Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

biedrona1979

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez biedrona1979

  1. Julia - zawsze czytam od początku forum, nigdy od końca i niezłego stracha napędziłaś.. Cieszę się bardzo, że wszystko ok :) a co do Twoich wyników prenatalnych to miałam prawie identyczne i pappa tylko zmniejszyły jeszcze bardziej ryzyko, tak więc jestem pewna, że na bank jest wszystko ok :) x Małamii, Ananasowa - strasznie smutno robi się na serduchu jak Was czytam.. Nie dziwię, że ten okres przedświąteczny Was nie za bardzo cieszy :( ale głowa do góry, ja ciągle wierzę, że się uda :) Pamiętam jak po pierwszej procedurze myślałam, że czeka nas dawstwo komórek albo AZ, a przy drugiej modliłam się żeby był chociaż jeden zarodek.. Mimo zrezygnowania, gdzieś tam głęboko wierzyłam, że w końcu się uda.. Małamii - razem z A_gusią podchodzicie do trzeciej procedury i strasznie mocno trzymam kciuki żeby właśnie ta ostatnia przyniosła Wam upragnione szczęście.. Ananasowa - ja też kiedyś jak czytałam wpisy Merenki zastanawiałam się nad tym, że byłabym na tym samym etapie co ona.. Potem jednak przestałam patrzeć na to co było i co by było gdyby.. Tylko zaczęłam patrzeć daleko do przodu... Trzymam za Was mocno kciuki :*
  2. Nadzieja - :) to Ci wróżka ;) aż jestem ciekawa czy się sprawdzi :D x Julia - dzięki za podpowiedź :D Wszystkie zamki, zameczki, pałacyki na Dolnym Śląsku mam zjeżdżone, więc chcieliśmy odmiany i faktycznie te okolice Ojcowa i Ogrodzieńca mogą być ciekawe :) A jak nie to zostanie wizyta nad morzem ;) x Kkahha - a Ty dalej w szpitalu??? Byłam jakoś pewna, że jesteś już w domu.. Musiało mi to jakoś umknąć. A co oni tam Ci robią jeszcze? Życzę szybciutkiego powrotu do domku.. x Miłej niedzieli dziewczynki :)
  3. Morela - zazdroszczę Ci, że odstawili Ci już luteinę ;) ja już się nie mogę tego doczekać, a u mnie jakoś tak opornie lekarz z niej schodzi.. Cieszę się, że czujesz się ok :) ja też nie mogę narzekać, bo praktycznie oprócz wędrówek nocnych siku i jeszcze delikatnych, kończących się mdłości to nic mi nie dolega.. Dlatego jak czytam dziewczyny Ewap, Malenę i Nadzieję, że ciągle coś tam im dolega to mega im współczuję..
  4. Zosia - to o czym piszesz, to aż się nie chce wierzyć.. Napisałabym też co o tym wszystkim myślę, ale nie dam pożywki gościom. I całkowicie się z Tobą zgadzam dopóki będziemy pozwalać na coś takiego, tak właśnie będziemy traktowane niestety i czas najwyższy z tym skończyć.. Moja mama 28 kwietnia była w pracy a 29 kwietnia rano mnie urodziła, a moja prababcia rodziła w polu, ale do cholery to nie znaczy że należy porównywać dzisiejsze rodzące do tych sprzed 70 lat!!!
