Pani KO

Kasiu, Kerim rano do Fatmagul o Muracie - "Nie ma humoru", bo nie odpowiedział na jego Dzień dobry :) Fatmagul się uśmiechnęła, bo ona miała dobry humor :) Zadzwonił do pracy Fatmagul, zaprosił ich na kolację, ale zaznaczył, że Fatmagul nie będzie płacić, jeśli nawet weźmie pierwszą tygodniówkę ;) Fatmagul znów się uśmiechnęła :) On potrafi rozładować napiętą atmosferę, ale i mocno podnieść napięcie :D

Barnaby, za pierwszym razem, nie rozumiałam, dlaczego nagle Vurala ruszyło sumienie i chciał ostrzec Kerima. Ale masz rację, późniejsze odcinki potwierdzają to co napisałaś, Vural żegnał się z życiem, chce pozałatwiać swoje sprawy. Przeszkodzić Erdoganowi, ostrzec Kerima i pożegnać się z nim. Dlatego nalegał na spotkanie. Zaznaczył, że więcej go nie zobaczy, ale mu nie chodziło, że będzie unikał Kerima, ale to, że ma plany ostateczne.

Basiu, GRA, Kasiu dzięki :) GRA, cieszę się, że już mniej boli i będziesz mieć trochę lżej :) Cztery tygodnie, szybko miną, pomyśl - tylko cztery tygodnie! :) Dzięki za życzenia, zdrowie się przyda, a i nadmiar weny chętnie przyjmę :) Tobie też, życzę zdrowia, myśl tylko pozytywnie i uśmiechaj się do tej chorej nogi, niech szybciej się goi :D

Nadchodzi Erdogan i jego wspaniałe plany, a może plamy ? :) Teraz jest jego czas, Resat i Munir wyjechali , on czuje się tym najmądrzejszym. Selim już się wycofał, za nim poznał szczegóły :D

Dziś Mukaddes poczuła silny charakter Rahmiego. Jak wpadł do pokoju, zabrał jej telefon, nawrzeszczał i to mądrze na drania, kazał jej skasować jego numer i zabronił przysięgać na zdrowie swojego syna, to było mocne wejście! :D Wcześniej Rahmi mnie rozbawił, gdy Mukaddes przyniosła kawę, a on do niej z pytaniem - "Dla mnie też zrobiłaś?" i był z tego zadowolony :) Widać, że nie za często Mukaddes robi kawę w domu ;)

Odcinek 54, jest pozytywny, oprócz końcówki oczywiście. Fatmagul jest spokojna, uśmiechnięta, nawet artykuł o Mustafie jej nie popsuł nastroju ;) Do pracy pojechał z Kerimem, uprzejmie się z nim, pożegnała, a w pracy myślała tylko o nim :) Kerim po wyznaniach, swoim i Fatmagul ostatniej nocy, nie spodziewał się, że tak to się potoczy. Ostrożnie nie chciał zrobić nieprzemyślanego ruchu. Czekał w kuchni, aż Fatmagul i Meryem sprawdzą w internecie informacje o Mustafie, ale nie za długo, bo ona do pracy musi jechać ;) W samochodzie, spokojnie zaproponował jej sprawdzenie w szpitalu jego stanu zdrowia, ale z ulgą odetchną, że się nie zgodziła, bo tam mogą być nadal ci bandyci ;) Życzenie jej miłej pracy, zaproponowanie, że zabierze ją z powrotem i jej odpowiedź, że ma swoje plany po wypłacie, to już dla Kerima dużo na jeden dzień. Nie chciał, by ten dzień tak zwyczajnie się skończył, zadzwonił do Fatmagul, do pracy i zaprosił ją i resztę na kolację :) Miało być tak pięknie i by było, gdyby nie Vural ze swoją "troską" o przyjaciela! Namówił Kerima na spotkanie, chyba sam nie wiedział po co, to zrobił, bo Kerim już mu nie wierzy. Vural chciał się pożegnać, Kerim nie obraziłby się na niego, gdyby tego nie zrobił, na pewno! Koniec odcinka jest bardzo smutny, bo ich razem nad morzem zobaczyła Fatmagul. Wcześniej, nie byłaby aż tak zdruzgotana, ale po ostatnich wydarzeniach, wyznaniach, poczuła się oszukana i mocno zawiedziona :(

