

Esox
Zarejestrowani-
Zawartość
1302 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Esox
-
Byłem niedawno świadkiem podobnej sytuacji. To było na dużej imprezie z tancami. Był tam mój znajomy z żoną. Oboje w wieku 60+. Była też bardzo atrakcyjna mężatka w wieku ok.40 lat. Ona była na tym weselu bez męża. Mój znajomy zwariował na jej punkcie. Zamiast bawić się ze swoją żoną, tańczył tylko z tą mężatka. Jego żona siedziała przy stole. Po jej minie widać było, że była wkurzona i zazdrosna . Czasami oni znikali z sali i wychodzili gdzieś na bok. W pewnej chwili zauważyłem, że w holu tańczyli przytulańca. Jego żona tego nie widziała gdyż wciąż siedziała przy stole. Jestem pewien, że gdyby kumpel był na weselu bez żony, oni wylądowali by po weselu w jakimś hotelu. Tej mężatce nie przeszkadzało to, że mój kumpel był od niej starszy o ćwierć wieku.
-
No tak. Miłość wyłącza racjonalne myślenie. To fakt.
-
Nie rozumiem tego dlaczego autorka wzięła ślub z facetem, który już za czasów narzeczeńskich przeszukiwał skrupulatnie odmęty internetu w celu szukania haków na swoją przyszłą żonę. To był poważny znak ostrzegawczy przed ślubem z takim gościem.
-
Sam tego chciał. Po co się pchał na Ukrainę ten przydupas Putina?
-
Autorko, trzymaj się z daleka od tego Alfonsa. Niezly z niego cwaniak. Szanuje swoją prywatność i jednocześnie chętnie korzysta z zasobów fb i danych udostępnianych w fb przez osoby, które aż tak bardzo nie chronią swojej prywatności.
-
To nic nie znaczy. Mnie się śniło, że znalazlem tyle kasy, że pakowałem ją do worków tak jak liście jesienią. Snułem piękne plany. Gdy się obudziłem, wszystkie moje plany szlag trafił.
-
To nie jest żałosne. To piękna historia. Niejeden singiel poszukujący drugiej połówki chciałby przeżyć taką przygodę.
-
Mój znajomy upatrzył sobie dziewczynę oglądając zdjęcie klasowe. Ona była najładniejszą dziewczyną w klasie. Na zdjęciu klasowym znacznie wyróżniała się urodą spośród swoich koleżanek. On jednak nie zakochal się w niej zaraz po obejrzeniu zdjęcia. Zakochał się w niej na pierwszym spotkaniu z nią. Co ważne ona odwzajemniła jego uczucie. Zostali parą.
-
Autorko, to normalne, że rozpamiętujesz zmarnowaną sytuację na zasadzie co by było gdyby było. Ja też tak miałem. Inni też tak mieli. Przejdzie ci to gdy trafiisz na swojego tż, który jest Ci przeznaczony. Mnie takie myśli zżerały przez dobrych kilka lat zanim poznałem moją tż pod koniec studiów. Gdy ją poznałem przestałem się zatruwać zmarnowanymi sytuacjami i myśleniem co by było gdyby było gdyż zrozumiałem, że te moje wcześniejsze porażki wyznaczyły mi drogę ku mojej tż.
-
Życie nie jest sprawiedliwe. Znam kilka kobiet, które są samotne i nigdy nie miały partnera gdyż nigdy nie miały powodzenia u facetow. A tu dziewczyna ledwo co rozstała się z chłopakiem, a już jest 4 chętnych do zastąpienia jego miejsca.
-
Zgadzam się z autorem. Doświadczyłem takiej sytuacji w ramach szkoły życia w czasach licealno studenckich. Ostro się przejechałem na moim przekonaniu, że jak będę się bardzo starał to zyskam względy drugiej strony mimo tego, że chemia była tylko z mojej strony. Bardzo się myliłem. No cóż. Na błędach człowiek się uczy.