  5. Dzień dobry dziewczynki.. Aleczka - nie przejmuj się wpisami gościa tu każda z nas po d***e dostała jak coś napisała nie po jego myśli ;) x Kkahha - dzięki :) przyznam, że trochę podniosłaś na duchu. A u Ciebie który to tc ? x U mnie za oknem to jest tak, że spod kołdry nie chce się wychodzić ;) Miłego dnia :)
  6. Aleczka, kkaha - stracha napędziłyście, że szkoda gadać, ale tak bardzo się cieszę, że to tylko na strachu się skończyło i oby nigdy więcej takiej powtórki... Kkaha - a Ty to powinnaś od tego poniedziałku iść na L4, a nie za tydzień!!!!!! Dbajcie o siebie dziewczyny :*
  7. Julka - mam nadzieję, że weekend mocno udany ;) ja też ostatnio miewam takiego głoda, o którym piszesz i to głównie wieczorami.. Ratuję się wtedy litrem wody albo marchewką ;) Brzuszek już mi się delikatnie zaokrąglił, tak jakby mnie delikatnie wypchnęło ;) x Małamii, A_gusia - ostatnia procedura na pewno się uda :* jestem pełna nadziei... x Zocha, Miśka - trzymam mocno kciuki za Waszą dalszą walkę, wierzę, że zakończy się sukcesem :* a przede wszystkim kciuki za dobry wybór kliniki i lekarza.. Zocha - Julka dobrze Ci pisze pij inofolic 2x dziennie minimum.. Miśka bierze DHEA, a Ty koniecznie inofolic przynajmniej tak przez dwa miesiące.. Będzie dobrze dziewczynki :D x Ania1602, Darkness - często o Was myślę i nieustannie wierzę, że w końcu się uda :* x Gość1985 - trzymam mocno kciuki za wtorek :) Daj znać po punkcji, mam nadzieję, że pięknie się wystymulowałaś i będą dojrzałe piękne komóreczki, a potem z nich silne zarodeczki :) x Alexvandekol - kciuki za dzisiejszą wizytę, czekamy na dobre wieści od Ciebie.. a MiśkaD dobrze Ci napisała.. x Iza82 - na usg 3d czy 4d to za wcześnie by było "ładne i wyraźne" ;) Ja jestem w 14tc i lekarz nam zrobił w ten piątek i też nie było za rewelacyjne :) ale ucieszyłam się niesamowicie bo przez moment widziałam twarzyczkę.. Potem nasz Skarb zakrywał się rączkami a mój M. to był w takim szoku, że wlepiał te ślepia w monitor i nic nie widział :) x A my po wizycie i imprezce rodzinnej :) Maluch mierzy 7 cm, ale taki był zgięty, że lekarz powiedział, że jest dłuższy, ale nie może go dokładnie zmierzyć... Wzruszeń nie było końca bo widzieliśmy jak sobie rączkami dotyka twarzy i macha nóżkami :) potem zaczął wypinać się pupą i kręgosłup nam pokazywał w całości więc szans na zdjęcie i by zobaczyć płeć niestety nie było :) Miałam tylko nadzieję, że luteinę będziemy bardziej zmniejszać, a okazuje się, że lekarz z niej schodzi baaardzo delikatnie i ostrożnie.. A następny podgląd za 10 dni :) 25.11... Miłej niedzieli Kochane..
  8. Karamela - takie wpisy zawsze są tutaj jak na miarę złota :) Dużo zdrówka dla Was... x Ananasowa - najpierw chciałam wrócić, bo nie mogłam wysiedzieć w domu mimo, że pracuję z domu. A teraz okazało się, że jednak muszę wrócić na jakieś 2 miesiące aby wszystko zamknąć i by móc zniknąć na dłużej, ale przyznam, że taka dłuższa przerwa nie jest dobra i teraz mam obawy czy dobrze robię, że wracam ;)
  9. Nadzieja - kurczę zamarłam jak przeczytałam.. Jak nie urok to sraczka.. Mam nadzieję, że to nic poważnego jak to zostało przekazane. Dziewczyny piszą o powtórzeniu badań, ale ja bym ich nie powtarzała, tzn. połówkowych tylko od razu zrobiła echo serca płodu.. Znalazła dobrego specjalistę i jak najszybciej zrobić takie usg. A żeby było śmieszniej dzisiaj rozmawiałam z koleżanką i powiedziała mi żebym po 20 tc zrobiła takie usg... Na pewno będzie wszystko dobrze.. x Gość - pozwól każdemu po swojemu przeżywać swoją ciążę.. Jeżeli ktoś Ci marudzi to nie czytaj, idź lepiej na ulicę i napieprzaj przez megafon jaka to jesteś szczęśliwa bo jesteś w ciąży..