Wiem, strona! Barnaby, odpowiednie podejście do linku z Enginem i do KPA :D :D Ja oglądam odcinek na raty, inaczej już nie dam rady :D OK, w piątek będzie 32 KPA ;)

/c.d./ Część pieniędzy z pierwszej tygodniówki, Fatmagul zainwestowała w złotą monetę.... Dowiedziała się o kurs prawa jazdy ... Teraz może decydować co zrobić ze swoimi pieniędzmi :) .... Kerim spotkał się Vuralem nad brzegiem morza... Nadal jest wściekły na Vurala! ... A czego Vural się spodziewał, zaproszenia na piwo?! ... W domu, szykują się na wspólną kolację .... Mukaddes stylistka fryzur, doradza Meryem by rozpuściła włosy, to szczególna kolacja ;) ... Spodziewa się po Fatmagul, oznajmienia, że przenosi się do Kerima! .... No tylko jej mogła przyjść do głowy taka ohydna myśl!!!!! .... Zobaczyła rano ich zgodnych i uruchomiła wyobraźnię!!!! .... Kerim nie obawia się Mustafy, już raz stanął z nim twarzą w twarz i Mustafa miał wtedy broń ... Vural ostrzega go przed Erdoganem, jego plan jest skierowany w Kerima .... Fatmagul wraca do domu autobusem, jest zadowolona, spokojna ..... Nareszcie zaczęło się układać w jej życiu ... Vural nie ma prawa wymawiać imienia Fatmagul przy Kerimie ! ... Kerim niczego się nie obawia .... "Erdogan nic nie może zrobić!" .... Przeprosiny Vurala, to też pożegnanie .... Nigdy już się nie zobaczą .... Fatmagul z autobusu, zobaczyła Kerima i Vurala podających sobie ręce, poklepujących się po placach! :( :( .... Akurat ten moment musiała zobaczyć! :( :( ....

/c.d./ Vural i Erdogan zostaną w domu sami ... Hilmiye zostanie u Perihan, aż do powrotu Resata .... "Niech leci i szczęśliwie wróci" to Erdogan, życzy mu szczęśliwej podróży ;) ... Fatmagul dotarła do restauracji ... Kerim życzy jej miłej pracy, "Wzajemnie" słyszy od Fatmagul .... Ona odbiera dziś tygodniówkę, pójdzie na zakupy i wróci do domu sama ;) .... Kilka miłych słów, wystarczyło by oboje z uśmiechami się rozstali .... Teraz praca na pewno będzie miła :) ... Ismail jest dobrym kolegą, przyszedł odwiedzić Mustafę w szpitalu .... Długo mu to zajęło, Munir był wcześniej ;) .... Mustafa przeżył i dobrze wygląda, to chyba nie ucieszyło Erdogana ?! .... Całą rozmowę słyszał Selim, który stał cicho w pokoju ... Vural się obudził, albo w ogóle nie spał .... Podsłuchał rozmowę Erdogana i Selima ... Selim zaczyna się go obawiać .... Jest zły, że Erdogan kazał zaatakować Mustafę, to tylko ich pogrąży, a oni chcą się z oczyścić z problemów .... Erdogan, chce pozbyć się Mustafy i Kerima ... Plan Erdogana jest taki, że Kerim zabije Mustafę i pójdzie do więzienia ... Wtedy pozbędą się ich obu! .... Vural jest zaniepokojony słowami Erdogana ... Selim nie chce nic wiedzieć, co zamierza Erdogan .... Jak zawsze niech inni robią, a on będzie spokojnie żył! .... Kerim przyszedł do pracy i od razu robota ruszyła :) .... Fatmagul w restauracji też ciężko pracuje :) .... Mukaddes jest zbyt uprzejma, zrobiła kawę dla każdego ... Jest ciekawa co robi Meryem ... Meryem szuka dla Fatmagul specjalisty .... Mukaddes obawia się, że Fatmagul opowie o niej, opowie o wszystkim ;) .... Wizyta Fatmagul już umówiona na 14 kwietnia ... Ciasto samo się kroi, a Fatmagul rozmyśla o Kerimie :) .... Jego wyznanie miłości zrobiło na niej duże wrażenie :) .... Powody dla których nie wyjechał, są teraz oczywiste :) .... W pracy też zauważyli, zamyśloną Fatmagul :) .... Tak, tak, jest zamyślona i wcale nie złości się na swoje myśli .... Uroczo uśmiechnęła się, gdy przebudzono ją z "nie rozmyślania" :) :) ... /c.d.n./

