Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Eversea

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Eversea

  1. ~ananasowa Bardzo się cieszę, że lepiej się czujesz :) . Wiem że o pozytywne myśli ciężko, ale skoro plamienia ustają to moim zdaniem dobry znak :) I dziękuję za pamięć, doczytam do końca Wasze wpisy i napiszę co u nas :) ~Zosia.D Ja też rozważam zakup monitora oddechu :) We Wrocławiu znalazłam sklep, gdzie można wypożyczyć takie urządzenie - koszt to ok. 150zł za pół roku jeśli dobrze pamiętam. Druga sprawa jest taka, że na zajęciach szkoły rodzenia omawialiśmy też temat różnych gadżetów i położna nam mówiła, że bezdech nie występuje u dzieci donoszonych, tylko urodzonych przedwcześnie (w 32-35 tygodniu ciąży), więc jeśli dziecko urodzi się w terminie to nie ma sensu go kupować, bo może tylko niepotrzebnie nas zestresować :) poza tym mówiła też że można dopytać na oddziale czy jest możliwość wypożyczenia. Więc ja się w sumie waham jeszcze i na razie nie kupuję. W razie czego można w ciągu kilku dni, zanim wyjdziemy ze szpitala, zamówić na allegro czy kupić w jakimś sklepie stacjonarnym. ~lucy1980 Na przeziębienie, jeśli nie chcesz nic brać, możesz spróbować preparatów dla kobiet w ciąży :) seria prenalen nawet daje radę, są tam z tego co widziałam tabletki na gardło, krople do nosa i syrop na odporność. Trochę pomogą, a na pewno w razie czego nie zaszkodzą :) Poza tym tradycyjne sposoby - mleko z miodem i z czosnkiem, herbata z cytryną i malinami, syrop z cebuli, maść majerankowa na katar - to na pewno nie zaszkodzi :)
  2. ~julia83 Jeśli masz taką intensywną pracę, to może warto byłoby pójść już na zwolnienie? :/ oczywiście nie wiem, jaka jest u Ciebie sytuacja z tą pracą, ale jak masz tak się kiepsko czuć po każdym intensywnym dniu, to może lepiej sobie odpuścić? Ja wiem, że perspektywa siedzenia w domu tyle czasu jest przerażająca, sama przez to przechodziłam, bo na zwolnienie poszłam pod koniec 10 tygodnia i po dwóch tygodniach już fiksowałam w domu. I nie miałam żadnych mdłości ani nic, tylko byłam ciągle zmęczona, chciało mi się spać i miałam problemy z koncentracją, a na stanowisku kierowniczym, przy 26 osobach do zarządzania i ciągle coś do zrobienia na wczoraj to było naprawdę ciężko. A do tego dojazdy do pracy godzinę do półtorej w jedną stronę i to w godzinach szczytu. Ale ja miałam też taką sytuację w pracy, że mnie w zasadzie sami wygonili na L4, a nie wiem jak jest u Ciebie. ~Iza82 Mi na zgagę pomaga też schłodzona pepsi :) ale nie taka rozgazowana, tylko z gazem właśnie. I o dziwo pepsi pomaga ale już coca-cola nie :/ Najlepiej kupić małą butelkę 0,5l bo szybko wypijesz i nie zdąży się rozgazować :)
  3. małamii89 Forum się strasznie zacina więc nie wiem czy już pisałaś jaki wynik bety, ale cały czas trzymam kciuki :)
  4. Ananasowa Nawet nie wyobrażam sobie jak musi być Ci ciężko :( cały czas myślę o Tobie i trzymam kciuki za Twojego Maluszka :* Spróbuj się wyciszyć, odpocząć, może herbata z melisy coś pomoże? Bądź dzielna dla swojego Maleństwa.
  5. Ananasowa Ale nam wszystkim napędziłaś stracha :) Tak się cieszę że wszystko dobrze :* Nad L4 się nawet nie zastanawiaj tylko bierz od razu! Trzymaj się dzielnie, teraz musisz tylko odreagować stres :) Będzie dobrze!
  6. kkahha Super wieści :) tylko się cieszyć że Dzidzia pięknie rośnie i oby tak dalej :) Szmacioszka Jeśli chodzi o te warsztaty, to ja byłam na nie zapisana, ale niestety w tym dniu leżałam w szpitalu :/ też jestem ciekawa Twojej opinii, nie wiem czy to cykliczne warsztaty, ale jeśli tak to z chęcią bym się na nie zapisała. Minia78 Bądź dobrej myśli, że się udało i w poniedziałek powtórz betę :) Daj znać jaki wynik, trzymam kciuki za dobry przyrost :* ewap156 Całe szczęście, że obejdzie się bez szpitala :) Oszczędzaj się ile możesz :*
  7. Ananasowa :( trzymaj się dzielnie :* oby to nie było to co myślisz - musi, musi być dobrze
  8. Nadzieja78 w kwestii obiadu - u mnie dzisiaj rosół :D szybki do ugotowania i na taką pogodę idealnie rozgrzewa :)
  9. ewap156 Trzymaj się dzielnie Kochana, musi być dobrze! Nie nastawiaj się jeszcze na te 5 miesięcy w szpitalu, liczę na to że nie będzie to konieczne. O której masz wizytę?
