

Miśka77
Zarejestrowani-
Zawartość
447 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Miśka77
-
Dziękuję Jagódko, no właśnie tak to wygląda, że mały jest zdecydowanie malutki. Mam nadzieję, że na kolejnym USG za tydzień okaże się, że nadrobił... Jestes na insulinie czy tylko dieta przy cukrzycy?
-
Dziękuję dziewczyny
-
Jagoda dziękuję za pocieszenie, zaczynam już chyba powoli wariować bo co chwilę coś sie dzieje :( Na USG bylismy w 23+3 i wtedy ważył 421g, a 2 tygodnie wczesniej 22+2tc ok. 350g... martwię się, że zbyt wolno przybiera na wadze
-
Mała a kiedy napisałaś do docenta? Czasami czekałam kilka dni na odpowiedź, nigdy dłużej niż tydzien, ale docent ma chyba coraz wiecej pacjentek i domyślam się, że jest mu już bardzo ciężko być w 100% dyspozycyjnym. Spokojnie uzbrój się w cierpliwość, myślę, że 3 tygodnie to jest tak z zapasem podane (chyba, że docent jest na urlopie)
-
Magda, dziękuję za informację o spasmoline, ja nie wiedziałam o tym ze nospa moze powodowac skracanie szyjki i brałam w ciąży - u mnie rzeczywiście szyjka się skróciła... qrcze a moja lekarka nic mi na ten temat nie mówiła :( dziękuję, że pytasz co u mnie - w czwartek nabawiłam się paskudnego zapalenia ucha - chyba od wentylatora - i skonczyło się na antybiotyku, dzisiaj biorę go 3 dzień. Rano podjechalismy z mezem na szybko do laboratorium i trochę martwi mnie CRP 10,78 przy normie do 5, Zastanawiam się, czy moze to byc wynik tego zapalenia ucha, czy nie daj boze cos innego się dzieje. Biorę amotaks 1 g 2 razy dziennie, mam nadzieje, ze w razie czego podziała tez na inne infekcje... oprócz tego od tygodnia biorę dopegyt na nadciśnienie - trochę mi szalało ostatnio i dzidek jest trochę mniejszy na usg niz powinien byc - mam nadzieję, ze to pomoze. trzymajcie sie dziewczyny, miłej niedzieli
-
Moni ja po którymś transferze brałam nospe, napewno brałam też relanium do dwóch dni po. Teraz w ciąży często brałam nospe. My też mamy zwierzyniec więc wiem jak to jest, opieka musi być trzymaj się
-
Moni accofil chyba nie wpływa na progesteron, ale jeśli Plastka pisze, że jej koleżanka miała ok 60 na podobnym etapie to tylko się cieszyć dziewczyny, ja cały czas na megadawkach progesteronu i walka o to żeby rósł a nie spadal. Do tej pory jeszcze nie mogę zejść z prolutexu a już jestem w 24 tc. Oprócz tego duphaston i utrogestan na zmianę z luteina.
-
Być może Moni masz w nmol/L, przelicznik 1 ng/mL = 0,314465 nmol/L, wtedy to jest ok 26ng/ml i to jest całkiem fajnie jak na pierwsze tygodnie ciąży
-
Moni i Plastka trzymam kciuki!
-
Karolka, ja miałam krwawienia cały pierwszy trymestr, teraz odpukac już 23 tc i nie krwawię, ale mam za to inne problemy, z szyjka. Gość pisała wczoraj, ze krwawi i nie mieszka w Polsce.
-
Gość to na razie, na ten moment wygląda jak plamienie. A jakie masz dawki progesteronu? Bierzesz też duphaston?
-
Kasiu jeszcze znalazłam ciekawy artykuł z invicty, może już czytałaś ale na wszelki wypadek wklejam linka https://www.klinikainvicta.pl/nieplodnosc-faq/zaburzenia-wzrostu-endometrium-diagnostyka-leczenie/
-
Kasiu z lekami Ci nie doradze, zresztą widzę, że już mocno jesteś obstawiona. Przyszło mi tylko do głowy jeszcze rozwiązanie z akupunktura i Gyncentrum na na pewno akupunkturę w Katowicach bo kiedyś się tym interesowałam. Kiedyś też czytałam o masażach miednicy, które pobudzają endometrium ale trzeba by znaleźć jakiegoś super specjalistę do tego..
-
Jakie masz dawki clexane i Acard? Acard może prowokować krwawienia. Mi przy tym drugim krwotoku lekarz odstawil Acard ale zakazał odstawiać clexane. To bylo ok. 10 tc. Do tej pory do acardu nie wróciłam (23tc).
