Martyna252

Mail to dobry pomysł, popieram a co do tego jadłospisu, to rzeczywiście zakupy na pierwszy tydzień są duże. Czy nic nie nie marnuje? Nie zepsuje?

Mama dwójki bardzo dziękuję, poproszę mój mail martysia25@op.pl Ja też zacznę od poniedziałku, a jutro podjadę na zakupy

Mama dwójki ja się poważnie zastanawiam czy nie wykupić tej diety, chyba ją w końcu zamówię to będę miała motywację żeby się jej trzymać

176 kalorii i w skład wchodzi maka z zielonego groszku, i jest informacja że może zawierać gluten z mąki przennej i jaja. Ja jestem przed okresem, i miałam straszną ochotę na coś słodkiego. Już miałam zjeść czekoladę ale zrobiłam omlet z jajka, mąki z płatków owsianych, trochę proszku do pieczenia, kakao i miodu. Rozpusciłam na patelni olej kokosowy i wlałam to. Wyszło super

Ja akurat dużo pije w pracy. Codziennie wypijam minimum 2 l płynów. Wlasnie ugotowałam makaron bez mąki z Lidla. Wybrałam ten z groszku. Jest pyszny super zamiennik zwykłego makaronu. Mogę wszystkim polecić

Ślub mam we wrześniu. A po ślubie chcemy gdzieś w podróż poślubną jechać więc muszę się jakoś prezentować w kostiumie

Cześć dziewczyny. Ja wczoraj trochę podrinkowałami zjadłam na mieście, ale miałam co świętować bo wybierałam suknie ślubną tyle jest pięknych ...en, ciężko wybrać tę jedyną. Ja będę miała muslinowy dół i górę z dekoltem V. Od dzisiaj zaczynam dietę z nową motywacją, muszę na ślubie wyglądać pięknie Co do zaparć to współczuję, ale ja też mam czasami tak że stosuje wszystkiego i i nie pomaga. Ale po jakimś czasie organizm się "odblokuje" i wszytko wraca do normy. Też zastanawiam się nad kupnem tego zegarka, ale nie nie wiem czy nie jest to zbędny wydatek. W marcu zapisuje się na fittnes żeby ładnie zarysować mięśnie (jak je będzie w końcu widać jak schudnę ). Lubię jeździć na orbitrek, ale brakuje mi tych zakwasów po treningu. Niestety, nie potrafię się zebrać do ćwiczeń w domu. Tylko orbitrek mi odpowiada. No i w pracy mówią że widać że schudłam. Muszę sobie kupić nowy strój do ćwiczeń, bo stary już jest za duży. Ale takie wydatki akurat mnie cieszą

Poważnie ugotowany biały ryż tak zwiększa ilość kalorii?? To ciekawe ile ten brązowy ma jak się go ugotuje. Czytałam że np. owsianka jak się rozgotuje to jest bardzo kaloryczna. Koleżanka jak mi dawała przepis na owsianke to mówiła, żeby trochę pogotowac i zdjąć z garnka o dopiero dodać jabłko. Dla mnie taka letnia owsianka jest nie do zjedzenia, i muszę ją pogotowac żeby wszystkie składniki były gorące (dla mnie albo danie jest zimne, albo musi być gorące-letniego nie zjem). Więc chyba robię to źle. Ile tych zasad zdrowego odżywiania... Ciężko to wszystko ogarnąć

! I can ja też uwielbiam ziemniaki, dla mnie na obiad może nie być innych dodatków jak kasze czy makarony. Rano zrobiłam zakupy na obiad. Wzięłam ten makaron z groszku z Lidla, i ryż brązowy. Rano zerknęłam na kalorie, a tu szok!!! W 100 gram ryżu 370 kalorii!!! W zwykłym ryżu jest mniej więcej 100 (nie mam opakowania w domu, sprawdziłam w necie). Ja rozumiem że może być tak z gorzką czekoladą i mleczną, że niby tyle samo kalorii, a i tak gorzka jest zdrowsza. No ale taka różnica?? Owszem, kupiłam ryż w torebkach, a zawsze kupowałam w Tesco taki luzem (niby też brązowy, ale ten z Tesco lepszy, tylko że nie pamiętam ile ten miał kalorii). A wy czym zastępujecie ziemniaki w obiedzie? Jest taki duży wybór kasz i makaronów, że sama nie wiem co wybrać.

Ja własnie dzisiaj zrobiłam ma takim cieniutkim spodzie jak tortille. No sos tylko z jogurtu, sol, pieprzu, czosnku i oregano. Pizza wyszła super i każdy chwalił. Niestety ma deser zjadłam 2 kawałki ciasta, no nie mogłam oprzeć . Mam straszne wyrzuty sumienia. Jutro nie będę szukać wymówki, i nie ważne że niedziela - godzinkę będę jeździć na orbitreku. Włączę sobie skoki i jakoś zleci

Ja dzisiaj lekki spadek, 74.8 kg, czyli spadek. 1.2 kg. Na obiad robię pizze na spodzie z mąki razowej i bez sera. A jak u was?