  10. MH1 Bezsenność? ;-) ja ostatnio też nie mogę w nocy spać :-(
  11. Julia Dlatego ja staram się nie czytać za dużo w internecie, bo zaraz widzę u siebie objawy wszystkich chorób świata :-/ powiem Ci, że dla mnie dużą pomocą jest pakiet medyczny w Medicover, gdzie od poniedziałku do piątku do 24:00 można skorzystać z czatu z położną - nie raz już z tego skorzystałam i z różnymi moimi obawami mi pomogła. Chociaż postaraj się nie napędzać złymi myślami, wiem że to trudne, dobrze.że masz wsparcie w mężu. Głowa do góry, wszystko będzie dobrze, ściskam mocno :-)
  12. Cześć Dziewczyny :) Udało mi się w końcu nadrobić zaległości z paru dni. Bardzo dużo napisałyście ;) Ananasowa, Julka - piękne wyniki, strasznie się cieszę :D Teraz czekamy na serduszkowe wizyty. Nieustannie trzymam kciuki :) Skanusia , Zocha82 - Dziewczyny, jesteście następne w parze, czuję, że będą następne piękne wyniki :) Za Was również trzymam kciuki :) Skanusia, je też jestem zdania, żebyś nie odstawiała leków. Ja jestem dobrym przykładem, że testy nie zawsze mówią prawdę - przy pozytywnej becie, o wartości przekraczającej czułość testu (płytkowego nie sikacza) wyszedł mi test negatywny, więc bądź dobrej myśli, i koniecznie w poniedziałek sprawdź, możesz się miło zaskoczyć :* malamii89 , Kkinia84, Lucy - przed Wami dziewczyny jeszcze kilka dni oczekiwania na testowanie, ale już teraz za Was także trzymam kciuki :) Pamiętajcie - myślimy pozytywnie, bo w końcu dlaczego tym razem miałoby się nie udać? :) Nadzieja78 Dziękuję za pomysł z detektorem tętna - jestem Ci naprawdę wdzięczna :) Mam go od kilku dni, i też sobie czasem popodsłuchuję. Oczywiście teraz jak już go mam, to Dzidzia jest bardzo grzeczna, dużo się rusza, więc raczej nie mam wątpliwości czy wszystko z nią w porządku :P ale dla własnego spokoju, warto było wydać te 130 zł :) A jeśli chodzi o poduszkę w kształcie C, to powiem Wam, że ja zaczęłam jej używać na początku 6 miesiąca i jestem mega zadowolona. Super się nadaje do spania na boku, ja też sobie ją podkładam pod plecy i jest dużo wygodniej a nie leży się tak całkiem na plecach. Także polecam bardzo! Co u mnie? od paru dni czułam się jakoś tak bez życia, nie wiem czy to jesienna depresja mnie dopadła czy co, ale normalnie nic mi się nie chciało, nie mogłam sobie znaleźć miejsca tylko się snułam po domu jak zombie :/ Wczoraj wieczorem miałam jakiś kryzys czy coś,w jednej chwili wygłupiamy się z Mężem, śmichy-chichy a w następnej płacz. Maż zdurniał, a ja nie umiałam mu powiedzieć dlaczego płaczę... Pieprzone hormony :P Dziś jest już lepiej, może dlatego że Mąż ma wolny weekend, więc jest cały czas ze mną i jest super :) Co do USG, to odwołałam wizytę, bo po wyjściu ze szpitala byłam już na wizycie w zeszłą sobotę, wszystko było ok, w ciągu tygodnia nic niepokojącego się nie wydarzyło, więc sobie odpuściłam. I tak w ciągu ostatniego miesiąca USG miałam robione 3 razy, więc myślę, że nie byłoby sensu iść kolejny raz :) Następną wizytę mam zgodnie z planem 20.10 później już wizyty mają być co trzy tygodnie. Co do USG, bo toczyła się tu niedawno dyskusja czy jest szkodliwe dla dziecka czy nie. Otóż, byliśmy dzisiaj pierwszy dzień na kursie szkoły rodzenia i położna, która prowadziła kurs pytała się nas jak często miałyśmy robione USG i powiedziała też, że USG nie jest szkodliwe dla dziecka, a warto je robić przynajmniej raz na miesiąc bo pozwala wykryć różne nieprawidłowości w rozwoju dziecka we wczesnym etapie (np. wodogłowie, które może się rozwinąć na każdym etapie ciąży). Poza tym, dla dziewczyn, które będą rodzić pierszy raz, to uważam, że taki kurs jest przydatny. Ja na pewno dużo na nim skorzystałam, chociaż po rozmowie na temat porodu to powiem Wam że jestem przerażona :/ ale bardzo fajna była rozmowa na temat szpitali we Wrocławiu od tej "drugiej" strony - wiele cennych uwag, o których wcześniej nie pomyślałam :) Julka U nas będzie dziewczynka - Aleksandra :) z całą pewnością będzie "córeczka tatusia" ;) morela15, Biedronka Dziewczyny, bardzo Wam współczuję tych dolegliwości :/ ja też się borykam z zaparciami, do tego doszedł mi refluks ciążowy... No niestety taki urok stanu błogosławionego, tyle przeżyłyśmy w oczekiwaniu na maluszka, że to też przeżyjemy :) darkness77 Jeśli nadal będzie Cię boleć szyja albo kręgosłup, to lepiej może się zgłosić do lekarza, niech chociaż zrobią prześwietlenie czy coś :/ Współczuję takich atrakcji, trzymaj się dzielnie :) A co do wieku, to jeszcze masz trochę czasu więc spokojnie :) Masz jeszcze dwa mrozaczki, na pewno z którymś się uda. Trzymam kciuki :*
  13. Julia83 Piękny przyrost :-) i to najważniejsze. Kiedy masz kolejną wizytę? Bedziedz jeszcze robić betę?
×