Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

biedrona1979

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez biedrona1979

  1. Nadziejka - dopadły i Ciebie uroki ciąży :) nic tylko się cieszyć.. Życzę zatem spokojnej nocki ;)
  2. Kkinia - pewnie tak można ale tylko w podejściu komercyjnym i za wszystko płacisz, tzn. za zamrożenie, a potem za każde odmrożenie i zapłodnienie pozaustrojowe. Tyle tylko, że co? Raz oddane nasienie zamrażają w paru dawkach, czy M. oddaje nasienie tyle razy, ile jest zamrożonych komórek? Ja osobiście nie słyszałam o czymś takim, ale może jest możliwe. Koszt samej procedury zapłodnienia to ok. 3.600 zł w zależności od kliniki + koszty zamrożenia i odmrażania..
  3. Iza82 - ja przy pierwszym długim protokole nie miałam antków, a teraz antki mam od 02.07 i punkcja będzie gdzieś w okolicach 24.08, ale mnie z tymi antkami przeciągnęli, więc się mną nie sugeruj ;)
  4. Szmacioszka - z tego co kojarzę to dziewczyny raczej miały 3D, może niektóre 4D.. ale 2D to chyba raczej nie... Hmm.. a ja się zdecydowałam na 4D ;) Hehee.. mam nadzieję, że kiedyś dotrę do tego etapu ;)
  5. Malena - zaciskam mocno kciuki, aby wszystko poszło zgodnie z planem...
  6. Hexe - to u Ciebie pick up i transfer będzie jakoś tak na początku sierpnia.. będziesz przecierać szlaki ;) Twoje wpisy będę śledzić z podwójną uwagą ;) Mocno trzymam kciuki, będzie dobrze :*
  7. ananasowa - teraz to potrzeba Ci dużo spokoju, a nie paniki ;) długi protokół to faktycznie antki + gonapeptyl + właściwa stymulacja (menopur, puregon) ;) Chociaż przy poprzedniej procedurze też miałam długi protokół, ale bez antków, tak więc jak widać są różne możliwości stymulacji, nie wspominając o krótkich i ultra krótkich protokołach :) Będzie dobrze, byleby bez paniki ;) a na tą torbiel na pewno lekarz zwróci uwagę... Do tej pory w poprzedniej Klinice też byłam przyzwyczajona do jednego prowadzącego, a teraz skaczę z kwiatka na kwiatek, ale jakoś tak wszystko mi ostatnio obojętnieje, że to akurat też ;) Najważniejszy jest rezultat :) x Griszanka - Kochana co u Ciebie? Jak się czujesz? Ty chyba odliczasz dni do najważniejszego dnia w życiu ;) x Jak tam pozostałe nasze ciężaróweczki się czujecie w te upały?.. Znowu niestety nadchodzą... Zdrówka Wam wszystkim życzę :*
  8. Wiesz Darkness, że w sumie z M. mamy podobne podejście do Waszego. Też czasami nam się wydaje, że Bóg ma inne plany co do nas i że tego nie zmienimy, ale że dobrze i szczęśliwie nam się żyje, to naprawdę nie ma na co narzekać... Byleby zdrowie było... Ściskam mocno...
  9. Porzeczka - Kochana udanego urlopu życzę :D przede wszystkim odpoczynku od wszystkich problemów, relaksu i jeszcze raz dużo relaksu :) x ananasowa - my też jesteśmy z czynnika idiopatycznego zakwalifikowani. W Invicie jest np. tak, że to embriolodzy decydują jakie faktycznie zapłodnienie wybiorą, po wykonanej wstępnej analizie nasienia. ICSI czy IMSI, ale tak jak wspomniałam na pewno raczej nie stosują IMSI przy pierwszym podejściu w programie, tylko kolejnych. Ostatnie badania mojego M. to 1 mln w ejakulacie i 3% prawidłowych. 13.08 mam rozpisanie już właściwej stymulacji, więc szału nie ma i chyba będę błagać lekarkę żeby w karcie wpisała mi wskazanie do IMSI :( x Darkness - myślę o Tobie...
  10. Darkness - trzymaj się dzielnie... x Małamii - 13.08 zaczynam stymulację, więc podejrzewam, że półtora tyg. później będzie punkcja, więc wszystko się chyba rozegra w drugiej połowie sierpnia, a sam transfer o ile będzie pod koniec sierpnia :) x pingwin - kciuki mocno zaciśnięte :) to znak, że tym razem musi się udać i koniec!!!