/c.d./ Asu próbuje ukryć artykuł, wyrywając go z gazety ... Ojciec Mustafy, nie chce widzieć Asu w pobliżu syna ... Powinna odejść z ich życia ... Gdy jest w pobliżu, matka Mustafy, źle się czuje .... Więcej słów nie trzeba, Asu zrozumiała .... Wychodzi ze szpitala ... A tam, już czekają na nią ludzie jej szefa ... Widok wpychanej Asu do samochodu, nie zrobił na ojcu Mustafy wrażenia ... Pewnie poczuł ulgę, że słusznie ją wygonili ze swego wspaniałego życia ?! ... Kerim siedzi w kuchni i słucha, jak w salonie rozmawiają o wypadku Mustafy ... Fatamgul powinna iść już do pracy, a Kerim obiecał, że ją zawiezie, pilnuje by się nie spóźniła ;) ... Mukaddes z rozdziawionymi ustami patrzyła się jak, Fatmagul zaczęła się szykować do wyjścia, na prośbę Kerima ... Muratowi zwróciła uwagę, że Mustafa już nie jest jego wujkiem i tamci ludzie ich nie interesują .... Fatmagul też przytaknęła, ale jeszcze imię Mustafay budzi w niej jakieś emocje ... Kerim znów siedzi obok Fatmagul, to ona pierwsza wsiada do samochodu, to jest ważne gdzie usiądzie ;) ;) ... Fatamgul milczy, myśli o Mustafie, Kerim to widzi ... Proponuje, że zawiezie ją do szpitala .... Nie trzeba, ona nie chce jechać .... O jego stan zdrowia, też nie chce nikogo pytać ..... Kerimowi ulżyło ... Proponował, że "mogą zadzwonić, mogą zapytać" - oni razem :) ... Fatmagul słuchała i nie reagowała, że znów mówi o nich, razem ;) ... /c.d.n./

/c.d./ Pobudka dla Mukaddes jest bolesna ... Siniaki na twarzy, muszą się zagoić ..... Zanim to nastąpi, będą jej przypomniały drania Saliha, ojca jej dziecka, który go nie chciał ... Wersja o siniakach dla Fatmagul - "Poślizgnęłam się w hotelu, złapałam poręczy. To zejdzie " ;) .... Poranek w kuchni dla Fatmagul, gdy Kerim wychodzi od siebie, jest pełen emocji ;) ... On też nie wie jak się zachować, ale do kuchni wejdzie ;) ... Dzień dobry - Dzień dobry .... Fatmagul ma dobry humor, tak jak Kerim ... Może zawieźć ją do pracy, zrobić zakupy, co tylko ze chce, zrobi :) ... Jest zdziwiony jej otwartością i chęcią przyjęcia jego pomocy w porannych zakupach :) .... Zakupy już zrobione, bo Meryem wcześnie wstała i kupiła co trzeba ... Kerim zasłużył na poranną gazetę, pierwszy może ją przeczytać, skoro Fatmagul wręczyła mu ją osobiście :) .... Ciocia Meryem czuje się lepiej, bo nie musi nosić kołnierza ortopedycznego .... Spokojny ranek, burzy wiadomość w gazecie .... "Asu złożyła doniesienie, po tym jak zaatakowano jej kochanka M.N czyt. Łajza!" ... Kerim nie ukryje tej wiadomości przed Meryem i Fatmagul .... Na niej, artykuł chyba nie zrobił wrażenia .. /c.d.n./

Grzech Fatmagul Odcinek 54 Kerim zapewnia Fatamgul, że "nigdy jej nie zostawi .... To bardzo trudna chwila dla nich obojga .... Oboje płaczą :( :( .... To było bardzo szczere wyznanie Fatmagul ... Kerim nie spodziewał się, że Fatmgul przyjdzie do niego i opowie mu o tym co czuje po "tej czarnej nocy" ... Fatmagul chce wyzdrowieć ... Chce iść do lekarza, potrzebuje pomocy .... Prosi Meryem o wsparcie ... (Czy wyznanie Kerima, obudziło w niej tę wolę ? ... Czy to czas, który upłynął, a ona chce zacząć normalnie żyć, bez psychicznego obciążenia po tamtej tragedii ? ) .... To prawda, Fatmagul zrobiła pierwszy, najważniejszy krok, chce wyzdrowieć ! :) ... Terapia już się zaczęła, Fatmagul zaczęła głośno o tym mówić! .... Rozmowa ze specjalistą, to kolejny ważny krok ... Kerim chyba zrozumiał, dlaczego Meryem tak mocno przytula Fatmgul ... To dla niego również ważne, też chce wspierać Fatmagul ;) .... (Czy o musi być taki niezwykły, patrząc przez zwykłe okno?! ;) ) .... /c.d.n./

