Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szopenik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    251
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez szopenik


  1. Ale jak sama napisałaś...bez dowodów, bez żadnych niepokojących objawów u sąsiadki czy u niego raczej nic zronić nie możesz a w dodatku albo Cię wyśmieje mąż albo sąsiadka uzna za terrorystkę. Ja bym już nic nie robił, nie drążył i nie doszukiwał się na siłę jakiś niepokojących objawów. 

    Jak jest coś na rzeczy to za jakiś czas uśpi to ich czujność i zrobią jakiś błąd na którym można ich przyłapać. A jak nic nie jest na rzeczy to samo się rozmyje i przeminie a za jakiś czas może na luzie będziecie się z tego śmiać. Oby. 


  2. 9 minut temu, Olimpia napisał:

    O jakiś Ty biedny!

    Łatwo jest kogoś ocenić, gdy zna się wersję, tylko jednej ze stron.

    A  Wy, wszyscy powyżej, już lenia, psychopatkę i co tam jeszcze zdążyliście z niej zrobić.

    Na opisane zachowanie kobiety, składa się wiele czynników.

    Szkoda, że ona nie może się wypowiedzieć. Ciekawych rzeczy byśmy się z pewnością dowiedzieli. 

    I po co ten sarkazm? Nie zauważyłem na forum aby pisały tu obie strony barykady na ten sam temat, aby mieć oba punkty widzenia, wiec daruj sobie bo to jest czysty populizm. Autor nie ocenia żony, nie jeździ po niej jak większość osób na forum. Jest zmęczony, nie wie co dalej i nawet nie wie w czym tkwi problem. Takim komentarzem nic nie wnosisz do dyskusji. 


  3. Sam nic już nie zdziałasz. 

    Bez konsultacji z psychologiem i w przypadku podejrzeń depresji z osychiatrą się nie obejdzie. To musi zostać zdiagnozowane w fachowy sposób. Jeśli to depresja to jest to bardzo zdradliwa i poważna choroba. Nie należy jej bagatelizować i samemu z właszcza po tylu miesiącach nikt się nie upora nawet jak staniesz na rzęsach. 

    Tu tylko i wyłącznie konsultacja specjalistyczna! 


  4. Oczywiście o ile to nie jest ściema to jako prawie 42 letni facet wypowiem się w tym temacie.

    Pewnie dopadł faceta kryzys wieku średniego i doszedł do głosu rozum (tak zakładam). Ja wiem, że związek z 25 latką może być super i wartościowy, mogą być motylki i wogóle. Natomiast można też spojrzeć z jego perspektywy w ten sposób:

    - jeśli Ty masz 25 lat to prędzej czy później będziesz chciała założyć rodzinę - nie wiem czy ten facet ma jakąś rodzinę, jak dużą, czy jest po rozwodzie, wdowcem itd. Być może nie chce mieć dzieci, albo już ma i to mu wsytarcza.

    - teraz jest oki - Ty masz 25 on 40. Za 10 lat Ty będziesz mieć 35 o on 50. Nie oszukujmy się, 50 letni facet to nie jest już atrakcyjny partner dla 35 latki. Do tego dochodzą choroby, potencjalne zawały, wrzody itp. Sam choć dobrze się trzymam to już jak rano wstaję to tu mnie szczyka, tam mnie szczyka a będzie z czasem tylko gorzej. Wieku i natury nie oszukamy.

    - jak Tobie się w wieku 35 lat zachce dziecka to cóż...ale 50 letni odpowiedzialny facet nie powinien się na to godzić, bo jak będziecie wyprawiać 18 dziecku to on akurat będzie przechodzi na emeryturę. (o ile dożyje bo statystycznie faceci żyją sporo krócej). Jaki dzieciak chciałby mieć ojca dziadka?

    - Na pocieszenie dodam, że jest sporo szczęśliwych związków z taką różnicą wieku.

    Planując przyszłość weź pod uwagę co napisałem.

    Być może są też inne powody rozstania o których Ty nie wiesz.


  5. 37 minut temu, gwoli wyjasnienia napisał:

    A ja tez uwazam, ze jak sie ma sasiadke za plotem i normalne uklady sasiedzkie to zadne pisanie sms-ow nie jest konieczne. To dla mnie od razu takie lechtanie drugiej osoby. I faktycznie dziwne, ze maja swoje numery, bo niby po co? Wyjdzie z domu, zawola glosniej i sasiadka juz sie pokaze. Tymbardziej podejrzane, jak jest roznica plci. Jakby byl to sasiad, to by z nim prawie na pewno nie pisal sms-ow. Moze tez jestem przeczulona bo mam zle doswiadczeia. Sorry!

    Myśle że jesteś wyczulona. Ja do swoich sąsiadów man numery i oni do mnie też. Korzystamy bardzo rzadko ale najczesciej wlasnie smsy. Nie zyjemy w bance gdzie każdy/każda jest potencjalnym zagrożeniem. Też informujecie swoich mężów o aktywnośco choćby na tyn forum albo innych? Też pokazujecie wszystkie wiadomości i posty na insta czy fb? No chyba nie, bo byloby to juz chore. 

    Kazdy ma prawo do znajomosci takiej lub innej z kazdym, i nie wazne czy to sadiadka z trojka dzieci czy asystentka prezesa czy sklepowa w miesnym. 

    Wyluzujcie i bardziej zwracajcie uwage na wlasne relacje, ich tworzenie, pielegnacje a nie szukacie dziury w calym. I tak nie upilnujecie a podejrzenia, pretensje, tlumaczenia zniszcza powoli kazdy zwiazek. 


