Margaret, zawsze jeśli Ci się skończy czas na próby w Novum, możesz przejść do innej kliniki, gdzie dadzą refundację. Tak więc tym się nie martw. Najważniejsze, żeby zachować spokój psychiczny i nastawienie zadaniowe. I mieć życie, bo ja na przykład z perspektywy czasu nie pamiętam, co działo się w moim życiu od stycznia, żyłam jak w letargu, skupiałam się tylko na porach łykania supli. To chyba nie jest dobre podejście, bo cały stres wychodzi ze mnie teraz w ciąży - i są z tego problemy. Kończę 6 miesiąc, a jeszcze nic nie przytyłam, dzieciątko tez trochę małe, jak na wiek ciążowy.
Iness, może wymuś na M. jakiś masaż? Coś pomocnego w zaśnięciu. Stress to samo zło. Kawę pewnie odstawiłaś?