Pani KO
Zarejestrowani-
Zawartość
11829 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
62
Wszystko napisane przez Pani KO
-
/c.d./ W szpitalu ... Mukaddes jest w centrum uwagi, czyli coś w sam raz dla niej! ... O domek w lesie już wypytała, jak spędzili czas, to też już było, czyli już jest na bieżąco z pobytu Fatamgul i Kerima! .... Jakie to smutne, tak bardzo chciała tam jechać!!! ... Murat pomyślał za rodziców i przyspieszył wybór imienia dla swojej siostrzyczki ;) ... Nikt z zebranych nie chciał dostąpić tego zaszczytu, bo to jednak odpowiedzialność nadać dziecku imię ... Na szczęście Murat ich wyręczył .... Jego siostra będzie miała na imię Elif! ..... (Ile ja razy wczoraj pisałam to imię!!!! Ufff!!!! ;) ;) ) .... Z Mukaddes jest co raz lepiej, bo nie zapomniała wspomnieć Meryem, że Kadir pomimo zamieszania z porodem i pogniecionego ubrania pojechał na Seminarium! .... (Temat bez komentarza! Skoro Meryem też milczy ;) ;) ) ... Uwaga! ... Mukaddes zna przesąd o kobietach w ciąży ! ... "Kobietom w połogu nie wolno mówić -Do widzenia- bo nawiedzą ich złe moce" .... Mukaddes!!!! ... Błagam Cię!!! ... Pamiętaj żeby tego nie mówić!!!! .... Na dziś koniec zamieszania wokół Mukaddes, zostanie z nią tylko Fatamgul ... /c.d.n./
-
/c.d./ Nad brzegiem morza .... (No nie mogę!!! Psuć taki piękny widok!!!! Mogli przecież spotkać się przy śmietniku !!!!! Tam na pewno nie ma tłumów!!!!) ... Resat chyba nie zadawał sobie sprawy, jak bardzo dużo wie o Erdoganie! .... Mówił, i mówił, i mówił, a tu prawie pół odcinka minęło!!! :D ... A na koniec, bo już zmierza do samochodu zareklamował Mustafie swoją dodatkową pracę -"To ja jestem Twoim paszportem i wizą" ... Hmmm ... Ostatnio wciskał Yadigar polisę ubezpieczeniową :D ... (Mówiłam mierny z niego agent domokrążca!!! ;) ) ... /c.d.n./
-
/c.d./ W szpitalu .... Rahmi ze wzruszeniem przygląda się swoje maleńkiej córeczce :) :) .... Murat i Mehmet też z nim są :) .... Fatmagul i Kerim przyjechali do szpitala .... W takich chwilach, zawsze zbiera się cała rodzina :) .... (Na chwilę oślepłam!!! Mukaddes w delikatnym pastelowym różu, do tego kokarda we włosach!!!! ;) ;) ) ... "A co z Mukaddes?"??? .... Fatmagul w takiej chwili pomyślała też i niej ;) ... Mukaddes nadal jest przejęta po porodzie ... Jest bardzo miła i wdzięczna dla Meryem! ;) ;) ... (To tylko chwilowe zachwianie hormonalne! Po za tym, wszystko z nią w porządku, czyli bez zmian ;) ) ... Tak jaj podejrzewałam, to tylko chwilowa odmiana Mukaddes .... Gdy Fatmagul i Kerim przyszli do jej pokoju z gratulacjami, zaczęła wspominać o komplikacjach, to przez zdenerwowanie na dziennikarzy tak szybko urodziła! ... (Czyli rodzina w komplecie! Mukaddes już wróciła z dalekiej podróży!!!!! ) ... /c.d.n./
-