  6. Zastanawiające jest usunięcie smsa, ale w końcu to prywatna wiadomość. Najprawdopodobniej mogło coś w nim być, niekoniecznie od razu bóg wie co, ale wystatczy że ktoś napisał: dzięki za pomoc, buziaki. To mogłoby Ci się nie spodobać, stąd delate. Wszystko zależy od intencji stron. Nawet najbardziej osobiste wiadomości mogą nic nie znaczyć, a z pozoru zwykły sms bardzo wiele. 

    Nie nakręcaj się za bardzo, ale też nie trać czujności. 


  7. To w końcu była znajomość czy związek? Dwa miesiące związku to przktycznie nic. Jeśli ustaliliście, że nie kończycie znajomości a po dwóch tygodniach wawalasz go ze znajomych na FB to jest to mało eleganckie. Czemu to zrobilas? Tym bardziej że zapewne masz dziesiątki znajomych z którymi nie utrzymujesz jakiejś szczególnej zażyłości. To tylko profil na FB. Zupełnie nie rozumiem motywacji. 


  8. Nie tłumacz już go. Widzę że rady ludzi zupełnie do Ciebie nie trafiają a jest w tym 100% prawda i życiowe doświadczenie. 

    Nic nie wiesz o miłości i Ty i twoj eks skoro to twoj pierwszy związek na poważnie a jego to nie wiemy. 

    Na pewno piosenki, filmy, wiersze można sobie wsadzić w d... pe. To tylko kreacja literacka. 

    Życie to życie, kompromisy, wybory, ustępstwa, wspólne cele, wspólne marzenia a nie wydumane problemy "bo nie lubie kuzynki". Wyluzuj. Jeszcze wiele w życiu przed tobą. 

    P. S. Olej totalnie dziada. 


  9. Co za pierdoły tu ludzie piszą... 

    Skoro do siebie piszecie wieczorem po 21 i to dość intensywnie to po cholere jeszcze mu d... pe zawracasz w ciągu dnia? Ile można pisać? Dzień, drugi, trzeci... ale ciągle? Odpuść laska to ciągłe pisanie bo się chłopak znudzi i zirytuje. Daj chłopu żyć. Faceci nie mają potrzeby ciągłego trajkotania.


  10. weź już nie zaśmiecaj wątków wszędzie gdzie się da.

    Produkujesz się w wątkach: jestem sprzątaczką, czy zgolić się na łyso, chcę ściąć włosy na krótko ale się obawiam, itp, itd

    Ile można wałkować te tematy. Po co zakładasz kolejny temat skoro konto masz od paru dni i produkujesz się w podobnych wątkach?

    Masz coś nie tak z głową?


  11. Proste.

    Jak sama pisałaś byliście tylko sex friends, więc mimo tego, że ze sobą rozmawialiście, spędzaliście czas, Ty się wkręciłaś w związek a on dalej uważał, że jesteście tylko kumplami do łóżka. Czy rozmawialiście później o statusie waszej relacji, o jej definicji i regułach, o wzajemnych oczekiwaniach, o przyszłości i o tym co dalej? Jeśli nie to co się dziwisz? 

    Przyjaciółka która idzie do łóżka z Twoim partnerem po pijaku? - patologia z każdej strony (i "przyjaciółki" i partnera)

    Nawalony chłopak/kumpel/kochanek wracający od swojej eks o 2 w nocy? - patologia

    Do tego masz dziecko, jesteś daleko od domu. w dodatku jesteś zabujana po uszy, nie rozumiesz co i dlaczego się dzieje i szukasz odrobiny nadziei, że jakoś to będzie. Raczej nie będzie.

    Toż to jest węzeł gordyjski z którym nawet Aleksander Wielki nie podoła.


  12. Tylko po co? 

    Co da wybaczanie? Jeśli nie ma szczerej skruchy, chęci poprawy i faktycznej zmiany to tylko jest to przyzwolenie na dalsze robienie tego co się chce.

    Oczywiście ludzie popełniają błędy, należy im się szansa, natomiast póki co to nawet nie wyjaśnił co, kiedy, dlaczego pisał z tą laską. Co mu to dawało? Nie okazał żadnej skruchy i zachowuje się jak dziecko któremu popsuto zabawkę.

    Co ty chcesz wybaczać? Jesteś głupia czy naiwna? 

    Chyba że nie piszesz wszystkiego. On wyjaśnił wszystko, obiecał poprawę a ty zrobiłaś mu awanturę i pojechałaś po bandzie, stąd ten brak kontaktu i foch. To mogę akurat u niego zrozumieć.

    • Like 1

  13. Jaka rada...cóż to nie fair że posiada erotyczne smsy od innej laski. Pytanie z jakiego czasu one pochodziły. Jeśli są świeże to oczywiście dobrze zrobiłaś choćby blokując kontakt.

    Czym uzasadnia fakt, że się nie odzywa? To raczej on jest winny w tej całej sytuacji a teraz próbuje zrzucić winę na Ciebie pod pretekstem nieautoryzowanego przeglądania telefonu i blokowania laski.

    Nic nie rób, nie pisz, nie odzywaj się, nawet jak napisze to odpisz dokładnie tak samo.

    Moim zdaniem to kawał ch...ja a deklaracje o miłości i wspólnym życiu to standardowa gadka żeby laska się rozłożyła.

    Z tego związku już nic nie powinno być. 

    • Like 2
×