

Miśka77
Zarejestrowani-
Zawartość
447 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Miśka77
-
Moni, dziękuję że pytasz czuję się całkiem nieźle, ruchów niestety jeszcze nie czuję, podobno mogą pojawić się tak do 20tc
-
Nasturcja, ja brałam dhea tylko przed przygotowaniem do pobrania komórek jajowych kilka lat temu. W tamtym cyklu nie miałam żadnych mrozakow więc u mnie się raczej nie sprawdził.
-
Dziękuję kochana dokładnie, życie jest przewrotne jestem przeszczęśliwa i chcę tylko, żeby synuś byl zdrowy, ale byłam baaaaardzo zdziwiona jak nam lekarka pokazała na USG że będzie chłopak i prawie podskoczyłam na leżance dzień wcześniej robiłam zamówienie pierwsze na kilka ciuszkow dla malucha przez internet, kupowałam tylko neutralne kolory: szarości, ecru, białe i ledwo -ledwo powstrzymałam się przed zakupem ślicznych różowych bodziakow i pajacyków tak byłam pewna i tylko czekałam na potwierdzenie jak powtórzę test harmony, a tu znienacka mały się wczoraj odwrócił do zdjęcia i jest niespodzianka miłego dnia!
-
Moni, Kar dziękuję! Cały czas byłam przekonana, że noszę w sobie Helenkę :) najbardziej cieszę się z tego łożyska Kar ja pisałam na info@reprofit.eu
-
Dziewczyny będzie chłopak na 100 procent, właśnie byłam na USG i na szczęście w końcu podniosło się łożysko! Gratulacje Liliana
-
Moni, dziękuję za pamięć - odpukac plamień nie ma, ale dostałam antybiotyk ospamox z uwagi na wyniki moczu i morfologię. Miałam stracha, żeby to brać, ale stwierdziłam, że bezpieczniej brać antybiotyk niż ryzykować infekcją. Nadal staram się lezec chociaż już zdarzyło mi się wyjść kilka razy z domu (nie licząc lekarzy i laboratorium) - co prawda niezbyt daleko, ale byłam kilka razy w sklepie spożywczym na osiedlu i w takim osiedlowym butiku, kupiłam sobie luźną letnią su kienkę, bo coraz cieplej się robi, a mi już widać brzucho i nie do wszystkiego się mieszczę ;) Połowkowe mam 28 maja, już się nie moge doczekać tym bardziej, że nie wyszedł nam ten test Harmony i bedzie trzeba go powtórzyć. Satsie, co u Ciebie? jak się czujesz?
-
Pełne szczęście dzięki mogę zapytać jaką to strona na FB?
-
Madziu super że się odzywasz! Uściski dla malutkiej. Dziewczyny kiedy zaczęłyscie kompletować wyprawkę? I co wogole wcześniej kupić? Wózek, łóżeczko, ubranka to wiadomo, ale pewnie jest masa rzeczy o których nie myślę jeszcze w tym momencie.
-
Dokładnie. Ma też działanie przeciwzapalne i na tej zasadzie ponoć dziala też tran. Colostrum co prawda jest na poprawę odporności ale podobno jego działanie nie znosi się nawzajem z encortonem i też pomaga na komórki NK.
-
Tran norweski mollers telefon coś przekręcił
-
Kar korespondowalam chyba z wszystkimi klinikami w Czechach i zdecydowani byliśmy na reprofit. Mają oddziały w Ostrawie i Brnie, z racji odległości raczej braliśmy pod uwagę Ostrawe bo to godzinka od nas samochodem. Robią zarówno AZ jak i KD. Dobry kontakt z klinika mailowy i sensowne odpowiedzi. Wszystko da się fajnie dograć czasowo, żeby nie trzeba było często tam jeździć. W naszym wypadku miały być dwie wizyty, pierwsza i kolejna już transfer, a nawet była możliwość rezygnacji z pierwszej wizyty. Przygotować do transferu może Cię ginekolog na miejscu wg ich wytycznych.
-
Kar, właśnie tak się złożyło że zdarzył się nam taki mały cudzik z zaskoczenia w cyklu przed ostatnim transferem na własnych komórkach po 10 latach walki, 2 ciążach pozamacicznych i stracie w 6tc w listopadzie. Obstawiam że to za sprawą suplementów które brałam od listopada i encortonu, którego nie odstawiłam po poronieniu, w ta ciążę zaszłam w styczniu. Jestem na tym wątku bo po wykorzystaniu ostatniego zarodka planowaliśmy podejść do adopcji zarodka w Czechach. A ponieważ jest tu fantastyczne towarzystwo i przekochane kadetki to już nie uciekałam na inny wątek Trzeba wierzyć i nie ustawać w walce, a napewno się uda
-
Pełne szczęście, Jagoda dziękuje Wam dziewczyny. Największa ironia tej sytuacji to fakt, że specjalnie nie zdecydowałam się na pappa i chciałam zrobić test NIPT bo bardzo nie chciałam się zdenerwować. A tymczasem dziś aż popłakałam się z tego całego stresu. Po świętach pójdę na powtórkę i kolejne 3 tygodnie, masakra. Czyli bede wtedy ok 19 tygodnia.
