Pani KO

Elfiku :) "Nieszczęsna Nilu" super określenie ;) Albo płacze, albo się martwi, albo się boi, czasem nawet uśmiechnie ;)

Jeszcze o wczorajszym KPA Kasiu, Bardzo trafnie zauważyłaś, jest dwóch Fatihów. Zanim poznał Nilufer był podporządkowany Tayyarowi. Chciałby być taki jak on, a nawet lepszy. Oczywiście nienawiść do niego była jego motywacją. Przez wiele lat pielęgnował ją w sobie. A gdy poznał Nulufer, podczas swojej "pracy" obudził się w nim prawdziwy Fatih. I od tej pory zaczęła się walka tych dwóch Fatihów. Czasem przeważała miłość do Nilufer, a czasem życie, jaki znał przy Tayyarze. Teraz jest w więzieniu i spodziewa się jego gniewu, a Nilufer nie potrafi być jego dla niego wsparciem. A to przecież dla niej odważył się strzelić do ojca, choć nie żałuje tego, to chyba oczekiwał czegoś innego od niej, niż tylko płaczu. Strach przed tym co zrobi Tayyar, a wie, że nawet w wiezieniu może wymierzyć karę za nieposłuszeństwo, jest teraz silniejszy, niż miłość.

GRA, masz rację ! Jutro napiszę, to co mogłabym teraz ;) > Spokojnych i miłych snów. Michale? ;) Schodzę z warty ;) Pstryk! Dobranoc :)

Elfiku :) Jaki zgrany duet, dzięki :D :D > Ile trupów? Tayyar pewne takich statystyk nie prowadził? Ale może ktoś się pofatyguje i policzy ;) Metin, to prawda, potrafił zaskoczyć. Mnie najbardziej, gdy zemścił się na ojcu za próbę zabicia Nilufer Dalej nie oglądałam ;) > Teraz na trochę muszę zniknąć, bo obowiązki towarzyskie czekają ;)

Elfiku :) dziękuję :) Sama się dziwię skąd ten humor przy serialu, który chcę jak najszybciej skończyć :D Trochę z ;) ;) przymrużeniem oka go traktuję, bo na poważnie było by ciężko, przynajmniej mi. Tutaj mogę "wyżyć " się, choć z ograniczeniem przy konkretnych postaciach, ale to doskonale widać w moich dopiskach :D Jeśli ktoś czuje się urażony, to na prawdę nie chcę nikogo z fanów KPA urazić :)

Agnese, pięknie Ci dziękuję za informacje :) Jeśli nie znajdziemy działających odcinków, zawsze możemy zrobić sobie przerwę od KPA :D Na razie mamy działające - 42,43,44,45, a potem dopiero od 50 do końca. Zakładając, że nie wypadnie nam żaden odcinek do zbliżających się świąt, wliczając przerwę świąteczno-noworoczną, to 45 KPA będzie 5 stycznia. Do tego czasu może coś się wyjaśni ;) ;) Pozdrawiam :)

/c.d./ Mert jednak chce pomóc Elif! ... WOW! .... Zadzwonił do fundacji i poprosił o łagodne traktowanie Elif, gdyby znów tam przyszła i o powiadomienie go o tym ;) :D .... W tym czasie zespół Omera dotarł pod adres poszukiwanego Ozgura ... Zadania rozdzielone! ... Wszyscy na miejsca! ... Akcja strat! ... U pani cioci na kanapie Levent ma okazję zmienić bieg historii!!!! ... Otóż stoi przed nim wielka szansa na eliminację Omera! ... Chwila na zastanowienie! ... Nie ma opcji telefonu do przyjaciela, bo go nie ma! .... Nie ma opcji pół na pół! ... Czas na odpowiedź! ... A odpowiedź Leventa brzmi! -"Firma jest na Sycylii. Wyślę ci adres i numer telefonu SMSem" .... (Hmmm, a to nie był Meksyk????? E tam, nie ważne! ) .... I to jest błędna odpowiedź! ... Bo niestety Levent zdradził Elif!, więc taką odpowiedź akceptuje Nedret .... Teraz bądź szczęśliwy i uczyń szczęśliwą Elif, bo podjąłeś prawidłową decyzję .... O resztę się nie martw! ... Szatański uśmieszek Nedret potwierdził, że przed nią nie ma rzeczy nie możliwych ... (No, może nie zatańczy w balecie!!!) ... Co to dla niej zmiana wyników DNA! .... Ona takie sprawy załatwia robiąć herbatę!!!! ... Omer i Arda zadzwonili grzecznie do mieszkaniu Ozgura .... Niestety nikt nie otwiera, ale coś tam w środku słychać! ... Ten drań ucieka! ... Nie ma czasu na grzeczności tu trzeba działać i to szybko!!!! ..... Wystarczyło przestrzelić zamek w drzwiach i jesteśmy w środku! ... Mieszkanie ma możliwość wychodzenia na schody ewakuacyjne! ..... To tamtędy uciekł Ozgur! ... Omer zbiegnie schodami, a Arda ma za zadanie zatrzymać go przy wyjściu! .... KONIEC cz. 1 (1:09:00) ....

