

plastka-77
Zarejestrowani-
Zawartość
958 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez plastka-77
-
Moni, coś takiego znalazlam http://szaregeny.pl/jak-zostac-mama-3-homocysteina/
-
Już zaczynałam się niepokoić Misiu... No to ok, na razie leżysz i wypoczywasz a cały szpital Was pilnuje. Może i ten przepływ się poprawi i jeszcze trochę przetrzymacie. Ważne ze jesteście non stop pod nadzorem.
-
Rewelacja!
-
Moni, za wysoka. Max 8 przy próbach zajścia w ciążę. Tak mi dr powiedział. Normy laboratorium mam takie jak ty. Tak jak mówi Aga, teraz czas na zbadanie b12, ale metyle bierz, ten modulator homocysteiny. Misia, co u Was?
-
Pozdrawiamy. Nie słyszałam o Bocianie.
-
Eeeeee, to nawet ja, sikająca wcześniej i świeżo po nieudanym transferze - więc trudno mi o optymizm - powiem, że to kobieto za wcześnie na sikańca!!! Może beta, ale nie sikaniec.
-
Nasturcja a który to dokładnie dpt? Blastka?
-
Sywi, powodzenia! Małgosiu, daj znać o u Ciebie. W ogóle się nie odzywasz.
-
Ja już niczego nie wprowadzam i tak garściami jem wszystko. Mam nadzieję ze urośnie podobnie jak w zeszłym miesiącu.
-
Tego donga nie znam
-
Nie no, butelki to nie, ale tak ze 200ml dziennie to spokojnie. Czsami nawet do 300 dobijalam. Poźniej, po transferze to mi nawet zaczęło tego brakować Mialam estrofem i plastry systen50. Zobaczymy jak w tym miesiącu urośnie.
-
Gratuluję Celli, cudowna wiadomość!!! Co do opalania, to raczej nie. Można dostać przebarwień. Może tylko nogi? W ogóle nie wiem czy można w ciąży.
-
Ja w poprzednim cyklu piłam wino. Codziennie. Endo miałam pad 14.
-
Misia, Ty masz pogorszenia przez ciśnienie i nerwy. Jak bylas na wizycie u nowego doktora to się zrstresowalaś, skoczylo ciśnienie, pogorszyły przeplywy itd. Powiem teraz coś okropnego i mam nadzieję ze Cię nie zdenerwuję, ale może lepiej zebys Ty w tym szpitalu została, bo będziesz spokojniejsza po prostu. Caly czas po kontrolą, bez obciążenia ze musisz dzialac i czy jechać czy nie na sor, co robić itd. A tak sobie polezysz kilka tygodni... Odpoczniesz, ponudzisz się
-
Muszę wymyślić zatem przedtransferową bezzapachową strategię. I mówicie, ze po transferze to samo? Przecież zarodek jest juz w środku. Przepraszam ze tak dopytuję, ale nie chcę niczego źle zrozumieć i zrobić a mam lekką tendencję do popadania w paranoję. Misiu, w takim razie czekamy na wyniki. Myślę ze się poprawiło.
-
Misiu, jak tam dzisiaj?
-
O matko, muszę to jakoś przyswoić. O perfumach, lakierze slyszalam i nie używałam. Ale nie oszukujmy się, bwzzapachowe kosmetyki dla dzieci tak i dezodorant w sztyfcie tak. Dzień wczesniej umylam głowę.
-
Moni, wiem co czujesz, bo ja podobnie reaguje jak kogoś nawet potencjalnie mogę urazić i to przecież nie mając zamiaru, szczególnie kogoś kogo szanuję i jest mi życzliwy. Teraz masz robaka w brzuchu, ale to się jakoś wyprostuje, doktor cos odpisze, ciśnienie zejdzie. A może faktycznie żartował . Myślę że on dobrze wie, ze nie miałaś niczego zlego na myśli. Może miał gorszy dzień.
-
Lili czyli 20 dni bez kosmetyków? A ten ananas to ile go jadłaś, surowy? No bo przy IO raczej nie z puszki, bo to sam cukier.
-
Lili, gratulacje!!! Marzyłam dla siebie o takim scenariuszu :D Mój niestety będzie inny! Cudowna wiadomość, piękna beta, trzycyfrowa!!! Przyznasz nam się ile masz lat i czy masz jeszcze jakieś problemy zdrowotne? Daj nam trochę nadziei :) Klinika coś szczególnego zalecała przed transferem?
-
Lili, no ja maluszka jeszcze nie mam, niestety. Jestem po pierwszym nieudanym transferze i przygotowuję się do drugiego.
-
Lili, będziesz mieć normy laboratorium obok. Różnie bywa, 9dpt i dwucyfrowy wynik może być. Bywają i 3 cyfrowe. Powodzenia! Daj znać i miło ze się odezwałaś.
-
Tak Misiu. Cały czas.
-
No właśnie, co klinika to inaczej. Nie można odpowiedzieć na to pytanie.
-
Monika, to wszystko zależy od konkretnego pakietu i kliniki. Zazwyczaj stymulacja, pobranie oocytów, zapłodnienie i hodowla. Najczęściej dopłaca się za mrożenie zarodków i kolejne transfery.