/c.d./ Co zrobił Mustafa????? ... Z głupim wyrazem twarzy powiedział - "Nadal nie rozumiem po co mnie wezwałeś" .... (Wiedziałam, że baran nie załapie!!!! A Resat już skończył monolog!!!! :D :D ) ... Rest przetłumaczył to na prostszy język -"Gdyby Fatmagul zrozumiała, że winę za wszystko ponosi tylko Erdogan. Gdyby oskarżyła tylko jego! I tylko on by trafił do więzienia! Wszyscy byśmy odetchnęli z ulgą! Bylibyśmy wolni!" .... No nareszcie koniec!!! .... Mustafa już chyba zrozumiał! :D ... /c.d.n./
-
/c.d./ Resat też myśli o innych, przecież nie jest egoistą!!! ... Zanim pojedzie po żonę do szpitala, poświęcił swój coraz mniej cenny czas, dla nic niewartego Mustafy! ... Romantyczny widok nad brzegiem Bosforu zakłócił widok dwóch typów na ciemno ubranych, równie dobrze popapranych!!! :O .... (A ten matoł montażysta nadał ma tam pracę????!!!!!) .... Pierwszy mówi wyrozumiały Resat, który rozumie smutny los Mustafy, osobiście jest przymuszony ponosić konsekwencje zbrodni Erdogana i niestety, jest zmuszony robić rzeczy, których nie chce. Ale najgorsze w tej parodii jest to, że on nie czuje się dobrze ze swoją bezwzględnością !!!! ... (Ojej, ojej! No chyba się rozpłaczę !!!! :O :D ) ... Mustafa jeszcze nie załapał z jakiego przedstawienia uciekł Resat! .... Ale nie jest źle, Mustafa chyba już łapie, bo w tej zbrodni brał też udział Selim! ... Resat ma już gotową odpowiedź, bo tamtej nocy, to przecież były tylko przepychanki w piasku małych dzieci -"To Erdogan zaczął. To on ich do tego namówił. To on zniszczył Fatmagul. Ciebie i nas wszystkich" ... Monolog Resata był długi, chyba uczył się go na pamięć całą noc!!! ... Za dużo by pisać o tym, ale w skrócie było tak -"Erdogan jest wszystkiemu winny!" ... (Chyba tak wystarczy? :D Czy musi być też opinia własna? ;) :P ) ... Resat ma ciekawą opinię własną o Erdoganie -"Właściwie to on mnie nie obchodzi. Niech poniesie zasłużoną karę!" ... (A ja się pod tym podpisuję! Trudno, że pod słowami Resata!!! :O :O Tffffu!!! Tfffu!!! Bleee!!! :O :O ) ... /c.d.n./
-
/c.d./ U Yasaranów .... Poranek dla Erdogana nie jest przyjemny .... Ale tylko dlatego że sam o to zadbał ;) .... (Na szczęście to jego boli głowa, nie mnie ;) ) ... Teraz nie ma go tam, gdzie powinien być, czyli w drodze do szpitala po ciocię Perihan ... Wszyscy powinni natomiast dziękować Selimowi, bo on myśli o innych ;) ... /c.d.n./
-
/c.d./ W willi ... Mukaddes urodziła córeczkę ... Gratuluję!!!! :) ... Teraz obie muszą pojechać do szpitala, ale nie ma się czego obawiać, obie dobrze się czują ... Z Mukadddes, jak na tę okoliczność jest całkiem dobrze ... Wzruszona podziękowała Meryem za pomoc ;) .... (To historyczna chwila! ;) ) ... Meryem też była wzruszona, kiedy emocje trochę odpuściły, pozwoliły rozpłakać się ze szczęścia :) .... To jej ręce pomogły przyjść na świat maleńkiej dziewczynce :) .... Ale tak radosną nowiną należy się podzielić ... Meryem opowiedziała Fatmagul o narodzinach .... To dobra wiadomość! .... Fatamgul i Kerim był szczęśliwi, ale i zaskoczeni ... Poród był za wcześnie! ... Może dlatego tak się stało, że dziewczynka wdała się w niecierpliwą mamę ;) ;) .... /c.d.n./
