Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mariusz4

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2608
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Mariusz4


  1. 1 minutę temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

    Przekonałeś mnie. W czerwcu też założę sobie konto 😉

    Może warto, dopóki nei wbiją do głowy, że znów nic z tego. Ja w tej chwili i od lat mam wbite, że po co się spotkć jak i tak będzie koniec. Dziwię się jak ludziom coś wychodzi jak drugie spotkanie ledwo może być. Po 3-4 randkach lepiej mi się spotykało, ale spina i tak była i przepytywanie.


  2. To przez neta, wydaje mi się trzebva traktować jak rozrywkę, inaczej zje stres nadzieja. Raz tak było, po 3 zdaniach na 2 dzień spotkanie i to wieczorem i był luz, inaczej niż  w dzień. Ale to i tak robi się za poważnie jak pogadać z kobietą po 3 zdaniach juz w necie. Są anstawione nie wiadomo na co. Jest łatwiej po paru próbach, ale co zrobić, żeby się tym za bardzo nie przejmować.


  3. Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

    Może były po prostu grzeczne. A jeśli dla Ciebie trzygodzinna randka to za długo, zakończ ją po półtorej godziny.

    Fajnie gadają, nie mogę tak kończyć jak jest miło. Po prostu ja nie umiem wymyślać rozmów na tak długo i nigdy nie będę. Nie chce mi sie umawiać ale pewnie kiedyś znów tak zrobię. Wystarczy że wkręcę się w pisaniu. No ale jak kobieta uderza do mnie samym witam to nie  odpowiadam, musiałaby być bardzo w moim typie. Robię sobie nadzieję potem odpadam. Bo mało mówię.


  4. 5 minut temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

    Pewnie tyle samo ile procent wysłanych CV nie spotyka się z odzewem w postaci zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną 😉

    Ekhm... Wiesz oczywiście, że można ustawić na konkretną godzinę alarm i przypisać mu dźwięk odbieranego połączenia? 😉

    Założę się, że zaczął grzebać w telefonie i dopiero WTEDY (po kolejnych kilku minutach) ów telefon zadzwonił.

    Choć przez wzgląd na te rozmowy uprzejmie byłoby wytrzymać choć jedno całe spotkanie, nawet gdyby miało być pierwsze i ostatnie.

    Mi też przerywały  kobiety, bo ktoś do nich dzwonił. Ale może to trochę rozumiem, ktoś upewniał się,czy wszystko w porządku. Nie uciekały. Tylko po co przetrzymywały to min 2 godz, skoro potem urywały, myślałem, że jest ok.


  5. Byłem chyba na 17-18 randkach, wszystkie przez net. Każda nieudana wg kobiet. Dla mnie to były całkiem miłe spacery, w towarzystwie kobiety, wręcz niezwykłe choć super to mi się połowa nie podobała. Jednej tylko się chyba spodobałem i chciałaby pewnie dalej się widywać ale po 2 spotkaniu miałem już jej dość, za wiele sobie planowała to strasznie odrzucające. Poprzednie z innymi randki zawsze byłem ciekawy, myśląc, że jakoś sie rozmawiało jak na pierwszy raz, czy będzie następna - niee, może ze 3 z tych wszystkich się powtórzyły. Reszta po prostu zerwanie kontaktu po spotkaniu jak ze śmieciem. Ewentualnie zdanie o nie w typie. Może 2 razy, pozostałe odstawiały mnie jak "takie coś". Bez słowa po rozejściu się. Ja się zawsze odzywałem albo kobieta. Mimo, że nie wiem, czy chciałbym dalej się znać ale drugi raz nie mogłem i było to przykre. Ostatnia randka jakoś 3 lata niecałe temu. Oczywiście niewypał. Kobieta okazała się ogromna gadułą w porównaniu ze mną. Ogólnie randki trwały conajmniej 2-3 godziny. Chyba za długo. Co można tyle czasu mówić, ja coraz mniej aż milknę prawie. I tyle. Widzę, że rozczarowują się przy spotkaniu, bo pisac pisze się ze mną dużo więcej niż potem mówię i obraz się zamywa. Nigdy chyba nie byłbym w żadnej typie.


