Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

plastka-77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    958
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez plastka-77

  1. Stawiam ze Celi zatestuje wcześniej. Tak czuję.
  2. Nie, taniej nie będzie. To pewne. Tu chodzi o świeże komórki, brak ograniczeń w ilości zapładnianych komórek i krótki czas oczekiwania. Nie bez znaczenia jest tez doświadczenie i renoma Czechów.
  3. Ja jeszcze jestem w trakcie, więc mogę nie znać wszystkich, pozostałych kosztów, ale tak: cały pakiet z KD 20200PLN (wliczone mrożenie nasienia i jeden transfer) do tego mrożenie zarodków 860 i każdy następny transfer 1850. Badania wirusologiczne dla męża chyba 350 zł (obowiązkowe w Czechach, nieważne czy masz i tak oni muszą je zrobić). Gwarancja 6 komórek i 2 blastek. Co do podroży, to zależy skąd jedziesz. My spaliśmy w Polsce.
  4. aaaa i jeszcze ja tez mam mięśniaki, więc nie jesteś sama
  5. Celli, zazwyczaj czytam, że właśnie przy braku objawów się udaje, więc nie zwracajmy na to uwagi. Łatwo mi się mówi, bo sama jestem dopiero na początku drogi i jeszcze nigdy transferu nie miałam a co za tym idzie nic nie wiem na ten temat. Czekam na Twoją betę z zaciśniętymi kciukami!!! Przypomij mi proszę jakie leki masz przypisane po transferze? Bierzesz coś na "odrzucenie" zarodka, jakiś steryd?
  6. Gościu, ja pamiętam Twoje pytanie. Sama byłam jeszcze wtedy osoba tylko czytającą wątek i wtedy jeszcze się nie odzywałam. Zdecydowałam się zarejestrować i włączyć do dyskusji właśnie ze względu na życzliwość dziewczyn, na ich chęć niesienia pomocy i merytorycznej i pomocy polegającej na wsparciu psychicznym. Pamiętam dobrze, że dziewczyny Ci odpisywały i to nie jeden raz. Wydaje mi się jednak, że Ty po prostu nie byłaś usatysfakcjonowana odpowiedzią, po prostu. Ja ze swojej strony odpowiem i w sumie powtórzę to co już było powiedziane. Od niewłaściwej strony zaczynasz poszukiwania rozwiązania problemu. Ty szukasz odpowiedzi na pytanie, czy faceci będą angażować się w związek z osobą, która może mieć dziecko tylko z KD. Nikt Ci nie udzieli odpowiedzi na tak postawione pytanie. To oczywiste. Dla każdej z nasz, dla nas wszystkich jest to trudny temat, decyzja do której dojrzewamy latami, latami walki, łez i pragnienia. Nawet dla nas, będących w wieloletnich małżeństwach, związkach to nie jest proste. Decydujemy się na to, bo razem, będąc w związku chcemy mieć dziecko. Bo się kochamy i to będzie dopełnieniem naszej miłości i naszego związku. Przypuszczam, że KAŻDY facet, który jeszcze nie będzie Cie kochał ani nie będzie chciał z To ba być zrazi się a może i nawet ucieknie od tego tematu. Nie tędy droga. Najpierw pokochaj, stwórz związek. Jak dojrzejecie do dzieci, to wtedy będziecie szukać drogi. Z tym co macie, tu i teraz. Kiedy podjąć dyskusję na ten temat - nie ma na to pytanie odpowiedzi. To samo się urodzi i pytanie i czas i odpowiedź. To co napisałaś jest krzywdzące dla tego forum i dla dziewczyn. Dla nas wszystkich, teraz już mogę tak powiedzieć, bo sama będąc "nową" nie czuje się to w żaden sposób obco.
  7. Daj znać jak wyniki no i co powie lekarz.
  8. Miesiączka w 21 dc to nic niespotykanego, więc może to być to. Normalne oczywiście to nie jest, ale się zdarza, szczególnie wtedy kiedy są problemy z owulacją. Brak owulacji może z cyklu zrobić tasiemca, jak i może wcześniej przyjść @. Obie wersje przerabiałam :) Krwawienie jest teraz nieintensywne, ale czy stałe czy też kilka godzin jest a później czysto? Bo jak jest stałe i słabo intensywne to obstawiałabym @
  9. Ależ cudowna wiadomość! Gratulacje! Zdrowy wojownik!
  10. Dzięki dziewczyny, nakręciłam się na to i będę się o to starać. Myślicie, że warto - ewentualnie - przekładać transfer o miesiąc żeby to zrobić? W tym cyklu już nie dam rady, czyli pozostaje przełożyć wszystko o miesiąc :( Wiadomo, że warto zrobić wszystko żeby sobie pomóc, ale to czekanie mnie zabija.