-
Grzech Fatmagul Odcinek 108 W domku ... Dwa dni, to niewiele .... Ale dla nich przyniosły pięknych wspomnień wiele! Masze pomidory, nasza sałata, masze drewno, Te momenty zapamiętają na pewno. Spacer po leśnej ścieżce. Wtedy trzymali się za ręce! Zabawy z Lodos wspólne Były bardzo miłe ogólnie. Ale to skromna ławka przy wypalonym ognisku, Była najpiękniejszym wspomnieniem z nich wszystkich! /c.n.d./
-
M. ! Domyślasz się, że teraz siedzę i płaczę po Twoim wpisie dla GRA. Nie znam wielu mężczyzn, a jeśli już, to żaden nie ma tak wspaniałego i wrażliwego charakteru jak Ty! Wierz mi, że z ciężkim sercem i łzami w oczach przyjmuję każdy taki Twój wpis :( :( Śmiać w głos i płakać przez mężczyznę, którego nawet się nie widziało to wyjątkowe uczucie. Do tej pory zupełnie mi obce. O nic nie pytam i czekam, tak ja już obiecałeś, że kiedyś napiszesz o sobie. Wiesz, gdzie mnie szukać. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę jak najlepiej tylko może być! Dużo, dużo, dużo zdrowia Michale! :)
-
Strona! M. Posprawdzałeś wszystkie błędy w streszczeniu ???? ;) Dziś była moja kolej odsypiania! Zmęczyłam się od tego rymowania ;) > Wesołego dnia! :)
-
Elfiku :) W koszmarze sennym pojawił się Kerim w białym golfie. A tamte gnojki ubrane były bardziej młodzieżowo. Czyli celowo wskazano na ich niedojrzałość, umysłową też! Michał pisał, że golf może symbolizować, drugiego lepszego Kerima. W golfie Kerim wyglądał poważniej, niż tamci. A biały kolor też ma swoją symbolikę. PS Jako fanki Engina pamiętamy go w innym białym golfie ;)
-
Basiu :) Cyt. „...szczęśliwy Kerim dotyka dłonią ściany, za którą jest Fatmagul. Dzieli ich ściana, może to symbol bariery, która ciągle tkwi w głowie Fatmagul, ale serce Kerima jest przy niej.” Bardzo trafnie to opisałaś. A ja zauważyłam coś jeszcze. Porównałam ich zachowania. >Fatmagul dotykając ust, była zamyślona, zaskoczona jakie wrażenie na niej zrobił. Ale po chwili przychodzi, jakby opamiętanie -Co ja robię” i odsuwa dłoń od ust i doprowadza swoje myśli do porządku. >Kerim. On gdyby mógł, biegał by całą noc po lesie i krzyczał ze szczęścia, że - pocałował ukochaną Fatmagul! Emocje, aż odbierają mu oddech! I ten piękny, wymowny gest dłonią. Słusznie zauważyłaś, że ściana to symbol bariery miedzy nimi. Ale dla mnie ważne jest też, że to on do niej wyciąga dłoń, a Fatmagul odsuwa ją od ust. Kerim nie tylko chce by być bliżej, ale symbolicznie, to on robi pierwszy krok w tym momencie.
-
Dzień dobry! :) Zagłosowałam ! Barnaby? :) Mam nadzieję, że wczoraj miałaś bardzo przyjemne Mikołajki ze swiom wąsatym szczęściem! :) > Uśmiechniętego, pozytywnego dnia! :)
-
M. Jak pisałam,już nic nie zrymuję Może juto, dziś weny nie czuję Dobranoc :)
-
M. Podziwiasz Yaszczurzanów??? ;) Czytaj, nie będę Ci gasić lampki.
-
GRA! :) Wysłuchałam Dobranockę, a dwie ostatnie piosenki po kilka razy! Ostatnia z Enginem, w sam raz na Mikołajkowy prezent! ;) Dziękuję!