  10. Też się zastanawiam od dłuższego czasu co z Doremido.. Tyle nas tu ją wywoływało.. Mam nadzieję, że u niej wszystko ok...
  11. Nadziejka - a co wtedy jak łożysko nie podniesie się do tego 22-23 ? Może zadaję głupie pytania :( ale trochę jestem w strachu.. Ech.. no i kolejny stres ;) x Julia - ja coś czuję, że luteinę odstawię tak jak piszą dziewczynki, ok. 17 tc a nie jak myślałam ok. 14 tc.. Ja na każdą wizytę robię badanie progesteronu i na tej podstawie dobiera dawkę.. Z reguły zmniejsza, ale raz zdarzyło się, że mi zwiększył.. Cieszę się, że już widziałaś swoje Dzieciątko :) x Ania1602 - strasznie mocno trzymam kciuki za sobotę! Piękne warunki masz do tego, aby Kruszyna uwiła sobie gniazdko :) x Andzia - sikaniec 10 dni po IUI to kompletnie bez sensu.. Jeżeli już to przynajmniej 14 dni.. Dasz radę z tym testowaniem ;)
  12. Ewap - 1:7890 to z samego usg NT a za dwa tygodnie będziemy mieli wyniki pappa.. Mogą to ryzyko jeszcze zmniejszyć lub też zwiększyć.. Modlę się oby jednak to pierwsze... Pozostałe trisomie mam 1:20000
  13. Morela – usg trwało 20 min.. Maluch trochę brykał i się nie dawał zmierzyć ;) Test pappa robiłam od razu. Mój lekarz mówił, że samo usg to ok. 80% pewności, a z testem ok. 90-93%, dlatego się od razu zdecydowaliśmy. USG wyszło wg lekarza bardzo dobrze, ale mimo to i tak bym się zdecydowała.. Poza tym ciekawa jestem co wyjdzie Ci z posiewu.. x Elfica – kciuki mocno zaciśnięte!!! I nie marudź tyle tylko wizualizuj sobie tak jak dobrze doradziła Nadziejka :D x Miśka – masz babo placek.. Nie wiem co bym zrobiła.. Spróbowałabym raczej w rządówce.. Macie jeszcze trochę czasu, a z komercyjnego zawsze będziecie mogli skorzystać po rządówce, choć i tak wiem, że do tego nie dojdzie.. No chyba, że bierzesz pod uwagę brak sił, to zmienia nieco postać rzeczy.. Kwestia druga czy w Novum mają faktycznie rację.. Napisałaś, że na endometriozę i jakość komórek krótki protokół, a mi lekarz mówił, że na jakość komórek lepszy długi, potem napisałaś o uśrednieniu domniemam więc, że się pomyliłaś ;) Ja na pewno jakbym została w rządówce to powiedziałabym lekarzowi w Gamecie o tym powiedzieli Ci w Novum, bez względu na to jak zareagują. To jest w końcu Twoje zdrowie! Poza tym Zocha ma rację :D nad czym się zastanawiasz skoro jesteś w ciąży ;) x Griszankaanka – cenne wskazówki ;) x Ewelka1983 – u mnie tak było! Nie wiem czy jesteś w rządówce, czy komercyjnie podchodzicie, ale wiem, że to zależy od kwalifikacji do rządówki i czasem zamiast ICSI wybierają zwykłe IVF, zwłaszcza przy dobrych parametrach nasienia, aczkolwiek i tak już coraz rzadziej na szczęście. Do zapłodnienia komórek przy zwykłym IVF mogło nie dojść ze względu na twardą otoczkę komórek, przez którą nie mogły przebić się plemniki, dlatego idealnym rozwiązaniem jest ICSI, czyli wprowadzenie plemnika do komórki jajowej.. Ja miałam IMSI i mimo to u mnie nie zapłodniła się żadna z 8 komórek (na 16 pobranych).. Potem w programie rządowym mieliśmy ICSI i zapłodniły się 4 komórki (na 10 pobranych), z czego powstały dwa zarodeczki.. Trzymaj się dzielnie! Ja po IMSI byłam totalnie załamana (z Everestu zleciałam z porządnym hukiem) i przez to, że to była dość zaawansowana procedura nie widziałam dla nas żadnych szans, a jednak się udało………………… x MH1 – to co napisałaś wkleiłam sobie do notatnika i będę za każdym razem to czytać, jak tylko poczuję się mniej atrakcyjna niż kiedyś!!!!!!!!!!!!!