-
Moja znajoma jest w wieku 40+. Jeszcze niedawno nabijała się ona z par w wieku 40+, które wciąż chodzą z sobą za rączkę. Pewnego dnia spotkałem ją z mężem na ulicy. Byłem zdumiony. Oni szli trzymając się za ręce. Dziwne. Przecież jeszcze niedawno takie zachowania ją śmieszyły.
-
Teraz coś dla kontrastu. Rozmawiałem kiedyś z pewnym małżeństwem. Ona była 38 latką. On około 40 tki. Powiedziała mi, że jej decyzją już skończyli z seksem na zawsze. Powiedziała to przy mężu. On tylko opuścił głowę i pokornie potwierdził ten fakt. Byłem bardzo zdziwiony. Nigdy wcześniej nie spotkalem się z sytuacją gdy małżeństwo zrezygnowało z seksu będąc przed 40 tka. Zauważyłem, że on miał bardzo uległy charakter. Tzw.cieple kluchy. Ktos bardziej konkretny tak łatwo by się nie poddał.
-
Autorze, nie jest źle. Ty zawsze zaczynasz i prawie zawsze masz po twojej zaczepce seks. Tragedia byłaby dopiero wtedy gdyby na 10 twoich" zaczynań" żona za każdym razem oświadczałaby, że boli ja głowa.
-
Na to wychodzi, że tak ma. Moja żona to trochę podobny przypadek. Otóż gdy chodziliśmy z sobą , ona nigdy nie wieszała mi się na szyi podczas wolnych tańców na imprezach. Gdy leciał wolny kawałek typu Dream On, wszystkie zakochane parki wokół mnie były do siebie przyklejone. Dziewczyny wisiały chłopakom na szyjach. Tylko ja z moją dziewczyną tańczyliśmy jak kolega z koleżanką. Pogodziłem się z tym. Uznalem, że ona tak już ma. Moja tż od samego początku w " tych sprawach" była gorącą dziewczyną, więc nie robiłem problemu z tego powodu, że nie chciała się do mnie przytulać na imprezach podczas tańców przytulańców. Problem byłby wtedy gdyby zawsze unikała bliskości .
-
Autor jest normalny. Jego żona również. Po prostu niektóre kobiety nie lubią zbyt częstego okazywania czułości przez partnera. Nie jest to nienormalne zachowanie tychże kobiet. Po prostu niektóre niewiasty tak mają i nie ma na to rady.
-
Trafne spostrzeżenie. Coś w tym jest.
-
Nie kontynuowałem tej znajomości. Potem tego żałowałem, gdyż była to świetna okazja do bliższego zapoznania się z fajną dziewczyną. Bariera bliskości została przełamana przez nią już na tej imprezie. Sądzę, że szybko zostalibyśmy parą i miałbym partnerkę na nadchodzącą zabawę sylwestrową. Zachowywałem się nieracjonalnie i niezrozumiale. Na zabawie Sylwestrowej byłem sam. Bylem zły na siebie samego. Wciąż zbierałem doświadczenie i musialem uczyć się na własnych błędach.
-
Oczywiście, że niedelikatny. To był znak, który dałby do myślenia nawet nieśmiałemu o krytycznym poziomie nieśmiałości.
-
To zależy od stopnia nieśmiałości faceta i od stopnia odwagi i determinacji drugiej strony. Niektórzy faceci do pewnego okresu życia są bardzo nieśmiali i z tego powodu nie są w stanie przez pewien okres życia wykazać się inicjatywą w stosunku do dziewczyn które im się podobają. Ja byłem taką osobą. Byłem totalnie bierny. Zdarzały się na szczęście dziewczyny, które widząc moją bierność, przejawiały inicjatywę. Mogę podać konkretne przykłady. Jedna chciała mnie zaprosić na sanki, a gdy nie załapałem o co chodzi, na imprezie bardzo się do mnie przytulała podczas wolnego tańca, inna podczas spaceru wzięła mnie pod rękę, jeszcze inna powiedziała otwarcie abym ją pocałował, kolejna/ poznana na imprezie /po prostu usiadla mi na kolanach i powiedziała, że nie wyobraża sobie tego, że wyjdę i zostawię ją tu samą. No cóż. Byłem nieśmiały i niedomyślny więc potrzebowałem konkretnych znaków. Nie wiem czy autorka tematu wykorzysta któryś z tych sposobów. Może ten jej kolega nie jest tak bardzo nieśmiały i wystarczy mu jakiś delikatny sygnał.