  11. Justyna - dobre ;) x Piksi - rety współczuję Kochana! Mam nadzieję, że te dolegliwości w końcu przejdą, bo się wykończysz i to chyba bardziej psychicznie niż fizycznie. Trzymaj się dzielnie :) x Doremido - dużo zdrówka! :) x Zuzka - na zwolnienie, ale już ;) Też dużo zdrówka życzę! :)
  12. Szmacioszka - długo myślałam nad tym co napisać, ale niestety tylko potrafię wyobrazić sobie co czujesz, bo przecież nie mam bladego pojęcia co czujesz... Mam tylko nadzieję, że do tego 29.07 w jakiś sposób okiełznasz stres i strach... Wszystkie testy mają jakiś procent możliwości błędu, tak więc trzymam mocno kciuki, aby wszystko było ok... I tak będzie.
  13. Ania1602 - androvit plus reszta specyfików, o których napisałam Kkinii jest zdecydowanie tańszą i lepszą wersją profertilu, bo zawiera więcej niezbędnych składników niż profertil, a do tego różnica w cenie ogromna. Androlog od razu powiedział czy M. chce łykać dwie tabletki za 600 zł w kuracji 3 m-cznej, czy za połowę ceny, ale cztery razy więcej tabletek ;) no i łyka więcej, więc jakby co polecam ;)
  14. Julia - w określonych przypadkach refundowane jest IMSI, embryo glue, aktywacja oocytów i nie pamiętam jak się fachowo nazywa nacinanie otoczki zarodka, ale to również i to podobno tylko w przypadku trzeciej ostatniej procedury niestety... Ale oczywiście jak wszystko zależy od lekarza i jeżeli uzna, że już wcześniej trzeba wdrożyć to pewnie przeprowadzi... x Iza82 - dzięki, ok :)
  15. Dziewczyny IMSI na samym początku nie było refundowane, a teraz już jest :) pytałam MZ, tylko że muszą być ku temu wskazania i odpowiednia właśnie kwalifikacja.
  16. Kkinia - do tego podstawą jest zrobienie przez androloga USG, powinien zlecić wymaz z cewki moczowej na chlamydię i inne świństwa, do tego pakiet hormonów (LH, Tsh, testosteron, prolaktyna, etc.)... jeżeli wszystko wyjdzie ok, to tylko pozostaje suplementacja, ale i tak będzie ok.. Wiem, że jesteś załamana, bo sama dobrze pamiętam jak mnie 0% prawidłowych plemników u mojego M. wbiło w ziemię, byliśmy u trzech andrologów i każdy z nich obierał taką samą drogę działania... x Hexe - bardzo podoba mi się Twój post do Darkness :) dużo w nim prawdy ;)
  17. Kkinia - Boooże co to za lekarz, ja pytałam trzech lekarzy, do tego przeczytałam milion artykułów w necie i wady plemników, tj. witki, główki, etc. mogą powodować NIE WADY GENETYCZNE u płodu, a jedynie mogą prowadzić i prowadzą do poronienia, z uwagi na źle rozwijający się zarodek, który w przypadku zapłodnienia przez taki plemnik obarczony wadami nie ma szans na dalszy rozwój, w związku z czym następuje poronienie, a nie urodzenie dziecka z wadami genetycznymi. Tak więc, głowa do góry!!! Co oznacza, że faktycznie w takim przypadku naturalne poczęcie może być bardzo trudne, ale też i nie niemożliwe. Zawsze istnieje szansa, że do komórki dotrze ten prawidłowy plemnik z tego 1% tych prawidłowych. Weź się w garść i zacznij suplementować i zdrowo żywić męża ;) Mój codziennie jak dziadek przyjmuje garść witaminek ;) (androvit, folik, l-karnitynę, selen, cynk, wit. D, magnez) do tego zaopatrzyliśmy się w dwie kiełkownice i codziennie jemy kiełki... na płodność wpływają dobrze te, które w sklepach raczej są niedostępne. Do tego niech unika kawy i alkoholu, nie wspominając o papierosach jeżeli pali. Niech laptopa i komórki nie trzyma przy jajkach. Do tego więcej ruchu i powinno być lepiej po 3-6 m-cach. Trzymam kciuki! x Julka - ja to już się u Ciebie pogubiłam, bo faktycznie idziesz jak burza ;) To znaczy, że zaczynasz stymulację już teraz i możemy podobnie mieć pick up ;) x Ania1602 - Nadzieja dobrze mówi, przemów M. do rozumu (chociaż z doświadczenia wiem, że bywa trudno ;) ), że nie macie czasu na dąsy i fochy o różnym podłożu... Choć i tak pewnie wynikają one właśnie z tego jednego problemu. Trzymam kciuki za dalszy pozytywny rozwój spraw :*
