Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miśka77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    447
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Miśka77

  1. Kochana ja przy wcześniejszych podejściach nie miałam intralipidu, dopiero teraz dostałam zalecenia aby wzmocnić już istniejąca ciążę. Accofil miałam zalecony ale to do tego kolejnego transferu, który się nie odbył. Może nie jestem obiektywna, bo nie znam dr Wilczyńskiego ale uwielbiam docenta Paśnika. Bardzo angażuje się, jest z Nim kontakt mailowy, a wczoraj nawet sam do mnie dzwonił. Byłam tylko raz w Łodzi, potem już maile i telefony. Cudowny człowiek. Moja koleżanka dzięki niemu ma bliźnięta, a wcześniej każde podejście kończyło się poronieniem.
  2. 4 dni po transferze, to jest moja 4 ciąża, pierwsza naturalna i drugą ivf były pozamaciczne, zlokalizowane w bardzo rzadkiej lokalizacji, za każdym razem tej samej tzn w szyjce macicy. Podobno zdarza się to tak rzadko, że nie opisano przypadku wystąpienia ciąży szyjkowej dwukrotnie u tej samej kobiety. Dlatego tak bardzo bałam się kolejnej cp ponieważ przy c. Szyjkowej leczenie jest wyłącznie farmakologiczne, pobyt w szpitalu za pierwszym razem 2 miesiące, za drugim 3 tygodnie. Nie można operować bo jest zagrożenie utraty macicy a nawet życia. Potem pol roku minimum przerwy żeby wypłukać lek z organizmu. Po tej drugiej cp szukałam mądrego lekarza i znalazłam doktora Ch. Z Artvimed w Krakowie. Miał właśnie taki pomysł na mnie aby zrobić scratching i atosiban żeby maksymalnie ułatwić zagnieżdżenie. Pierwszy transfer u doktora i okazało się że dokładnie w miejscu zadrapania jest zarodek. Tamta ciążę niestety straciłam, ale z opisu lokalizacji obecnie pęcherzyka prawdopodobnie jest to dokładnie to samo miejsce. Więc w przypadku problemów z implantacja ja bardzo wierzę w scratching. I w atosiban.
  3. Inozytol odstawiłam od pierwszej pozytywnej bety, a cholinę biorę nadal. Czytałam opracowanie medyczne iż cholina to bardzo wskazany suplement w ciąży. Bright biorę nadal chociaż sama nie wiem czy nie powinnam już odstawić... Natomiast B12 i foliany biorę zamiast jakichkolwiek innych witamin ciążowych. Dziś zaczęłam jeszcze brać dha.
  4. Tu kochana znalazłam wszystko opisane i robią bez skierowania https://www.alablaboratoria.pl/pakiet/49/pakiet_krzywa_cukrowa_i_insulinowa_3_pomiary_glukozy_i_3_pomiary_insuliny_
  5. 4 dni po transferze, ja bym jednak postawiła na betę. Będziesz widziała czy jest jakaś różnica między ostatnim wynikiem. Do sikancow nie mam zaufania.. Wydaje mi się że jak masz leki na trombofilie to może rzeczywiście nie ma to sensu badać mutacje, chociaż plus jest taki że przy mutacji większość lekarzy daje clexane ,/neoparin na refundacje - przynajmniej w Polsce tak jest. Samo to badanie przy wszystkich innych które ja robiłam było już niewielkim kosztem bo wymaz z policzka na kilka mutacji kosztował ok 300 zł (https://www.testdna.pl/przyczyny_poronienia/) . Co do kliniki to my chcieliśmy czytając wszystkie opinie podejść w reprofit Brno albo w Ostrawie (mamy bliżej). Badania na insuline jak najbardziej tak, ale tylko razem z glukozą, test 3 stopniowy glukozą i insulina na czczo, a potem po 1 i 2 godzinie od wypicia roztworu glukozy. Nie kazde laboratorium zrobi to badanie bez skierowania od lekarza, nawet prywatnie. Na intralipid jest teraz szal, mi w klinice podali od razu i chcą żebym robiła raz na tydzień ale konsultowałam to z docentem naszym kochanym Pasnikiem i powiedział że max raz na dwa tygodnie do 3 miesiąca. Generalnie są pozytywne efekty jak są jakiekolwiek kwestie immunologiczne bo intralipid odwraca uwagę układu immunologicznego od zarodka.
  6. Więc może jeszcze nie wszystko stracone? Ja tak miałam za każdym razem kiedy byłam w ciąży. Powtórz betę jeszcze za kilka dni...
  7. 4 dni po transferze idealnie byłoby gdyby się udało zrobić transfer np w czwartek i piątek sobota niedziela odpocząć myślę że te kilka dni spokojnie wystarczy. Mi dr z kliniki przy ostatnim transferze tłumaczył że przy blastocyscie implantacja następuje max w ciągu 1-2 dni. Ale wiadomo że trzeba się dostosować do fizjologii i nie zawsze ten transfer pod koniec tygodnia wyjdzie... Ja też się denerwuje przejeżdżając nawet przez spowalniacze... Ale nie wiem czy tak na serio to nie siedzi tylko w mojej głowie...