-
Jeżeli zainteresowany facet jest nieśmiały to nie wyjdzie z inicjatywą. Będzie czekać na inicjatywę drugiej strony.
-
Czy można kogoś nie zaakceptować jedynie za sam jego wyraz twarzy?
Esox odpisał Śmietanka do kawy na temat w Życie uczuciowe
Tak. Raz nam się to zdarzyło. Mieliśmy kumpla. Był przystojny. Poznał dziewczynę. Uznaliśmy, że ona do niego nie pasowała gdyż nie była zbyt ładna- wg nas była poniżej przeciętnej. Nie pasowała też do naszej paczki gdyż większość dziewczyn z naszej ekipy to były dziewczyny atrakcyjne. Z powodu naszego podejścia do sprawy, kumpel z tą dziewczyną zerwał. Takiej decyzji od niego oczekiwaliśmy. Wiem. To było ...yczne zachowanie z naszej strony. Tak zachowują się tylko głupcy. Byliśmy wtedy mlodzi. Zdarzało się nam popełniać błędy. -
Jeżeli siedzicie obok siebie i on podczas rozmowy nachyla się do ciebie- twarz do twarzy ,na pewno mu się podobasz.
-
Czuje, że oddalam się z moją przyjaciółką...ja, mój chłopak i przyjaciółka
Esox odpisał justmyproblems na temat w Życie uczuciowe
Przyjaciółka powinna poznać jakiegoś chlopaka i będzie po równo. Nikt nie będzie poszkodowany. Jeżeli jest co najmniej średniej urody, nie powinno być z tym problemów. Miałem kiedyś dwie koleżanki, które trzymały się z sobą. Jedna z nich - ta ładniejsza miała chłopaka, ale on był w wojsku więc dysponowała wolnym czasem dla swojej koleżanki. Niestety był między nimi spory kontrast w kwestii urody. Wszyscy uganiali się za tą ładniejszą, która i tak była zajęta, więc nikt nie miał u niej szans. Ona dawała wciąż kosze chłopakom. Za tą drugą nikt się nie oglądał. Na szczęście one nie mieszkały z sobą więc nie było takich problemów, jakie ma autorka. Problemy były gdy one razem chodziły na imprezy i na dyskoteki. Jedna była oblężona przez adoratorów, a druga tańczyła sama. Nawet rozmawiać z nią nie chcieli. Żal było na to patrzeć. -
Wczoraj czytałem, że świr bibliofil Kajetan teoretycznie ma szansę wyjść kiedyś na wolność gdyż psychiatrzy orzekli, że gdy robił to co zrobił, nie był do końca poczytalny. Aktualnie przebywa w łagodnym ZK na Oddziale Leczniczym. Jest agresywny i wulgarny w stosunku do wychowawców i funkcjonariuszy SW. Nie rozumiem w związku z powyższym dlaczego się z tym deklem tak patyczkują. Powinni go wysłać do ciężkich robót na Kołymie, ale to niestety nie jest możliwe. Żeby chociaż do ZK Sztum go wysłali. Nic z tych rzeczy. Buja si więc na Oddziale Leczniczym. To nie jest normalne moim zdaniem. Z Breivikiem w Norwegii tak samo się cackają, a powinni go już dawno wysłać na białe niedźwiedzie.