  18. Nel - bardzo się cieszę :D duuużo zdrówka dla Was...
  19. Darkness - nie reaguj na wpisy proszę... x gość dziś - piszesz „na Waszym forum”, tzn. że cały czas nas podczytujesz skoro wszystko o nas wiesz? Ciekawe tylko w jakim celu? A może też jesteś jedną z nas… x gość dziś – a Ty z kolei musisz być jedną z nas ;) x Dziewczyny proszę miejcie na tyle odwagi żeby się podpisywać, zwłaszcza że nie zawsze piszecie jako goście, żeby kogoś obrazić. x Ania1602 - zapomniałam zapytać jak tam się mają sprawy u Ciebie? Na jakim jesteście etapie?
  20. Witajcie Kochane po przerwie :) Myślałam sporo o Was, ale przyznam szczerze, że nie zaglądałam. Mieliśmy z M. układ, że żyjemy na urlopie bez netu ;) Udało mi się odpocząć od tematu i w ogóle nie myślałam, może dlatego że jestem jakaś zobojętniała na wszystko i za bardzo nie wierzę, że tym razem się uda... Jak M. na urlopie coś mówił, że jak będzie dziecko to coś tam… ja przemilczałam i szybko zmieniałam temat ;) Ale urlop był SUPER i przynajmniej wypoczęliśmy :D x Zuzka1212, Chuda23 – gratulacje :D X Nadziejka – gratulacje Kochana :D cieszę się, że w końcu możesz odetchnąć.. Teraz z niecierpliwością czekamy na wieści z wizyty serduszkowej :) X Hexe – ja też mam wrażenie, że wszystkie skutki uboczne stymulacji mnie dopadają ;) ale damy radę Kochana.. Zobaczysz! Mam wrażenie, że ostatnio podzielam Twój nastrój oprócz mdłości póki co ;) X Magda7814 – gratuluję pięknego wyniku :) i życzę powodzenia na dalszym etapie… Twój estradiol był na takim wysokim poziomie i mimo to uniknęłaś hiperki? x Julia – cieszę się z Twojej determinacji i woli walki :) Nie bardzo rozumiem postępowania Klinik i chyba nie zrozumiemy. Najważniejsze, że ostro działasz. Trzymam mocno kciuki!!! x Szmacioszka – wierzę, że wszystko będzie dobrze i skończy się tylko na strachu… x Syllkaa – dużo, dużo i jeszcze raz dużo zdrówka dla Kubusia i sił dla Ciebie.. :) x Kkinia – mój M. też miał 100% nieprawidłowych plemników i po pólrocznej suplementacji wyniki poprawiły się i teraz mimo liczby, która skacze od 1 mln do 23 mln to morfologia wynosi 3-4%. To nie jest szałowy wynik zdaję sobie sprawę, choć norma niby od 4%, ale to wszystko zależy od liczby plemników *****iwych.. My nie mamy szans na naturalne poczęcie bo jak z 23 mln *****iwych jest 60%, a z tego 4% prawidłowych to sama rozumiesz.. Zależy jakie są u Was pozostałe parametry.. Głowa do góry może uda się je poprawić suplementacją i dobrą dietą :) x Darkness – trzymam mocno kciuki za dobre wieści w poniedziałek… x A_gusia – jak tam samopoczucie? Od dziś zaczęłaś stymulację :) Nel – Co u Ciebie??? x Iza82 – kciuki zaciśnięte… x Annie84 – zaglądasz tu jeszcze? Co u Ciebie Kochana?