UWAGA ! Za chwilę wrzucam "kolejny odcinek" odc. 54 GF

Witajcie! Mam pytanie organizacyjne - Czy komentujemy 32 KPA w piątek ? > Podsyłam link, pytanie zadane w nim mnie nie interesuje, bo odpowiedź znam, za to wąs można sobie utrwalić w pamięci :D https://www.youtube.com/watch?v=xA0Xnmd-LHw P.S. Kochani wszystkim dużo zdrówka, więcej dla Barnaby i dla Gra, bo pogoda do ... bani! :D Miłego dnia :)

Michale, witaj :) Dziękuję, trochę mniej niż ostatnio, ale się udzielam :) Pozdrawiam i zdrówka życzę. P. S. Nie zauważyłam, że tak już późno. Dobranoc wszystkim :)

Kasiu, dzięki za link :) Dobranocki było trochę mało, czasem i tak wychodzi ;) > Z Mukaddes to już tak wymyślili, że nie wszędzie, musi wpychałać swój nos. >Mówisz, że na Maniakach jest dobrze. Dzięki, że o tym przypomniałaś :) Ale migoczące emotikonki, pierwsze słyszę, bo nie widziałam. Ja oprócz streszczenia, dziś pisałam z telefonu, czasem forum zacina mi stronę i znika inne otwarte karty Dziś tego nie chciałam ;)

Barnaby, życzę Ci, żeby głęboki i długi sen, wrócił szybciej niż się spodziewasz :) Nawet nie umiem sobie wyobrazić, jak musi Ci dokuczać ból :( Wiem, tak niestety być musi, by było lepiej, ale przykro mi, że Cię boli i jeszcze trochę to potrwa :( Czasem chciałoby się, by czas szybciej mijał, ale jak na złość, jest odwrotnie. > Przyłączam się do Basi ;) ".... nie pyta, kto będzie matką dzieci Kerima" - Świetne ! :D

Cieszę się, że te pięknie sceny odbyły się bez obecności Mukaddes. To był najlepszy moment na przeprowadzenie pięknej rozmowy Rahmiego z Kerimem. To jej nieobecność była powodem tej rozmowy. Gdy Fatmagul idzie do baraku Kerima, Meryem jeszcze nie śpi. Za to Mukaddes jest poobijana i grzecznie śpi. Zastanawiam się, jak to możliwe, że ktoś, kto cały dzień nic nie robi, może być, aż tak zmęczony, by twardo spać ;)

> Od 52 odc. uczepiło się mnie skojarzenie scen, ale tylko ich pokazanie, nie znaczenie i słusznie czekam na krytykę od was, bo to jest nie do przyjęcia, tak nawet myśleć! ;) Już objaśniam: Scena, w której Erdogan i Vural przyjechali pobić Kerima, a Fatmagul wybiegła za Erdoganem przeklinając ich. Skojarzyła mi się wizualnie z nocą, kiedy Vural odkrył romans matki z Munirem. Po łomocie, który spuścił łajdakowi, podobnie wydzierał się na zebranych Yasaranów i wyklinał ich. >>>>Trudno napisałam, może teraz się to ode mnie odczepi :D Wiem, że to nie ma znaczenia, ale myślę o tym od czwartku :D

Barnaby, Basiu, Kasiu dzięki :) >Barnaby, czasem telepatycznie wystarczy wysłać miłe słowo i też dotrze, no bo ile razy można dziękować :D > Szukam słów, żeby opisać odcinek, jakby streszczenie to było za mało :D Ale tak zaczytałam się we WSZYSTKICH świetnych dzisiejszych wpisach, że już nic nowego nie dodam :P

W tym odcinku GF, było wiele pięknych rozmów, nie mogłam się oprzeć, by ich nie napisać w streszczeniu. Wiem, że GRA, ma ograniczone możliwości w oglądaniu odcinków, dlatego z podwójną przyjemnością cytowałam, czasem lekko zmieniając formę, ale sens pozostał ten sam, chyba ;) GRA, mam nadzieję, że czytasz i się uśmiechasz, nawet nie myśli, że my tu o Tobie zapomnieliśmy! :D Pozdrawiam Cię gorąco, bo słońce zapomniało się włączyć i nie świeci, może się popsuło ?! :)

