Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

22kilo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 22kilo

  1. Hej, zazwyczaj jestem aktywna w wątku czerwcówek, bo wtedy mój syn przyszedł na świat. Niedawno opublikowałam na moim blogu tygodniowy jadłospis dla mam karmiących i pomyślałam, że może którejś z Was się przyda: http://www.22kilo.pl/22-kilo/tygodniowy-jadlospis-mamy-karmiacej/. Pozdrawiam
  2. Hej, zazwyczaj jestem aktywna w wątku czerwcówek, bo wtedy mój syn przyszedł na świat. Niedawno opublikowałam na moim blogu tygodniowy jadłospis dla mam karmiących i pomyślałam, że może którejś z Was się przyda: http://www.22kilo.pl/22-kilo/tygodniowy-jadlospis-mamy-karmiacej/. Pozdrawiam
  3. hej, dawno tutaj nie zaglądałam - Krzyś nie spędza już tyle czasu przy piersi co kiedyś, więc nie mam kiedy tutaj wpadać ani książki poczytać ;) Ostatnio opublikowałam na moim blogu taki wymyślony przeze mnie jadłospis dla mam karmiących, pomyślałam, że może którejś z Was się przyda: http://www.22kilo.pl/22-kilo/tygodniowy-jadlospis-mamy-karmiacej/
  4. nam mowili na szkole rodzenia zeby nie zostawiac dziecka na brzuchu samego wlasnie zeby sie nie udusilo
  5. Hej dziewczyny, jeżeli chodzi o jedzenie to ja ostatnio robiłam na obiad to: http://www.22kilo.pl/kuchnia/obiad/pulpety-w-sosie-koperkowym-nie-tylko-dla-karmiacych/ oprócz tego zupa jarzynowa na pierwsze i kompot do picia. Pachniało jak w szkolnej stołówce ;) Mój Krzysiu też się często pręży, więc zaczęłam przestrzegać jeszcze ściślejszej diety (wcześniej uważałam na to co jem, ale jadłam dużo róznych produktów), oprócz tego piję herbetkę laktacyjną z koprem włoskim. Ostatnie kilka dni zauważyłam, że czasem się pręży, ale już nie tak mocno jak wcześniej. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy to zasługa herbatek, diety czy tego, że po prostu jest starszy. Na pewno warto robić masaże brzuszka - ja na początku robiłam je źle, bo właściwie tylko delikatnie go po tym brzuszku głaskałam, dopiero położna pokazała mi, że trzeba to robić trochę mocniej, żeby w ogóle podziałało. Można też ułożyć dziecko brzuchem na przedramieniu z głową w zgięciu łokcia, to też pomaga.
  6. hej dziewczyny, ja też już po :) Krzysiu zamiast 20 czerwca urodził się 6, czyli akurat w moje urodziny. Niestety po kilkunastu godzinach skończyło się cesarką, potem zespołem popunkcyjnym, ale na szczęście teraz jest już wszystko dobrze, najważniejsze że mały zdrowy, mógłby dostać już wypis na drugą dobę. Wera - też dostałam te leki przeciwzakrzepowe, mi mąż robi je w domu (bo można). Ktoś pytał o karmienie - wydaje mi się, że karmienie przez 15 minut z każdej piersi, takie z zegarkiem w ręku, jest trochę bez sensu, bo każde dziecko je w swoim tempie. Moje jest łapczywe i nieraz szybciej opróżni pierś niż w kwadrans Pozdrawiam
  7. ja prowadzę własną działalnośc, wiec jestem bardziej "narazona" na kontrole. Ogólnie to sprawdzali tylko czy jestem w domu, co jest o tyle bez sensu, że nie mam zwolnienia leżącego, więc spokojnie moglabym pojsc sobie na spacer. Ale dobrze ze bylam w domu bo pewnie by mnie wezwali do siebie i musialabym sie tlumaczyc
  8. dawno nic nie pisałam, ale w miarę na bieżąco śledzę wątek. Ku mojemu sporem zdziwieniu miałam dziś kontrolę z ZUSu - czy rzeczywiście jestem pod adresem podanym na L4 :) Skoro już się zabrałam za pisanie, to odpowiem jeszcze na kilka wcześniejszych wątków. Któraś z was pisała, że musi przestrzegać diety i nie może jeść smażonego mięsa - polecam zaopatrzyć się w parowar, szczególnie, że przyda się też o porodzie (bo podczas karmienia piersią też powinno się jeść lekko). Zresztą gotowanie w parowarze to bajka ;) Ktoś wspominał też o hemoroidach. Mi lekarz zalecił Posterisan (ale nie Posterisan H) w czopkach i masci i faktycznie szybko pomógł. Ale na ulotce jest napisane, żeby w ciąży skonsultować z lekarzem, więc lepiej zapytać własnego gina. Mój mały (1,5 kg w 30 tyg.) ostatnio kopie straszliwie, ze juz sama nie wiem w jakiej pozycji mam być. Chyba już mu niewygodnie strasznie i nie zdziwie się, jak będzie chciał wyjść na świat jakoś szybciej niż termin.