  11. Moni a czy to musi robić klinika w jakichś szczególnych ambulatoryjnych warunkach?
  12. Chyba się jednak myliłam. Jest Was tu całkiem sporo! To świadczy o jednym - dobrze robimy!
  13. Kurcze, mam nadzieję. Wiesz co, nie mam pojęcia. Blastki poszły do mrożenia. Transfer w czerwcu lub lipcu, bo nie wiem jak logistycznie to wyjdzie. Na pewno będę na cyklu sztucznym. Cichutko marzyłam o trzech. Pomroziłam pojedynczo. Lekarza zadecyduje co z podaniem. Dziękuję. Do transferu jeszcze trochę, ale dziękuję. O matko, powodzenia!!!! Choć może jak odpisuje to już po wszystkim :) i trzeba gratulować Nie wiem nic. Gin nic nie wspominał o scratchingu. Sporo o tym czytam i chyba faktycznie pomaga.
  14. Wow, mylę się czy też masz rewelacyjny wynik amh. Fsh nizutkie!
  15. A można wiedzieć jakie miałaś amh i fsh?
  16. Cześć gość 77. Widzę, że nasz rocznik zdominował temat. Kilka stron wcześniej właśnie rozważałyśmy to samo, eden czy dwa, jeden czy dwa :) Długo czekasz, jakie koszty, komórki rozumiem świeże. Opowiadaj :)
  17. Małgorzata, pisałam ci już o tym. Jeszcze nie wiem, na razie czekam na zarodki.
  18. a pisałaś do tej koordynatorki? albo umówiłaś się z doktorem w Rybniku? Rozmawiałyśmy już o tym
  19. aaaa teraz załapałam. Musisz sobie to wyliczyć, stymulacja może trwać 8-14 dni, to zależny jak będzie szło, później zaraz punkcja i odliczanie do 5 dni, później mrożenie zarodków. My oddaliśmy nasienie do mrożenia, więc nie trzeba było jechać na szybko w dniu punkcji. Czyli masz rozpisany pan przez lekarza. Jak czegoś nie rozumiesz to pytaj, będziemy doradzać. Rozumiem, że masz recepty i wszystko. Super. Możesz się po prostu z nim umówić na podgląd endometrium i po problemie. Ja planu nie dostałam, bo to nie klinika będzie mnie przygotowywać.
  20. Z jakiego schematu? Byłaś już u lekarza?
  21. No zielenieję z nerwów. Skoro w tak dobrej klinice jak Twoja z 9 zapłodnionych ostatecznie było 2 blastki to co będzie u mnie :( Ja jestem w tej krytykowanej klinice w Ostrawie, Gyncentrum. Koleżance kozianki się tam udało za pierwszym razem i wiadomo, była zadowolona, więc na gorąco tym się sugerowałam. Później zaczęłam czytać i zaczęłam panikować. Mnie klinika nie będzie przygotowywać, tylko mój gin, taki normalny gin. Zna mnie, moja historię leczenia i się tego podejmuje. Jakoś czuje się z tym bezpieczniej. Widzę, że klinice to bardzo pasuje i wyczułam, że to dla nich norma. Nie wiem kiedy transfer ani jakie leki będę brać. To wszystko zależy od tego czy i ile będzie zarodków. A takie zwykłe badania nasienia mieliście dobre?
  22. Wiecie co, taki pomysł mam, tylko nie wiem jak go zrealizować. Dobrze by było zrobić taka listę/ranking klinik specjalizujących się w KD. Polska i Czechy. I takie rubryki, co gwarantują , ile w której dobie, za ile i jakie mamy uwagi, w jakim języku komunikacja, pochwały krytyka itp. No i najważniejsze, komu się udało. Fajnie by było mieć takie coś. Ja czasami się gubię która w jakiej jest klinice i mieszają mi się informacje. Mogło by to być w jakiejś chmurze czy coś i każda z nas by opisała swoją. Wymyślam głupoty? :D
  23. Ja nie Celi, ale coś napiszę. To chyba zależy od kliniki. W mojej pytałam wyraźnie i mi powiedzieli, że wszystkie komórki są nasze - przynajmniej tak powiedzieli i że minimalnie gwarantują 6 komórek z czego gwarantują 2 zarodki 5dniowe. Pytałam nawet co by było gdyby nie osiągnęli tej liczby i usłyszałam, że wtedy szukają nowej dawczyni.
×