/c.d./ Na komisariacie ... Trwa identyfikacja właściciela numeru telefonu ... Zdjęcie w dokumentach jest nieaktualne, ale na szczęście adres jest aktualny! ..... To wystarczy! ... Uffff! ... Zespół Omera rusza do akcji! :D ... (No to się trochę rozruszamy, bo nudy takie, jak gapienie się na piorące pranie w pralce!!!! ) .... Levent nie chciał pomóc, to może Mert się zgodzi ..... Elif spróbowała go przekonać, ale też nic z tego ... Mert nie chce się narażać ojcu ... Chce zacząć spokojne życie, a kradzież dokumentu to poważna sprawa i tego mu nie daruje ... Oczywiście Elif rozumie jego postawę .... Nikt normalny, nie wchodzi w drogę psychopacie!!!!! ... Levent jest u pani cioci na naukach ... (A gdzie schował zeszyt do zapisywania notatek??? :D ) .... Telefon do Elif wyjaśnił jego obawy, Mert jej nie pomoże ... Ale Elif nie zamierza się włamywać do fundacji .... (Chyba/ na pewno/ z cała pewnością jej nie wierzę ;) ) ... Pani ciocia szczerzy się na myśl, że tych dwoje mają ze sobą stały kontakt ... A Levent posłusznie pilnuje Elif ... No proszę! ... Leventovi nie podoba się podstęp Nedret, ten ze zamianą wyników DNA! ... Jest zdziwony, jak ona może zrobić to własnej bratanicy?! .... Plan Nedret polega na wyeliminowaniu Omera, bo on nie kocha Elif, a ona jego tak! ... I to jest najlepszy moment na usunięcie Omera! ... (To jest twoja szansa Levent! Nie skusisz się?! Nedret wszystko załatwi!!!! Tak okazja już się nie powtórzy!!!! ) ..... /c.d.n./

/c.d./ Na komisariacie ... Wrócił Omer, a jego zespół ma dla niego ważny trop w śledztwie! ... Znaleziony numer w gazecie należy do jakiegoś Ozgura, który wynajmuje łodzie ... To jest ten trop, którego szukali ;) :) ... (Huraaa! Bo już myślałam, że wszystko się na nich wali! ) ... Elif informuje Leventa, że zdobędzie listę z fundacji! ... Zrobi to i już! ... Jeśli jej nie pomoże poprosi o to Merta i już! ... Levent już wymiękł i zaczął tłumaczyć, że popiera Omera, bo też uważa, że Tayyra jest niebezpieczny!..... Jego gadanie i tak jest puste, bo widać, że nie zna Elif ... Żeby mu nie było smutno, kontrolnie dzwoni do niego Nedret ... Chyba lubi z nim rozmawiać, albo jego lubi ... To już jego problem, czy się lubią! ... (Ja nie lubię na nią patrzeć! Od jej makijażu bolą mnie oczy! :O Ojej, znów pieką! Co to za błyszcząca pomadka???!!!! :O ) .... /c.d.n./