  9. aleksandra - ja tez przytylam 7 kg, ale się tym nie martwię, bo wpisują zawsze wagę do takiej tabelki, która określa ile powinno się przytyć w czasie ciąży i jestem w normie (choć często przy górnej granicy), poza tym widzę, że wszystko idzie w brzuch i piersi, raczej nie przytyłam. jeżeli chodzi o zgagę, to ja po prostu staram się unikać rzeczy, które ją powodują, przede wszystkim soku z kartoniku i innych kwaśnych, nawet herbaty ze zbyt dużą ilością cytryny
  10. ja będę chodzić na szkołe rodzenia od marca, optymalny termin to tak, żeby chodzić między 20 a 30 tygodniem ciąży, takze lepiej nie zwlekać. Idziemy razem z mężem, zalezy mi właśnie na jego udziale - ja już nie raz przewijałam niemowlaka czy robiłam przy nim inne rzeczy, niech on przynajmniej pozna to w teorii. Tak samo jeżeli chodzi o info na temat porodu - wiem, że a bym przeczytała dużo na ten temat przed pójściem na porodówkę, a on by nic nie przeczytał i potem wszystko by go dziwiło. poza tym, ta moja szkoła chwali się, że wszystkie kursantki rodzą w 3 godziny lub mniej - koleżanka chodziła tam i rzeczywiście tylko 3 godz rodziła :)
  11. fajne te biustonosze alles mama, przynajmniej fajnie wyglądają na zdjęciach. No i są dostępne chyba do miseczki J, nawet przy obwodzie 65 czy 70, a to rzadkość
  12. kuujac wozek warto zwrócić uwagę na to, żeby miał dużą gondolę, bo na jesień/ początek zimy będziemy jeszcze jej używać, a dziecko trzeba będzie dodatkowo zapakować w spiworek i grubsze ubrania. Mamy, które rodzą w zimie, nie muszą się o to martwić tak bardzo
  13. nie mam kota, ale kiedyś widziałam w tv ze ludzie na wejściu do sypialni zamontowali taki glosy odświeżacz powietrza do łazienek z czujnikiem ruchu i włączali to na noc. Koty sie tego baly i nie przechodzily przez drzwi :)
  14. dodaję jeszcze raz, bo poprzednio się nie dodało: Aleksandra ja ostatnio miałam zgagę po soku z kartoniku. Odstawiłam całkowicie soki z kartonika i mi przeszło, chociaż czasem coś mi tam doskwiera. pewnie nie da się całkowicie wyeliminować problemów z żołądkiem, takie uroki ciąży
  15. ja dostałam l4 na miesiąc bez problemu, u lekarza do którego najpierw chodziłam płatnie (100 zł za wizytę w Gdyni), a do którego udało mi się teraz chodzić na NFZ, też w prywatnej przychodni. z mojego l4 wynika, że powinnam praktycznie cały czas leżeć, więc zmuszanie mnie do wizyt raz na dwa tygodnie byłoby bez sensu
  16. ja przytyłam 4 kg, brzuch mam duży, już od jakiegoś czasu noszę takie typowe spodnie ciążowe, ale mam wagę w normie, więc się tym nie martwię, szczególnie, że dziecko rozwija się prawidłowo :)
  17. Aleksandra - z tego co czytałam, to teraz jest mleko przedporodowe, a nie siara. u mnie też się pojawiło, ale na szczęście jeszcze nie w takiej ilości, żeby samo wyciekało. ale ogólnie z tego co wiem to piersi ze sporym wyprzedzeniem zaczynaja ćwiczyć wytwarzanie pokarmu i skoro się wytwarza już teraz, to dobrze wróży to na przyszłość
  18. Hej, ja jestem drugi tydzień przeziębiona, więc całe przygotowania świąteczne mnie omijaja :/. Mam nadzieję, że chociaż do świąt zdążę się wykurować. U mnie brzuch mocno widać już od jakiegoś czasu, mimo że wcale dużo nie przytyłam - na początku ciąży jakieś dwa kilo i tyle. Zresztą, nie tylko brzuch mam wielki, ale też piersi - noszę stanik o dwie miseczki większy niż przed ciążą i niestety czuję, że niedługo trzeba będzie kupić coś większego
  19. u mnie OK, chociaż mam wrażenie, że mogłabym przesypiać pół dnia,za to nocy co chwilę się budzę. Za to pamiętam mnóstwo snów i wszystkie są mega wyraźne - zauważyłyście u siebie coś takiego?