-
Dziewczyny 2 kwietnia robiłam test harmony, to był 12 tydzień +1dzien dziś mąż odebrał wyniki i nic nie wiadomo bo z uwagi na zbyt mała ilość dna dziecka w próbce nie było możliwe oszacowanie czegokolwiek. Strasznie się zdenerwowałam, tym bardziej że dzwoniłam do kliniki za wynikami od kilku dni i cały czas twierdzili że jeszcze ich nie ma tymczasem okazuje się że wyniki mieli już 10 kwietnia tylko się gdzieś zapodziały, poza tym mogli mi już dziś przez telefon powiedzieć że jest taki wynik to bym męża specjalnie po to nie wysyłała (pytałam czy mogą podać wynik przez telefon i nie mogą, to rozumiem, ale brak wyników chyba wynikiem nie jest). 3 tygodnie czekaliśmy w nerwach, a teraz takie coś. W przyszłym tygodniu będę musiała powtórzyć to badanie,to już będzie 16 tc. Słyszałyście może o takim przypadku? I czy za ponownym badaniem wyszło, że dziecko jest zdrowe? Powiem Wam że nie spodziewałam się czegoś takiego i jestem w szoku, czy to może być objaw czegoś, jakiejś choroby dziecka? Wszędzie pisze że harmony można robić od 10 tygodnia, ja robiłam 12+1...
-
Kar, mojemu nic nie podawałam, od 2 lat zmieniliśmy sposób odzywiania i praktycznie wogóle nie używamy cukru i białej mąki. Jemy dużo wartościowego mięsa i ryb, mnóstwo warzyw i dobre tłuszcze. ja na wizytę w poradni genetycznej czekałam max 3 tygodnie (Ruda Śląska), dzwoniłam po kilku gdzie będzie szybciej. Niestety genetyk może zlecic chyba tylko badania genetyczne: kariotypy i mutacje, obawiam się, że tych immunologicznych nie zleci :( ale może ktoś ma inne doświadczenia. Mi wogole nic nie zlecali, bo zanim przyszlam na wizytę to już miałam wyniki mutacji, a kariotypy robiliśmy w 2015 toku, na NFZ, wtedy byliśmy w poradni w Łodzi. Od tego genetyka z Rudy dostalam już tylko zaswiadczenie dla lekarza prowadzącego o diagnozie i zaleceniach.
-
Tylko ja miałam bardzo niski poziom B12 a do starań i w ciąży powinien być w górnej granicy normy. Zresztą wit.d też miałam nisko (30), teraz biorę 10 tys na dzień i mam wreszcie ok 60. Mi takie dawki witamin b wyznaczył genetyk z poradni genetycznej, z witamina d sama eksperymentuje. Z tym kwasem foliowym ponoć jest tak że jak bierzemy syntetyczny to on blokuje możliwość przyswajania naturalnych folianow, a z tamtego syntetycznego niekiedy organizm nie potrafi korzystać i wtedy jest nieciekawie, bo zażywasz kwas i pozornie masz wysoki poziom w badaniach krwi, ale w rzeczywistości na poziomie komórkowym nie można tego kwasu wykorzystać.
-
Kar, biorę b-right firmy jarrow, w nim jest 400 mg w połączeniu z innymi witaminami z grupy B i dodatkowo 400 mg że Swansona + P5P 20 mg Swansona plus B12 Swansona 1250mg dziennie. Ja też poroniłam biorąc femibion i 15 mg kwasu foliowego, w 6tc.
-
Która mthfr? Homozygota? Czy heterozygota? Nie wiem czy dobrze że bierzesz kwas foliowy bo przy MTHFR nie powinno się stosować syntetycznych witamin z grupy b, w szczególności zamiast kwasu foliowego powinno się zażywać foliany. Ja mam mthfr A1298 i PAI obie heterozygoty więc to jest ta łagodna wersja, a mimo wszystko genetyk zapisał mi w zaleceniach metylowane formy b12, P5P i zamiast kwasu foliowego foliany plus Acard i clexane w ciąży
-
I jakie masz poziomy witamin? Masz jakieś mutacje?
-
Kar, ja przez ostatnie lata wydałam straszne pieniądze już na badania, tylko po ostatnim poronieniu w dwa tygodnie ponad 3000 zl i obecnie uważam, ze najlepiej zacząć od badań genetycznych pod kątem mutacji ja robiłam tutaj testdna.pl pakiet trombofilia koszt 330 zł, poza tym warto zrobić z krwi: homocysteine (powinna być max ok 6 do ciąży), witaminę d i B12(za niskie poziomy tych witamin mogą wpłynąć na utratę ciąży), test glukozy i insuliny po obciążeniu żeby stwierdzić czy nie ma problemów z gospodarką węglowodanowa, tarczyca czyli TSH,ft3,ft4,anty TPO i anty TG, immunofenotyp i komórki NK. Myślę że od tego warto zacząć, można to zrobić w stosunkowo niewielkich pieniądzach i mieć już jakiś pogląd na sprawę, a być może cześć tych badań już masz.
-
Leżę, leżę Kochana Na szczęście odpukac obecnie nie krwawię i nie plamie. Zbieram się psychicznie do zrobienia testu glukozy z obciążeniem bhrr może jutro
-
Madziu serdeczne gratulacje!!! uściski dla Zosieńki i dzielnej Mamy! :) pozdrawiam gorąco
-
O, to dobrze Dziewczyny plamienia nie ma, dzidzia OK, dziś wracamy do domu
-
Megg, w takim razie trzymam kciuki za pozytywny przebieg rozmów w szpitalu i zgodę na CC (jeśli oczywiście chcesz CC). Ja bardzo bym chciała CC z racji tego że to jest najbezpieczniejsze dla dziecka, zwłaszcza w przypadku kobiet w moim wieku, które jeszcze nie rodziły. Destiny, kiedy będą wyniki?
-
Dzięki Moni czuję się lepiej i chciałabym jutro iść do domu. Cały czas leżę plackiem