go dostać na receptę w czystej postaci. Tak jak Agusia napisała, nie zaszkodzi suplementacja mimo sceptycyzmu lekarzy. Chodziłam też na akupunkturę.. czy pomogła, nie wiem, na pewno pomogła mi się nieco wyluzować i dobrze "zrobiła na głowę". Jeżeli chodzi o zarodki, to czytałam swego czasu sporo na ten temat, bo Invimed, w którym miałam podejście komercyjne transfer robił w 3 dobie, a Invicta w 5 dobie. Jednak mrożą zawsze w 5 dobie, zawsze czekają do stadium blastocysty. Zarodek po który wracamy zamrożony w ogóle został w 7 dobie.. Tak więc jak widać kliniki nie postępują zupełnie szablonowo ;) Bo gdyby mieli zamrozić w 5 dobie, to nie byłoby co, a tak poczekali i pięknie się rozwinął ;) Ot taki powolniaczek ;) Życzę powodzenia i wytrwałości.. Uda się na pewno!!! Zobaczysz :) Niestety nasze leczenie wymaga cierpliwości i uczy pokory ;) -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Widzę, że stare forumowiczki się odezwały ;) x Zuzka1212 - wielkie gratulacje!!! Na pewno będzie Ci ciężko i w ciąży z małym dzieckiem u boku i jak się urodzi, ale potem ile szczęścia za to :D Faktycznie, tak jak pisze Julka dałyście czadu ;) a tym samym nadzieję innym... Człowiek nie zdaje sobie sprawy ile siedzi w głowie... Ech.. Gdyby to jeszcze takie łatwe było ;) Trzymam kciuki, oby wszystko było ok... x Morelka - trzymam kciuki żebyś tym razem od samego początku cieszyła się macierzyństwem ;) x Golf - Wow!! Super już transfer :) Możesz mi napisać jakie badania musiałaś robić po takiej przerwie.. Z góry wielkie dzięki.. x Małamii, Kkinia - myślę o Was i non stop trzymam kciuki... Wierzę, że w końcu i Wam się uda... x Biedrona1979 -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kkaha, Milita - fajnie, że napisałyście :) x Milita - jak będziesz miała chwile napisz jak tam u Was.. Strasznie mała różnica wieku między Twoimi dzieciaczkami, ciekawa jestem jak sobie radzisz ;) x Kkaha - współczuję przeżyć po porodzie.. Ja psychicznie doszłam do siebie po trzech tyg i mi się wydawało, że to wieki.. x Małamii - super, że zmieniliście klinikę... Nowe podejście, nowe nadzieje, kciuki dalej mocno zaciskam!!! x Martuśka - gratulacje :) i jednocześnie trzymam kciuki, aby wszystko dobrze się skończyło... Musi!!! Pozdrowienia dla Alexvandekol ;) x Kkinia - strasznie mi przykro :( Ale nadejdzie jeszcze Twój czas... Masz wiele opcji i super, że się nie poddajesz!!! x Golf, Szmacioszka - pozdrawiam ;) x Ja zaczęłam się suplementować, czerwiec / lipiec wracamy po naszą drugą i ostatnią Śnieżynkę ;) Myślałam, że na spokojnie podejdę do kolejnego transferu.. Jednak przekroczenie progu kliniki spowodowało, że odżyły wszystkie wspomnienia... Uryczałam się jak durna... Pozdrawiam Was wszystkie! x Biedrona1979 -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