-
M. :) Rymowanki ???? :) > Ty już dałeś Nam prezenty! Mój był miły i przepiękny! A cóż ja mam dać Ci M. ? Twoje wiersze robię "kopiuj-wklej" Podziękowań i uśmiechów, Starczy Mi na kilka wieków! Dziś dla Ciebie prezent mam! To mój uśmiech nr dwa! :D
-
M ;) Żeby już Cię nie zawstydzać, dodam, że skończyłam 43 odc. czegoś co powinno się, komuś Kiedyś Przypadkiem Anulować !!!! :P
-
M ;) Czyli dobrze oświetlałam halogenem ???? :D A propos Twojego wiersza. "Motyl" przyleciał też do mojej rymowanki w streszczeniu ;) ;) ;) Dzięki za pomoc! > Jeśli nie zasnę, dziś Ty piszesz, a ja tylko czytam ;)
-
Basiu :) Bardzo Ci dziękuję za budujące słowa :) Utalentowana w dziedzinie GF :) :) Tutaj wszyscy jesteśmy utalentowani. Sami się organizujemy, oglądamy i komentujemy. A przerwy ustalamy wspólnie przez głosowanie :) O GF Teraz są piękne odcinki to i z przyjemnością cofnę kawałek, żeby jeszcze raz poszukać pomysłu na opis :) A koszmar senny, nawet Fatmagul nie mogła przewidzieć, że po tak przyjemnym wieczorze coś takiego jej się przyśni. Tak jak już pisała w południe Kasia, Fatmagul nie widzi "tych obrzydliwych scen z tragicznej nocy". Zaczyna postrzegać przeszłość inaczej, być może właśnie tak, jej podświadomość oddziela Kerima od przeszłości. Dlatego ma na sobie suknię ślubną od niego. Ale on sam jest jeszcze częścią tamtej nocy.
-
Kasiu, :) Cieszę się, że odcinek przyniósł trochę radości :) A Rahmi, ojej biedny, a tak spokojnie spał! I dzieciątko, masz rację, miało najbliżej :( U nas szpitalu zaraz po urodzeniu robią badanie słuchu, nie wiem, jak w Turcji ;) Mukaddes krzyczy pomocy i wszyscy biegną, pędzą, martwią się, wierzę, że to tylko dla dzidziusia :) Pamiętam jak oskarżyła Meryem o zepchnięcie ze schodów! A teraz Meryem ratuj mnie!!! Boję się!!!
-
GRA Dziękuję :) Takich powtórek nigdy nie żałuj! Miło zobaczyć początek tego odcinka, bo zaczyna się o pobudki Kerima. Ona zasnął przed telewizorem przy meczu???? Co z niego za kibic? :) Ale wyszło też tak, jak w życiu, mąż zasypia przed telewizorem, a żona pilnuje domowego ogniska :) :)
-
Mam dzwonek na przerwę .... ;) ;) ;) > Elfiku :) Wszystkiego słodkiego! :) Dziękuję za piękne słowa :) Zgadłaś mam świetny humor :D Ale z rymowankami trochę mi zeszło czasu, a jednak ułożenie w całość czasem idzie wolniej, a szybciej nie wychodzi ;) Na scenie koszmaru Fatmagul poryczałam się, ale to standard. Oczywiście nie tak żałośnie jak Łajza ;) O CvG Nie miałam czasu o 17:00? i nawet zapomniałam o tym ;) Ale nie mówi nie. Może zbiorczo obejrzę kilka na raz, tylko kiedy? Jak widzę, nie zachwycie się nim, więc i mnie tak bardzo nie ciągnie zobaczyć co Tubka wycisnęła z siebie na ekranie ;)
-
Na trochę znikam. Wykończył mnie ten odcinek ;)
-
/c.d./ U Yasaranów ... Erdogan skorzystał z dobrej rady Selima i nie prowadził sam samochodu ... Raczej sam by nie dał rady! ... Stan w jakim wrócił, nie pozwalał mu nawet swobodnie chodzić!!! ... Resat chyba martwił się o Erdogana, bo wyczekiwał go w oknie .... To raczej troska o uniknięcie kolejnych problemów nim kierowała .... Jest okazja, więc teraz Erdogan wysłucha, że to wszystko jego wina! ... Ale to Resat już wiele razy powtarzał!!!... Tym razem Erdogan nie milczał!!! ... Zagroził mu, że jeśli on pójdzie na dno, on pójdzie razem z nim! .... Jak widać od rana u Yasaranów jest rodzinnie i troskliwie .... Resat się martwi się o bratanka, a Erdogan, jakby co, to nie zostawi wujka samego, o nie!!!! ;) ;) .... Selim jak zawsze nieświadomy o co chodzi, bo wie, że ojciec na pewno to załatwi, jak zawsze! ... A Mustafa ma zwykły poranek ... Telefon z rana od Resata to żadna nowość, to codzienność ... Resat ma dla niego nowe zadanie ... To oczywiste, inaczej by nie zadzwonił ;) ... /c.d.n./