Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Saraa42

Zarejestrowani
  • Zawartość

    286
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Saraa42

  1. Gwiazdki musi jakoś to być.. nic nie zrobię. Jak będę w Polsce spróbuje mu to jakoś wynagrodzić. Sama też o Kasi myślałam tak jak ty. Więcej pracy powoduje że nie ma czasu na cmentarze ani zajmowanie się tymi rzeczami. Chcociaż jej zdrowiu raczej to nie wychodzi na dobre.
  2. Dawno mnie tutaj nie było i widzę że u Ciebie Kasiu znów się dzieję... i to sporo się dzieję. Zal i szkoda człowieka, no ale cóż... Widzisz, dobrze że go nie zabrałaś ze sobą do domu, bo byś dopiero miała. Skoro widać, że miał kolejny udar, czy coś tam innego to czego Ci lekarze tego dokładnie nie sprawdzają... Widzą człowieka i z góry oceniają. Moja matka, gdy trafiłą do szpitala, nikt nie zwracał na nią uwagi, ani szczególnie żadnych badań nie było, dopiero po dłużyszm czasie... No bo po co przecież to już starszy człowiek, nie? Gwiazdki dobrze napisała, tak to u nas jest i ma rację... Sama ostatnio mam dużo na głowie, w dodatku dostałam zaproszenie na komunie mojego cheśniaka i nie wiem co zrobię... raczej nie pojadę. Od razu mam wizję tego całego zamieszania... plus jeszcze bilety. Będę musiałą przez siostrę to jakoś załatwić.
  3. Ocean, przepraszam jeżeli sprawiałam inne wrażenie... Co do Twojej wypowiedzi to się najpierw zdziwiłam, ale potem usmiechnełam... i wiesz co nie wiem czego bije od niej taka jakaś złość, nienawieść. Nawet nie umiem tego określić, może tylko mi się tak wydaję... Zwyczajnie bym pominęła twoją odpowiedz, ale jednak coś spróbuje wyjaśnić. Zadałaś mi pytanie, a ja na nie odpowiedziałam tak jak chciałam... "Nie interesujesz sie otaczajaca rzeczywistoscia, tym co przysluguje lub jakie maja prawa ludzie?"- To nie jest tak, że się nie interesuje, ale odnośnie tej sytuacji w której jest Kasia, nigdy nie byłam.. i nie chciałabym być. a ja jestem taki typ, że wszystko lubię doświadczyć i przeżyć na własnej skórze dopiero potem się tym dzielić. Nawet jeżeli bym wiedziała coś o prawach itd. odnośnie tego systemu socjalnego to i tak każdy przypadek jest inny i różnie to bywa, nie zawsze są schematy... Dziękuje za życzenia i Wesołych Świąt!
  4. Ocean, mam znikome doświadczenia jeżeli chodzi o tego typu sprawy... i wolałabym nigdy nie mieć. Chociaż mogę powiedzieć na pewno jedno- "KASA" wszystko kosztuje, opłacanie np. ośrodka dla takiej osoby. Oczywiście podobno są jakieś świadczenia, instytucje, dofinansowania ale mnóstwo z tym papierkowej roboty. Sama musze przyznać że USA to nie jest "kraina mlekiem i miodem płynąca". Widziałam też biede i to straszną, tyle że o tym się nie mówi i niby każdy ma być zadowolony. To jest właśnie jeden z minusów, który radzi mnie najbardziej po oczach.
  5. Kasiu, widzę że u Ciebie znów się dzieję... Dobrze że zrobiłaś te badania, bo zdrowie najważniejsze, sama też muszę się wybrać na cytologię bo już i tak za długo zwlekam. Trzymam kciuki żeby wszystko się udało, ale znając ciebie mieszkanie jest już Twoje, bo dla córki wszystko. Choc jestem jeszcze ciekawa jak się potoczy i czy będę cos mieszać i kombinowac
