Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miła3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    227
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Miła3

  1. Miła3

    Skonczylam na dnie

    Idź koniecznie do psychologa. Pamiętaj, że nigdy nie jest za późno na zmiany w życiu. Co konkretnie uważasz za swoją porażkę? Masz dzieci z tym facetem? Rozstaliście się? Chodzi tylko o traumatyczną relację?
  2. Po części Twoja żona ma rację, a po części Ty. Może nie chce jej się już "usługiwać". 16 lat chłopak to nie dzieciak. Powinien już umieć ugotować prosty obiad. Poradzę to co inni: gotujcie (lub gotuj) na 2-3 dni i już.
  3. A o uczelni zapomniałeś napisać? XD Tak, jest mi przykro bo człowiek ma energię a musi siedzieć w domu. Osób które straciły pracę też mi żal, ale pisałam ze swojej perspektywy.
  4. Po imieniu albo na "pan". Ogólnie to jakbyś mówiła to niego na "pan" to sam powinien Ci zwrócić uwagę i powiedzieć, żebyś zwracała się do niego po imieniu. Wg zasad to osoba starsza wyznacza takie rzeczy. A do tej pory jak się do niego zwracałaś?
  5. Miła3

    Trauma szkolna

    Najlepiej zrobisz jak będziesz je ignorować. Nie da się całkowicie odciąć od przeszłości - niestety te złe wspomnienia lepiej się trzymają niż te dobre. Jeśli jest z tym bardzo źle to przepracuj ten problem z psychologiem.
  6. Miła3

    Mam dość

    Ale tu nie chodzi o zazdrość o dziecko. Przynajmniej ja nie byłabym zazdrosna na autorki miejscu, bo w końcu nie spotyka się z ped***lem i na 1000% 8-latka nie odbierze jej faceta. Zwracam tylko uwagę na zachowanie tej dziewczynki, które jest dziwne, po prostu. Może jest dziwne dla mnie, bo nigdy nie spotkałam się z takim czymś.
  7. Miła3

    Mam dość

    To trochę zmienia postać rzeczy.
  8. Miła3

    Mam dość

    Ale to co Ty opisałaś jest słodkie. To tylko zabawa. A tamta dziewczynka ma "inne" zachowanie. Gdyby była starsza nazwałabym ją "wulgarną". Kurde, wychodzi w szpilach do faceta i pyta tylko jego jak wygląda. Wyskakuje z łazienki i tańczy nago >.<, matka zgarnia ją z krzykiem (prawidłowa reakcja). Jak dla mnie to nie jest normalne. Jak dla wygląda jakby chciała mu się podobać, być w jakiś sposób adorowana. A raczej 8-letnie dziewczynki nie powinny myśleć o takich rzeczach. Też byłam w szkole podstawowej i dziewczynki w moim wieku szalały za wuefistami, ale nie było takich dziwnych scen. Raczej rumieniły się jak przechodził, chichotały, nie wiedziały gdzie patrzeć, jąkały się gdy z nim rozmawiały. Albo siedziały na ławce i gadały jaki on jest ładny. Takie urocze to raczej było. Ale nie było sceny żeby jakaś wyszła na majtkach na korytarz albo coś takiego xd. I nie napisałam, że od razu leczyć. Ale potrzeba jej rozmowy, że nie powinna w ten sposób się zachowywać.
  9. Miła3

    Mam dość

    Jeśli to prawda co piszesz to z tą dziewczynką jest coś nie tak. Zdrowa to ona nie jest. Niech rodzice zainteresują się co ogląda w necie. Bo skąd u takiej małej dziewczynki takie zachowania? Nigdy nie spotkałam się z takim czymś. Ignoruj ją, serio. Na początku wpadnie w histerie i jeszcze inne rzeczy zacznie wyczyniać, ale cierpliwości. W końcu odpuści jak nie będziesz zwracać uwagi.
  10. Miła3

    Jestem w kropce...

    Gratuluję odwagi. Wiele osób boi się samotności.
  11. Miła3

    Jestem w kropce...

    Nie wiem, nie znam takiego uczucia... Póki co jestem w związku i mam kluchę w gardle na samą myśl, że miałoby zabraknąć mojego faceta. Zależy też od okoliczności, od posiadania przyjaciół, znajomych. Jak ma się fajne grono, pracę, hobby to jest łatwiej i partner życiowy wydaje się zbędny. Gorzej jak ktoś jest samiutki na świecie...
  12. Miła3

    Jestem w kropce...