agusia - trzy procedury miałaś w Invikcie, ja pisałam jak było w innej klinice niż Invicta, a pytałam i zgłębiałam temat. Niewykluczone, że robili coś wbrew programowi, ale wątpię. x Gonia - weryfikacje są telefoniczne, więc na odległość można ogarnąć. U siebie na miejscu w laboratorium musiałabyś robić progesteron i betę i wysyłać mailem wyniki na weryfikację przez lekarza. Później lekarz dzwoni lub wysyła maila i mówi, co i jak ;) Powodzenia! -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Małamii – Boże.. Tak bardzo Ci kibicowałam.. Nie wiem co mam napisać… Życzę Ci siły, bo tego teraz potrzebujesz. Życzę Ci też, abyś się zebrała w sobie. Wiem, że macie wykupiony pakiet i masz jeszcze możliwe podejścia.. Ale chyba bym zaczęła rozważać KD albo AZ. A żeby trochę odciążyć głowę może akupunktura, jakieś niekonwencjonalne środki… One g****o dają, ale dużo na głowę!!! Poza tym to co pisze Julia też coś w tym jest.. Przemyśl na spokojnie, bo nic nie jest stracone i mamą na pewno zostaniesz! x Golf – u nas też wszystko dobrze. Mały jest cudowny, zdarza się dość często jeszcze, że płaczę ze wzruszenia, że go mam ;) :D Trochę chorowaliśmy od Nowego Roku, teraz jeszcze trochę powikłań się przypałętało i tak czas leci, że nie wiem kiedy zaraz skończy 9 miesięcy!!! Masakra.. W czerwcu wracamy po nasz drugi i zarazem ostatni zarodek i już jestem „chora” na samą myśl, że TAM wracam… Ale nam obojgu marzy się drugi taki CUD :D x Agusia – w rządówce mrozili też trzydniowe zarodki i to zależało raczej od kliniki. Invimed mroził na bank trzydniowe, bez względu czy podejście komercyjne czy z programu, a np. Merenka w programie podany miała dwudniowy zarodek, bo się pięknie rozwijał i szkoda było embriologom, by np. przestał się prawidłowo rozwijać w piątej dobie.. Nie wiem jakoś tak zapamiętałam ją, bo razem w tym czasie podchodziłyśmy i jakby mi się udało, to dzieci miałybyśmy w tym samym wieku ;) x Martuśka – przykro mi :( dziwna sprawa z tą toksoplazmozą jak dla mnie.. Bo rozumiem, że w tej chwili ją przechodzisz, a nie że przeszłaś.. Poza tym badanie na toxo powinni zlecić przed rozpoczęciem w ogóle jakichkolwiek starań. x Kkinia – odnoszę się co prawda do Twojego postu z 06.02, czyli 6 dni wstecz, ale może Ci coś podpowiem. Ja za każdym razem czuję owulację i ból owulacyjny nie musi wcale oznaczać owulacji, ale MOŻE. W swojej „karierze” wielokrotnie miewałam różne przypadki. Był ból np. w niedzielę wieczorem, a rano w pn były pęcherzyki pofalowane, czyli pik LH poszybował w niedzielę. Innym razem ból był np. we wt i w śr pęcherzyków nie było. W moim przypadku bywało to różnie i jak czytałam różne lektury, to tylko to potwierdziły, ale jeżeli ból miałaś o 8 rano, a o 10 była wizyta, to lekarz powinien moim zdaniem mniej więcej ocenić kiedy nastąpiła owulacja. Mój lekarz na pewno by to ocenił, pytanie czy w 100% trafnie, tego nie wiem, ale mu ufałam ;) Ja jednak przede wszystkim podchodziłabym na cyklu sztucznym. Mimo, że ja nigdy nie miałam problemów z owulacją, u nas czynnik męski zadecydował o wszystkich przejściach, to jednak nie wyobrażam sobie takiego stresu jaki przeżywasz. Zocha dobrze napisała, dzień owulacji to dzień 0 i na cyklu naturalnym ciężko go utrafić, jednak zdecydowanie powinien to lekarz oceniać, a nie Ty… A to co napisała Nadzieja, to nic dodać, nic ująć. W 100% się z nią niestety zgadzam i cieszę się, że taką decyzję podjęłaś, bo to mega dobra i rozsądna decyzja. Nie ma co płakać! Zaciskam mocno kciuki!!!!!! x Gonia – bardzo mi przykro :( Ja też miałam wykupione w klinice weryfikacje - moim zdaniem warto... popytaj u siebie w klinice, pierwsza w 3 dpt nie ma szans, by coś wykazała po ovitrelle, ale już druga w 7 dpt tak. Pierwsza weryfikacja w 3 dpt wykazałaby