  14. Nadziejka - te paluszki to chyba na połówkowych bardziej :) Dlatego aż przebieram nogami żeby usłyszeć wieści od Ciebie po jutrzejszej wizycie :) Życzę pięknych wrażeń :)
  15. MH1 - dobrze, że o tym wszystkim piszesz.. Ja tak jak Julka nie wiedziałam, że coś może z nas wypływać aż 6 tygodni ;) no bo niby skąd ;) Co do zbliżeń, to u nas jest identycznie.. Trafnie to napisałaś, ja za M. też chodzę jak pies, a ten przede mną ucieka.. Usłyszał raz o tym, żeby nie współżyć i teraz dostał jakiejś fobii.. A mnie skręca. Wczoraj na badaniach lekarz powiedział, że mam nisko łożysko i że to normalne na tak wczesnym etapie ciąży i że potem się podniesie.. Trzeba uważać tylko z wysiłkiem fizycznym i przy współżyciu bo mogę krwawić... Jak to usłyszał to już wiem, że do końca ciąży będzie przede mną uciekać ;) Oby było tak po ciąży jak u Ciebie ;) x Julia - my z M. to przez to "skażenie", o którym piszesz nie potrafimy ze strachu popaść w bezgraniczną euforię.. Cieszymy się bardzo wiadomo, ale jesteśmy w tym wszystkim bardzo powściągliwi, w porównaniu do znajomych, którzy są w ciąży dwa miesiące szybciej niż my bez żadnych starań o nią.. Odkąd wiedzą o nas, w kółko się pytają czy my się w ogóle cieszymy ;) x Morela - ja się tak zraziłam, że teraz nawet dla M. do badania ogólnego kupuję ten sterylny pojemnik.. Czyli z żółtą nakrętką ;) x Justynka - myślałam, że jak chłopaki podrosły, to troszkę Ci lżej :( Podejrzewam, że Ci ciężko.. Ostatnio odwiedziłam koleżankę, której mały ma kolki i tak byłam tam tylko 5 godz. i sobie pomyślałam, że taka dwójka to faktycznie musi być armagedon.. A to, że nie masz ochoty na seks.. To ze zmęczenia, ale specjalista nie jest złym rozwiązaniem, a nie każdy zdaje sobie z tego sprawę. Ja jak rozmawiam z moimi koleżankami (mają 8 miesięczne dzieciaczki) to też mówią, że w ogóle nie mają ochoty na seks, tak więc nie martw się też tym tak bardzo, bo nie jesteś osamotniona. x Szmacioszka - dzięki za info, teraz wiem, że to ok ;)
  16. A swoją drogą miałam się jeszcze podpytać.. Co jaki czas robicie badanie moczu i morfologii.. Mi każą robić co miesiąc.. Też tak często robicie.. Ale skoro piszecie, że złe wyniki moczu wychodzą mimo braku objawów, to może i jest sens.. x Gość - ja co prawda nie miałam transferu w Invimedzie bo do niego nie doszło, ale tam się leżało po transferze, a w Invikcie od razu do domu, bez leżenia.. Jak zwróciłam na to uwagę lekarzowi to powiedział, że jak czuję potrzebę się położyć to zaprasza na łóżko, ale to szansy w żadnym wypadku nie zwiększa bo to nie nasienie po IUI... A zarodek i tak jest już na swoim miejscu.. Poza tym miałam tak pełny pęcherz, że 15 min na bank bym nie wyleżała.. Tak więc co klinika to inaczej..