-
Celli mnie za każdym razem ratowało bicie serduszka maleństwa. Wtedy wszystko mija, chcesz być silna dla niego, skoro ono tak walczy. Miałam też ogromne wsparcie ze strony naszych dziewczyn z forum
-
Gość jedz na izbę przyjęć jeśli krwawisz. Lepiej 10 razy za dużo niż raz za mało. Po pierwsze zrobią USG i uspokoisz się,bze serduszko bije. Po drugie może zostawią cię na obserwacji, dostaniesz leki przeciwkrwotoczne, kroplówki z magnezem i nospa. Ja w tej ciąży w pierwszym trymestrze byłam chyba z 5 razy na izbie bo 3 razy plamilam i 2 razy miałam takie solidne krwotoki że lało mi się po nogach. Te dwa razy leżałam kilka dni w szpitalu. Za każdym razem czekałam na USG jak na wyrok, w domu bym oszalała. Jedź, jeśli krwawisz nie zastanawiaj się.
-
Moni dziś jest super już tylko 25 stopni ale cały zeszły tydzień leżałam półnago na łóżku, wentylator prosto na mnie, a ja i tak włosy mokre, wszystko mokre masakra była
-
Asiu zadaj sobie pytanie, jakie jest Twoje największe marzenie, a potem, czy to co robisz przybliża Cię do jego spełnienia, czy od niego oddala.
-
Asiu, bardzo Ci polecam. Taka terapia może Ci bardzo pomóc. Moja koleżanka dzięki pomocy psychoterapeuty wyrwała się po latach z bardzo toksycznego związku. Bywa tak, że ludzie latami są ze sobą, żyjąc tak naprawdę obok siebie, obojętni na potrzeby drugiej strony, czasem trzyma ich razem tylko strach przed rozstaniem i przed nieznanym.
-
Asiu, dziewczyny piszą z serca. Mi też trudno sobie wyobrazić, że mój partner mógłby jednocześnie mnie kochać i być stuprocentowo zamknięty na to najważniejsze pragnienie, nawet gdyby sam nie chciał mieć dzieci... Ale żadna z nas Ci nie doradzi co zrobić, bo nie znamy Was, Waszego związku. W dłuższej perspektywie jednak szkoda tylko tego czasu, bo jednak lata nam lecą :( jeśli się kochacie, to przemyśl, może on potrzebuje spokojnej szczerej rozmowy, jasnej komunikacji Twoich potrzeb, może nawet spotkania z psychoterapeutą...
-
Dziewczyny, Moni, Plastka wielkie kciuki za środę Co do wieku 40plus, ja mam obecnie 42 i wydaje mi się, że po części za to, że tak trudno przechodzę ta ciążę odpowiada mój wiek. Ale też pewnie jakieś uwarunkowania genetyczne i historia medyczna. Do naturalnych problemów jakie mogą pojawić się w ciąży dochodzą inne związane z wiekiem. Mimo, że przed ciążą schudłam i zdrowo się odzywialam, prowadziłam aktywny tryb życia, to teraz, kiedy już leżę od 7 tygodnia, obecnie 23tc obserwujac co się że mną dzieje, wiem, że to był dla mnie ostatni dzwonek. Muszę leżeć plackiem bo ciąża jest zagrożona i m.in.. w związku z tym pojawiają się problemy z kręgosłupem, z nadciśnieniem, arytmia, mam tez jakieś niezidentyfikowane problemy z nogą, było podejrzenie zatoru, ale na USG wykluczono. Gdybym nie miała problemów z niewydolnością szyjki i mogłabym się ruszać, chociaż spacerować albo pływać, to już byłoby inaczej, organizm funkcjonowalby inaczej. Mimo to, chcę podkreślić, że to nie jest żadna przeszkoda, jeśli wiemy dla kogo to robimy i wiedząc wcześniej, że tak będzie przebiegać ciąża i tak bardzo chciałabym to przeżyć i doczekać maleństwa. Trzymam za Was wszystkie kciuki, za te 40 plus, 40 z dużym plusem i 50 minus oraz oczywiście wszystkie młodsze KaDetki powodzenia kochane, wszystkim nam się uda
-
Woow Pięknie Plastka, trzymam nieustannie kciuki
-
Kar, scratching robi się wewnatrz macicy, tam gdzie wg lekarza jest bezpiecznie dla zarodka, bo zarodek na 90% w tym miejscu się ulokuje, w miejscu zadrapania, u mnie tak własnie było. Przy ujściu moze byc za blisko, ja przeżyłam dwie ciąże szyjkowe i bałabym się w takim miejscu ryzykować przed transferem uszkodzenia tego nabłonka.
-
Celli, ja mam termin na 12 października wg USG, a wg miesiączki na 9 października
-
Celli, obecnie 22tc+6 wg OM a wg USG 22tc+2. U mnie te bóle mogą wiązać się z szyjka (oby nie) bo mam założony szew ratunkowy. W Twoim przypadku z kolei bóle w pierwszym trymestrze mogą być związane z rozciąganiem się macicy, też w pierwszym trymestrze często mnie brzuch bolał i musiałam brać nospe. Dopóki nie ma plamienia, krwawienia to wszystko jest ok gratuluję serduszka wiem jaka to radość i za każdym razem ryczę... Myślę że nigdy nie zrozumie tego osoba która nie musiała o dziecko walczyć tak jak my.