Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Margo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2604
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Margo

  1. Czyli mieszkanie jest jego mamy, na który wzięła kredyt, a on jej połowę raty miesięcznej spłaca. Tak to wygląda, że on nie jest właścicielem tego mieszkania tylko matka.
  2. A kto jest wpisany jako właściciel w księdze wieczystej nieruchomości?
  3. Nie bardzo zrozumiałam - to jego mieszkanie jest na kredyt, gdzie kredytobiorcami jedt on i jego mama? Chcesz się wprowadzać do tego mieszkania w innym mieście pisząc, że nie masz jak z tego mieszkania dojeżdżać do pracy?
  4. Margo

    Facet i jego podejście

    W czym jest problem, bo nie rozumiem.
  5. Margo

    Mąż zachowuje się jak kawaler

    Nie mój język, nie mój poziom rozmowy. "Do nie usłyszenia."
  6. Margo

    Mąż zachowuje się jak kawaler

    Szkoda mi Ciebie - musisz być bardzo nieszczęśliwą i sfrustrowaną osobą. Nie wiem na czym polega zapinanie grubej. Masz jakiś problem z akceptacją swojego wyglądu, że każdą szczupłą kobietę nazywasz pustą.
  7. Margo

    Mąż zachowuje się jak kawaler

    Nie wierzę w związki na odległość- w małżeństwa na odległość też.
  8. Margo

    Mąż zachowuje się jak kawaler

    Jesteść dość ordynarna. Uważasz, że jak facet/kobieya uprawia seks z kobietą/facetem która/który mu się fizycznie podoba to jest to dubczenie, a jak będzie to robił z zapuszczoną/zapuszczonym kobietą/facetem to już wtedy jest to kochanie. W myśl twojej chorej teorii wolę dubczenie w takim razie . Pewnie , ze facet będzie uprawiał seks z zapuszczaną żoną - bo przecież nie będzie żył w celibacie. A nadprogramowe kilogramy w większości przypadków spowodowane są obrzarstwem, brakiem ruchu i nieodpowiednią dietą w przypadku choroby. Niesamowite jak ludzie potrafią fakt bycia grubym tłumaczyć chorobą i ciążą - a jak się widzi co jedzą w ciągu dnia to i całkiem zdrowa osoba by się roztyła.
  9. Margo

    Mąż zachowuje się jak kawaler

    Jak długo pracował i mieszkał w Niemczech? Jak często przyjeżdżał do domu ?
  10. Margo

    Mąż zachowuje się jak kawaler

    Dać duby ? - tak określasz seks? A dlaczego brzuch miałby pokryć tłuszcz, bo blizny rozumiem ewentualnie po ciąży. Często ludzie będąc w związku małżeńskim uważają, że już wtedy można się zapuścić bo i tak się ma męża/żonę, więc po co wyglądać dobrze. Trochę mylisz pożądanie z miłością- ciężko pożadać kobietę ważąca 80kg, jeżeli w dniu ślubu ważyła 55kg (i takie się właśnie podobają).
  11. Margo

    Mąż zachowuje się jak kawaler

    No nie ma faktycznie tych fal. Strasznie się oburzyłaś, że facet pisze o swojej żonie, że jest apetyczna, ma płaski brzuch, itd, sugerując że kobieta dobrze wygląda tylko dlatego, żeby jej mąż nie zdradzał. Ciekawe dlaczego akurat na tej części jego wypowiedzi się skupiłaś.
  12. Margo

    Mąż zachowuje się jak kawaler

    Nie przyszło Ci do głowy, że dba o siebie dla siebie?. Nie każda kobieta chce się zapuszczać, bo niby dlaczego. Po za tym fajnie jest być z kimś, kto nam się podoba fizycznie. To, że jest się w małżeństwie nie oznacza, że należy mieć nadwagę.
  13. Margo

