Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mariusz4

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2955
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mariusz4

  1. Przez internet choćby się pisało pisało to i tak to spotkanie jest dwojga losowych ludzi. Mi nigdy nic z takich nie wyszło, choć chciałem z 2-3 razy się spotkać, żeby się upewnić, że nie albo że tak. Ale kobiety chciały gotowy materiał, urodzonego podrywacza i prędzej takiego by chciały a nie jak ja nieśmiałka małomównego zwłaszcza jak pierwszy raz widzi kogoś na oczy. Zastanów się co Was łączyło? Nic, tylko jakaś wymiana zdań na piśmie.
  2. Mariusz4

    Uczucia mnie omijają

    Podobnie jak ja, kiedy zacząłem próby poznania kogoś miałem koło 30ki. I to samo, spotykałem się na randki umawiając przez internet i po 2 maksymalnie spotkaniach sie kończyło. I czy ja wiem, dlaczego? Pewnie przez to że dość mało mówiłem jak na ciągłość moich rozmówczyń, które potrafiły tak gadać bez końca 2-3 godziny, ąż mnie to nudziło, byłem przegadany, więc co taki ja, który powie prawie wszystko o sobie w ciągu pół godziny do godziny. Odechciało mi się tego spotykania w ciemno, choć pisząc coś tam wychodzi. Wyczuwam już po zadawanych pytania, z kim mogę mieć przyjemność i rezygnuję. Co się rozpisałem, odpowiedzi był brak w pewnym momencie, bo chyba nie wybrałem wszystkiego co idealne o mnie. Nie wiem, na jakiej zasadzie odbywa się selekcja do dalszej znajomości. A może jestem za chudy? Ale chyba wiem. Nie czuję się jak taki władca życia, który wszystko może, we wszystkim jest pewny siebie i niczego się nie boi. A po tym, jaką kto ma gadkę a mi wcale nie zależy, żeby ją mieć, gadam tylko kiedy chcę i o czym chcę, a nie o tym co musiałbym wymyślać, żeby dobrze wypaść, panie oceniają przydatność do wszystkiego. Na razie żadnej nie byłem potrzebny do dalszej znajomości, w ciągu jakichś 15-20 randek przez 10 lat i co zacznę z kimś pisać, trudno mi wierzyć, że to będzie tym razem inaczej. Ale nie szalałem tak, żeby ciągle się z kimś umawiać. Tylko czasami, jak akurat było na miejscu albo blisko paręnaście km. Przestałem się w to pchać. Przez te ciągłe zrywania kontaktu, jak już człowiek zrobi sobie nadzieję przez parę tygodni czy dłużej popisania, spotkania. I bardzo poważne pytania już w ciągu kilku zdań o moje życie i kogo dokładnie "szukam". Jak się człowiek rozczuli nad sobą, zagłębi w myślach to może i przyjdzie taka myśl, że sam, że też tak chcę jak inni. Ale jakoś coraz mniej tak mam. Nawet byłem na weselu i bawiłem się i miałem gdzieś, że widzę osobę mi bliską, i nie miałem w sobie żalu że ona poznał a ja nigdy. Trzeba naprawdę czuć się tak pewnie, żeby nie obawiać się, że np się straci pracę i nie znajdzie następnej. Ja się przekonałem, że nie da się tak łatwo znaleźć następnej. Co innego jak ktoś o tym jeszcze się nie dowiedział albo po prostu tak potrafi. Nie umiem udawać, żę niczego się nie boję. Pewnie to się daje wyczuć w rozmowie ze mną. Więc może lepiej nie zaczynam. Kiedyś inaczej było, wydawało mi się, że to takie proste, ąle jednak nie, podstawowej rzeczy potrzebnej żeby żyć nie można być pewnym.
  3. Mariusz4

    Czego aktualnie słuchacie?

    Sheila - Summer Dream Of Love (Extended Mix)
  4. Mariusz4

    Czego aktualnie słuchacie?

    Phuture Rhyme - New Phuture
  5. Mariusz4

    Czy on jest normalny? Zakochał się?

    Czyli czary na Ciebie działają Tego nikt nie wie, ale chyba za szybko i za miło, ale może tak trzeba i wie co robić.
  6. Mariusz4

    Czy on jest normalny? Zakochał się?

    Dobrze Ci się wydaje. Słońce-musiałoby upłynąć z pół roku rok, żebym cos takiego napisał. Tęsknić to można po miesiącu a piękna to już oczywiste kłamstwo, jak można to pisać niejeden raz. Raz można na jakiś czas.
  7. Mariusz4

    Czy on jest normalny? Zakochał się?

    To co czujesz i coś i nic? Mi jak się ktos podoba to też dużo piszę. Ale nie komplementuję.
  8. Mariusz4

    Czego aktualnie słuchacie?

    Major T. - Keep The Frequency Clear, Dreamland - Can't Get Enough
  9. Wyłażą mi same nawet po roku, dwóch a nawet 3-4. Tylko kobiety potrafią wszystko albo ukryć albo poudawać przyjaźń.
×