acordeon

Rozumiem gdyby napisał o takiej relacji z kuzynką, bo wiadomo, że w młodym wieku dochodzi czasami do intymnych sytuacji opartych na zwykłej ciekawości, ale z własną matką, to mi się w głowie nie mieści.

Gdyby to była prawdziwa historia, to można to śmiało podciągnąć pod pewien rodzaj molestowania. W wielu rodzinach nagość jest propagowana, pod warunkiem, że są to zdrowe relacje. Pewnie w wielu rodzinach dzieci widziały nago swoich rodziców, ale w normalnej rodzinie matka nie chwyta swojego dziecka za rękę kładąc ją na swoim udzie, mówiąc "zobacz jak to jest"

Bez majtek tak, ale piżama obowiązkowo.

Rybi zapach nie zawsze musi oznaczać infekcję. Bardzo często jest efektem braku"prysznica" po stosunku ( jeżeli zrobimy to np gdzieś w plenerze) i nie możemy skorzystać z prysznica. Po kilku godzinach namnożą się bakterie i powstaje taki efekt.

Niekoniecznie. Z tym się zgodzę.

Ale ja nie twierdzę, że tak nie jest. Każdy człowiek to indywidualna jednostka i każdy inaczej odbiera przekaz. Ale ja mam się obwiniać, że moi rodzice 30 lat temu kłócili się o to czy się rozwodzić czy nie? Zobacz ile jest na świecie takich dzieci? Gdyby każdy miał do siebie żal o niepowodzenie związku rodziców, to chyba zdajesz sobie sprawę do czego mogłoby to doprowadzić.

To jesteś w błędzie. Nigdy nie kreowałem się na twardziela i mam w sobie duże pokłady empatii. Widzę jednak świat trochę inaczej niż Ci którzy kierują się naukowymi definicjami, które tworzą bardzo często "utarte kanony". Co innego mówi teoria, co innego praktyka.

Tutaj przyznaję rację. Szczególnie kobiety są podatne.

Pretensje do garbatego, że ma proste dzieci. To rodzice powinni brać na swoje barki rekacje jakie między nimi są. Jakby każdy miał myśleć, że jest winny bo jego rodzice kłócą się, biją, rozwodzą, albo są tylko ze sobą dla dzieci, to mięlibyśmy wysyp kilku tysięcy przypadków " jestem winny"

Mylisz się. Wiadomo, że relacje mają wpływ, ale nie piszcie bzdur, że dzieci na starość mają do siebie żal, że przez nich rodzice nie mogli się rozejść. Bo to jest po prostu bzdura. Chyba, że ktoś podchodzi do takich spraw cholernie emocjonalnie.

Niezupełnie. Alkohol działa rozluźniająco i w pewnych sytuacjach bywa niezastąpiony. Oczywiście podstawa to umieć pić. Nie jest to "Bednarski na kłopoty" bo jednak wszystko siedzi w głowie.

Sorry, ale większej bzdury nie słyszałem.

Jak mam jakiś poważny problem, to nie piszę o tym na forum, tylko kupuję sobie 6-pak, albo O.7. Na forum to ja mogę pisać o tzw. pierdołach z lekkim zabarwieniem erotycznym.

W wieku 16 lat to akurat masturbacja jest czymś normalnym. Zresztą niezależnie od wieku masturbacja jest normalnym zachowaniem.

Hmmm... Czy najście na dwie osoby, które oddają się grzechowi wspólnej masturbacji, też kwalifikuje się pod powyższy artykuł(w stosunku do tych osób)

Podobno nic co ludzkie nie powinno być nam obce.

Wtedy są suche orgazmy

Pisząc z krwi i kości mam na myśli tylko określoną bardzo małą grupę kobiet realnych.To stwierdzenie naprawdę dotyczy promila kobiet. Reszta może być iluzją,a my lubimy iluzję i improwizację.

Bo jestem hetero to po/pier/dalam za kobietami,a zwłaszcza za tymi z krwi i kości!

A kobieta to niby co? Układ dawca-biorca,gdzie biorca nie ma zamiaru być dawcą?

I na odwrót.

Po co szukać na portalach wystarczy tatuaż na czole,albo tabliczka jak na lotnisku

Powinniście założyć koło samopomocy np dla sąsiadów.

Czasami jest trudno

Zawsze istnieje jakieś ryzyko.