  17. Lucy – mam nadzieję, że torbiel szybko się wchłonie i nic nie stanie na przeszkodzie w dalszych działaniach, bo wszystkie wiemy jak przesunięcia terminów działają nam na nerwy.. U nas też czynnik męski, z tym że to M. często musiał mnie pocieszać i ciągnąć w górę.. Chociaż jak nie osiągnęliśmy dawki inseminacyjnej to fakt, ja go musiałam pocieszać, bo był podłamany.. Najlepszy lek na poprawę nasienia to zero stresów w życiu, jak M. miał stres w pracy brak dawki murowany, a jak lepiej się działo to były piękne wyniki.. IUI się co prawda nie udała, ale to już podejrzewam wina złej morfologii.. x Czekająca – strasznie Ci współczuję.. :( x Iza82 – no właśnie 100 strasznie wypływa, ja mam 1x200 trzy razy dziennie i na razie mam ją jeszcze brać do 12.11.. Całkowicie zejdziemy z luteiny w 14 tc. x Morela – Nadziejka dobrze pisze.. Trzeba się dobrze podmyć i osuszyć.. Nabrać środkowy strumień i najlepiej do sterylnego pojemniczka na posiew.. Mi ostatnio też wyszła potworna ilość bakterii w moczu, a winowajcą był kubeczek na mocz, miałam na badanie ogólne a nie sterylny i jak się okazało był felerny… x Elfica – trzymam kciuki za jutrzejszą IUI :) x Ewap, Nadzieja – ja to Wam współczuję z tymi bólami brzucha :) Ja nie wiem co to jest ból, ciągnięcie, kłucie etc.. Mam nadzieję jednak, że to nie będzie trwało do końca ciąży… x Nadzieja – na pocieszenie Ci napiszę, że ja za każdym razem jak jestem u teściowej, a jedziemy do niej w pt i wracamy w niedzielę wieczorem, jak na złość fatalnie się czuję… Hehee ;) Głowa mi pęka (pewnie wina zmiany klimatu ;) ), muli niesamowicie i nic tylko leżę.. Nawet nie chcę myśleć co ona mówi za moimi plecami ;) Do mnie na szczęście póki co nie dociera ;) I jeszcze jedno pytanie, w którym tc na usg można policzyć paluszki u rąk i u nóg.. Bo teraz na tym w 12 tc nic nam nie powiedział, tylko informacja, że są obie nóżki i rączki… x Andzia – zdecydowanie w niepewności i nadziei :) ja przynajmniej tak wolałam….. Wytrwałości życzę! x Małamii – wczoraj rozmawiałam z moją koleżanką z pracy.. Odważyła się zapytać czy się leczyłam i gdzie.. Byłyśmy kiedyś bardzo blisko, ale ją przenieśli gdzie indziej i tak drogi się nieco rozeszły.. Opowiedziała mi swoją historię.. Poleciłam jej kliniki, lekarzy, etc.. Umówiła się na wizytę, z której była bardzo zadowolona i z kliniki i z lekarza, ale dowiedziała się na niej, że ma kolejny raz torbiele i że będzie musiała je usunąć.. I powiedziała mi, że osiągnęła już swój Everest i nie ma na nic siły… Zaczęłam jej opowiadać naszą historię.. I historię nie jednej z Was tutaj… Gula w gardle stała mi dęba i myślałam, że zaraz pęknie tak, że się w ogóle nie uspokoję. Jak mantrę powtarzałam jej, że musi mieć siłę, że może się okazać, że jeszcze wiele przed nimi, itd.. Ale jak wróciłam do domu.. usiadłam z herbatą w ręku, rozbeczałam się w głos (że mój M. przerażony przyleciał) bo uzmysłowiłam sobie, że ja przy każdym niepowodzeniu, po każdej IUI, po każdym potknięciu i niepowodzeniu, a tym bardziej nieudanej procedurze IVF osiągałam ten cholerny Everest.. Wdrapywałam się na niego, schodziłam, i ponownie wchodziłam.. :( Każdy musi przeżyć swój ból po swojemu, każdy na to potrzebuje innego czasu.. Jeden