  6. Gwiazdki, jak do tad nie miałam pojęcia o tym badaniu, ale jak zobaczyłam co to jest to faktycznie nic przyjemnego... Ale może tak, jak pisze Kasia że to wcale aż tak straszne nie jest... Kasia to fakt zdrowie już nie to co kiedyś, zawsze coś. Sama muszę wybrać się na cytologie, którą planuje już od pare miesięcy i wciąż nic.
  7. O to super ciepło się zapowiada! Poruszać się można na świeżym powietrzu. U mnie dzisiaj było dosyć ciepło, ale już od następnego tygodnia ma być wiosna Ja też tak średnio z tymi fryzjerami, sama sobie coś tam majstruje przy tych włosach... niekoniecznie zawsze dobrze. Bo u fryzjera jak kiedyś chodziłam to nigdy nic mi nie pasowało, ciagle coś nie tak i głowa pod wode od razu.. Potem zmieniłam fryzjerke i jest już ok.
  8. Wszystkiego Najlepszego Kobitki! Dzisiejszy dzień należy do nas! U mnie słoneczko świeci, ciepło się robi i coraz przyjemniej jest... Dawno tutaj nie zaglądałam, ale miałam dużo na głowie. Ostatnio miałam taką okropną sytuację. Wiozłam dzieci do szkoły i zapomniałam portfela. Gapa ze mnie straszna, ale byłam na siebie wkurzona. Podrzuciłam ich do tej szkoły, a gdy wsiadłam z powrotem do samochodu okazało się że tu paliwa nie ma! Przyznaję się, nigdy w życiu nie myślałam że spotka mnie coś takiego, zawsze było to dla mnie nierealne, bo jak to nie zatankować samochodu! Masakra w dodatku nie miałam portfelu ani żadnych dokumentów. Potem musiałam czekać aż M mnie z tamtad zabierze i caly ten bajzer się pozbiera do kupy... Kasiu może brakuje Ci zajęć... chociaż w to wątpię. Ale 15h to już przesada, nawet jeżeli skupiałąś się tylko na pracy a nie myślałaś o innych rzeczach... Gwiazdki przesyłam trochę słonka dla ciebie
  9. Zazdroszczę śniegu Gwiazdki, wesołych świąt i udanego sylwestra, nawet przed telewizorem.!
  10. Racja cztery dni to trochę mało... przynajmniej tydzień się należy :) i jeszcze jak praca w sobote, czy w niedzielę to już całkiem lipa. Przepisem napewno się podziele, jutro wam go napisze. Oj, szkoda pierniczków, bardzo je lubię. Tyle, że ja wolę te takie grubsze nie te deski płaskie.
  11. Widze, że u Was dziewczyny życie w pełni, u mnie też niby ładnie, bo i pogoda w miare i wreszcze wszyscy zdrowi. Tylko ja się tak jakoś dziwnie czuje, chyba wysiadam tej jesieni . Sama mam też dwa płaszcze, jeden krwisto czerwony a drugi stary taki kawa z mlekiem. Tyle ze ten pierwszy to na cieplo bardziej bo cieńszy a za to ten drugi gruby. Mysle ze tez powinnam sobie coś kupić i himor troszkę poprawić, dzieciom zreszta rez znow cos trzeba bedzie pokupic i M też. A on uparty strasznie na nowe ciuchy choć ja tez tak mam jak kupie cis nowego i od razu nie zakladam jak kazdy tylko az sie oswoje. Może jakąś kurtke bym se kupila, zobaczymy... tyle ze z tymi zakupami to poczekam na ten wielki Black friday będzie taniej Ostatnio tez bylam na super filmie takim nowym "Narodziny Gwiazd". Wzruszyła się bardzo, ba a nawet ryczałam cichutko. O miłości głównie. Gaga mi się mniej podobała bo już ją pewnie wyetykietowałam sobie jako taką dzidzie piernik, no ale był fajny.
  12. Wakacje się kończą. Chowamy basen, wieczorem wyjmujemy bluzy. Idzie wrzesień, a wraz z nim szkoła, przedszkole, lekcje i wspólne czytanie. Herbata z syropem z bzu i malinami. I przedpołudnia z jednym tylko dzieckiem. I z tego się cieszę, jak głupia. Już planuję. Odnowię drzwi, będę pisać bloga, wrócę do pracy w Lululaj. Ile życia ile wolności, ile kaw wypitych na mieście mnie czekam Ach jak fajnie!
×