  8. Dziękuję kochana :** Ja nie brałam nic w miesiącu przed, ale miałam na cyklu sztucznym transfer. W cyklu transferowym od 2dc progynowa i lanzetto, potem doszedł progesteron i transfer.
  9. Inozytol jarrow w proszku 1 łyżeczka kopiasta rozpuszczoną w szklance wody, cholina że swansona 420mg. Folian 800 mg że swansona. P5P 20 mg też swansona. B12 swanson teraz już biorę pół 2,5 tabletki dziennie, zaczynałam od całej. Ginekolog zmienił mi neoparin 0,4 na clexane 0,8 z uwagi na mutacje i być może z uwagi na ostatnnie poronienie które było prawdopodobnie w wyniku zakrzepu (skrócony wynik aptt). Kazał też zwiększyć Acard. 75 na 150. Ale ja ważę ok 80kg może to też z tego powodu.
  10. Gość 4 dni po transferze ja odstawiłam kawę, herbatę też ograniczam. Kilka stron wcześniej pisałam co biorę od poronienia i wydaje mi się że duza zasługa w dużej dawce inozytolu. Biorę też Wit d 10.000, encorton 10mg, acard dr zwiększył mi do 150. Colostrum immune nie widziałam żeby ktoś tutaj brał ale u siebie wdrożyłam i biorę już 3 opakowanie po 2 tabletki dziennie. Na mutacje pai heparyna i Acard. Na mutacje mthfr b12 i foliany oraz P5P ważne aby nie zażywać syntetycznych witamin b typu kwas foliowy. Na zbicie homocysteiny kompleks Bright jarrow. Obecnie mam dawkę heparyny 0,8. Wróciłam też do glucophage bo mam insulinoopornośc. Wczoraj dostałam też pierwszy wlew z intralipidu. Generalnie żelazny zestaw to clexane Acard i encorton. Teraz popularne są też wlewy z intralipidu na zbicie komórek nk.
  11. Gość 4 dni po transferze bardzo mi przykro :( nie poddawaj się, myśl od razu o kolejnym kroku, jak masz jeszcze jeden zarodek to nastaw się, że to będzie ten, wcinaj witaminy i umawiaj kolejny transfer, trzymam kciuki bierz Acard cały czas ja nie odstawiłam też encortonu, wydaje mi się, że Megg też tak zrobiła i w kolejnym cyklu miała sukces. Walcz, aż w końcu się uda. Ściskam
  12. Satsie jaka fajna wiadomość! Gratulacje Dziewczyny podpowiedzcie mi proszę jak często bierzecie progesteron? Np jak macie dawkę 800 to bierzecie 4 x dziennie po 200 czy tylko 2 razy po 400 ale np wtedy kiedy macie możliwość się położyć, żeby cały nie wiem jak to delikatnie powiedzieć - nie wypłynął?
  13. Destiny starania od 2009. 2010 pierwsza ciąża pozamaciczna. Potem dluuugo nic, mimo starań, monitorowania cyklu z CLO itp. potem pierwsze ivf w wyniku czego 2 ciąża pozamaciczna w 2015. Potem jeszcze dwa podejścia ivf, z drugiego były 2 mrozaczki. I trzecia ciąża, już normalnie zlokalizowana, a w 5tydzien i 4 dzień krwawienie i było po wszystkim :( teraz mieliśmy w lutym odbierać drugiego mrozaczki a w razie niepowodzenia Czechy i AZ. Suplementy biorę ok 2 miesiące. cholina 1 tbl na dzień https://www.witaminyswanson.pl/swanson-fosfatydylcholiny-420mg-200kap?gclid=Cj0KCQiA14TjBRD_ARIsAOCmO9ZMH_q9vHrOmKlbzomHBgWcP_bPC9nB-n3NrZwLiSrVCjZfIsanYGQaAkgKEALw_wcB inozytol brałam 1 kopiasta łyżeczkę od herbaty rozpuszczoną w wodzie to jest ok 2400 mg. https://sklepdietetyczny.pl/inozytol-100kaps-jarrow?gclid=Cj0KCQiA14TjBRD_ARIsAOCmO9ZKj8iJaEPBdaBDmv7PKinFQpO4ETZrs117HHmT4-0aJ7tSQmJlVtQaAjYjEALw_wcB&controllerUri=product myślę że masz szansę przy Twoim amh a te suplementy nie zaszkodzą, ja bym spróbowala
  14. Dziewczyny myślę co zmieniłam i co mogło wpłynąć na ten naturalny cudzik i przychodzi mi do głowy przede wszystkim inozytol w końskiej dawce +cholina. Po pierwszym cyklu z inozytolem czułam pierwszy raz od wielu lat że miałam owu dobrej jakości a w drugim cyklu nawet nie wiem kiedy ale się udało. Mam 42 lata i amh 0,56, bardzo źle się stymulowałam do każdego ivf. Oprócz tego biorę od poronienia duże dawki witamin : D10tys; B12, P5P, magnez, żelazo, cynk, foliany nie kwas foliowy, BRight jarrow (właśnie zastanawiam się czy odstawić w ciąży?). Nie odstawiłam od poronienia encortonu, biorę też od tej pory Acard, glucophage xr i Colostrum immune. Może komuś to pomoże? Inozytol firmy jarrow, w formie proszku. Przekonały mnie komentarze na iherb, jest skuteczny u osób z pco i insulinoopornością. P.S. Od pozytywnego testu nie biorę inozytolu w ciąży jest niewskazany natomiast cholina ponoć tak samo ważna jak foliany.