/c.d./ Kerim żałuje swego wyznania miłości .... "Przepraszam ... Nie chcę robić Ci przykrości, ani utrudniać życia ... Chcę być tylko blisko Ciebie ... Jeśli moje słowa Cię ode mnie oddalają, przyjmijmy, że nic nie mówiłem ... Zapomnij o tym" - (Ja już beczę! :( :( ) .... A dlaczego Fatmagul płacze ? .... Czy nie tego chciała, nie chciała usłyszeć wyznania miłości Kerima, teraz może o nich zapomnieć .... Ale widać, że jednak nie chce tego, nie chce by się wycofał ze swoich słów ;) ... Meryem dużo widzi .... Rozmowa z nią może przynieść Fatmagul ulgę .... "Nic nie mówisz ... Dusisz w sobie uczucia, tak nie można .... One zamieniają się w kamień i robią się co raz cięższe ... Pewnego dnia, już ich nie uniesiesz ... Musisz z kimś porozmawiać, wylać z siebie tę truciznę ... Potrzebujesz pomocy ... Jeśli nie możesz mówić, napisz, potem porwij kartkę ... Wyrzuć to co Cię dręczy" - Słowa Meryem chyba dotarły do Fatmagul .... Rahmi pociesza Mukaddes .... "My się nigdy nie kłóciliśmy ... Czy można uderzyć kogoś, kogo się kocha? .... Nie płacz" .... Powiedział to spokojnie, głaszcząc jej włosy .... /c.d.n./

/c.d./ Erdogan poszukiwacz zaginionych, zranionych przyjaciół .... Odnalazł Vurala w barze .... Trochę z troski o niego, a bardziej by nie narozrabiał, by im nie zaszkodził .... "Munir to łajdak" ale to już dawno było ustalone ! .... Vural nie chce rozmawiać z Erdoganem ... Jest wściekły i chce tę złość wykrzyczeć ... Meryem i Fatmagul po cichu w pokoju rozmawiają o Mukaddes ... Meryem namawia Fatmagul by ustąpiła Mukaddes, nie pytała o nic ... To nic, że stawia warunki, wstydzi się, wróciła ze spuszczoną głową .... Zobaczymy, jak długo potrwa ten "wstyd"?! ..... Co jeszcze martwi Fatmagul? .... "Nic ... Nic się nie stało" ;) .... W kuchni Rahmi rozmawia z Kerimem .... Nadal czuje strach i chce mu się płakać .... Kerim go uspokaja .... "Wiem, czym jest strach przed stratą ... To na prawdę straszne ... Ten kto odchodzi zabiera ze sobą wszystko, co dla człowieka ważne ... Pozostaje tylko tęsknota i złość ... Nigdy już nie wypełnisz tej pustki ... Pozostajesz niepełny ... Wydaje ci się, że jesteś kimś obcym ... Jesteś poza życiem .... Czujesz, że w każdej chwili może stać się coś złego i strasznego" .... Rahmi rozumie, że nie jest jak inni ojcowie .... A Kerim, chciałby być takim ojcem, pełnym miłości .... Tej ciekawej i pięknej rozmowie, przysłuchiwała się Fatmagul stojąc na korytarzu ;) .... Tak, Kerim jest dobrym człowiekiem, będzie dobrym ojcem ..... Zapewnienia Rahmiego przerywa wejście do kuchni Fatmagul ;) ... Murat śpi .... Ale Rahmi nadal jest wzburzony, nie daruje draniowi, że wystraszył jego dziecko! ;) .... Rahmi jest wspaniały, w tej scenie bardzo mnie wzrusza .... "Boli go kłamstwo Mukaddes, ale gdyby go nie okłamała, nie pobrali by się.... Teraz jest zły, gniewa się, ale to dzięki niej ma dom, ma syna ... Spodobały się mu słowa Mukaddes "schroniłam się w Tobie" ..... Zaufała komuś i on ją zawiódł, przyszła do mnie, żebym ją chronił ... To bardzo ważne prawda?!" .... (Gdy Rahmi mówił o sobie i o Mukaddes, Kerim i Fatmagul mogli te słowa odnieść również do siebie .... Kiedyś Emre mówił do Fatmagul, że nie poświęciłby swojego życia dla ratowania czyjegoś, a ona spojrzała za Kerimem .... Takie moje skojarzenie ;) ) .... /c.d.n./