/c.d./ Levent jest wsparciem, ale dla Elif ... Chyba go o to poprosiła, bo nie słyszałam by dał jej spokój???? .... Teraz czas na kawę i coś słodkiego, a przy okazji pocieszy ją dobrym słowem ... "To minie, To się skończy" itp. .... Elif takie słówka nie przekonują ... Bo jak pokonać ból rozstania???? ... Po śmierci można zaakceptować brak kogoś w swoim życiu ... Ale rozstanie, jest gorsze .... Odchodzi ktoś, ale nadal żyje i wtedy jest trudniej ... Levent słuchał i zaczynało docierać do jego nażelowanego umysłu, że siedzi przed nim bardzo zakochana i nieszczęśliwa kobieta .... Tutaj tiramisu i kawa nie wiele pomogą ... (Levent znów ma pecha, pewnie wstał lewą nogą!!!! :D ) ... /c.d.n./

/c.d./ Omer nie odjechał .... Czekał pod szpitalem na Elif ... Chciał porozmawiać! ... A ona już nie ma o czym z nim rozmawiać! ... Nie chciała go w swoim samochodzie, bo nic ich już nie łączy! ... Sam tego chciał! ... "Teraz jest dla niej nikim!" ... A ona nie jest już jego "Signoriną" .... Ale Omer nie zostawi jej tak po prostu ;) ... Zanim odejdzie, ma krótkie pouczenie dla Leventa! ... I nic tu nie jest napisane drobnym druczkiem! -"Posłuchaj mnie! Jeśli zależy ci na Elif, nie pozwól jej wpaść w kłopoty! Ale jeśli spróbujesz jej dotknąć, nawet oczami, to stanę się twoim problemem!" :D .... (Ja zrozumiałam, ciekawe czy Levent też????? ;) ) /c.d.n./

/c.d./ Tayyar ma kolejnego nieproszonego gościa ... To Elif Denizer! ... Weszła siłą, ale to nie ważne ... Zdrowia też mu nie będzie życzyć, to też można pominąć ! ... Przyszła tylko powiedzieć, że jego rozkazy jej nie powstrzymają! ... Wujek Tayyar nic jej nie może zrobić, bo się go nie boi! ... To na tyle, już wychodzi, była tylko na chwilę! ... Na komisariacie .... Arda i Pelin nadal szukają Huseyina ... Pelin znalazła zapisane na gazecie numery! ... A gazeta jest z mieszkania/kryjówki Hauseyina! ... Nareszcie coś mają! :D .... (Bo to już zaczynało być podejrzane, że ludzie Tayyara, tak dobrze zacierają za sobą ślady!!!! ;) ) .... /c.d.n./

/c.d./ Na małym szpitalnym łóżku, siedzi mały, bordowy w bordowej piżamce Tayyar, trzęsie się ze strachu przed Omerem Demirem! :D ... Omer wie o jego powiązaniu z Huseyinem i Alim! ... Oczywiście Tayayr nic nie wie i nic nie da po sobie poznać, bo jest nieustraszony, ale w środku jest przerażony! :D ... Omer ma dla niego dobrą radę! ;) ... Niech pozdrowi Huseyina i będzie dobry dla niego, bo będą kolegami w więziennej celi! :D :D ... /c.d.n./

/c.d./ Elif pędzi do Tayyara na rozmowę, a Omer już z nim rozmawia ... Ma dla niego listę jego rozmów z Huseyinem ... Ale jeśli nie chce z nim rozmawiać, mogą pojechać do prokuratora on już czeka na niego :) :) ... Tayyar zaniemówił! .... Zrobił się jeszcze bardziej czerwony, ale to nie ze wstydu! ... On się nie wstydzi tego co zrobił!!!! ... (On ma powody do dumy!!!! Przecież potrafi samodzielnie poćwiartować nie tylko wielką świnię, ale też człowieka!!! I jeszcze na tym zarobić!!!! :O ) ... Fatih dostał niespodziankę od ojca! .... Ale nie była to paczka z pysznościami i ciepłą bielizną ! ... Tayyar po prostu nie oskarżył go o próbę zabicia! .... Tak, to jest niespodzianka, bo Fatih spodziewał się osobistej kary od ojca! ... Natomiast prokurator wszczął postępowanie karne wobec niego, czyli Fatih jest oskarżony .... /c.d.n./