Własnie przeglądam tą stronkę z przepisami. Bardzo fajne przepisy, na pewno skorzystam

I can oczywiście że nie dałam się namówić, zjadłam w domu rybkę z piekarnika z brązowym ryżem i surówką porową wczoraj nie miałam czasu na ćwiczenia, ale dzisiaj przed pracą zaliczyłam 52 minuty na orbitreku Mama dwójki ja też zaczęłam lubić te smaki. Albo chodzi o to że nauczyłam się gotować zdrowo i smacznie kiedyś dieta to dla mnie była surowa marchewka i jabłko. Dopiero teraz widzę że można jeść smacznie i zdrowo

Mama dwójki najgorzej jest zacząć, a później jakoś pójdzie. Przede wszystkim trzeba znaleźć taką formę aktywności którą się lubi. Ja np mam aplikacje z ćwiczeniami na telefonie i ciężko mi się ćwiczy, wolę jechać na fitness do klubu. W domu już próbowałam wszykiego, hula hop, skakanka. Dopiero jak kupiłam orbitreka to mam ochotę ćwiczyć, i nie muszę się zmuszać. A mój narzeczony ma rowerek stacjonarny, który znowu jemu pasuje, a mi nie. Ćwiczenia to ma byc przyjemność a nie przykry obowiązek

A co do jedzenia warzyw i przepisów, to może ja kogoś zainspiruje. Choć mi to danie wyszło za ostre (dodałam za dużo cebuli) to sama idea jest dobra, i muszę to jeszcze raz zrobić. Daje się warzywa do blendera, jakieś pieczarki, papryka, pomidor - co kto lubi. Wydaje mi się że najważniejsze jest dodać cukinie, ktorej ja nie kupiłam bo cena była powalająca (23 zł za kg), a cukinia jest mało intensywna w smaku, i może robić za sos. Wszystkie warzywa się blenduje z dodatkiem wody i mleka albo jogurtu, i zalewa się tym podsmażone mięso z przyprawami. Gotuje się to jakiś czas i podaje z kasza czy ryżem. Ogólnie to nazywa się gulasz z indyka, ale każdy może dodać mięso jakie lubi. Ja akurat kupiłam w promocji w Lidlu mięso na gulasz z indyka, ale spokojnie można dodać coś innego. Kurcze koleżanki mnie namawiają na pizze dzisiaj myślałam żeby iść z nimi i sobie zamówić sałatkę, ale to sałatki z panierowanym kurczakiem i jakimś sosem, czyli pewnie średnio fit i kaloryczne pewnie tyle samo co pizza. Czeka mnie wieczór w domu chyba

I can ja dzisiaj mam w planach jeździć 55 minut. Staram się wybierać ten czas kiedy leci coś fajnego w tv, bo tak tylko jeździć bez niczego to nuda. Jak robiłaś brukselke w piekarniku? Z przyprawami? Ogólnie dziewczyny jak macie jakieś sprawdzone przepisy to wrzucajcie tutaj, ja chętnie poszukam inspiracji Ja na śniadanie dzisiaj miałam 2 kanapki z chleba razowego. Na 2 śniadanie jabłko i jogurt naturalny z żurawina suszoną. Na obiad mam udko z kurczaka z warzywami i sosem pomidorowym i ryżem. Dzisiaj chyba zrobię rybę z piekarnika, taka mnie chęć naszła, już dosyć mam tego drobiu

Fatsecret możesz podać przepis na te tortille? Czuję że to jest to co my mi zasmakowało

I can widzę że nie będę sama jeździła ma orbitreku ja staram się minimum 3 razy w tygodniu jeździć. Fatsecret ile pyszności wyliczasz, też bym zjadła ja szukam jakiś prostych smacznych i małokalorycznych przepisów, ale zawsze mi jakieś niedobre rzeczy wychodzą najbardziej lubię ostre dania, jakieś chińskie czy meksykańskie

Ni to czas odespać nockę. Muszę dzisiaj wstać wcześniej, bo jutro idę na rano do pracy, a jak się wyśpię w dzień to nie mogę spać w nocy i na następny dzień jestem nieprzytomna

No właśnie wczoraj jak byłam to widziałam jakiś makaron z lubczykiem i chyba z majerankiem, a dzisiaj wpadł mi w oko też z soczewicy i groszku (bez glutenu). Wzięłam ryż brązowy, ale później żałowałam że nie wzięłam tego makaronu. W sumie cenowo nie ma jakiejś tragedii, bo niecałe 6 zł.

Dzień dobry dziewczyny, od północy na nocce zjadłam 500 kalorii. Zaraz idę do sklepu po zakupy na obiad. Dzisiaj zrobię jakieś mięsko z kurczaka w rękawie z warzywami polane pomidorami w puszcze. Jeszcze nie wiem co do tego. Mam w domu ciemny makaron, ale o ile ryż brązowy i ciemne pieczywo mi bardzo smakuje, to ciemny makaron jest dla mnie nie do przełknięcia. Widziałam w Lidlu ostatnio takie zielone makarony z przyprawami, może to będzie "fit" i smaczne?

Spokojnie, nie jestem w ciąży po ślubie myślę że zaczniemy starania o dziecko, mam nadzieję że się uda bez problemów

No niby tak, ale same wiecie jak to jest. Jedzenie o różnych porach, rozregulowany zegar biologiczny itd. Praca na 2 zmiany nie jest dobra dla organizmu, a co dopiero na 3. Niestety jeszcze do ślubu muszę się przemęczyć, potem macierzyński i praca 24 godziny na dobę

Czyli jak to że nie nie podjada przed snem daje efekty. Też bym tak chciała przyzwyczaić organizm, niestety praca na 3 zmiany skutecznie burzy moje plany po północy zjadłam kanapkę o godzinie 2, i o godzinie 5 dwie kanapki i trochę awokado. Teraz się obudziłam o 15 i dopiero szykuje się do jedzenia śniadania (obiadu?). Później pójdę się kąpać i znowu na drzemke i na kolejną nockę.

Dziękuję za pomysł na sałatkę, dzisiaj kupiłam awokado i się zastanawiałam co mogę z nim zrobić