    Mąż zachowuje się jak kawaler

    Nie bardzi rozumiem co tu napisałaś. Jesteś w związku małżeńskim 13 lat, a po 7 latach po powrocie męża z Niemiec, gdzie pracował- mąż przestał opiekować się dziećmi, itd. Przez 7 lat pracował w Niemczech, czy tam też mieszkał? Jeżeli tak to już wtedy żyliście oddzielnie.
  14. Jak każde ma swoją wizję i do tego inną to faktycznie mogą być problemy z dogadaniem. Ważne aby w kluczowych kwestiach mieć jednak zbliżone wizje, a o tym można porozmawiać nim się założy rodzinę.
  15. Trochę dziwne, ze autorka obudzila sie po 10 latach (chyba, że lata pomieszałam). No właśnie- nie chciały to nie jesteś z kimś takim. Czy autorka tak powie mężowi? - nie idziesz na terapię to odchodzę
  16. Jeżeli nie brakuje Ci seksu i żyjecie sobie bez seksu to już Twoja sprawa. Bywa jednak, że brakuje seksu i ta druga strona ma romans. Tu już nie ma mowy o przyjaźni (bo przyjacielowi mówi się wszystko i się go nie oszukuje) . Ja bym akurat nie tylko chamstwa nie wybaczyła, zdrada też dla mnie nie jest do przyjęcia. Dla mnie opowiadanie o szczęśliwym małżeństwie w przypadku takiego zachowania męża jest tak samo dziwne jak opowiadanie o szczęśliwym małżeństwie bez seksu, w przypadku gdy z powodu braku tego seksu ma się romans.
  17. Ja akurat o żadnej wojnie nie pisałam. Terapia jest dobrowolna i przede wszystkim mąż powinien zdawać sobie sprawę ze swojego problemu - czy zdaje tego nie wiemy. Autorka chyba zdawała sobie sprawę z kim się wiąże i z kim decyduje się na dziecko. To dobrze, że sprawę tak załatwiła że mąż pójdzie na terapię - ja nic na ten temat nie wiem, ale jak tak piszesz to chyba wiesz. Nie mniej jednak nadal twierdzę, że nie każdy chciałby się tak męczyć jak autorka - bo związek z takim kimś to jednak jak dla mnie męka (nigdy nie wiadomo co się nie spodoba i kiedy będzie awantura z byle czego). A Ty byś dał radę?
  18. Sporo jest takich małżeństw, podobnie jak jest sporo małżeństw, gdzie nie ma już namiętności i czułości, a ludzie nadal są ze sobą i piszą, że mają udane małżeństwo o nie chcą się rozstać. Dla mnie np takie małżeństwo to masakra - tak więc ludzie są różni i małżeństwa są różne.
  19. To był raczej sarkazm lub ironią, gdy to pisałam.
  20. Wszystko przeczytałam i zrozumiałam - autorka dość szczegółowo opisała swojego męża w poniedziałek. Doczytaj może sam jak musi postępować aby nie było awantury - iść z dzieckiem się bawić. Normalnie ludzie rozmawiają, kłócą się, aby rozwiazac problemu, a nie iść do drugiego pokoju. Może dla Ciebie to normalne, dla mnie to wszystko co napisała autorka o mężu świadczy o problemach i tak jak pisałam proponuje wysłać męża do odpowiedniego lekarza .
  21. A Ty najwyraźniej nie do końca rozumiesz co my tu piszemy i klepiesz swoje w kółko jak nakręcony. Autorka napisała co napisała i nikt nic nie nagina - przecież opisała jaki jest jej mąż. Wynika z tego, że faktycznie aby nie było mega wielkiej kłótni i focha męża przez parę dni to nie może go krytykować i nie dyskutować jak ma inne zdanie. Nie każdemu musi taki związek się podobać- jej odpowiada to fajnie, ale ja bym się wykończyla z takim niezrównoważonym człowiekiem. Autorka już się nie odzywa - najwyraźniej mąż w końcu zrozumiał, przeprosił i żyją szczęśliwie.
  22. No i fajnie. Nie każdy chce być w związku, gdzie nie można drugiej osoby skrytykować bo będzie mega awantura, gdzie potem ta druga osoba obgaduje, wyprasza z salonu i generalnie wspomina o wyp. . . z domu, gdzie nie potrafi porozmawiać i nie potrafi przeprosić za zachowanie. Jeżeli Ty potrafisz być z takimś kimś i siedzieć cichutko, żeby nie było jeszcze większej awantury to życzę powodzenia - ja się do takich związków nie nadaje. Autorka twierdzi, że dobrze sobie z mężem radzi, nawet mąż nie wychodzi bez jej zgody, po czym za 2 godziny pisze że mąż wyszedł bez słowa do kolegi przy którym zrobił awanturę. Tak więc jak sobie radzi - to nie ma co jej radzić (zresztą już się nie odzywa). Natomiast mężowi (gdyby sie tu pojawił) poradzilabym zastanowienie nad sobą i może jakąś wizytę u specjalisty bo ma problem ze sobą.
  23. W tym przypadku najwyraźniej trzeba mieć odpowiednie protokoły jak przy wizycie u królowej Elżbiety. Może są kobiety, które potrafią żyć z takim facetem i tak postępować - ja z całą pewnością do nich nie należę.
  24. Widocznie chciał się na kimś wyżyć- na robotnikach najwyraźniej nie mógł (bo to znajomi) to pod rękę nasunęła się osobista żona. Osobiście umęczyłabym się, gdybym miała takiego męża - tu potrzeba żony, która cały czas musi uważać czy Jaśnie Pana nie urazi czymś, bo może wybuchnąć, a jak wybuchnie to znikać mu z oczu aż w końcu mu kiedyś przejdzie.
×