  15. 4 dni po transferze dziękuję, jesteśmy w kontakcie Jagoda tzn bierzesz jednocześnie na zmianę utrogestan z lutinusem? Bo właśnie zastanawiam się czy mogłabym no rano utrogestan popołudniu lutinus, czy lepiej trzymać się jednej marki?
  16. Dziewczyny bardzo Wam wszystkim dziękuję gość 4dni mój adres miska-77@poczta.fm
  17. Dziewczyny właśnie wróciłam od lekarza. Nie wytrzymalam jednak do środy, na szczęście udało mi się dziś wbić na wizytę. Pół godziny oczekiwania w poczekalni to był taki stres... Cała się trzęsłam, już myślałam, że z tych nerwow dostanę okres, brzuch mnie bolał... W domu juz spakowana walizka do szpitala, byłam pewna że to kolejna ciąża pozamaciczna... doktor sam przyznał, że z moimi przeżyciami boi się tego badania... A tu niespodzianka, pęcherzyk jest dokładnie tam, gdzie powinien być!!! Jeszcze nie ma serduszka mam przyjść za tydzień, wiem, że to dopiero początek i wszystko może się zdarzyć... Ale jestem taka szczęśliwa!!! Doktor zaproponował mi zmianę utrogestanu na lutinus, czy któraś z Was bierze lutinus może? I jutro mam mieć pierwszy wlew z intralipidu. Doktor chciałby zastosować 4 wlewy co tydzień,, też macie tak często?? Kochane dziękuję Wam za wsparcie bo ostatnie 2 tygodnie były bardzo trudne.
  18. Dziewczyny zgłupiałam... Dzisiejsza beta 276,4... 2 dni temu było 142. Od weekendu beta przyrastala słabiutko na poziomie 40% a dzisiaj 94%... Ciekawe czy w USG będzie wreszcie coś widać w środę bo oszaleję, już nie wiem czy to cp, czy puste jajo płodowe...
  19. co prawda nie pod kątem mutacji, bo jak zaczęłam dietę nie wiedziałam, że takie posiadam, ale staram się zdrowo odżywiać, glutenu i słodyczy nie jem juz od 2 lat, nabiał jem normalnie na zbicie homocysteiny podobno bardzo skuteczny jest sok z kiszonych buraków
  20. oczywiście (mam nadzieję, że linki się wkleją): B12 (miałam brać pół tabletki dziennie ale miałam niski poziom i pierwsze 3-4 tygodnie brałam całą) https://www.aptekagemini.pl/metylokobalamina-b-12-2500mcg-swanson-60-tabletek.html zamiast kwasu foliowego Folian Swanson https://www.aptekagemini.pl/folian-quatrefolic-800mcg-swanson-30-kapsulek.html dodatkowo jeszcze zapomnialam że biore wit. P5P z magnezem https://www.aptekagemini.pl/swanson-witamina-b-6-p5p-x-60-kaps.html (to z polecenia na grupie MTHFR na FB) wiesz mi też Paśnik nic o metylowanych nie wspominał, ale to pewnie dlatego, że on się skupia na immunologii, a kwestie tych mutacji to raczej sa po stronie genetyka /hematologa /ewentualnie ginekologa Satsie a Ty bierzesz acard i heparyne, bo nie pamietam czy pisałas? przy PAI to jest ważne
  21. dziękuję... teraz to akurat była wpadka, w tym miesiacu mielismy miec kolejny transfer poniewaz naturalnie udało mi sie ostatni raz zajsc w ciaze 9 lat temu mysle ze niewatpliwie ta suplementacja sie przyczyniła oprócz wit B biore tez wit D i brałam inozytol i choline
  22. własnie czekam na dalszy postep w sprawie bo mam niskie przyrosty bety :( w srode mam wizyte u lekarza chyba zeby cos sie dzialo wczesniej to szpital...
  23. Chociaz jak masz homocysteine na poziomie 7 to nie ma potrzeby chyba jej zbijac.
  24. tak Mała warto co jakis czas robic homocysteine, b12 i kwas foliowy zeby widziec jak zmienia sie poziom przy suplementacji. Ja na obnizenie homocysteiny biore BRight jarrows + foliany i B12 ze swansona.
×