    Jak się teraz czujesz? Z perspektywy czasu uważasz, że to była dobra decyzja?
  13. Miła3

    Jestem w kropce...

    Na pewno były. Niestety choroba to zepsuła. Truj jej o to tyłek, że tak się wyrażę. Niech zacznie się leczyć.
  14. Miła3

    Jestem w kropce...

    Niech zacznie od leków, psychiatry. Poczuje się lepiej, może sama wyjdzie z jakąś propozycją. Na rozmowie o pracę inaczej wygląda kobieta zgaszona, która jest tam z musu, a inaczej kobieta uśmiechnięta. Taka jest prawda. Jeśli nie podejmie próby leczenia, odmówi wizyty u psychiatry, to to oznacza, że "lubi" tak żyć. A Ty nie musisz się na to godzić. I w takiej sytuacji możesz ją bez skrupułów zostawić, bo będziesz miał świadomość, że próbowałeś wszystkiego. Niestety, niektórych związków nie da się uratować.
  15. Miła3

    Jestem w kropce...

    Co prawda nie doświadczyłam rozwodu ani nie byłam w takim długim związku, ale myślę, że Twoja kobieta powinna pójść do pracy. W najgorszym wypadku postaw jej ultimatum. Mówiłeś jej to co napisałeś tutaj? Że czujesz, że nie żyjesz? Że nie podoba Ci się takie życie? Powiedz, że chcesz z nią korzystać dalej z życia, wyjeżdżać. Jak dostanie prace i trochę staniecie na nogi finansowo, to wyjedźcie gdzieś razem, gdzie nigdy nie byliście. Pozwiedzajcie, zjedzcie w nowym miejscu, próbujcie nowej kuchni. Sytuacja jest ciężka, bo ona ma depresję. To nie jest tak, że pójdzie - przysłowiowo - pobiegać i jej przejdzie. Musi zacząć brać leki od psychiatry. Życie ulegnie zmianie jak zacznie się uśmiechać. Ogólnie daj jej odczuć, że Cię traci. Powiedz o leczeniu i o pracy, to co napisałeś tutaj. Wydajesz się być naprawdę spoko mężczyzną. Ogromny plus za to, że jej nie zdradziłeś i nie kręcisz na boku. Jeśli o mnie chodzi, to po rozstaniu będziesz cierpiał. Każde rozstanie boli. Związek, poczucie przynależności, bezpieczeństwa, stałości - są to wartości uzależniające. Kiedy są, to nie zauważamy ich. Problem się pojawia, kiedy to tracimy. Oczywiście przetrwasz to. Ale może być ciężko. Co innego o tym pisać, mówić, co innego powiedzieć jej w twarz, że odchodzisz.
  16. Raczej łatwo mi to przychodzi. Jeśli widzę, że ktoś nie chce utrzymywać ze mną kontaktu to nie wyobrażam sobie prosić się o niego. Jeśli sama nie chcę utrzymywać, to też nie piszę. Zresztą ja prawie do nikogo nie piszę. Nawet jak kogoś lubię, to bardzo rzadko piszę. Nie mam takiej potrzeby.
  17. Miła3

    Czy żona może się znudzić?

    Co za palant! Nie wierzę, co czytam.
  18. Ja odnoszę inne wrażenie. Chciałabym, żeby na mojej drodze stanął gej, żeby był moim przyjacielem. A tak to nie uświadczyłam przyjaźni męskiej - widzę maślane oczka, zazdrość, podpytywanie czy jestem szczęśliwa w związku, romantyczne słowa i gesty.
  19. Miła3

    Jak zapytać go czy mu zależy?

    Może jest na tyle nieśmiały, że nie umiał odmówić spotkań? Ja bym już do niego nie pisała. Czekaj na jego ruch. Jeśli nic nie zaproponuje to znaczy, że nic szczególnego do Ciebie nie czuje i jesteś mu obojętna.
  20. Miła3

    Co o tym myślicie?

    Może jak wrócisz z wyjazdu to przyjrzyj się jak często pada mu telefon. Jeśli problem magicznie sam się rozwiąże to znaczy, że coś kręcił.
  21. Nie kochał. Uwierz. Nie krzywdzi się osoby, którą się kocha.
  22. Nie będzie lepszy dla żadnej kobiety - wszystkie będzie chciał traktować tak samo. Dziękuj losowi, że się rozstaliście.
  23. Yyyy, ale zauważ że ja tylko pozmieniałam wypowiedź taki obraz wasz. To ona tak napisał, ja tylko przepisałam. Prywatnie mam inne zdanie na ten temat.
×