/c.d./ Na komisariacie Omer, Arda i Pelin nie ustają w poszukiwaniach ... Zastanawiają się, jak Tayyar wywiezie Huseyina z kraju ... Omer jest pewny, że drogą morską ... Dlatego odnalezienie Huseyina będzie o wiele trudniejsze, bo Stambuł otoczony jest morzem ... Omer dostał przesyłkę! .... To kierowca Nedret ją przywiózł .... W pudłach były weselne słodycze i kartki z życzeniami .... (Pewnie nie mogła się doczekać siwa jędza by mu to odesłać!!! Aż dziwne, że osobiście tego nie przywiozła!!!!! ) ..... Kartka z życzeniami od Huseyina dobiła Omera jeszcze bardziej!!! :( :( ... W złości wykrzykiwał, że zniszczył mu życie i jeszcze kartkę z życzeniami wysłał!!!!! :O :( ... /c.d.n./

/c.d./ Ipek nie przekonała Omera do rozmowy z Elif ... On teraz na to nie ma czasu ... "Huseyin jest w Stambule i ma okazję go złapać ".. Tylko o tym myśli, bo o Elif musi zapomnieć ... Jest pewny, że ona mu nie wybaczy .... Dlatego nie martwi się, czy pozna prawdę teraz, czy później .... Omer wierzy w jedno ... Huseyin jest mordercą jej ojca, tego Elif mu nigdy nie wybaczy :( :( .... Ipek zadzwoniła do Nedret!!!! :( ... Nie wierzę, że poprosiła ją by powstrzymała Elif przed badaniami DNA! :( ... Nie chce by kłamstwo się wydało :( .... To jasne, że chce chronić Omera, ale chyba też i Elif .... Prawda może ją ponownie załamać i jeszcze bardziej znienawidzi Omera???? ... (Chyba o to chodzi? A pani ciocia ma przy okazji powód do radości i wysuszyć zęby na słońcu!!!! :( ) ... /c.d.n./

/c.d./ Ipek chce oddania włosów Yagiza .... Nic z tego! ... Elif tego nie zrobi! .... Nie boi się aresztowania! ... Ale widzi, że Ipek się czegoś boi! ... To wewnętrzny głos Elif podpowiada jej, że Omera i Yagiza nic nie łączy! ... Dowie się prawdy, a ona i Omer powinni się przygotować! ... (Czyli Elif szykuje zemstę!!! No to idę po coś do chrupania, może być emocjonująco!!!! Może rzodkiewki będą dobre???? ;) ) ... Pościg z Huseyinem trwa! .. Przy pomocy Ardy i Pelin odnaleźli taksówkę, którą uciekał Huseyin!!!! ... BRAWO!!!!! ... Omer jest blisko!!! ... Niestety!!! ... Taksówka miała wypadek, a Huseyin zniknął!!! ... Odjechał samochodem z trzema mężczyznami!!! ... Znów im uciekł!!! :( ... (Że też w takich sytuacjach samochody bandytów się nie psują!!!! ;) ) ... To ludzie Tayyara go zabrali! ... Śledzili Huseyina od szpitala i czekali na odpowiedni moment .... Teraz on nie może wylecieć z kraju, a samolot już odleciał, ale bez niego! .... Na kolejny lot będzie musiał poczekać, o ile Tayyar będzie chciał mu jeszcze pomóc!!!! ;) ;) .... (Tayyar pewne chciałby mu pomóc szybko i skutecznie, a potem położyć wygodnie na stół operacyjny! ) .... Muszą go przenieść do innej kryjówki, bo tamtą Omer już odnalazł :D ... Cierpliwość Tayyara jest krótka, tak jak jego krótkie nóżki! ;) ... Niekoniecznie musi mu już pomagać! ... Jeśli tak, to Huseyin zacznie śpiewać, jeśli policja go złapie! ... Układ jest jasny!!! (A twarz Tayyara zrobiła czerwona ze złości! :O Hmmm ... Huseyin chyba ładnie śpiewa? :D ) ... /c.d.n./