  21. Dziękuję dziewczynki za dobre słówko :* x Ania1602 – jest dokładnie tak jak piszesz.. Nic dodać, nic ująć, więc nawet nie liczę na jakiekolwiek przyznanie się do błędu, a tym bardziej zwrot pieniędzy.. x Kiciolka – nawet nie masz pojęcia jak bardzo bym chciała żeby Ci się udało.. Trzymam kciuki z całych sił.. x Asia858 – przy antkach to byłby raczej mega wielki cud ;) x Trzymajcie się Kochane i do usłyszenia :* Chorym życzę dużo zdrówka, a smutnym dużo słońca w sercu i więcej nadziei mimo wszystko ;) za wszystkie oczywiście trzymam mocno kciuki :)
  22. Nadziejka – mimo Twojego sceptycyzmu ja już Ci gratuluję z całego serducha :D i wierzę, że tym razem wszystko będzie dobrze… Życzę Ci duuużo spokoju :* i trzymam kciuki za sobotę... x Darkness – powrotu do pełni sił życzę i to jak najszybciej.. Kuruj się i nie daj się przeziębieniu :) A tak na marginesie to napisałaś, że temp. do 37,6 ok. a powyżej już niedobrze.. Dlaczego? x Asia858 – faktycznie teraz zakumałam ;) x Alexwl – strasznie Ci współczuję takiego obrotu sprawy :( ale Darkness dobrze Ci napisała ;) x Merenka – uśmiałam się jak przeczytałam skład Twoich migdałów ;) x Rafka – fajnie, że się odezwałaś.. w końcu :) cieszę się, że wracasz do walki. Trzymam kciuki z całych sił.. Musi być już dobrze… sama sobie to powtarzam ;) x Ananasowa – super :D gratuluję kwalifikacji i może będziemy szły podobnie :) x Julia – fajnie macie Gametówki ;) całkiem Was liczna grupa.. Fajnie, że z Ananasową w zbliżonym czasie będziecie i to w tej samej klinice będziecie podchodzić.. Ja mam Hexe ;) x A_gusia – Ty Kochana niewątpliwie pierwsza przetrzesz szlaki.. Strasznie mocno trzymam kciuki :* wiesz o tym……….. x Griszanka - :* :D Piksi - :* :D x A ja po wizycie.. Pani dr bardzo miła, myślę że będzie ok.. W końcu wszystkie cięższe przypadki konsultują wszyscy wspólnie, więc nie muszę chodzić do profesora. Też oczywiście potwierdziła za niski estradiol, jak trzech poprzednich lekarzy :( i to skłoniło mnie dziś do wysmarowania maila do Kliniki… Po powrocie z urlopu pewnie doczekam się wiadomości.. Myślałam, że już wystartuję, a tu Pani doktor stwierdziła, że „w Pani sytuacji to powyciszamy się zdecydowanie dłużej” no i antki mam do 07.08, ale od 29.07 już będę brała gonapeptyl i właściwą stymulację zacznę chyba najwcześniej od 13.08, bo wtedy też dopiero wizyta, a następną mam z kolei 21.08, punkcja i transfer jak dobrze pójdzie będzie pewnie pod koniec sierpnia.. Kurczę a pod koniec sierpnia i we wrześniu w pracy mam istny armagedon :( Boooże dziewczyny nie macie pojęcia jaką ja mam nadzieję, że tym razem uzyskamy zarodeczki… Jak mantrę powtarzam sobie słowa profesorka, że komórki nie były dojrzałe, bo nie miały szansy żeby dojrzeć i dlatego się nie zapłodniły.. Ech… Teraz wyciszanie dosłownie i w przenośni ;) Od jutra będziemy wyciszać się razem z M. z daleka od wszystkiego ;) Przynajmniej chociaż na chwilę zwolnimy.. Będę Was oczywiście podczytywała, ale nienawidzę pisać przez tel i tableta, więc odezwę się po powrocie.. Oczywiście będę tęsknić za Wami :)
  23. Miśka – Kochana moja.. :* Cieszę się, że masz takie podejście :) Najważniejsze, żebyś znalazła sens życia i o to akurat nie muszę się martwić ;) Na ciąże koleżanek i wszystkie dzieci reaguję tak jak Ty… Nie zazdroszczę i cieszę się szczęściem innych :) i póki co uważam, że cuda się zdarzają, tylko jakoś nas omijają szerokim łukiem ;) Z kolei co do wyników Twojego estradiolu to ja już się nie wypowiem, bo znasz moją historię.. Ja miałam 1600 tak jak Nadziejka i u niej wszystko ok, a u mnie brak zarodków i póki co też nie jestem pewna co do winy lekarza dotychczas prowadzącego.. Jestem w mega rozterce nadal, bo nie wiem czy pisać e-maila w tej sprawie do Kliniki, czy odpuścić i nie rozgrzebywać już tego, bo i tak niczego nie zmienię.. Trzymaj się Kochana cieplutko i nie przepracowuj mimo wszystko :* bo dbać musisz o