  20. gość - nie mam pojęcia, jak to jest w przypadku zasiłku pielęgnacyjnego. U mnie w mieście jest coś takie jak centrum przedsiębiorczości i tam pracują panie z zusu i skarbowki i mozna im zadawać pytania - może koleżanka też mogłaby z czegoś takiego skorzystać?
  21. gość - nikt nie wie jeszcze czy zmiany wejdą w życie i jeżeli tak to od kiedy. Nawet jeżeli ustawa wejdzie w życie od stycznia, to i tak zacznie obowiązywać dopiero po trzech miesiącach. z tymi trzema miesiącami to też nie jest tak do końca. Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd, a pozostałym panią jeszcze raz radzę, by nie szukać informacji na temat zasiłków w Internecie.
  22. aliszon - moja rada jest taka: nie pytaj o takie sprawy w internecie. prawo zwiazane z zasilkami jest skomplikowane i ktos moze przypadkiem wprowadzic cie w blad (bo np. nie zna jakiegos szczegóły, który teraz wydaje się nieistotny). Jeżeli jesteś zatrudniona, pójdź do swojego działu kadr i tam się wszystkiego dowiedz. jeżeli z jakiegoś powodu nie chcesz pytać o to w pracy, to poszukaj jakiegoś biura rachunkowego albo biura doradzającego w kwestiach zusu i tam się poradź. najlepiej najpierw zadzwonic i zapytać, zy mają doświadczenie w zasiłkach macierzyńskich.
  23. laola89 - załóż szybko działalność gospodarczą, jeżeli zrobisz to zanim upłynie miesiąc od ostatniego dnia w pracy, to będziesz miała płynność płacenia składek. Jeżeli minie więcej, to składki się zresetują, ale też dostaniesz jakieś pieniądze
  24. Już jestem umówiona do innego lekarza. myslę ze nie ma sensu czytać aż za dużo na temat ciąży i stresować się tym wszystkim "co może się zdarzyć", bo w większości to są przypadki jedne na milion, tak jak z tymi badaniami na HIV - niby masz możliwość zarazić się w jakiś dziwny sposób, w stylu u stomatologa czy coś, ale w praktyce nigdy do tego nie dochodzi
  25. hej dziewczyny, co miałyście robione podczas pierwszego badania? Ja wreszcie wczoraj doczekałam pierwszej wizyty i jestem mocno rozczarowana. Wybrałam się do NFZ i to chyba był błąd. Nie miałam robionego USG (jestem w siódmym tygodniu), wiec w sumie nie dowiedziałam się nic więcej niż to, co już wyczytałam w internecie. Lekarz sprawdził tylko, że jest powiększona macica, ale trochę mnie zdziwiło, bo nie zbadał mi ciśnienia, nie zważył mnie, nie zapisał żadnych badań na mocz czy krew, kazał tylko łykać kwas foliowy i witaminy. A jak u was wyglądała wizyta? Bo może trochę się czepiam?
×