barnaby
Zarejestrowani-
Zawartość
3234 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
15
Wszystko napisane przez barnaby
-
Wcześniej myślałam, że Harun zgwałcił Narin w odwecie za jej pójście do szpitala do Mustafy, ale Harun zrobił to bezinteresownie, zanim tam poszła.
-
W tej samej chwili, gdy w głowie Mustafy zapłonęła iskierka świadomości na widok fotografii Narin, zaczął wracać do życia, ona sama odebrała sobie życie. Minęli się w drzwiach, on jeszcze trochę tam został, a ją cofnął Serdar.
-
Serdar uknuł intrygę z Diyar, obejrzał miejsce, w którym Mustafa miał zniknąć na zawsze i w oczy mu skłamał z całą swoją hipokryzją, że sprawiedliwość tak mówi i w szpitalu otrzyma pomoc. Co go powstrzymało przed przyznaniem się, że to zemsta? Mustafa to wie, ale głośno nie można o tym mówić.
-
Bahar wlazła do szpitalnego łóżka Mustafy w butach. On ma dwie otwarte rany, ale przecież ona nie widziała bakterii gołym okiem, a czego się nie widzi, tego nie ma. A później Mustafa omal nie umarł z gorączki zagrażającej życiu.
-
W noc zaręczyn Narin Serdar w końcu przybył do rezydencji i w spojrzeniu Mustafy - tak mi się wydaje - dostrzegłam nadzieję, że przynajmniej on przerwie ten koszmar. Na chwilę przestali być wrogami, bo mieli wspólny cel, nie dopuścić tego trzeciego, żeby zabrał im miłość ich życia. Później mogliby wrócić do swojej nienawiści ponad banalnym chłystkiem.
-
Zawsze się zastanawiam, dlaczego Mustafa nie miał ataku padaczki w ruinach. Narin nie broniła się z taką determinacją, jak zawsze, gdy doprowadzała go do wściekłości? Dlaczego się nie broniła? Bo było jej wszystko jedno, który z niekochanych przez nią mężczyzn będzie tym pierwszym, jeśli nie może być z tym kochanym? Czy ta magia, o której mówił Mustafa z Yaşarem, ocierająca się o śmierć, trochę się strywializowała po przysługach z Bahar i splamiła gwałtem dokonanym na nim przez swołocz?
-
Gdyby Narin oderwała kilka halek z sukni ślubnej i zdjęła welon, łatwiej byłoby jej iść po ugorze.
-
Harun zastanowił się przez chwilę, dlaczego Narin zgodziła się wyjść za niego za mąż? Na czym on opiera swoje szczęście małżeńskie? W okazywaniu uczuć i słownych deklaracjach ze strony Narin szału nie było.
-
Historia miłości Narin i Serdara - ty robisz krok do przodu, to ja robię krok do tyłu i odwrotnie - ty cofasz się, ja wychodzę ci naprzeciw. I tak przez rok obwiniając się na przemian "Benim suçu". Narin boi się Mustafy, ale czego boi się Serdar? Nie boi się: Mustafy, odrzucenia przez Narin, presji swojej ani jej rodziny (poza Mustafą), braku środków do życia, zmiany otoczenia, gdyby trzeba było wyjechać. Żadne okoliczności zewnętrzne nie stoją za jego trwaniem w rozkroku, obawa jest w nim. Nie boi się codziennie ryzykować na polu minowym, paraliżuje go wizja wzięcia za rękę dziewczyny, którą kocha z wzajemnością.
-
"Jak mogłeś mi to zrobić?!" No przecież Mustafa nic jej nie zrobił i nie chce zrobić, chociaż ona bardzo chce. Czy swołocz przyswaja, że nie istnieje w świecie Mustafy?
-
BBO11. Aslan i Düriye oddają Narin Harunowi jak niepotrzebny mebel postawiony w przedpokoju, o który wszyscy się potykają. Są wprawieni, już raz dali ją Mustafie, teraz niech bierze ją pierwszy lepszy, o którym nic nie wiadomo. Ona ma rodziców, ale co to obchodzi nadętych egoistów, przecież cały świat kręci się dlatego, że oni na to pozwalają. Jeszcze niedawno Düriye obejmowała Narin i wmawiała jej, że to właśnie jest rodzina - ludzie, którzy się wspierają. Wspierają ją i to jest racja ich istnienia, a jak nie, to wypad za drzwi do czasu, gdy ona będzie potrzebować dachu nad głową. Serdar słyszał to wystawianie na sprzedaż i jego wrażliwość i sumienie nie odezwały się słowem. Odrażający p... Aslan nakazał pielęgniarce podanie Mustafie podwójnej dawki środków uspokajających. Mustafa już dostaje silne leki sedacyjne po operacji, do tego ma padaczkę, a leki przeciwpadaczkowe też wyciszają (na Mustafę tak sobie działają). Trzeba być kr.etynem albo sadystycznym padalcem, żeby tak ryzykować życiem własnego dziecka. Strzeliłam kawkę.
-
Fajny odcinek, dużo się działo i nawet wszystko zrozumiałam. Dzięki, dziewczyny . Miłość czeka . Odebrałam prezent od brata ciotecznego (elektroniczny gadżet) i już pyta, czy rozgryzłam. Co mam mu powiedzieć? Że do jutra nie oderwę się od Turka o napędzie atomowym?
-
Kemal dobrze się bawi, nareszcie on stawia warunki, a wszyscy tańczą, jak on zagra.
-
Po co Nihan pogrywa z Emirem? A tak, Leyla jej przypomniała, że wroga atakuje się tam, gdzie się nie spodziewa.
-
Kemal na serio zwierza się Hakanowi czy go podpuszcza?
-
Każdy ma słaby punkt, Zehra jest słabością Zehira.
-
I jak teraz Asu będzie odwiedzać mamę? Będzie wpadać do Nihan na herbatkę?
-
Emir wychował sobie donosicielkę, ale tego dnia nic mu nie idzie, Efsane zmieniła front.
-
Emir nie trzy kroki za Kemalem, a jak stąd do Stambułu. Nie nadąża z przyswajaniem. Mózg mu się zmiękczył. Za dużo płynu do tkanin było w szlafmycy.
-
I o co ten Emir się ciska? Kemal kompletuje mu rodzinę. To znaczy statystycznie zostanie po staremu; mama wróciła, ojciec pójdzie siedzieć, ale w sumie odniosą korzyść.
-
Do zobaczenia, dziękuję . Zbieram siły, dziś znów maraton z moją miłością .
-
Co za s.ucz! Co Murat jej zawinił?! Nic jej nie zawdzięcza, a teraz to on jest głową rodziny utrzymującą z Dorukiem to towarzystwo.
-
Hayat nie powinna akceptować tak drogich, ostentacyjnych prezentów. Tylko potwierdza złe zdanie o swojej już i tak nadszarpniętej opinii.
-
Następny artykuł: jak Derya dopuściła się kradzieży intelektualnej i sabotażu przemysłowego.
-
Czy Hayat wybaczy sobie zerwanie między Keremem a Ipek?