więcej, drugi mniej.. Ale tak bardzo mocno trzymam za nas wszystkie kciuki i wierzę w to mocno, że pewnego dnia się uda i żadna z nas nie będzie musiała sięgać granic swoich możliwości… x A ja po wizycie.. Byłam tak zestresowana, że nic nie pamiętam ;) M. bardzo się wzruszył bo pierwszy raz słyszał serduszko.. Kruszynka nasza mierzy 6 cm i wszystko prawidłowo wygląda i prawidłowo się rozwija.. :) Ryzyko o wiele mniejsze niż podany zakres dla danego wieku. Kamień spadł mi z serca… Za dwa tygodnie wyniki testu z krwi i wizyta, no i decyzja czy robimy nifty, ale jeżeli badania z krwi potwierdzą te z usg to chyba nie ma sensu.. Płci lekarz nie był w stanie stwierdzić.. Mówił, że w 18-20 tc.. A wiem, że znałyście wcześniej.. Troszkę szkoda, ale poczekamy ;)
  18. MH1 - normalnie wszystko spisałam sobie w notatniku co wymieniłaś razem z ZosiąD ;) też jestem ciekawa jak będzie wyglądała sprawa z karmieniem np. po 2 tygodniach. Daj znać :) Dużo zdrówka dla Was :*
  19. Golf - aaaa super :D kurczę jednak dziewuszki po IVF też się trafiają :) super... W którym jesteś tc ? Kiedy najwcześniej można poznać płeć? Niby bym chciała dziewczynkę, ale czuję całą sobą, że to chłopak :D jeżeli okaże się, że się pomyliłam po raz pierwszy zawiedzie mnie intuicja :) x Gość - ja jestem z Invicty we Wrocławiu i jestem zadowolona.. Wcześniej byłam w Invimedzie gdzie się nie udała procedura, tu udała się pierwsza.. A skuteczność to już statystyki... x Miłego dnia dziewczynki.. Wizyta dopiero po 18 :)
  20. Ania1602, Kiciolka - kciuki za Wasze wizyty. Obyście usłyszały same dobre wieści dla Was :) x MiśkaD, Zocha82 - strasznie mocno zaciskam kciuki, od dziś przez 14 dni :* Dajcie znać jak będziecie po i czy się spotkałyście ;)
  21. Kkinia, Eliza - trzymam kciuki za Wasze plany i kolejne podejścia! W końcu się uda..
  22. Nadzieja, Piksi - jak to dobrze, że nie jestem osamotniona, bo mój M. to już stwierdza, że ja to jakiś dziwak jestem ;) x Piksi - no nic dodać nic ująć też się tego boję, a MH1 pisała o jakimś olejku migdałowym, tylko w jaki sposób ona go stosowała na to krocze ;) Wiem, że piszę głupoty, ale nie mam czasu siedzieć w necie i szperać, a jestem totalnie zielona...
  23. Piksi - ja jak czytam co piszą dziewczyny to wyrywam sobie włosy z głowy.. Ja naprawdę nie lubię jak mi ktoś cycki dotyka, M. strasznie nad tym ubolewa, a teraz jest przerażony jak ja będę dziecko karmić. A już w ogóle jak czytam o tym ciumkaniu, gorączkach, pogryzionych i pokrwawionych sutkach to w nocy nie śpię ;) x Kochane dzięki za info ws. kosmetyków :)
  24. MiśkaD - ja min 24h, a każą tak między 24 a 36h
  25. Magda - fajnie, że się odezwałaś i wszystko dobrze u Was :) Mam też nadzieję, że z mamą wszystko ok.. x Agape - takich historii jak Twoja my tu bardzo potrzebujemy :) Gratuluję serdecznie.. x Darkness - aaaaaaaj mocno zaciskam te kciuki :) Daj znać koniecznie jak będziesz po wszystkim.. Ściskam :* x Dziewczynki a ja mam z kolei pytanie jakich kosmetyków używacie (macie sprawdzone) do pielęgnacji piersi i brzucha? I jakiej firmy to szare mydło w płynie polecacie? Będę wdzięczna za info.. I jeszcze jedno, jakie ćwiczenia w ciąży uprawiacie ;) Oprócz basenu oczywiście, bo akurat chodzę..
×