coś, czyli ewentualną ciążę przy crio i dlatego też upieram się, że warto oznaczyć wartość progesteronu, przy rokujących wartości beta hcg . Tak tłumaczył nam przynajmniej lekarz. Ja testu sikanego w ogóle nie robiłam ;) x Morela – moje gratulacje i tutaj ;) Proszę nie wdawaj się w głupie zaczepki gości, są mega żałosne - jak osoby, które to piszą! :D x Za wszystkie trzymam mocno kciuki!!! -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ciężaróweczki.. wytchnienia w te upały Wam życzę!!! Miłego weekendu :) x Biedrona1979 -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Miśka - ...i pamiętaj, że jesteś najwspanialszą mamą na świecie dla swojego brzdąca :) to się liczy... -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agusia - no tak do mleka matczynego podgrzewacz ma sens ;) x To fakt, przy laktatorze elektrycznym możliwość używania go na baterie wskazana :) człowiek w tym czasie może wiele zrobić, a przede wszystkim chodzić ;) ja przypinałam go do spodni i nie byłam uwiązana w jednym miejscu. -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Krk87 - przyznam się, że jestem nieco w szoku tym co usłyszałaś na wizycie.. Fakt jest taki, że lekarze w klinikach z dużym dystansem podchodzą do suplementacji z wiadomych przyczyn, bo nie ma badań potwierdzających ich skuteczność, ale na pewno nie zaszkodzi ich przyjmować to po pierwsze. Po drugie faktycznie pomysł ze zmianą lekarza w obrębie kliniki jest słaby.. Oni często konsultują ze sobą dany przypadek i raczej inny lekarz w tej samej klinice nie będzie miał lepszego pomysłu od Waszego prowadzącego. Jeżeli chodzi o suplementację, to napiszę Ci na moim przykładzie. Miałam stymulację do 5 IUI.. nieudanych oczywiście, potem była pierwsza procedura IVF nieudana.. I wtedy lekarz kazał mi się "mocno" suplementować, z zastrzeżeniem oczywiście, że to i tak może nie przynieść oczekiwanych efektów, ale na pewno nie zaszkodzi, a jedynie pomoże. Tłumaczył to tym, że stymulacja do IUI i być może nieprawidłowo przeprowadzona stymulacją do IVF, bardzo osłabiły jakość komórek, ale że przy IVF zostały pobrane wszystkie, to ich dojrzewanie zaczyna się od nowa i wtedy warto się suplementować przez jak najdłuższy okres. U mnie to były akurat 3 m-ce między procedurami. Polecam Ci odwiedzić prof. Kurzawę. U nas problemem był też m.in. czynnik męski i lekarz od razu powiedział, że IMSI to strata pieniędzy, ale się uparłam jak osioł i mieliśmy IMSI. Ta procedura się nie powiodła, za drugim razem mieliśmy ICSI i mamy dziś synka... Życzę Tobie wytrwałości w dążeniu do celu.. Tak jak pisze Nadzieja, mamy dwa przypadki naturalnych ciąż z tak niskim AMH.. Głowa do góry, bo to oznacza że IVF może się udać i jeszcze nic straconego! Jakby co to polecam również akupunkturę.. Średnio wierzę w tego rodzaju "magików", ale fakt jest taki, że niesamowicie mnie to rozluźniło przed kolejną procedurą.. Może i Tobie w jakiś sposób pomoże ;) x Ania1602 - czekam z Tobą na dobre wieści!!! -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Azzurro - a na basen chodziłaś na zajęcia grupowe, czy tak po prostu.. Zastanawiam się właśnie, czy nie pójść przed pierwszymi zajęciami grupowymi tak samemu, żeby małego oswoić, ale trochę się boję pierwszy raz bez wskazówek instruktora ;) Na