Zawsze możesz się wykazać małym podstępem W końcu faceci raczej się z tymi rzeczami nie hamują tak bardzo jak kobiety, więc jakby nie patrzeć i tak jesteś na wygranej pozycji. Pomyśl sobie jak nam ciężko o czymś takim powiedzieć partnerce!
Generalnie to zależy wszystko od tego na jakim etapie jesteście z mężem w TYCH "ulotnych" tematach A konkretnie to czy normalnie robicie to przy sobie, a w tym przypadku, gdy Ty jesteś tą uległą, to czy on robi to przy Tobie i na ile się z tym nie kryje... Bo jak dobrze rozumiem to o tę formę uległości Ci chodzi? Jak tak, to tak jak wspomniałem, jeśli jest to na porządku dziennym, czyli on czasem sobie puści zefirka bez żenady przy Tobie, to w zasadzie masz z górki, bo wystarczy odrobinę sprowokować sytuację, czyli np nagotować czegoś co to wzmaga, a po romantycznej kolacji ułożyć się na łyżeczkę i czekać na efekty specjalne 🥳Ewentualnie pójść jeszcze o krok dalej i przejść do pieszczot wiadomo jakich stref (tylnych tak konkretnie) Jak się facet zorientuje, że Ci się to bardzo podoba, to nawet nie piśnie i raz dwa się w to wkręci! A od tego to już dosłownie cienka linia dzieli Cię od pełni szczęścia