/c.d./ Wrócili do domu .... Pierwszy wyrwał się Murat do cioci .... Druga ze spuszczoną głową po woli idzie Mukaddes ... Trzeci Rahmi z lekkim uśmiechem ... Na końcu Meryem, tłumaczy Fatmagul, że tamten facet pobił Mukaddes .... Mukaddes siedzi na łóżku spokojnie, nic nie mówi .... Kerim też przyszedł przywitać się z nimi .... Na widok pobitej Mukaddes zaniemówił, a Murata wziął na ręce ... Wcześniej wyminął się w drzwiach z Fatmagul, ona chyba nie miała zamiaru wychodzić z pokoju, ale wyszła ;) ... Na drodze, przed domem w samochodzie siedzi Salih, czy jeszcze nie skończył z Mukaddes ? ... Nastroje w domu są ponure ... Żeby było jasne, Mukaddes nie będzie się nikomu tłumaczyć z tego co zaszło! ... Wróciła tylko dlatego, że nikt o nic nie będzie jej pytał! .... Wróciła, żeby nie smucić Rahmiego i nie burzyć świata Murata! ... Tylko dla nich! .... Jasne, to na pewno dlatego! ;) .... Murat śpi dziś z ciocią .... Nie chce słuchać matki ... Murat jest wśród swoich, chętnie opowiada o tym, co się wydarzyło ;) ... W kuchni rozmawiają o Mukaddes ... Meryem widziała Saliha pod hotelem, ale Mukaddes już dostała od niego nauczkę, to koniec tej sprawy .... A na drodze, pod ich domem, w samochodzie siedział Salih ..... Oby to był już koniec, tej sprawy .... /c.d.n./

Grzech Fatmagul Odcinek 53 "Nie możesz zrozumieć, jak bardzo Cię kocham?! .... Bardzo Cię kocham!" ... Falmagul uważa, że Kerim oszalal! ... "Jak może mówić jej coś takiego?!" ... To prawda, Kerim to rozumie ... Ale on, nic na to nie poradzi, wie że nie ma prawa ... Zrezygnował z wyjazdu, bo zrozumiał, że nie może bez niej żyć! ... Nie che rozwodu, bo boi się ją stracić! ... Kerim przyznał się Fatmagul, że pokochał ją od pierwszego wejrzenia .... "Ona jest zła, bo zniszczył jej życie, a teraz chce by go pokochała?!" ... "To nie tak, Kerim nic od niej nie chce ... On pragnie tylko nadziei" .... Fatmagul przypomina mu co do niego czuje, a on nie powinien wypowiadać tych słów ... Fatmagul zasłoniła uszy, gdy Kerim kilkukrotnie powiedział, że ją kocha ;) .... Po tym, każde wróciło do siebie ... Murat opowiada, że "ten pan" krzyczał i boi się, że znów wróci .... Rahmi jest zły, że ktoś krzyczał na jego dziecko i pobił jego żonę ... To nie czas na kłótnie, do tego przy dziecku, później porozmawiają, kiedy emocje opadną ... Meltem przekonała się jaki na prawdę jest Munir ... "On manipuluje ludźmi" to delikatnie powiedziane! .... ;) Turaner o Munirze - "Co za typ!" - też jest delikatny w słowach ;) ... Trwają poszukiwania Vurala .... Selim został w domu, to oczywiste .... Erdogan samochodem przemierza nocą ulice Stambułu .... Vural pije w barze, wspomina momenty kiedy Munir był blisko .... Rozmowę matki z kochankiem .... To jest dla niego przerażające ... Munir tłumaczy się Perihan, że to Leman nie dawała mu spokoju! .... Na pewno tak było! .... Ale Perihan, wiedziała ich romansie, widziała jak ją odrzucił ! .... "To jest ich wspólna wina" .... Munir nie powinien zrzucać winy na Leman ! ... Kompromitacja przed Turanerem jest ogromna .. Z jednego skandalu, w kolejny ;) .... Vual z ojcem też nie chce rozmawiać ..... Semsi rozmówił się za to z Leman - "Do rozwodu może mieszkać w tym domu, dopóki sobie czegoś nie znajdzie. Nic więcej nie może dla niej zrobić" ... /c.d.n./