pewno nie odważyłabym się nurkowania pod wodą ;) ale takie zwykłe pluski.. x Mały dziś spał od 21 do 7, potem mleczko i śpi do tej pory.. On mi naprawdę dużo śpi i tak się zaczęłam zastanawiać czy to normalne :( -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ola - super wieści :) x Ania1602 - tak piję kawę :) bez niej bym nie funkcjonowała chyba ;) x Ania1602, Kkinia, Małamii - jak tam u Was sprawy się mają??? Trzymam strasznie mocno kciuki! x Elfica - zaglądasz tu jeszcze? x Myślałam, że na wypadanie włosów jest jakiś złoty, sprawdzony przez Was środek ;) x Azzurro - nam położna na szkole rodzenia uczulała np. żeby nie podawać dziecku jedzenia nierozdrobnionego jak nie będzie miało zębów.. i nie będzie samo w stanie tego jedzenia rozdrobnić.. Tak więc niech Ci wszyscy lekarze, naukowcy się zdecydują i wypracują wspólną najlepszą koncepcję ws. żywienia, bo naprawdę można zwariować czytając i słuchając tych różnych wytycznych i opinii.. To nie jest absolutnie do Ciebie, tylko mnie osobiście szlag trafia jak jeden lekarz swoje, a drugi swoje i każdy ma swoje wytyczne odnośnie wszystkiego ;) Co do rozszerzania diety.. To zamierzam kierować się własną intuicją, po wnikliwej obserwacji dziecka.. Wg wytycznych po 6 mż, ja jednak zamierzam po skończonym 5 zacząć rozszerzać, wcześniej to tylko w przypadku kiedy nie będzie najadał się samym mlekiem. Wytyczne WHO jak dla mnie są niekiedy śmieszne, sam fakt, że zmieniają się tak często jak w kalejdoskopie. Piszcie więc o rozszerzaniu diety malucha jak najwięcej, a ja tak jak Julia przygarnę do siebie cenne wskazówki i wykorzystam to co będę uważała za najlepsze dla mojego malca :) -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Julia - pierwszy raz na basen idziemy 17 września.. Jedne zajęcia chciałam zaliczyć też w grupie maluszków z instruktorem, tylko zanim kupię karnet, bo jest też taka możliwość, ale zapomniałam ;) My chrzciny mamy 9.10 i modlę się o to by deszcz nie padał, a potem jedziemy do Łeby i potem też żeby tylko nie padało ;) Co do wychodzenia w miejscach publicznych to raz w restauracji mały nam się tak rozpłakał, chyba się czegoś przestraszył, bo rzadko płacze, to M. wyszedł, ale przyznam że nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale chyba taki odruch bezwarunkowy żeby wyjść, ale z drugiej strony dlaczego niby.. Poza tym latem to bez problemu wyjść na zewnątrz, a w zimie już nie bardzo, poza tym też zleży o jakim miejscu publicznym mowa ;) x Mi włosy zaczęły wypadać tydzień może dwa po tym jak dostałam @ Po ciąży zostało mi też nadciśnienie, z którym się borykałam.. A w ogóle tego nie czuję.. Dziwne... Przed ciążą miałam 110/70, a teraz 140/85 to norma.. Dojdzie do tego, że będę brała tabletki na nadciśnienie ;) za to tsh spadło poniżej 2 po ciąży.. -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Annie - my też mamy matę Tiny Love ;) x Czy chodzicie z maluchami na basen? Ja durna wykupiłam karnet na 3 miesiące, zamiast pójść z małym na jedne zajęcia i sprawdzić jak mu się będzie podobało ;) Macie może jakieś wskazówki na początek??? -
IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3