/c.d./ Elvan doszła do siebie ... Na chwilę straciła przytomność! :( .... Interwencja pielęgniarki, którą wezwał wcześniej uciekający Huseyin była na czas! .... Elvan resztką sił powiedziała Omerowi o wizycie Huseyina! ... Omer nie zwlekał!!! .... Wybiegł ze szpitala z Huseyinem! ... Zobaczył go na ulicy przy taksówce! ... Próbował go zatrzymać, ale drań uciekł taksówką! ... Omera szybko znalazł przypadkowy samochód! .... Ruszył w pościg za bratem!!! ... /c.d.n./

/c.d./ Ipek chciała wiedzieć, po co Elif obcięła włosy Yagizowi .... Elif nie unikała odpowiedzi .... Ma zbyt dużo wątpliwości by wierzyć, że Yagiz jest synem Omera .... Nie wierzy by Omer zostawił ja ze względu na dziecko .... Za dużo oboje przeszli i nauczyła się, że rzeczy nie zawsze są takie, jak się wydaje ... Tak, chce testu DNA! ... Ale Ipek nie może jej pozwolić na to, bo wie, jaki będzie wynik! ..... Tayyar nawet w słabej formie z łóżka szpitalnego potrafi osobiście wymierzać karę!!! ... To nic, że ledwo się porusza! ... Na duszenie nieposłusznych pracowników zawsze znajdzie siłę!!!! ... Musiał mocno ściskać tego gamonia, bo był bardziej czerwony od niego!!!!! ... (Dziwne, ale ten gamoń musiał sam się poddać karze, bo jakby go Tayyar złapał ????? :D ) .... /c.d.n./

KARA PARA ASK Odcinek 41 W szpitalu ... Już tylko kroki dzielą Omera od spotkania z matką! ... A w jej pokoju nadal jest Huesyin! .... Jeszcze chwila! .... Jeszcze chwila! .... Ale pech!!! ... Najpierw Demet mu przeszkodziła! .... A teraz nadgorliwa pracownica Działu księgowości szpitala! .... (Jeśli chodzi o pieniądze, chory może poczekać, ale niejasności w księgowości to priorytet!!!!! A idź w chol...! ) ... ) .... Elvan chce zawołać Omera! .... Ale ten bydlak farbowany zasłonił jej usta!!!!! :O .... Nie mogła krzyczeć!!!! :( ... Nie chciał by go wydała!!!! .... Był gotów ją uciszyć by go nie wydała! :O .... A teraz ucieka podły tchórz!!!! ... /c.d.n./

UWAGA ! Za chwilę wrzucam "kolejny odcinek" odc. 41 KPA

GRA, :) Streszczenie KPA na dziś jest już gotowe, ale niespodziewani goście wpadli na herbatkę i trochę mi zmienili plany :) Dziękuję za nastrojową piosenkę, łagodnie wprowadzi nas w 41 odcinek :)

Michał, GF jest bardzo życiowe, to prawda, za to je lubimy :) Ale żeby gazy Sukaddes nam serwować i Erdogana sikającego w piwnicy, szczerze tego się po nich nie spodziewałam! :D :D

Kasiu! :D Bardzo się cieszę!!!! :D Wystarczy tego siedzenia, czas do domu :D Pozdrawiam i duuuuużo zdrówka przesyłam! :) :)

Trudno KPA poczeka ;) Poszukałam tłumaczenia piosenki > "Phir Bhi Tumko Chaahunga" (Nadal cię widzę ) ???? Arijit Singh, Shashaa Tirupati > "Jesteś moja na chwilę, Jutro rzeczy mogą pozostać takie same lub nie. Coś, co może cię zmienić, Coś, co może mnie zmienić. Może nasze ścieżki się rozstają, Gubimy się podczas chodzenia. Ale wciąż będę cię kochać, Ale wciąż będę cię kochać, Umrę z tego pragnienia. Ale wciąż będę cię kochać, w moim życiu, w moim milczeniu, Będą śpiewać pieśni twojej miłości. Ale wciąż będę cię kochać, Ale wciąż będę cię kochać, Umrę z tego pragnienia. Ale wciąż będę cię kochać, Jesteś dla mnie ważna, Jak powietrze jest dla oddychania. Znajdę cię, jak stopy szukają ziemi. Czy mam się śmiać, czy płakać, Patrzę na ciebie jak maniak."