siebie dalej, w końcu będziesz niedługo mamą :D x Ania1602 – ja też kariotypy robiłam w Genesis tyle tylko, że w Łodzi i też z tego co pamiętam był krótki czas oczekiwania, a do tego trafiliśmy na fantastyczną Panią doktor.. Binka-Kowalska :) A póki co trzymam kciuki aby siły i nadzieja wróciły :* x Kiciolka – Kochana odezwałaś się w końcu… Wywoływałam Cię, ale milczałaś :( Na jakim jesteście etapie teraz? x Julka – o której Ty chodzisz spać ?!!!!! Chyba musisz się wybrać do mojej Pani od akupunktury wtedy posłuchasz jej wywodu na temat planowania ciąży ;) że pracujemy ponad przewidzianą normę dla kobiet planujących ciążę, że chodzimy spać o 2 nad ranem, jemy w pośpiechu i co... chcemy mieć zdrowe ciąże ;) Dbaj o siebie, bo niedługo będziesz mamą :D x Nadziejka – super :D cieszę się ogromnie Kochana :D póki co w gratulacjach będę powściągliwa, ale strasznie mocno trzymam kciuki za Twoje i Darkness betowanie ;) Wiem, że będzie dobrze i nie ma innej opcji, mimo tego strachu, który Cię nie opuszcza, ale niestety trudno się dziwić... A tak poza tym to czy Ty pamiętasz może ile miałaś na USG pęcherzyków przy tym estradiolu 1600? Pobrali Ci 5 komórek, a ile pęcherzyków na USG widział lekarz? Będę wdzięczna za info ;) x Asia858 – piszesz coś takiego „Nie chcę się zamartwiać np. mrozaczkami skoro nie wiem na razie ile ich będzie nie chcę o tym myśleć. Będziemy wiedzieć ile ich jest to się zastanowimy ile razy możemy po nie wrócić, a może okaże się że będzie ich mało ???” Moim skromnym zdaniem jak się podchodzi do IVF trzeba myśleć już na samym początku o wszystkich możliwych scenariuszach i ewentualnościach, a nie jak się mleko rozleje… My z M. rozmawialiśmy co będzie jak będzie 10 zarodków i jak nie będzie żadnego. Przystępując do IVF przyznaję, że oboje nie braliśmy pod uwagę dawstwa i AZ, bo byliśmy pewni że IVF to gwarancja sukcesu. Życie jednak zweryfikowało inną rzeczywistość i na razie próbujemy z tematem się oswajać, ale łatwo nie jest… Decyzja o in vitro musi być dojrzała i świadoma. A co do Twojego AMH to jest ono dobre, ale czy lekarka mówiąc, że masz duże szanse miała rację to czas pokaże i zweryfikuje. Ja mam AMH 2,5 i jak się okazało słowa lekarzy, że ze mną wszystko super i w ogóle i że procedura się powiedzie już w pierwszym podejściu legły w gruzach póki co.. Nie piszę tego, żeby Cię zniechęcić bądź wywołać jakichś niepokój, wręcz przeciwnie nie chciałabym tylko żebyś się rozczarowała tak jak ja, bo lekarze działają schematami, a od schematów są zawsze jakieś odstępstwa, czego oczywiście Ci nie życzę, bo trzymam mocno kciuki jak za całą resztę dziewczyn. Działają mi tylko na nerwy słowa lekarzy, którzy wróżą z fusów. x Nel - jak się czujesz? x Ciężaróweczki Kochane ściskam Was mocno w te upały, na szczęście się już kończą powoli :)
  24. Piksi, Griszanka - :*:*:* x Piksi - cieszę się, że już wypoczywasz na L4 :) w końcu zwolnisz trochę ;) x Darkness - gratulacje :D życzę duuużo spokoju :) x Zocha82 - w czwartek idę po rozpiskę stymulacji i wkrótce ruszymy pełną parą.. Cieszę się i jednocześnie ogarnia mnie strach ;) A Wy jaki macie plan? Kiedy ruszasz po Śnieżynki? x My z M. zdecydowaliśmy dziś o mrożeniu komóreczek.. Jeżeli jakieś będą ;) W przypadku gdy scenariusz się nie powtórzy i osiągniemy zarodeczki to na bank nie zdążymy skorzystać z 3 procedur w rządówce, dlatego chyba lepiej mieć alternatywę w takiej postaci.. Oczywiście myślę pozytywnie, że trzecia procedura nie będzie potrzebna bo już będę w ciąży, ale nie ukrywam, że ostatnio jakoś ciężko mi się myśli pozytywnie ;)
  25. Hexe - super :D cieszę się, że wyniki Was nie dyskwalifikują... ufff :) Trzymam zatem mocno kciuki, abyś pięknie i gładko przeszła stymulację :) x Małami - być może będziemy szły razem bądź w zbliżonym czasie.. Z nami do drugiej procedury jeszcze parę dziewczynek ;) Rozpoczyna A_gusia :) x Ananasowa - jak tam kwalifikacja ?
×