  6. 9 minut temu, Niburdiama napisał:

    Wymien wabiki 😎

    Można je podzielić na podgrupy ;), począwszy od wyglądu. Drugi to np dźwięczność głosu, trzeci, próczz ubioru, wyglad włosów, widocznych części ciała jak dłonie, paznokcie lub odsłoniętych, jak kawałek ramiona, szyi, dolnej części pleców oraz częsci dolnej czyli ud, łydek, a nawet palców stóp,. Dla podkręcenia atmosfery można, pokazywać np przy schyleniu się fragment majtek, haha widziałem to u Basi,  mega działa na wyobraźnię.

    Odnośnie ubioru, fajnie dobrane zestawienie butów i spodni, nie ukrywam, oczarowało mnie takie:: czarne dżinsy i czarne buty na małym obcasie, świetnie wydłuża nogi i dodaje wzrostu kobiecie. No i lubię takie koszulko bluzeczki lekko slimowane, ale nie bardzo z dekoltem, wolę sie domyślać widząc to tylko z zewnątrz, te piękne kształty.

    No i oczywiście ruchy, niektóre kobiety wiedzą, na co facet może sie gapić i jak chcą to to udostępniają, miałem takie wrażenie, czasem.


  7. W sumie nic, pustka, Dopiero jak spojrzałem sobie na zdjęcia z tamtego roku, widzę, że mam foty  jesiennych liści i jeziora, sporo tego i ten rok przypomniał mi, że tkwiłem  beznadziejnym zakochaniu, które się dopiero rozkręciło, jakieś 1,5 roku.


  8. 12 minut temu, Niebianska napisał:

    Umowilismy sie na portalu takim ala erotycznym ale ja sie chcialam spotkac jak na randce. A on odrazu wywalil gdzie jedziemy ze niby na loda wyszlo. Ze myslal ze bedzie jakis sex. Potraktowal mnie jak ...e z ulicy . A nie bylo mowy o tym jak pisalismy. Jestem w szoku. Powiedzial ze jak napisalam na takim portalu to ze wiadomo o co. 

    Może za bardzo się spieszył. Bo chyba bez powodu byś nie była na takim portalu i to Cię zniechęciło.


  9. Jeśli Ci się chce, zrób, jak ja. Ale mi sie nie chce umawiać bo i tak za daleko i mam zawróoną głowę pracą tak, że nie chce mi się. Ale powchodziłem sobie na profile na zapisanychsobie. Raz na 1000 wszedłem a ostatnio na 2000. Tak dla rozrywki i z ciekawości co będzie. I - raz napisało do mnie z 4 kobiety, ostatnio też kilka. Same się odzywają. Tak są spragniona, żeby ktoś je poznał. A nie na jakichś sympatiach, czy innych, tam mają w nosie a na tym co mówię o dziwo jest inaczej. Oczywiście, że to jest dla nicsobienierobiących z bycia olanym szaleńców ten cały portalizm w poznawaniu. Dla mnie to ciężkie do wytrzymania kiedy pisząc, wydaje się miło i normalnie, ale do spotkania albo nie dochodzi, bo jestem zbywany albo po spotkaniu - jakby potwora lub nienormalnego lub upośledzonego czy tam dziwadło zobaczyła, juz się więcej nie odzywa. Często tak bywało. To ja się prawie nie umawiam już. Cud, żebym się z kimś spotkał. Nauczyły mnie, żebym lepiej nie chciał. Popiszę trochę, ale mam wywalone po prostu bo czuję, że to i tak się urwie. Tak, że. Zwróć uwagę na ten portal. Ja wiem, że tam piszą, że na msze święte chodzą co tydzień i w inne dni tygodnia ale mniejsza z tym. Ważne, że reagują na byle wejście na profil, możesz z tego skorzystać.

×