biedrona1979 odpisał Kkiniaa84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie dziewczynki :) Miałam sporo lektury do nadrobienia ;) x Lucy - Kochana dużo zdrówka dla Maluszka i siły dla Ciebie! Wszystko powolutku się ułoży i zaczniesz w pełni cieszyć się macierzyństwem :) Ważne, że laktacja rozhulana, bo Twoje mleczko mu potrzebne.. x Julia - jak chrzciny u Was? x Nadzieja - wiem, że na fb był poruszany wątek odnośnie preparatów na wypadanie włosów, ale chciałam zapytać czy jakiś masz sprawdzony ;) Teraz ja mogę sweterek robić Filipowi.. Jestem załamana, bo na skroniach już lekko wyłysiałam.. Nie farbuję, bo się boję.. Nie wiem czy ścinanie coś da :( x Szmacioszka - u nas jest identycznie dosłownie.. Mały zanim włączyliśmy szumisia już spał ;) Tak więc dobrze, że sprezentowany, bo u nas w ogóle nie zdał egzaminu (no i dobrze). Od miesiąca przesypia też całą noc od 20-21 do 6-7 i rano śpiewa zamiast domagać się butli.. A w dzień też sporo śpi, tak sumując ze 3-4h, zanim padnie o 20 :D U nas wychodzi 5 karmień na dobę, wg instrukcji i potrzeb malucha na szczęście. x Kkinia - ja nawiążę jeszcze do tsh.. Ja przez cały okres starań miałam tsh 2,4 w porywach do 2,7, zawsze robiłam badanie w 3 dc, przy prawidłowych parametrach ft3, ft4, antyTPO i antyTG mój gin uważał, że nie muszę zbijać euthyroxem, ale zlecił konsultację z endo.. Byłam u dwóch endo i od obu usłyszałam, że owszem przy staraniach koncepcyjnych zaleca się zbijanie tsh do ok 1, ale nie w każdym przypadku. Potem jak zmieniłam klinikę na Invictę, na pierwszej wizycie u prof Łukaszuka od razu zwróciłam mu uwagę na tsh, ale też potwierdził, że nie ma potrzeby zbijania. Nie twierdzę broń Boże, że u Ciebie nie ma potrzeby zbijania, daję tylko pod rozwagę, że dobry endo to podstawa i wierzę, że takiego znajdziesz, zwłaszcza jeżeli masz problemy z tarczycą. x Ania1602 - WOW! Super! Wiem, że się boisz... Zdziwiłabym się gdybyś się nie bała... Zaciskam kciuki przeogromnie za owocną stymulację.. Pisz jak przebiega... x Miśka - współczuję, bo ja nigdy tak mało w życiu nie spałam... Mój też miał długo, długo odruch wymiotny jak mu smoka dawałam.. Mimo, że karmiony mm, smoczek to tylko potrzebny do zasypiania, może dlatego że jest bardzo pogodnym dzieckiem i ogólnie mało marudzi.. Na początku naprawdę musiałam mu powoli i delikatnie go wkładać do buźki, żeby go najpierw powoli zassał i sam go wciągnął, bo jak podawała mu smoczka moja mama lub M. tak niby delikatnie, ale zdecydowanie, nawet jak chciał spać i grymasił, to wykrzywiał się przeokropnie.. A jak ja mu podałam "po swojemu" to ciumkał od razu.. Dziwne to wiem, ale tak było do 2 miesiąca życia. Poza tym są różne kształty smoczków.. Położna przyniosła mi właśnie trzy rodzaje z różnym "dzyndzelkiem" i wszystkie wypróbowaliśmy zanim zdecydowaliśmy się na Aventa ;) Może w tym tkwi problem.. x Nela - pisałaś, że masz anemię, a to początek ciąży. U mnie się pojawiła dopiero pod koniec drugiego, na początku trzeciego trymestru.. Bierz żelazo i wprowadź dietę bardzo bogatą w żelazo... Nasz Maluch do roku czasu musi brać żelazo, bo "odziedziczył anemię po mnie". Mimo, że brałam żelazo i dbałam bardzo o dietę bogatą w żelazo, jak widać z marnym skutkiem.. x Ja cały czas dobrymi fluidami wspieram mamy kp, zwłaszcza te którym nie jest łatwo i podziwiam za wytrwałość :) bo przy mm to zdecydowanie łatwiej.. x Pozdrawiam Was wszystkie!